❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tak mam strasznie wrażliwe sutki masakraaaam@rzenie wrote:Ja mieszkałam z moją teściową przez kilka miesięcy i było to straszne doświadczenie 🤪 teraz jak się widujemy to max kilka godzin 😂
Mommy 37 tydzień! Jak to brzmi ❤️ teraz to już w każdej chwili może się coś zacząć 😱😱😱
Dziewczyny czy Wy też macie takie mega wrażliwe sutki? Ja normalnie jak mnie ktoś dotknie przez przypadek to mam ochotę zabić 😬 aż sobie nie mogę wyobrazić jak będę karmić 🥴
nawet jak się sama dotknę przypadkiem to okropne uczucie. Niestety ja już tak mam od zawsze, nieważne czy w ciąży czy nie. I dlatego tez miałam kłopoty z karmieniem synka. Karmiłam przez nakładki silikonowe i dużo ściągałam laktatorem co niestety i tak powodowało ogromny dyskomfort i podrażnienia i mój psychiczny dół wytrzymałam jakieś 2 miesiące i potem przeszłam na mm.
-
To internet, nigdy nie wiecie z kim macie do czynienia, nieraz poruszalyscie tu temat lasek, które przez kilka miesięcy udawały kogoś, kim nie były.
No cóż, powodzenia dla klubu fejsbuka i reszty dziewczyn.
Ja może lepiej wrócę do życia w realu, tam gdzie się jednak najlepiej odnajduje
-
Moja malutka siedzi cały czas posladkowo. W czwartek idę na USG ją podejrzeć, mam nadzieję że obróci się i przestanie mnie stresować bo bardzo zależy mi na sn...Dzastina wrote:Czy są tu jeszcze dziewczyny którym Dzidzia, jeszcze się nieobrucila główka?
-
Miszczynka wrote:Moja teściowa mnie nie krytykuje, ona się do mnie zwyczajnie nie odzywa. Kiedyś na jakiejś imprezie rodzinnej przesiedziała koło mnie 4 godziny i ani słowem się nie odezwała, za to z innymi trajkotala jak najęta. W głębokim poważaniu ja mam. A co do czystości to stan mojego domu mógłby ja wprawić w zaklopotanie. U nich wszystko leży na wierzchu, zaczynając od spinek do zasłon przez nożyczki aż do młotka. Nawet jak byliśmy na święta to były koty kurzu na podłodze. Herbatę o którą sama poprosiłam dostałam w uszczerbionym kubku. Po tym wszystkim pezeglodiwakam dwa dni i nic do jedzenia nie tknęłam. U parcie twierdziłam że nie jestem głodna i że chyba mam jakiś problem z żołądkiem i herbata mi wystarczy.
Teściowe... W sumie teściu nie lepszy.
Poważnie ani słowem się nie odezwała? A Twoj mąż jak to tłumaczy? Aż tak jest zazdrosna, że "zabrałaś" Jej syna?
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Ja z kolei nie mam w ogóle wrażliwych sutków i się obawiam, czy to nie jest zły znak (w sensie, że będę miała problemy z laktacją). Na początku ciąży nie mogłam dotknąć piersi, bo były tak wrażliwe, a teraz ani piersi, ani sutki.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Dzastina wrote:Czy są tu jeszcze dziewczyny którym Dzidzia, jeszcze się nieobrucila główka?
U mnie 3 tyg temu synek był ułożony pośladkowo. Czy się obrócił to ciężko mi samej stwierdzić na ten moment. Wizytę mam 13 lipca i wtedy się dowiem. Jak się nie obróci to czeka mnie cc ale chciałabym naturalnie raczej.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Ja mam jakby to nazwać "obojętne" sutki? Na początku ciąży były wrażliwe, jakieś dotknięcie sprawiało mi ból i piersi bolały. Ale szybko przeszło a teraz w sumie nie czuje nic. Ale np. nie przepadam za całowaniem sutków itp. jakoś mnie to tak drażni... I też się martwię jak to będzie przy karmieniu. Wiem, że początki są ciężkie i sprawiają ból ale trzeba zagryźć zęby i niby później jest okej. Wyjdzie w praniu.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Brak wrażliwości sutków teraz to nie jest zły znak odnośnie późniejszej laktacji. Chyba nawet lepiej nie mieć ich za wrażliwych, biorąc pod uwagę że za chwile będą maltretowane przez malucha.
Ehhhh a ja z dnia na dzień coraz bardziej nie lubię końcówki ciąży. W pierwszej ciąży też szału nie było i naprawdę już miałam dość. Teraz tak samo, odliczam dni.
I w sumie nic mnie nie boli, nadal jestem aktywna, chodzę z córka na długie spacery, sprzątam jak mi się chce, gotuje jak już kończą się zapasy (czyli po staremu ) ale czuje się już niedołężna, duża, ociężała i jak taka stara baba, ciężko mi wstać, przewrócić się na bok, schylić, ostatnio już nawet na siedząco mam problem żeby się schylić.
Na szczęście dni strasznie szybko lecą, więc dotrwam, jakoś dotrwam nie mam wyjścia
to_tylko_ja lubi tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Flara, jakbym czytała o sobie. Normalnie funkcjonuję, bo w sumie nie mam innego wyjścia i ciąża mi na to pozwala, ale czuję się momentami jak stara baba. Jak juz usiądę to wstaję z podporu bocznego (😂), jak mam wstać z dywanu to się podpieram wszystkim czym mogę i oddycham tak ciężko, nawet jak siedzę... No tra-ge-dia. Z pierwszą córką tak nie miałam, nie pamiętam, żeby aż tak. Boję się upałów, opuchlizny, bo nie wiem co to bedzie.
Wydaje mi się też, że brak szczególnej wrażliwości piersi nie ma żadnego wpływu na skuteczne karmienie
to_tylko_ja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak tak czytam czasami przeboje z tesciowymi, to mam nadzieję, że ja będę dobrą teściową, szczególnie właśnie, jeśli będę miała syna, bo częściej to chyba właśnie kobieta kobiecie wilkiem. Szkoda, bo teściowe też miały/mają teściowe i powinny rozumieć, ewentualnie brać z nich przykład, jeśli były dobre 😉
-
Mirabelka02 wrote:Flara, jakbym czytała o sobie. Normalnie funkcjonuję, bo w sumie nie mam innego wyjścia i ciąża mi na to pozwala, ale czuję się momentami jak stara baba. Jak juz usiądę to wstaję z podporu bocznego (😂), jak mam wstać z dywanu to się podpieram wszystkim czym mogę i oddycham tak ciężko, nawet jak siedzę... No tra-ge-dia. Z pierwszą córką tak nie miałam, nie pamiętam, żeby aż tak. Boję się upałów, opuchlizny, bo nie wiem co to bedzie.
Wydaje mi się też, że brak szczególnej wrażliwości piersi nie ma żadnego wpływu na skuteczne karmienie
Wiesz jak to było z pierwsza ciąża, człowiek tak często na podłodze nie musiał przesiadywać jak teraz i aż tyle schylać się nie trzeba było. A teraz to kredka, to skarpetka, to kanapka, to książeczka, to nocnik, to chusteczka - no nagle tyle ważnych dla twego dziecka rzeczy jakoś trafia na podłogę
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
U mnie to samo - "stara baba" to idealne okreslenie na to jak sie czuje.
Co do wrazliwosci sutkow - nie ma to wplywu na powodzenie laktacji, ani w jedna ani w druga strone.
Co do tesciowej, to co mnie zmusili to kwestia podnoszenia corki. Mam kategoryczny zakaz podnoszenia jej, a jak maz jest w pracy to trzeba ja do tej wanny jakos wsadzic i wyciagnac. Jak nie chce miec obiadu w polowie mieszkania to tez ja trzeba w krzeselko wsadzic i wyjac... no i tak. Ja chcialam moja mame miec tu na miesiac (chociaz tez bym swira dostala ale mama to mama), ale niestety moja mama nie moze, wiec zostala tesciowa. Musze zacisnac zeby i jakos przetrwac, co mi innego pozostaje? Ale postaram sie to jakos tak zrobic aby córka najbardziej skozystala na babci i spedzaly czas razem, a ja sobie ogarne kuchbie i mieszkanie aby mi nie gledzila, ze musi tyle robic (aby nie bylo - nikt ja nie prosi o sprzatanie, wrecz prosimy aby tego nie robila, ale ona sama to robi a potem jeczy, ze musi sprzatac 😖 )
Kagu3, Nadzieja777, to_tylko_ja lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Flara, to prawda, podłoga przyciąga wiele rzeczy, które wymagają podniesienia albo kują mnie w oczy (zabawki...). Ale akurat problem ze schylaniem się to pamiętam też wtedy, robiłam to z równie wielką, WIELKĄ gracją. Jak dobrze, że jest lato i wystarczy założyć klapki, bo założenie kozaków byłoby dla mnie zbyt dużą akrobacją.
-
tym_janek wrote:U mnie to samo - "stara baba" to idealne okreslenie na to jak sie czuje.
Co do wrazliwosci sutkow - nie ma to wplywu na powodzenie laktacji, ani w jedna ani w druga strone.
Co do tesciowej, to co mnie zmusili to kwestia podnoszenia corki. Mam kategoryczny zakaz podnoszenia jej, a jak maz jest w pracy to trzeba ja do tej wanny jakos wsadzic i wyciagnac. Jak nie chce miec obiadu w polowie mieszkania to tez ja trzeba w krzeselko wsadzic i wyjac... no i tak. Ja chcialam moja mame miec tu na miesiac (chociaz tez bym swira dostala ale mama to mama), ale niestety moja mama nie moze, wiec zostala tesciowa. Musze zacisnac zeby i jakos przetrwac, co mi innego pozostaje? Ale postaram sie to jakos tak zrobic aby córka najbardziej skozystala na babci i spedzaly czas razem, a ja sobie ogarne kuchbie i mieszkanie aby mi nie gledzila, ze musi tyle robic (aby nie bylo - nikt ja nie prosi o sprzatanie, wrecz prosimy aby tego nie robila, ale ona sama to robi a potem jeczy, ze musi sprzatac 😖 )
No faktycznie nie masz wyjścia, pomimo wszystko fajnie że możecie liczyć na jej pomoc. Ale tak jak piszesz niech babcia się nacieszy wnuczka i wnuczka babcią. Bo to dla nich obu na pewno jest cenne doświadczenie.
Mi tez sie w czerwcu do teściowej strasznie jechać na tydzień nie chciało (pomimo tego że to w sumie dobra kobieta, ale całokształtu rodzinny jaki prezentują to nie jest to na co patrzy się przyjemnie - ale to byłby długi i zdecydowanie nie potrzebny tutaj wywód ) w każdym razie cieszyłam się że córka mogła z nią posiedzieć, poczytać książeczki, przytulić się do niej i to było ważne a ja jakoś poradziłam sobie z reszta, zaciskając delikatnie zębiska, bo czasami nie warto
tym_janek, Kropka4 lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
dzień dobry ☕
u mnie już chyba po spaniu...
tym_janek- dużo siły i cierpliwości
tym_janek lubi tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Mnie o 4 obudziła córka i już nie mogę zasnąć, więc nadrobie zaległości
Tym_janek kciuki za bliznę, niech trzyma się dzielnie i też dla Ciebie żebyś dobrze zniosła pobyt teściowej.
Mildred za Was też cały czas trzymam kciuki. Podoba mi się Twój ostatni post, jesteś dobrze nastawiona a to połowa sukcesu. Jasne, że nikt nie marzy o takim wcześniejszym rozwiązaniu ciąży, ale jeśli tak będzie lepiej dla synka to trzeba na to spojrzeć inaczej.
Mała gwiazdka mam nadzieję, że z serduszkiem będzie wszystko dobrze, a przynajmniej, że to nic poważnego.
Pati_zuzia niech mały rośnie!
Zazu kondolencje z powodu babci.
Jeśli chodzi o teściową, to ja mieszkam ze swoją i jest dobrze. Moja teściowa miała złą teściową i sama stara się nie popełniać tego błędu. To już ze swoją mamą bardziej się nie mogę dogadać niż z teściową.
Mam do Was pytanie odnośnie wyprawki, bo poukładałam wreszcie ciuchy w szufladzie i się zastanawiam czy nie za mało tego jednak mam. Ile sztuk ciuszków macie na rozmiar 56 i 62? Liczyła któraś?
Miłej niedzieli dziewczyny, my wczoraj wreszcie rozłożyliśmy basen dla córki, ma dziś grzać, więc będziemy się chłodzić 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2020, 05:40
tym_janek lubi tę wiadomość
