Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina ja mam dwie kolezanki ktore urodzily pierwsze dziecko sn drugie cc jedna pkanuje trzecia ciaze druga jest w trzeciej ciazy obie nie chca nawet slyszec o sn bo mowia ze dochodzily do siebie duzo dluzej i gorzej niz po cc i teraz tylko cv wchodzi w gre bo zaraz po pionizacji szwy ciagnely lekko ale zaraz smigaly a po sn krocze je tak strasznie bolalo ze sie ledwo mogły podniesc a chodzenie i siedzenie to byla katorga...
Natomiast inna kolezanka k kuzynka meza mialy jako pierwsze cc i tak fatalnie i dlugo do siebie dochodzily ze byly przy drugiej ciazy mega zdesperowane zeby urodzic sn i mowia ze w razie trzeciego dziecka sn za wszelka cene...
Kazdy organizm inny i kazdy inaczej sie regenerujekazdy tez inaczej do siebie dochodzi po takim czy innym porodzie
Na innym watku na jakim pisalam babeczka po porodzie sn boryka sie teraz z wypadajaca macica...
Chyba zaden porod nie jest lepszy ani gorszy kazdy ma swoje plusy i minusy... i przy kazdym mozna albo zle albo super do siebie dochodzic...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Też tak uważam że każda z nas jest inna więc inaczej będzie się dochodzić do siebie. Jeśli lekarz zleci cc to trudni. Lepiej tak niż żeby później były powikłania u was np z tym rozejściem. Wtedy dopiero byłby problem bo przez parę tygodni ktoś musiałby pomagać.
-
nick nieaktualny
-
Ja po cc czułam się w miarę OK, ale samodzielna na początku nie byłam. Najtrudniej było mi się podnieść z pozycji leżącej - w nocy do dziecka wstawał mąż, przewijał, ogarniał i dopiero mi podawał (karmiłam na siedząco, bo po cc nie mogłam leżeć na boku - to był najgorszy ból). Mi wstanie zajmowało jakieś 4-5 minut, serio.
Dźwigać nie byłam w stanie dosyć długo. Dopiero jakieś 4 miesiące po cc byłam w stanie wynieść córkę w foteliku do samochodu, żeby gdzieś pojechać. Jak słyszę o sprowadzaniu wózka po schodach po cesarce, to aż trudno mi uwierzyćMi po półtora roku było trudno, ale ja to ogólnie słabiak jestem
Teraz chciałabym spróbować psn. Wiem, że to nie przelewki i że będzie bardzo, bardzo bolało. Ale liczę, że będę mogła w miarę samodzielnie funkcjonować. W końcu teraz sytuacja jest inna, mam starszą córkę, którą też muszę się zajmować, podnosić, biegać za nią...
-
justyna14 wrote:Oj tak sweetaskowo to też nie jest, bo dziecko płacze to nerwy bo czemu placze, bo może głodne, a czy kupa ma.dobry kolor, a może za zaskoczony robi kupę, albo za.czesto, a czemu się ulalo, a czemu skóra z całego ciałka schodzi, pewnie alergia itd. wraz z dzieckiem rodzi się duży strach i ważne zebyiec wsparcie kogoś doświadczonego kto powie po prostu ,e wszystko jest ok bo czasem tego brak. I trzeba uważać bo baby blues istnieje
-
nick nieaktualnyHej,
Wpada do Was jak zwykle zaniepokojona wrzesniowka:-) podzielcie sie prosze czy ktoras z Was tez nosi taka kruszynke (kruszynka). W 22t0d moja mała wazyla tylko 410g co odpowiadalo 21t1d, wiec 6dni mniej. Byla cala jakby proporcjonalnie za mała, bo główka i nozka tydzień mniejsza, brzuszek 3dni mniejszy. Wiem, ze to nie blad pomiaru bo na wczesniejszych usg tez byla troszke mniejsza, ale nie az tak. Martwię sie czy nadgoni czy juz taka bedzie. Jak u Was? Nadganialy czy to sie pogłębialo? Moze znajdzie sie u Was tez taka malutka, bo mam wrazenie ze wszyscy maja duże dzieci, tylko ja takiego malucha.
Z gory dziękuję za podzielenie sie:-) -
krasnalowa wrote:Hej,
Wpada do Was jak zwykle zaniepokojona wrzesniowka:-) podzielcie sie prosze czy ktoras z Was tez nosi taka kruszynke (kruszynka). W 22t0d moja mała wazyla tylko 410g co odpowiadalo 21t1d, wiec 6dni mniej. Byla cala jakby proporcjonalnie za mała, bo główka i nozka tydzień mniejsza, brzuszek 3dni mniejszy. Wiem, ze to nie blad pomiaru bo na wczesniejszych usg tez byla troszke mniejsza, ale nie az tak. Martwię sie czy nadgoni czy juz taka bedzie. Jak u Was? Nadganialy czy to sie pogłębialo? Moze znajdzie sie u Was tez taka malutka, bo mam wrazenie ze wszyscy maja duże dzieci, tylko ja takiego malucha.
Z gory dziękuję za podzielenie sie:-)
Mój synek jest 4 dni młodszy na USG i wszystko się zgadza jeśli weźmie się pod uwagę termin owulacji a nie ostatnią miesiączkę. Pomyśl czy u Ciebie owulacja też się nie przesuneła -
nick nieaktualnyalenka89 wrote:Mój synek jest 4 dni młodszy na USG i wszystko się zgadza jeśli weźmie się pod uwagę termin owulacji a nie ostatnią miesiączkę. Pomyśl czy u Ciebie owulacja też się nie przesuneła
-
Wydaje mi się, że jeśli lekarz w żaden sposób tego nie komentuje to nie ma podstaw do obaw. Dzieci rosną w swoim tempie i muszą się różnić między sobą
Zastanawiałam się ostatnio czy moje dziecko w nocy śpi, czy nie. Otóż nie za bardzo. Mąż w nocy się obudził i korzystając z okazji, że śpię to sprawdzał mojego małego lokatora. Kopał jak szalony, a ja wtedy się kręcę, wiercę i jęczę coś przez sen. Chyba dlatego jestem rano tak bardzo zmęczona. Oby Filipowi zmienił się tryb aktywności -
Justa ja to się zastanawiam czy mój berbeć w ogóle śpi, bo jak zasypiam to kopię w najlepsze a rano tez aż dudni
cóż, w teorii więcej czasu powinny przesypiać a w praktyce to bywa różnie
ah jeszcze trochę i będziemy tulić maluszki.
Ciekawe która pierwsza urodzi.7w3d 💔 -
justyna14 wrote:Justa ja to się zastanawiam czy mój berbeć w ogóle śpi, bo jak zasypiam to kopię w najlepsze a rano tez aż dudni
cóż, w teorii więcej czasu powinny przesypiać a w praktyce to bywa różnie
ah jeszcze trochę i będziemy tulić maluszki.
Ciekawe która pierwsza urodzi.A najlepsze jest to że ja w nocy śpię w najlepsze, ale za to bardzo niespokojnie.
Od 2 dni jakoś kiepsko isę czuję, śniadanie mi nie idzie, kanapki w pracy też, kolacji troszkę tylko zjadłam... Może to ze stresu... tydzień mnie w pracy nie było i o wiele lepiej się czułam, a teraz wróciłam i klops -
Ja sobie nadal nie mogę wyobrazić że w brzuchu mam pewnie prawe kilogramowego bobasa, jest to dla mnie irracjonalne hehe
Ale kopie prawie całyyyyyyyy dzień !
Chyba niedługo zacznę rozglądać się za tymi wszystkimi bajerami, sprawami kosmetycznymi które zamawia się z gemini i podobnych
wrzesień 2018 - córcia6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Krasnalova moja mala na usg w 21t4d czyli 4 dni pozniej jak ty mialas robione (a tygodnie ciazy sa dokladnie z owulacji wyliczone nie om bo jestem po ivf) wazyla 463g
a 4 tyg pozniej (25+4) juz 820
Ja zaraz wstaje i zbieram sie na ktg a tak mi dobrze w lozku i nie chce sie wstawac
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1