Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania241188 wrote:No nie powiem wykańczający psychicznie był brak snu
Na szczęście jestem już przyzwyczajona do małej ilości snu. Bo Pola to nadal nie da pospać
Z resztą ona od początku to do śpiochów nie należała i nieraz płakałam z niewyspania.
Ach co za miłe wspomnienia.
-
Eilleen wrote:Dużo osób pisało mi że po co, najwyżej się kupi. Ale jakby w nocy było potrzebne to się nie kupi bo wszystko pozamykane.
-
A tak z innej beczki pytanie.
Kobietki czy byście puściły swoich facetów na zjazd integracyjny z pracy ( mają go co roku) miesiąc po narodzinach drugiego (lub pierwszego) dziecka?
A dodam że to na 2 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 21:12
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hehe;) 'puścić lub nie' to moglabym syna, M i tak zrobi co zechce.
Jak dla mnie - niech jedzie, będzie bardziej pomocny po powrocie.
Choć u nas decyzja zapadłaby na bank na ostatnia chwile: wiadomo, nagłych sytuacji się nie przewidzi ale jakby się trafiły akurat jakieś gorsze dni, kolki, nieprzespane noce.. to by pewnie nie pojechał.
M ma taka prace, ze czasem wyjeżdża na dzień, czasem na tydzień i nigdy nie wiadomo kiedy jakie zlecenie się trafi. Także nastawiam się tez na opcje jego wyjazdów. A mieszkamy w innym mieście niż nasze rodziny, wiec na pomoc nie mam co liczyć.
Dziecko będzie 1 ale mamy psa 40kg z którym trzeba wyjść 3 razy dziennie.. wiec niezależnie od nastroju młodego będę musiała go zapakować za każdym razem do wózka żeby psia królowa zrobiła kupę. Jak będzie chory albo coś się będzie działo.. to nie wiem co zrobię, pewnie to co samotne matki ;p -
Ja bym czekała z decyzją do ostatniej chwili
ciągle się zastanawiamy nad weselem 29 września, jakieś 300 km od domu, Filip będzie miał wtedy miesiąc, może ciut więcej... Oczywiście zabrali byśmy kogoś do opieki, ale nie wiem czy jest sens ciągnąć malucha tyle...
Z takich pytań długoterminowych to dentystka chciała zapisać mnie na październik, powiedziałam że zadzwonię we wrześniu bo ja nie wiem jak mój dzień będzie wyglądał. Wtedy to mi Filip plan dnia ułoży :p -
nick nieaktualnyMój mąż jest wyjazdowy i też rodziny w pobliżu brak.
Tylko dla mnie wyjazdy zarobkowe to co innego niż wypad w celach rozrywkowych..
To nasze pierwsze dziecko i jestem trochę przerażona i liczę na męża pomoc i wsparcie psychiczne!Ania241188 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA propos dentysty to ja mam do wyrwania zeba madrosci tylko to bedzie akcja chirurgiczna bo dziad lezy bokiem w dziasle. To chyba na po porodzie i pologu lepiej? W ciazy raczej sie nie da tego wyrwac hm?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 22:39
-
Lavendova wrote:A propos dentysty to ja mam do wyrwania zeba madrosci tylko to bedzie akcja chirurgiczna bo dziad lezy bokiem w dziasle. To chyba na po porodzie i pologu lepiej? W ciazy raczej sie nie da tego wyrwac hm?
Teoretycznie się da i można, ale jak cię nie boli mega, nie puchnie to ja bym poczekała. W ciazy płakałam po zwykłym piaskowaniu, tak mnie dziąsła bolałypewnie się będzie gorzej goiło, po co sobie dokładać..
-
PLPaulina wrote:Mój mąż jest wyjazdowy i też rodziny w pobliżu brak.
Tylko dla mnie wyjazdy zarobkowe to co innego niż wypad w celach rozrywkowych..
To nasze pierwsze dziecko i jestem trochę przerażona i liczę na męża pomoc i wsparcie psychiczne!
Wychodze z założenia, ze dla nich to tez pierwsze dziecko, tez są przerażeni.. i tez liczą na nasze wsparcie
Każdy facet jest inny, ale uważam ze nie ma co nakłaniać ich za wszelka cenę do poświęceń. Bo przez dziecko nie trzeba rezygnować z normalnego życia jeśli nie jest to konieczne. Wyjazd, trening, mecz z kolegami? Niech idzie.. co tu dużo gadać, na początku my mamy gorzej. Nie ma co zmuszać facetów do poświęceń tylko dlatego ze same jesteśmy udupione. Za pare lat niech oni woza na zajęcia dodatkowe, a my będziemy wtedy czytać i malować paznokcie
Aaa, przypomniało mi się ze inaczej tez się da: moja znajoma od porodu gromadziła i mroziła mleko po to, żeby mając 7-tyg dziecko karmione piersią, poleciec na 3 dni do Londynu ze znajomymi. Syn został z tata i teściowa. Da się? Da sie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 22:52
kozalia lubi tę wiadomość
-
Lavendova wrote:A propos dentysty to ja mam do wyrwania zeba madrosci tylko to bedzie akcja chirurgiczna bo dziad lezy bokiem w dziasle. To chyba na po porodzie i pologu lepiej? W ciazy raczej sie nie da tego wyrwac hm?
-
nick nieaktualnyQumish wrote:Teoretycznie się da i można, ale jak cię nie boli mega, nie puchnie to ja bym poczekała. W ciazy płakałam po zwykłym piaskowaniu, tak mnie dziąsła bolały
pewnie się będzie gorzej goiło, po co sobie dokładać..
Nie boli wiec racja, poczekam na po pologu bo tez pewnie jakis anybiotyk dadza.
A z facetami to tez tak ich znowu oszczedzac nie musimy, powinni troche odczuc ze sie sytuacja zyciowa zmienila i przejac ta odpowiedzialnosc bo jak nie to potem za kilka lat moze sie okazac ze nie beda czuli zadnego obowiazku wobec dziecka bo przeciez mama jest to mama zrobi mama zawiezie itd. -
O rety, kilka dni i godzina nadrabiania
Witam się w 8. miesiącu, tym razem z KownaW podróży o wiele lepiej się czuję, czasem tylko „ból dupy” dolega, ale to od chodzenia.
Agania, trzymam kciuki i czekam na wieści! Mam nadzieję, że wszystko poszło jak należy. Nie powiem, zestresowałam się sytuacją, właściwie jakbyśmy się znały...