❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
darkestfear wrote:Moze to kwestia pierwszej ciąży, ja niby staram sie nie panikować z niczym, ale czasami już glupieje..
Jak pierwsze dziecko połknie 5złotówkę to rodzice dzwonią po pogotowie. Jak drugie z kolei to czekają na kupkę. A jak trzecie to odbijają mu to 5 zł z kieszonkowego
strasznie mnie to rozbawiło i pewnie coś w tym jest, że przy pierwszym dziecku jest się takim przestraszonym wszystkiego, ale ja staram się nie dać temu, bo zauważyłam, że później tak samo przenosi się to na wychowanie dzieci i takie dzieciaki boją się wszystkiego - tak przynajmniej widzę we swoim otoczeniu.megson91, agniecha2101 lubią tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
nick nieaktualnyto_tylko_ja wrote:Słyszałam śmieszną historię o podchodzeniu do dzieci:
Jak pierwsze dziecko połknie 5złotówkę to rodzice dzwonią po pogotowie. Jak drugie z kolei to czekają na kupkę. A jak trzecie to odbijają mu to 5 zł z kieszonkowego
strasznie mnie to rozbawiło i pewnie coś w tym jest, że przy pierwszym dziecku jest się takim przestraszonym wszystkiego, ale ja staram się nie dać temu, bo zauważyłam, że później tak samo przenosi się to na wychowanie dzieci i takie dzieciaki boją się wszystkiego - tak przynajmniej widzę we swoim otoczeniu.
😂🤣 tez to zaobserwowalam, przyklad nawet mojej szwagierki, urodzila blizniaki, maja juz cztery latka, a nie moga biegac po trawie bo zarazki, ja im kupilam buciki na wiosne zeby wyjsc z nimi na spacer bo nawet nie mialy 🙈 do moich psow tez sie zblizac nie moga(w sumie to nas nie odwiedzaja przez nie bo tez zarazki i bakterie) jesc tez malo co moga, ostatnio kupila im jajko niespodzianke tylko po to zeby dac z niej zabawke a wyrzucic czekolade, a ja myslalam ze normalnie daje im cale, a jak sie zapytalam o to to, ze one nie moga takich rzeczy, bo zeby sie psuja i po co w ogole uczyc jesc slodkie, jezu nie chce byc taka swirnieta matka 🙈 a no i podsumowanie takie, ze dziewczynki boja sie wszystkiego, psa na chodniku, przechodzacego kota, a jak dostaja zupke to mowia „mmmmm zupka jest bardzo pozywna”Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2020, 22:19
-
nick nieaktualnyNadzieja777 wrote:A czy któraś z Was mogłaby mnie trochę pocieszyć , ze plamienia w ciąży się zdążają i nie musza od razu oznaczać najgorszego ?
Bo im dłużej myśle tym bardziej się zastanawiam skąd się mogło wziąć. Z jednej strony czuje, se tak się musiało stać - w końcu odpocznę. A codziennie rano od jakiegoś czasu budząc się miałam poczucie , se jestem bardzo zmęczona , za bardzo. Ale martwię się o Nią, żeby była bezpieczna .. -
MomOfBoys wrote:Mnie dziś zaczęło coś kłuć z lewej strony, nie w samych pachwinach, ale blisko. Teraz na wieczór coraz częściej, i też już zaczęłam się niepokoić. Wczoraj zasuwałam ze starszakiem na piechotę do przychodni. Z mężem konflikt, nie zostawił mi kluczyków do auta, telefonów nie odbierał, a o lekarzu oczywiście zapomniał. Mocno wiało i starszak jęczał, że mu zimno, więc sporo niosłam go na rękach. A waga niemała bo 16,5 kg. Wczoraj może z dwa razy mnie zakłuło, dziś już częściej. Tyle, że ja chodzić mogę (jeszcze).
A Ciebie jak tak mocno boli to może do szpitala pojedź dla własnego spokoju.
Kurczę, właśnie teraz na wieczór jest masakra 🥴 boli mnie w pachwinach od przedniej strony ud. Nie mogę się tam dotknąć, ani podnieść nogi na centymetr do góry. Chodzenie, to katorga, bo z bólu nie mogę robić kroków do przodu 😥😥😥06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualnyKropka4 wrote:A odnośnie jedzenia to męczy mnie sytuacja z soboty. Robiłam sernik i odruchowo spróbowałam po zmieszaniu ser w którym były surowe jajka 😞 wzięłam do buzi, poczułam smak i nagle sobie uświadomiłam że przeciez nie można surowych jajek i szybko wyplułam i przepłukałam buzię wodą ale oczywiście mam wyrzuty sumienia i nie wiem czy mam robić jakieś badania i kiedy ? Rutyna mnie zgubiła ! Dodam, że jajka eko z hodowli mojej mamy więc niby sprawdzone ale zawsze jest jakieś "ale". Ech zawsze coś, a w ciąży mam zwolniony tok myślenia 😞
-
Nadzieja, plamienia mogą się zdarzać, bo wszystko jest bardziej ukrwione... Ja miałam czasami po aplikowaniu luteiny, musiałam coś sobie podrażniać 🤷♀️ w I ciąży zdarzało mi się plamić po stosunku
A propo stosunków, to ostatnio po ❤️ boli mnie krocze, czasami ten ból rozchodzi się aż do połowy ud. Nie wiem czy to normalne?Malutka_94
-
to_tylko_ja wrote:Słyszałam śmieszną historię o podchodzeniu do dzieci:
Jak pierwsze dziecko połknie 5złotówkę to rodzice dzwonią po pogotowie. Jak drugie z kolei to czekają na kupkę. A jak trzecie to odbijają mu to 5 zł z kieszonkowego
strasznie mnie to rozbawiło i pewnie coś w tym jest, że przy pierwszym dziecku jest się takim przestraszonym wszystkiego, ale ja staram się nie dać temu, bo zauważyłam, że później tak samo przenosi się to na wychowanie dzieci i takie dzieciaki boją się wszystkiego - tak przynajmniej widzę we swoim otoczeniu.
Drugiego syna od początku kąpaliśmy już w kranówie.
Więc, zgodnie ze wspomnianą anegdotą, trzeciego będziemy chyba kąpać w wodzie po kąpieli pozostałej dwójki 🤣🤣megson91, kasia_pra, darkestfear, tym_janek, Kropka4, Iskierka87, Flara, m@rzenie, Asasa, Przyszłamamusia, ewa.katarzyna, Niki86, Mirabelka02, Malutka_94, MartitaS, Zozo lubią tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
To my jako świeżo upieczeni rodzice byliśmy przewrażliwieni z pierworodną... jakiś miesiąc. A potem nam przeszło. Mi nawet szybciej niż mężowi. Mamy pewne zasady, których się trzymamy i chcemy się ich trzymać też przy drugim dziecku, ale ogólnie mamy looz. A inne mamy jak nas widzą na placu zabaw i to co moja córka wyrabia z moim przyzwoleniem (np. turla się po trawie w parku) to pytają ile lat ma starsze dziecko
i są w ciężkim szoku jak okazuje się, że ten mały szybownik to jedyne dziecko na razie.
Co do bólu, to chyba taki czas teraz, bo mnie pachwiny bolą i po bokach macicy w stronę bioder. Ukłucia, ciągnięcia w ciągu dnia, a wieczorem konkretny ból promieniujący do pleców. Brzuszek powoli nie mieści się już w żadne zwykłe spodnie, więc widać rośnie. Staram się często zmieniać pozycje, bo jak dłużej jestem w jednej to jest gorzej zauważyłam.agniecha2101, Mirabelka02 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Też się boję, że będę przewrażliwioną i nad opiekuńczą mamą. Mój tato taki jest i przez to wielu rzeczy nie mogłam ale byłam bardzo żywym dzieckiem więcej czasu babcia się mną zajmowała więc miałam okazję szaleć jako dziecko. Ale irytowało mnie to strasznie, szczególnie jak byłam nastolatką bo nigdzie za bardzo nie mogłam wychodzić i nie chcę być taka dla swoich dzieci. Wiadomo, że są pewne granice rozsądku i wszystkiego też nie można pozwalać ale bez przesady.
darkestfear lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
dzień dobry ☕
dziś wizytaPrzyszłamamusia, Malutka_94 lubią tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Dziewczyny z cukrzycą ciążową, czy ktoś wam mówił albo same zaobserwowałyście szalejące cukry podczas choroby ? Bo od 2 dni od kiedy mam grypę, cukry po prostu skaczą jak szalone, wczoraj na czczo 106, a po zwykłym małym obiedzie 192, w pon nie mierzyłam nawet bo byłam padnięta i zasypiałam zaraz po jedzeniu.
Dziś już się czuje trochę lepiej, wiec mam nadzieje że i cukry wrócą do normy. Coś słyszałyście ze w ciężkiej chorobie z gorączka, takie szaleństwa z cukrami mogą być ?2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Kropka4 wrote:A odnośnie jedzenia to męczy mnie sytuacja z soboty. Robiłam sernik i odruchowo spróbowałam po zmieszaniu ser w którym były surowe jajka 😞 wzięłam do buzi, poczułam smak i nagle sobie uświadomiłam że przeciez nie można surowych jajek i szybko wyplułam i przepłukałam buzię wodą ale oczywiście mam wyrzuty sumienia i nie wiem czy mam robić jakieś badania i kiedy ? Rutyna mnie zgubiła ! Dodam, że jajka eko z hodowli mojej mamy więc niby sprawdzone ale zawsze jest jakieś "ale". Ech zawsze coś, a w ciąży mam zwolniony tok myślenia 😞
agniecha2101 lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
darkestfear wrote:😂🤣 tez to zaobserwowalam, przyklad nawet mojej szwagierki, urodzila blizniaki, maja juz cztery latka, a nie moga biegac po trawie bo zarazki, ja im kupilam buciki na wiosne zeby wyjsc z nimi na spacer bo nawet nie mialy 🙈 do moich psow tez sie zblizac nie moga(w sumie to nas nie odwiedzaja przez nie bo tez zarazki i bakterie) jesc tez malo co moga, ostatnio kupila im jajko niespodzianke tylko po to zeby dac z niej zabawke a wyrzucic czekolade, a ja myslalam ze normalnie daje im cale, a jak sie zapytalam o to to, ze one nie moga takich rzeczy, bo zeby sie psuja i po co w ogole uczyc jesc slodkie, jezu nie chce byc taka swirnieta matka 🙈 a no i podsumowanie takie, ze dziewczynki boja sie wszystkiego, psa na chodniku, przechodzacego kota, a jak dostaja zupke to mowia „mmmmm zupka jest bardzo pozywna”
agniecha2101, darkestfear lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
W ogóle jak macie Netflix to mega polecam serial Babies/Niemowlęta, 6 odcinków, można się wiele o dzieciach ciekawych rzeczy dowiedzieć. Tak z naukowego punktu widzenia 😊🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualnyNiki345 wrote:W ogóle jak macie Netflix to mega polecam serial Babies/Niemowlęta, 6 odcinków, można się wiele o dzieciach ciekawych rzeczy dowiedzieć. Tak z naukowego punktu widzenia 😊
-
Ja nie uważam, żebym była jakaś przewrażliwiona czy nadopiekuncza w stosunku do synka i nie sądzę, żeby przy drugim dziecku się miało dużo zmienić.
Jeśli chodzi o ciążę, to napewno się dużo bardziej stresowałam w pierwszej, dużo więcej czytałam, uważałam na to co jem, co robię... ale też nie wydaje mi się, żebym jakoś przesadnie świrowała👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja dziś pół nocy nie spałam przez tego chińskiego wirusa... W CH jest już pierwszy potwierdzony przypadek, 70 osób w trakcie testów... Od wczoraj o niczym innym nie myślę
Wszędzie straszą, żeby robić zakupy na zapas... Martwię się dziewczyny naprawdę co to będzie...
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
O kurcze Nadzieja... Biedna z tym szpitalem byłaś... Bardzo dobrze że się wypisałas! Też bym się nie zgodziła na ponowne badanie przez takich rzeźników. Więcej szkody niż pożytku. Swoją drogą niezli ci lekarze... Ciekawe gdzie ich etyka 😑
Masz swojego lekarza który dba o Ciebie i tego się trzymaj. Współczuję stresu. Pocieszenie Cię że ja pierwsza ciążę cały pierwszy trymestr plamilam i krwawilam na zmianę, w tej ciąży podobnie. A wszystko jest ok ostatecznie. Co do formułki która się podpisuje przy wypisie na własne zadanie to akurat standard, szpital musi mieć taką podkładke. Ale lekarz mogl inaczej Cię potraktować, wszystko można ubrać w odpowiednie słowa.
Ja to nie wiem jaka matka jestem... Raczej nie jakoś mocno przewrażliwiona... Na pewno pozwalam się brudzic. I przy jedzeniu i przy zabawie. Nie mam problemu ze zwierzętami, chciaz sami nie mamy to jak jest możliwość to pozwalam głaskać i tulić. Jedynie mam świra na punkcie bezpieczeństwa takiego hmmm nie wiem jak to opisać 😆 jak młody skacze po łóżku to mam zawał bo już go widzę że złamanym kręgosłupem... To samo jak się gdzieś wychyla to że zaraz na głowę spadnie do przodu... Na placu zabaw różne drabinki na wysokości to też zawał... I z tym sobie nie radzę i chyba nie poradzę nigdy. ALE! Mąż to moje przeciwieństwo. Pozwala na wszystko i z tata jest super zabawa, różne ekstremalne sztuczki. Więc finalnie dziecko nie jest raczej pokrzywdzone 😉
Nie pozwalam natomiast na żadne przytulanie, gilgotanie, całowanie, podszczypywanie mojego dziecka przez obce osoby ani przez te z rodziny jeśli syn sobie tego nie życzy (a nie zdarza mu się życzyć raczej). Niestety nie jest z tych dzieci które się wyrywają i płaczą więc muszę dbać o jego granice na razie. Spotykam się przez to z różnymi nieprzychylnymi komentarzami że jak to tak, że dziecko na dzikusa wychowuje, że przesadzam. No cóż. Niech się wypchaja 😆 moje dziecko ma wiedzieć że nie musi się godzić na żadną formę dotyku jeśli nie ma ochoty. Myślę że to ważne więc olewam głupie komentarze.
Czy z drugim dzieckiem będę coś robić inaczej ... Na pewno od samego początku ląduje u nas w łóżku bo z synem przez pierwsze kilka tygodni próbowaliśmy odkładać do łóżeczka i tego żałuję bardzo. I od początku wjeżdża chusta. I chyba tyle, reszta się sprawdziła 🙂agniecha2101, Mirabelka02, darkestfear lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014