X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia pieknie poukladane! Tez mamy w sypialni komody z ikea i te organizery trzymamy w nich bielizne poukladana... do malej tez kupilam te organizery chociaz tam szuflada wieksza i szersza troche u niej... ale bedzie na termometr szczoteczke i inne rozne przybory pieluszki i chce w komodzie tez trzymac zawsze kilka par bodziakow zeby miec pod reka w razie wypadku...

    Fotela ani lozka u malej nie ma bo nie ma na to miejsca niestety...

    Dzis jeszcze troche zakupowalam dla malej i siebie ale to papmki nakladki laktacyjne itp takze juz takie drobniejsze rzeczy... odebralam tez rano paczke z kocykami pieluszkami apteka itp ktore mi siostra w pl zamawiala wiec powoli biore sie za pranie...

    misia-kasia lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • pumka1990 Autorytet
    Postów: 1186 599

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Nie pamiętam czy już był ten temat poruszany, ale czy któraś z was będzie korzystać z tzw. "wykupionej położnej" ?
    Szpital, w którym zamierzam rodzić generalnie ma dobre opinie o położnych. Zastanawiam się więc czy jest sens wykładać nie mało kasy 800-1000zł.
    To będzie mój pierwszy poród, zależałoby mi żeby mnie przez niego przeprowadzono w świadomy i dobry sposób.

    Ja będę :) w jakim mieście mieszkasz? Bo u mnie 1200-1500 złotych :O

    Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania <3
    17u9sg18c0ymn8s1.png[/link]


    24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia <3

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pumka1990 wrote:
    Ja będę :) w jakim mieście mieszkasz? Bo u mnie 1200-1500 złotych :O

    Jestem z Wrocławia, ale planuję rodzić w Oleśnicy pod Wrockiem. Odległość od mieszkania i czas dojazdu lepszy niż inne szpitale, a przy okazji lepsze opinie.
    Ale w szpitalu we Wrocławiu z tego co wiem koszt to 1000zł.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie popularny jest jeden szpital gdzie płaci się położnej.
    I niestety opinie są takie, że bez "łapówki" - za normalną pensję panie inaczej wykonują swoją pracę. :) :)
    Ale ten szpital jest daleko ode mnie.
    I jakoś mało mnie interesuje czy ktoś woli zapłacić czy też nie.

    Ja nad tym myślałam.
    Ale nie dlatego że mam za dużo kasy i nie mam komu dac. :D tylko że przy rozejsciu spojenia lonowego przy porodzie naturalnym potrzebuje położną która poprowadzi poród bez parcia. :D A normalnie bym w życiu o tym nie pomyślała..

    Szczerze?!
    Już bym wolała prywatny szpital. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 19:17

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Ja się nie boję, że będę źle potraktowana jak nie zapłacę. Obawiam się jedynie że może się trafić sporo porodów i wtedy wiadomo, że położne biegają między rodzącymi. Jak to jest jak się ma parte? Wtedy położna już cały czas jest przy rodzącej?

    Ze mną była położna i studentka. Jak tylko weszłam z mężem na salę porodową to już mnie nie zostawiały. Tym bardziej przy oxy i po zzo. Wtedy już byłam na stałe pod ktg. I tak sobie siedzieliśmy i żartowaliśmy przez jakieś 7 godzin, aż do cc :) Bardzo miło wspominam, nie płaciłam za położną i teraz też bym nie płaciła.
    Ale ja nie miałam partych i nie rodziłam naturalnie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 19:05

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • pumka1990 Autorytet
    Postów: 1186 599

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    U mnie popularny jest jeden szpital gdzie płaci się położnej.
    I niestety opinie są takie, że bez "łapówki" - za normalną pensję panie inaczej wykonują swoją pracę. :) :)
    Ale ten szpital jest daleko ode mnie.
    I jakoś mało mnie interesuje czy ktoś woli zapłacić czy też nie.

    Ja nad tym myślałam.
    Ale nie dlatego że mam za dużo kasy i nie mam komu dac. :D tylko że przy rozejsciu spojenia lonowego przy porodzie naturalnym potrzebuje położną która poprowadzi poród bez parcia. :D A normalnie bym w życiu o tym nie pomyślała..

    Szczerze?!
    Już bym wolała prywatny szpital. :)

    Nie stać mnie na prywatny szpital :p a to mój pierwszy poród, panicznie się boję, że zwykła położna będzie latała pomiędzy rodzącymi, a ja zostanę sama z partnerem :(

    Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania <3
    17u9sg18c0ymn8s1.png[/link]


    24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia <3

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    Ze mną była położna i studentka. Jak tylko weszłam z mężem na salę porodową to już mnie nie zostawiały. Tym bardziej przy oxy i po zzo. Wtedy już byłam na stałe pod ktg. I tak sobie siedzieliśmy i żartowaliśmy przez jakieś 7 godzin, aż do cc :) Bardzo miło wspominam, nie płaciłam za położną i teraz też bym nie płaciła.
    Ale ja nie miałam partych i nie rodziłam naturalnie ;)
    A ja nikomu nie płaciłam i trafiłam na krowy. Jak był mąż były bardzo miłe. A tak to nie powiem jak traktowały.
    Teraz jadę do tego samego szpitala ale mam nadzieję że trafię na inne a jak nie to po porodzie napiszę skarge.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • LondyńskieSerduszko Autorytet
    Postów: 275 229

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żółty nalot na języku 33tc. Ktos coś wie?

    3jgx9jcgsbc0lwer.png
    3jvzjw4zl5cjzvox.png
    03.08.2017 [*] Aniołek 8tc+3
    mthfr677, Pai1-4G, Vr2 —> metyle+ heparyna 0,4mg
    Hashimoto, niedoczynność—> euthyrox 75/100
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pumka1990 wrote:
    Nie stać mnie na prywatny szpital :p a to mój pierwszy poród, panicznie się boję, że zwykła położna będzie latała pomiędzy rodzącymi, a ja zostanę sama z partnerem :(
    Ja rodziłam w państwowym i było duzo porodów i biegały od sali do sali ale w razie co mąż szedł po nie i przychodziły.
    Tylko tym razem będę sama....

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam w tym tygodniu zwiedzać szpital w którym mam zamiar rodzić w ramach ostatnich zajęć ze szkoły rodzenia i są u mnie 4 sale do rodzenia + 1 operacyjna do cesarki. Położnych jest 3 na zmianie z czego jak jest cesarka to jedna jest zawsze na sali. Mówili nam, że w 1 fazie porodu położna nie jest cały czas z nami na sali, jak potrzebujemy to można ją wołać i co jakiś czas sama przychodzi z lekarzem na badanie. Jak są parte to położna jest obowiązkowo i wtedy też mama obowiązkowo wchodzi na łóżko.

    A i z ciekawostek to u mnie szpital nie wyrwża zgody na prywatną położną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 21:02

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy pierwszym porodzie to nie pamiętam jak było z położnymi ale mój ginekolog akurat był i nie odstępował mnie na krok plus mąż cały czas. Drugi poród był szybki więc leżałam w sumie tylko na partych i wtedy była położna dwóch lekarzy i mąż ze mną także ja na opiekę złego słowa nie powiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 21:27

    pumka1990 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Chciałam być dobra dla męża i zrobić galaretkę z owocami. Wróciłam z miasta, jak myłam szklankę to okazało się, że leci żółta woda... Nawet nie mam jak się teraz umyć :/
    A ta płatna położna to inaczej doula?

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Eh... Chciałam być dobra dla męża i zrobić galaretkę z owocami. Wróciłam z miasta, jak myłam szklankę to okazało się, że leci żółta woda... Nawet nie mam jak się teraz umyć :/
    A ta płatna położna to inaczej doula?

    Nie, doula to coś innego. Płatna położna to położna pracująca w szpitalu, tylko że jak opłacimy to jest tylko z nami.
    Doula też jest tylko z nami, ale często to osoby bez medycznego wykształcenia.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Nie pamiętam czy już był ten temat poruszany, ale czy któraś z was będzie korzystać z tzw. "wykupionej położnej" ?
    Szpital, w którym zamierzam rodzić generalnie ma dobre opinie o położnych. Zastanawiam się więc czy jest sens wykładać nie mało kasy 800-1000zł.
    To będzie mój pierwszy poród, zależałoby mi żeby mnie przez niego przeprowadzono w świadomy i dobry sposób.
    Ja o tym na początku myślałam ale okazało się że od tego roku albo poprzedniego w Poznaniu tylko jeden szpital ma pozwolenie na swoją położną w tym sensie że oprócz męża/partnera będzie mogła być położna. W pozostałych tylko jedna osoba więc mogę wybrać.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania241188 wrote:
    Ja rodziłam w państwowym i było duzo porodów i biegały od sali do sali ale w razie co mąż szedł po nie i przychodziły.
    Tylko tym razem będę sama....
    A nie możesz wybrać innego jeśli w tamtym było kiepsko czy za daleko masz?

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę miała fotel do karmienia ale jeden z dwóch które mamy wstawimy do pokoju dziecka po prostu. Zwykły fotel ale jest wygodny i ma tyle miejsca że będę mogła w razie co obłożyć poduszkami. Tamte fotele z Ikei mi się podobają. Kiedyś może :-) teraz kupowalismy komplet kanapę rozkładaną i dwa fotele.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia-Kasia, a czy z tylu tej komody u góry tez masz dziurę? W komodzie innej z Ikei tak właśnie mam, a myślałam ze do jej pleców od tylu przymocujemy przewijak.

  • Qumish Autorytet
    Postów: 317 220

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w mieście niektóre szpitale nie maja opcji płatnych, a te w których można opłacić położna maja już ceny po 1700zl :/
    Można być z doula-to jakieś 800zl i ona przyjeżdża już do domu, jedzie do szpitala, zostaje kilka h po i jeszcze wpada na spotkania poporodowe w domu. Wszystko w cenie.

    Co do położnych szpitalnych: to raczej standard ze w 1 fazie położna przychodzi co jakieś 20 minut. Nigdy nie jest obecna cały czas.. No chyba ze jej się wyjątkowo nudzi ;p przy partych już jest bez przerwy aż do urodzenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 22:22

    h84fwn15k5y02vr6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczynam czarno widzieć wizje mojego porodu SN. Dziś po wizycie najpierw byłam wniebowzięta, jak okazało się ze mała przybrala i ma już 1890 g. Ale potem zmierzyli mi szyjkę - skróciła się do 13 mm:( teraz nawet do wc nie mogę isc, dostałam basen. Dramat :(
    Jeśli będę lezec miesiąc, to jakoś nie widzę żeby mój organizm był w stanie ogarnąć porod SN:( przecież to ogromny wysiłek, a po takim leżeniu nawet wyprawa do toalety to ponoć wyzwanie :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 22:24

  • Qumish Autorytet
    Postów: 317 220

    Wysłany: 28 czerwca 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej, kozalia kciuki żeby było lepiej! Wiem ze to słabe pocieszenie ale jednak najwiecej energii w porodzie schodzi na skrócenie szyjki i rozwarcie.. a ty już masz cześć drogi przebyta. Podobno same parte już idą szybciej..
    Ale co prawda to prawda: po tak długim leżeniu samo przejście z pokoju do pokoju to wysiłek, wiem coś o tym.. już nawet forma porodu tu nie ma znaczenia, trochę trwa zanim się wróci do normalnego funkcjonowania :/

    h84fwn15k5y02vr6.png
‹‹ 933 934 935 936 937 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ