X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 5 lipca 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jak na razie 14,5 kg do przodu. Czuję się strasznie grubo ale to przez pogodę. Męczę się strasznie.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • ingelita Autorytet
    Postów: 769 763

    Wysłany: 5 lipca 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leticia wrote:
    Na sam koniec organizm zatrzymuje dużo wody, ciało puchnie i kg jeszcze przybywa. Tak przynajmniej było u mnie i moich przyjaciółek, ale pewnie zdarzają się tez odwrotne przypadki niepuchnacych szczęściar :)
    Albo „jeszcze bardziej odwrotne” przypadki puchnących i gromadzących wodę od samego początku :P

    j5rbjw4zpzcf32ff.png
    jox69vvjwkeeyc8z.png

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 5 lipca 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja startowałam z wagą 56 kg, teraz mam 69,wiec troszkę mi przybyło. Ale ile teraz mi przybyło to nie wiem.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 5 lipca 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez 14.5 kg od początku. Z 55 do 69.5 kg.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 5 lipca 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja narazie 7,5 kg, przez ostatni miesiąc 1,2 kg więc tak równomiernie mi idzie, średnio 1 kg miesięcznie. Jeszcze nie puchnę i mam nadzieje że tak zostanie ;-)
    U nas dzisiaj też skwar był straszny, pojechałam do miasta zostawić ten wymaz na gbs i mi sprzęgło w aucie jebło 25icon_smile3.gif jeszcze okazało się, że lat tylko do 10:00 więc klamkę pocałowałam, musiałam szukać innego. No dzień okropny myślałam, że wylewu dostanę z tych nerwów i jeszcze jakiś wirus na fb wrzucał coś jako moje posty oznaczając znajomych. Na bbf też nie mogłam się zalogować bo zamias „g” wpisywałam „q” w gmail 0fool.gif a wracając ze spaceru przeszukałam całą torbę i wózek w poszukiwaniu klucza i jak się później okazało zostawiłam je w drzwiach, dobrze, że osiedle spokojne i żadne „typy” się nie kręcą bo to jakbym zostawiła karteczkę proszę wchodzić i brać co się chce. Dobrze, że kończy się już ten dzień

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 5 lipca 2018, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiaja wrote:
    Ja narazie 7,5 kg, przez ostatni miesiąc 1,2 kg więc tak równomiernie mi idzie, średnio 1 kg miesięcznie. Jeszcze nie puchnę i mam nadzieje że tak zostanie ;-)
    U nas dzisiaj też skwar był straszny, pojechałam do miasta zostawić ten wymaz na gbs i mi sprzęgło w aucie jebło 25icon_smile3.gif jeszcze okazało się, że lat tylko do 10:00 więc klamkę pocałowałam, musiałam szukać innego. No dzień okropny myślałam, że wylewu dostanę z tych nerwów i jeszcze jakiś wirus na fb wrzucał coś jako moje posty oznaczając znajomych. Na bbf też nie mogłam się zalogować bo zamias „g” wpisywałam „q” w gmail 0fool.gif a wracając ze spaceru przeszukałam całą torbę i wózek w poszukiwaniu klucza i jak się później okazało zostawiłam je w drzwiach, dobrze, że osiedle spokojne i żadne „typy” się nie kręcą bo to jakbym zostawiła karteczkę proszę wchodzić i brać co się chce. Dobrze, że kończy się już ten dzień
    To dzień pełen niezbyt fajnych wrażeń. Oby jutro było lepiej :-)

    Kasiaja lubi tę wiadomość

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lipca 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam około +16kg.. :O

    Teraz jestem mega opuchnięta.
    Stopy i dłonie..

    I nawet spanie z nogami w górze nie przynosi już poprawy. 24h opuchlizna się utrzymuje. 

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 5 lipca 2018, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a mnie moja matka tak dzisiaj zdenerwowała, że nie mogę dojść do siebie. Jeszcze jakiegoś wirusa przytargała więc tylko czekać aż zacznę zdychać.
    Aż mi się twardnienia brzucha nasiliły mocniej, a że wcześniej jakaś galaretka na wkładce była to normalnie mam nerwicę. Nikt mnie nie jest w stanie tak wyprowadzić z równowagi jak wlasna mama. Teraz nawet nie mam co iść spać bo i tak nie zasnę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 23:16

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 5 lipca 2018, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    a mnie moja matka tak dzisiaj zdenerwowała, że nie mogę dojść do siebie. Jeszcze jakiegoś wirusa przytargała więc tylko czekać aż zacznę zdychać.
    Aż mi się twardnienia brzucha nasiliły mocniej, a że wcześniej jakaś galaretka na wkładce była to normalnie mam nerwicę. Nikt mnie nie jest w stanie tak wyprowadzić z równowagi jak wlasna mama. Teraz nawet nie mam co iść spać bo i tak nie zasnę.
    Wypij melise :-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    a mnie moja matka tak dzisiaj zdenerwowała, że nie mogę dojść do siebie. Jeszcze jakiegoś wirusa przytargała więc tylko czekać aż zacznę zdychać.
    Aż mi się twardnienia brzucha nasiliły mocniej, a że wcześniej jakaś galaretka na wkładce była to normalnie mam nerwicę. Nikt mnie nie jest w stanie tak wyprowadzić z równowagi jak wlasna mama. Teraz nawet nie mam co iść spać bo i tak nie zasnę.
    Rany trzymaj się tam, żebyś z nerwów rodzić nie zaczęła. Swoją drogą matka wie że końcówka ciąży i jeszcze jakieś drażliwe tematy porusza? Ehh ludzie nie mają za grosz wyczucia i zrozumienia

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z rana z kawka :-) ja dziś z dwójką w domu sama, także wiecie co to oznacza :-) mocy przybywaj

    chabasse, pumka1990 lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z wagi niecałe 53 wskoczylam na 66,5, tak jak przestałam wymiotować czyli od wagi 50 tak przebieram równo do kilograma tygodniowo za wyjątkiem tygodnie w szpitalu gdzie 1,5 kilo schudłam ale to poszła mi woda bo zeszły mi całkiem obrzęki że stop tam i pocilam sie jak.... Wychodzi 13,5 kg na dzień dzisiejszy. Niestety opuchlizne wraca :( no i czuję lekko uda i tyłek że są większe ale nie rzuca się to w oczy spodnie ciążowe tak jak kupiłam na początku tak dalej w nie wchodzę a mam rurki tylko ten pas na brzuch już mam zwinięty raz że jest w nim za ciepło dwa że nie mieści brzucha i czuję dyskomfort.

    Mam za sobą najgorsza noc tej ciąży... boli mnie dosłownie wszystko od małego palca u stopy po głowę. Do tego kot uznał że łóżeczko jest dla niego i to 5x w nocy wyciągalam. Do tego przy otwartym oknie jest mega ciepło :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 07:22

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Iva79 Autorytet
    Postów: 425 561

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzis pobudka o 5 , ale z nami w lozku maly dospal do 7, wczoraj maz sie rozchorowal, dzis widze , ze maly tez troche cieply, oby mnie nic nie dopadlo.

    zem3o7es4lhz362l.png
    zem3x1hpn1yi29v5.png
  • alenka89 Ekspertka
    Postów: 158 184

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 16 kg na plusie. Niestety początek ciąży zajadałam mdłości i już w 1 trymestrze nabierałam kilogramów. No cóż, było ciężko. Od 2 trymestru już normalnie przybieram. No nie ma dramatu, już chyba do 20 nie dobiję :)

  • gosia.kak Autorytet
    Postów: 508 234

    Wysłany: 6 lipca 2018, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez jakos ostatnio gorzej sypiam, chybaprzez to ze wrocily upały i jest mi w nocy za duszo... Najpierw budze sie w nocy na siku a potem między godz. 4 a 5 nad ranem i juz potem zasnąć nie moge i tak juz ktorys dzien z rzędu. Wierce sie, kręce, a to na jeden bok a to na drugi, a to na plecy i tak czasami potrafie az do 7, kiedy juz wstaje. Chyba organizm zaczyna sie przygotowywac do pobudek w nocy...

    3i492n0agf4rykt3.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 6 lipca 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś sie obudziłam koło 3 i zasnęłam znów koło pół 6. W międzyczasie szłam 3 razy sikać... A teraz znów nie śpie bo zbieram sie do lekarza. Ehh...
    U mnie około 13 kilo na plusie z czego ostatnio przybył kilogram ale w ciągu miesiąca czy połtorej, więc moge powiedzieć że moja waga stoi w miejscu

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 6 lipca 2018, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak was czytam ile wazylyscie przed to takie chudzoni :-) ja startowałam z 62,5 kg ale to i tak po roku odchudzania z 80. I tyle się nacieszylam moja waga :-D teraz znów 71,5 kg na liczniku.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 6 lipca 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nessa wspolczuje bo mnie osobiscie moja matka potrafi rowniesz koncertowo wyprowadzic z rownowagi i tylko ona potrafi zrobic to w kilka minut i tak skutecznie ze caly dzien sie gotuję ;)


    Faktycznie same chudziny tutaj...
    Ja sporo podczas tych lat staran i leczenia przytylam bo spokojnie ok 20kg mi przybylo...
    Do ivf dtartowalam z waga 78,4 a teraz waze 76,7

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 6 lipca 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to geny są zasługa wagi :) mama tyje po wszystkim co zje, a taty nie da się w żaden sposób utuczyć. Ja też jem wszystko i do tego dużo mącznych i tylko raz dobiłam do 60 kg - na studiach, miałam beznadziejną patelnię i smażyłam na dużej ilości oleju.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Qumish Autorytet
    Postów: 317 220

    Wysłany: 6 lipca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jesienią ważyłam 53, teraz jest już 66.
    Przede wszystkim przestałam intensywnie uprawiać sport, a mdłości zajadałam głównie chałka z masłem i białymi bułkami ;) przed ciaza latami nie jadłam takich rzeczy wiec przytyłam chyba najwiecej na początku, a teraz od 2 wizyt mam co 4 tyg na wadze +1kg.
    Mieszczę się ciagle w te same ciazowe rurki xs, które kupiłam na początku, ale moje uda składają się obecnie z samego cellulitu. Bardzo widoczne to się zrobiło, ciekawe czy trochę zniknie po ciazy czy galareta na nogach już ze mną zostanie

    h84fwn15k5y02vr6.png
‹‹ 975 976 977 978 979 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ