❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się mecze z komarami, nie wiem czym je odstraszyć 😣 zawsze włączałam raid do gniazdka i był spokój, teraz nie mogę.. w nocy z sob na niedziele ze dwie godziny walczyliśmy z mężem na złapanie brzykacza i polegliśmy 🙆♀️🤦🏻♀️2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Mamuśka☺️ wrote:Dzięki za odpowiedzi
A ten zabieg credego to wy się na niego zgadzacie?
To jest dobry pomysł żeby nie zgadzać się w 1 dobie na szczepienie dziecka postaram się tak zrobic i zawrzeć to w planie porodu. Jak zrobią to w 2 czy 3 dniu to też będzie ok. Wiem że w szpitalu w którym rodze przestrzegali planu przed wirusem A ponoć teraz są jakieś inne procedury i nie koniecznie na to patrzą.
A to prawda że lepiej się zgodzić na Nacięcie krocza niż popękać?
Jak coś jeszcze powinnam wiedzieć na sali porodowej lub po to piszcie dziewczyny bo to moja 1 ciąża i sporo nie wiem. I tak sie martwię czy to wszystko ogarnę 😉
Zdecydowanie lepiej się zgodzić na nacięcie niż popękać. Bo wtedy poprowadzą nacięcie w bezpiecznym miejscu, a jak pękniesz to może poleciec pęknięcie w stronę odbytu a wtedy już nie jest zabawnie. I pęknięcie nie jest równe, może być poszarpane, więc trudniej jest pozszywać.
Najczęściej położne doradzają nacięcie kiedy już widać że bez niego się nie obejdzie i sama popękasz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 11:39
Mirabelka02, madziab lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
A z siniakami u córki nie robie nic, to przecież dziecko i każde w tym wieku ma mniej lub więcej siniaków, chyba że jeździ tylko wózkiem i chodzi otoczone poduszkami
U nas dochodzą jeszcze pozdzierane kolana i łokcie, bo średnio raz na dwa tygodnie wywali się na hulajnodze. Na szczęście nosi kask, więc to co najważniejsze jest bezpieczne
Ale ani mi ani córce kompletnie siniaki i obicia nie przeszkadzają. Młoda zawsze dotyka swych ran wojennych i powtarza - Mamo goi sięWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 11:48
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Flara polubiłam, bo miałam pisać to samo.
Co do siniaków to ja nie mam problemu z tym, że ktoś coś może pomysleć, bo to całkiem u dzieci normalne, ale najzwyczajniej w świecie mi się nie podobają i chciałabym je zniwelować. No i ja mam wciąż paranoję na punkcie siniaków przez białaczkę w mojej rodzinie, dlatego każdy powoduje u mnie szybsze bicie serca. Od całkowitego zwariowania i latania co tydzień na krew powstrzymuje mnie tylko to, że one są na nogach, na łydkach, ktore najwięcej zbierają przy upadkach. Chociaż kiedyś jak chodziliśmy na plac zabaw to wiedziałam skąd one są, teraz tych okazji jest zdecydowanie mniej, a one wciąż się pojawiają. -
W temacie naciecia krocza - niestety nie jest prawda ze naciecie zapobiega peknieciu, wrecz odwrotnie. A widze ze ten mit caly czas aktualny...
Nie umiem ladnie pisac i wyjasniac wiec odslylam do lektury - bardzo dobrze jest tu zreszta wytlumaczone co i jak (w oparciu o badania), polecam przeczytac i wyrobic sobie wlasne zdanie (trzeba otworzyc PDFa):
https://www.rodzicpoludzku.pl/publikacje/biblioteka-fundacji/236-naciecie-krocza-koniecznosc-czy-rutyna.htmlmegson91 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Madzko wrote:Jak jesteśmy przy temacie szczepień: te z NFZ to są robione w jednym dniu tylko że każda po kolei (kilka kłuć), a te kojarzone to w jednym zastrzyku, tak? Czy NFZ różne szczepionki w różne dni?
To zalezy od rodzica i od lekarza tak naprawde. Niektorzy podaja od razu wszystkie, my mielismy rozbijane po 2 szczepionki na wizyte (na NFZ).Madzko lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
https://www.rodzicpoludzku.pl/images/stories/publikacje/oboluporodowym.pdf
A tutaj o bolu porodowym i znieczuleniu (rowniez zewnatrzoponowym) tez polecam poczytac.
W ogole tam na stronie jest cala biblioteczka takich publikacji, jak macie czas warto przejrzec.❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
nick nieaktualnyzazu wrote:W temacie naciecia krocza - niestety nie jest prawda ze naciecie zapobiega peknieciu, wrecz odwrotnie. A widze ze ten mit caly czas aktualny...
Nie umiem ladnie pisac i wyjasniac wiec odslylam do lektury - bardzo dobrze jest tu zreszta wytlumaczone co i jak (w oparciu o badania), polecam przeczytac i wyrobic sobie wlasne zdanie (trzeba otworzyc PDFa):
https://www.rodzicpoludzku.pl/publikacje/biblioteka-fundacji/236-naciecie-krocza-koniecznosc-czy-rutyna.html
Ja się uczę do obrony, data dalej nieznana, ale niektóre grupy właśnie dowiedziały się, że jest w tę sobotę, więc zegar tykaczuje się niegotowa, średnio przyswajam informacje, aktualnie jedyne, co mnie zainteresowało bardziej, to zagrożenie życia i zdrowia w położnictwie. Średni temat na ciążę, ale interesujący. Liczę, że trafię właśnie na to i wtedy się trochę rozgadam.
Później powpisuję wizyty wszystkie i cięcia, także jak znacie terminy, to poddawajcie. Myślę , że rozpakowane będziemy wpisywać z datą i godziną porodu obok na liście już istniejącej, czy tworzyć nową ? Co sądzicie?
-
megson91 wrote:Kagu, wpisz mi proszę wizytę na 03.07 i termin CC na 07.08 😘😘😘
Megson a czemu tak szybko masz cesarkę ?megson91 lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Mamuśka☺️ wrote:A masz zlecone od lekrza liczenie WW? Czy tylko dieta z niskim indeksem.? Ja widzę po sobie ze jak bym dziś zjadła np po 2 kromki do posiłku a nie 1 to na czczo mam wyższy cukier. Diabetolog mi mówiła że im wyższa ciąża tym cukry szaleją i warto trochę obniżyć ilość węglowodanów w ciągu dnia. I tak robię i póki co jest ok. Parę razy miałam dni że byłam bardziej głodna i zjadłam wiecej w danym dniu i na drugi dzień na czczo miałam prawie 90 (zawsze mam 70-85) i po 1 sniadaniu ponad 140 (mimo że śniadanie takie samo jak zawsze). Więc chyba faktycznie te weglowodany z całego dnia robią swoje
Na początku liczyłam zawzięcie te WW i wiecznie chodziłam głodna, ale poranne cukry były super. Później trochę odpuściłam, tzn. dalej dieta, ale jadłam trochę więcej i dokładałam sobie nowe rzeczy, żeby sprawdzić jak na nie reaguję.
Może rzeczywiście te poranne przekroczenia są spowodowane ogólnym podwyższonym bilansem węglowodanów poprzedniego dnia. Do wizyty trochę bardziej będę się pilnować i zobaczymy, co z tego będzie.
Czekamy na Ciebie, synku :*
-
Evli wrote:Hej dziewczyny
Witam się w 8 miesiącu 😍 jak ten czas leci..
Kagu możesz mi wpisać wizytę -usg 7/07
Co do walizki to zaczynam zbierać rzeczy ale boje się ją spakować by nie wywołać wilka z lasu 🙄
U mnie z tymi szczepionkami jest inaczej ..szczepienie jest dopiero w 6 tyg życia..hmmm nie wiem czemu tak 🤔
W Uk podobnie, nie ma szcepienia w szpitalu czy w ogole na gruzlice, ale to wynika z tego,ze UK nie jest krajem w ktorym jest d9uza zachorowalnosc na ta chorobe z tego co sie orientuje. Tez szczepilam od 6 tyg plus rota I wtym byly puenokoki i menigokoki. Tylko nie pamietam czy 6 w 1 czy 5 w 1, musialabym sprawdzic. Plus taki,ze wszystko darmowe. Moi chlopcy szczepienia znosili dosc dobrze, bez goraczki ani nic, choc starszy po musial chyba pospac bo nawet jak mial to w wikeu 3 lat to po spal po z godzinke, co mu drz3mki sie nie zdarzaly w ogole. Tym razem tez bede szczepic.🙂Evli lubi tę wiadomość
-
Co do nacinania krocza ja za pierwszym razem się zgodziłam bo nie szło bez urodzić, teraz jeśli będzie trzeba to też się zgodzę. Koleżance nie nacieli bo nie chciała, popekala jak rozgwiazda, ma mieć robiona plastykę bo glowne pęknięcie poszło do samego odbytu i nie wszystko jest tam tak, jak powinno być. Także mimo różnych opinii ja radzę sie zgodzic, w tych lepszych szpitalach nikt już rutynowo krocza nie nacina tylko w razie konieczności.
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Kagu3 wrote:Zazu, ja kompletnie sobie nie zdawałam z tego sprawy. Poczytam bo mnie bardzo zaintrygowałaś. Każda położna powtarzała, że nacięcie zapobiega pęknięciu i lepiej dać się naciąć. Mam lekturę na wieczór jak córeczka zaśnie
Ja się uczę do obrony, data dalej nieznana, ale niektóre grupy właśnie dowiedziały się, że jest w tę sobotę, więc zegar tykaczuje się niegotowa, średnio przyswajam informacje, aktualnie jedyne, co mnie zainteresowało bardziej, to zagrożenie życia i zdrowia w położnictwie. Średni temat na ciążę, ale interesujący. Liczę, że trafię właśnie na to i wtedy się trochę rozgadam.
Później powpisuję wizyty wszystkie i cięcia, także jak znacie terminy, to poddawajcie. Myślę , że rozpakowane będziemy wpisywać z datą i godziną porodu obok na liście już istniejącej, czy tworzyć nową ? Co sądzicie?
Ahhh te polozne. Nie twierdze ze maja zle intencje ale niestety doksztalcenie i aktualizacja wiedzy w tej grupie zawodowej lezy. A i na studiach ta wiedza nie zawsze jest aktualna co juz w ogole wola o pomste do nieba. Przykre to bardzo dla mnie ale co zrobic ;/ A taki potencjal w tym zawodzie jest...
No ale jak ktos przez 20 lat pracy powtarza te same glupoty o diecie matki karmiacej, o laktacji w ogole czy na inne tematy to jak kobiety maja miec do takich osob szacunek czy zaufanie... Ja tez kurde wszystkiego nie wiem, nie jestem chodzaca alfa i omega i tez popelniam bledy. Ale przyznanie sie do niewiedzy to nie jest grzech, wystarczy powiedziec ze sie sprawdzi, doedukuje. A w dzisiejszych czasach niestety pacjentki maja wieksza wiedze niz polozne i pediatrzy. Wystarczy ze poczytaja sobie Hafije i zostawiaja 80% personelu medycznego daleko w tyle jesli chodzi o aktualna wiedze.
A jako ciekawostke podam przyklad mojeko lekarza rodzinnego ktory nie byl zupelnie zorientowany w temacie szczepien ochronnych w ciazy. Babeczka wprost mi powiedziala ze nie zna aktualnych zalecen i ze musi sie dowiedziec i oddzwoni (telewizyta to byla oczywiscie). 1000 razy bardziej wole takiego lekarza ktory mowi ze nie wie ale sie dowie niz takiego co od 20 lat wciska jakis ciemny kit pacjentom.
Jakis czas temu zlamalam reke i ortopeda w szpitalu powiedzial ze przy kp to tylko paracetamol moge. Bylam zakrecona wtedy i nic nie powiedzialam, ale chodzilam do niego na kontrole i przynioslam kartke ze stronami internetowymi gdzie mozna sprawdzic jakie leki przy kp mozna brac i wypisalam mu kilka przykladowych przeciwbolowych. Nie obrazil sie, podziekowal, przyznal ze nie wiedzial. Moze jakas pacjentka bedzie dzieki temu miala lepiej po mnie.
Pisze to w takim kontekscie ze to naprawde zaden wstyd nie wiedziec. W moich oczach ci lekarze nic nie stracili, wrecz przeciwnie. Mialam pewnosc ze jesli nie beda czegos pewni to poszperaja w aktualnych wytycznych i bede leczona jak trzeba.
O matko no rozpisalam sie.
Haha Kagu no temat faktycznie malo radosny ale ciekawy. Trzymam kciuki za te obrone. Kiedy poznasz termin?
Ja jestem za stworzeniem osobnej listy osob ktore urodzily, wydaje mi sie to bardziej przejrzyste i latwiej sie zorientowac ile maluszkow juz jest na swiecieEvli, Kagu3, tym_janek, agniecha2101 lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Jesli chodzi o naaciecie to przy pierwszym porodzie nacieli mnie bo musial byc uzyty vacuum,zebybwyciagnac malego. Przy drugim porodzie peklam sama, nie bylo to duze pekniecie. Szcerze powiedziawszy pompeknieciu bylo o wiele lepiej, nie odczuwalam bolu,dyskomfortu, moglam normalnie siedziec, jakby nigdy nic sie nie stalo. Po nacieciu z ok 10 dni siadalam na jednym poldupku bo inaczej czulam lekki bol, dozniesienia, ale to zawsze jakis dyskomfort byl.