❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Oranżada ja zwykle miałam krótkie plemienia po badaniach, a o dziwo po ostatnim badaniu, które było dłuższe i bardziej dotkliwe i wszystko już "gotowe", to nic a nic się nie pojawiło. Jesli to tylko plamienie i przeszlo, to nie powinno byc nic niepokojącego, oczywiście o ile nie ma żadnych innych niepokojących objawów.
Starająca, robisz świetną robotę! To takie trudne i wycieńczające na początku, to wiszenie na piersi, żeby napędzić laktację. Dziewczyny dobrze piszą, że laktator nie świadczy o tym, czy dziecko się najada, a skoro mały przybierał, to znaczy, że ssanie jest efektywne. To prężnie przy karmieniu, ech... Jeju wspomnienia same wracają.
Ja próbowałam w takich sytuacjach przystawienia i karmienia na chodząco. A rady w stylu "wrzuć na luz" działały jak płachta na byka, bo nie da się przecież w takiej sytuacji osiągnąć stanu zen i udawać, że wszystko jest w porządku. Karmienie piersią wcale, ale to wcale nie jest proste i odruchowe, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka...
Może spróbuj różnych pozycji, takiej brzuszek do brzuszka, bardziej pionowej? Ja nie umiałam tak karmić, ale to podobno pomaga na trawienie. Jak masz możliwość to zważ małego, zobacz czy przybiera po kilku dniach. Też próbowałam metody 753 (którą przechrzciłam ostatnio na 975🙃). Całymi nocami nie spałam na początku, bo najpierw odciągałam mleko, potem karmiłam, przewijałam, próbowałam ululać i odłożyć, a zanim to wszystko zrobiłam to musiałam znowu odciągać pokarm, żeby zdązyć co 3 godziny
..
3 sierpnia to już poniedziałek, jeśli będzie w Tobie wolą walki do tego czasu to próbuj, skontaktuj się z tą CDL, przynajmniej będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko dla osiągnięcia swojego celuMomOfBoys lubi tę wiadomość
-
Zozo wrote:Ja wczoraj poszlam na pierwszy od dawna dluzszy spacer, nogi mi w tylek wchodziły i w koncu zobaczylam kostki na moich stopach 🤷🏼♀️ Dziwne to bo jak malo chodze odpoczywam to spuchnięte, jak sie nastoje na nogach to tak samo puchną a wczoraj przy gorącym dniu i aktywnym takie miłe zaskoczenie
Zozo lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Evli wrote:Nadzieja urodzisz urodzisz 😜
Swoją drogą czy są tu mamy które nie miały żadnych straszaków, skurczy itp. i nagle odeszły wody i się zaczęło?
Czy zawsze zaczyna się od skurczy?
Kagu chociaż coś się dzieje u Ciebie 💪 chyba będziesz następna 🤔😜Evli lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
I_ka trzymam kciuki żeby z małą było wszystko ok. Porażka z tym ip.
Lidia87 gratulacje! Niech córeczka zdrowo się chowa.
Starająca przykro mi, że tak się dzieje z Twoim kp. Od razu przypomina mi się moja walka. Wiem jak frustrujące jest gdy dziecko "szarpie" się przy piersi i co się wtedy czuje. Robisz to samo co ja wtedy, psychicznie się poddajesz i nie wierzysz w siebie, i ja to doskonale rozumiem niestety 😣 Jakkolwiek się rozwinie ta sytuacja pamiętaj, że jesteś najlepszą matką dla swojego dziecka 😘
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Dzisiaj mieliśmy echo ❤ naszego misia i wszystko jest w jak najlepszym porządku 😊 tak sprawdzony maluszek jeszcze nie był, waży już 3300g 😍
Molokay, Mirabelka02, Iskierka87, Evli, tym_janek, Kropka4, YoYo85, MartitaS, Kindoll, MomOfBoys, agniecha2101, Zozo, cela1518 lubią tę wiadomość
-
A co do chodzenia i puchniecia to tak. Jezeli puchniecie nog wynika z uciku macicy na naczynia to im wiecej bedziemy chodzic i ruszac nogami tym mniej beda spuchniete. Ruszajac sie uruchamiamy pape miesniowa ktora wyciaga z nog krew i limfe do gory. Jak sie nie ruszamy i miesnie nie pracuja to to wszystko tam zalega i wolno płynie, a nogi puchna.
Jezeli natomiast puchnieci wynika nie tyle z ucisku macicy co z zatrzymania wody, to ruszanie sie moze pogorszyc sprawe, bo tylko zwieksza zapotrzebowanie na wode. Wtedy lepiej sobie lezec z nigami do gory i pic duzo wody
Jak widzicie poprawe przy chodzeniu to chodzcie, jak nie to druga opcja. Najgorzej jak nogi puchna z obu tych powodow, to wtedy nie pozostaje nic jak przetrwac.
W pologu puchnie sie z zatrzymania wody, bo macica mimo, ze powiekszona to juz nie taka ciezka i ucisku jako takiego nie maEvli, MomOfBoys lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Cześć Wam mało się udzielałam Ale chciałabym się pochwalić że 31 lipca (39+5) urodziłam syna tp 3 sierpień . 52 cm i 3150 g. To moja pierwsza ciąża. Od rana pobolewal mnie brzuch koło pierwszej dostałam dość mocnych skurczów. Przed drugą pojechałam na porodowke A o 15.15 urodziłam. Maz nawet x pracy nie zdążył dojechać. Działosię to bardzo szybko. Do tej pory jestem w szoku. Mama moja mi powiedziała wczoraj żebym zjadła prowiant z torby to urodze. Tak się stalo bo zjadłam
tym_janek, YoYo85, mommy, Mirabelka02, MartitaS, Kropka4, Kindoll, Iskierka87, OranżadA, Molokay, MomOfBoys, agniecha2101, Evli, m@rzenie, Zozo, Irola, Paula2702 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDnia 1.08.2020 o g.00.05 przyszła na świat Liliana
Waga 3710, 56 cm, 10/10
Na sorze byłam ok 23.00, z rozwarciem 10 cm. Ledwo dowieźli mnie na salę o 23.40, a ja pytam która godzina i że nie prę bo czekam na sierpień 😝 położne się usmiały, trafiła mi się położna od mojego lekarza, z którą rozmawiałam 3 dni temu, pięknie przeprowadziła mnie przez fazę parcia, a tak chciałam by była przy moim porodzie ❤️❤️❤️
Jak dostałam Lilę skóra do skóry to wyłam jak bóbr, razem z Pawłem, ten poród był całkiem inny, świadomy, słuchałam położnych i nie mam żadnej traumy.
Jak jechaliśmy na porodówkę to krzyczałam do Pawła, że czuję już główkę i miałam rację 😝 złamaliśmy wszystkie przepisy drogowe, jechaliśmy na czerwonym, buspasem itd 🤣🤣
Pod sorem wieźli mnie na wózku to zaczęłam jeszcze rzygać jak kot i krzyczeć że mają spieprzać bo nie dam rady 😝 (chyba miałam kryzys 7 cm)
Położne się śmiały, że weszlam dziarskie krokiem na porodówkę i z niej wyszłam tak 🤣🤣
Jestem przeszczęśliwa i to był wymarzony poród od a do z.
Jedyny minus - Lilka pięknie złapała pierś na porodówce na 1.5 godziny, ssała efektywnie a mimo to mamy niedocukrzenie i przysypia przy piersi i zgodziłam się dać jej mam, już cukier wzrósł.
Boże dziewczyny ja prawie urodziłam w domu 😱 lekarz powiedział, że pół godziny i by było w domu
Lilka jest bardzo podobna do Alisia ❤️❤️❤️
Moja siostra mi wyśniłam 🤣
Ja nie zdążyłam przebrać się w koszulę a mąż z pracy w garniaku- to u nas już standard 😝Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2020, 04:47
Kropka4, ticia9, Kindoll, Iskierka87, OranżadA, Mirabelka02, Mamuśka☺️, Asasa, Malcia, YoYo85, Molokay, madu, MomOfBoys, agniecha2101, Evli, m@rzenie, Zozo, tym_janek, Irola, Paula2702 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lidia, Dona, Kagu gratuluje ❤️
Kagu3 lubi tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok