❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta ja jeszcze się zastanawiam nad tym 4w1 kusi mnie właśnie że ma opcje leżaczka i fotelika dodatkowo a i tak chce kupić łóżeczko tylko później jak już będzie większe i nie będę bała się go zostawić w nim na noc. Myśle jeszcze nad takim łóżeczkiem
https://allegro.pl/oferta/dostawka-lozeczko-dostawne-male-lozeczko-materac-8614732003
Albo takim jak ma Nadzieja ale jeszcze nie wiem na szczęście mamy jeszcze trochę czasu😊
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
Asasa, Namyria, Kropka4, darkestfear, m@rzenie, agniecha2101 lubią tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Ja też dzisiaj dałam sobie czadu tym pieczeniem. Tak mnie plecy i biodra bolały, że nawet siedzieć się nie dało. Człowiek to jednak głupi jest. Mąż jest na mnie zły, że sama sobie to zafundowalam, bo bez tego też by się obeszło, a teraz leżę i zdycham 🙄
-
Oj..dziewczyny szalone jesteście😃. Jak bym miała siłę też bym narobiła a tak to od teściowej mąż przywiózł jedzonko i za wieje nie musieliśmy robić. Dla nas dwojga to też nie ma co za dużo robić.
Kobitki usiądźcie już i odpoczywajcie🍹
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
Ja dziś zrobiłam 2 sałatki , upieklysmy z córką babkę i mazurka,zrobiłyśmy pisanki. Jutro jeszcze zrobimy barszcz biały i gotowe 🙂
Co do spania z dzieckiem- córka spała z nami od urodzenia bo tak mi było wygodnie karmic.poza tym ja nie lubię spać sama,więc wydawało mi się ,że jej takiej maleńkiej też będzie przyjemniej spać z nami 😉 I też dużo nosiłam,przytulałam i wcale tego nie żałuję . To był mega fajny czas,który tak szybko minął... Dzieci bardzo szybko rosną,więc korzystajmy z tych chwil bliskości 🙂
Spokojnych,zdrowych Świąt Wam życzę 🙂 -
Co do snu, nie da się zrobić tak aby się nie śniło. Sen jest na stałe wpisany w fazę REM. Nie zawsze pamiętamy sny, ale śni się coś zawsze jeżeli śpimy minimum 90 minut (a przynajmniej fale mózgowe na to by wskazywały). Zdarza sie, że się śni nawet podczas 15 min drzemki, ale to już nie musi. W ciąży i w połogu, a jak ktoś karmi piersią to przez cały okres karmienia jest tendencja do tego, że lepiej pamiętamy sny, a nasz mózg może produkować na prawdę dziwaczne rzeczy. To z kolei wpływ hormonów na pracę naszych mózgów. Tak samo jak możemy robić dziwne rzeczy nie śpiąc, z tego samego powodu zdarza nam się o czymś zapomnieć, zapomnieć jakiś słów lub się przejęzyczyć, a także stajemy się bardziej niezdarne. Taki urok tego czasu w życiu kobiety
Co do L4 to nie mam pojęcia. Mąż nie wypisuje, bo to nie ta specjalizacja aby musiał, a ja sama na L4 poza ciążą byłam 1 w życiu jak nogę złamałam (edit. 2 razy, bo jeszcze teraz przed ciazowym jak bujałam sie z infekcją). Zdaje się, że można wypisywać wstecz, ale nie wiem ile i na jakich warunkach. Wiem jednak na pewno, że rodzinny może wypisać/przedłużyć l4 w ciąży, nie musi to być ginekolog.
Co do krzesełek do karmienia, to ja gorąco polecam takie, co łatwo się czyści. My nasze co drugi dzień po prostu myjemy pod prysznicem. Jakbym miała coś prać albo suszyć to bym zwariowała przy talencie naszej córki. Też pytanie jak chcecie rozszerzać dietę, jak metodą BLW to krzesełko musi się dać łatwo wyczyścić i powinno mieć podnóżek, a dziecko powinno siedzieć w nim prosto i stabilnie, a nie pod kątem.
Co do roomby, to walczyłam o nią jak lew, ale ta moja kocia bestia nie wiem... zapałała chyba miłością do niej, bo jak czymś ją przykryję to zaczyna drapać. Przez karton się w ogóle przegryzł (bez komentarza). A jak zamkęłam ją w pralni, to mój kot stał pod drzwiami i wył pół nocy... także tak. sprawa chyba przegrana. Co ciekawe, drugi kot ma ten odkurzacz totalnie w nosie i patrzy na poczynania towarzysza z czystą pogardą. Btw. odkurzacz odkurzaczem, ale jak jesteśmy przy kotach to relacja zwierząt i dzieci to jest magia. Początki bywają trudne, zanim maluch się nauczy co wolno a co nie, a zwierz się oswoi z dziwnym towarzyszem, ale potem rewelacja. Moje dwie bestie mają totalnie różne charaktery i jeden to jest kocia nianka - pozwala małej na wszystko i pilnuje jej na kazdym kroku. Za to drugi jest oportunista. przy karmieniu pierwszy siedzi pod krzesełkiem, hehe. A mała jest wtedy w siódmym niebie, bo doznała zaszczytu uwagi od tego zdystansowanego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2020, 03:42
Evli lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Wesołych Świąt drogie mamuśki! 🐣🐣🐤🐤
Jak tam Wasz poziom cukru po śniadaniu?
U mnie 117, a dosyć zjadłam i nawet ciasta 2 kawałki (co prawda sama piekłam i ksylitol i erytrol zamiast cukru), ale się zastanawiam czy glukometr może błędnie pokazywać? Bo coś nie chce mi się wierzyć że po godzinie taki niski cukier...
Pare dni temu zjadłam na śniadanie płatki z mlekiem to miałam 187... a tu po wyżerce taki delikatny? Podejrzane 🤔
A tu foto polskich tulipanów, jednak jest różnica między tymi z Biedry i Lidla 😍
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
U mnie 110 pomimo 2 kawałków sernika
ale ostatnio u mnie cukry spokojniejsze się zrobiły.
Ale prawda taka że śniadanie wielkanocne pomimo im nie ditetetyczne i obfite zawiera produkty z niskim indeksem glikemicznym (jajka, warzywa gotowane - o ile nie są rozgotowane, ryby, żurek, majonez o dziwo tez ma niski) + obecność tłustegommajonezu i kiełbas wpływa na opóźnienie wyrzutu cukru.
Wiec takie kuriozum, niby z dieta niezgodne a cukry cacyMadzko lubi tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
A mój mądry mąż jedynie sparzył białą kiełbasę do święconki, zamiast ją porządnie ugotować. Nie była surowa, ale też nie w pełni szara. Bezrefleksyjnie zjadłam rano kawałek. Z teraz święta w kolejnym stresie. 🤦🏻♀️ Dość już mam tego, płakać mi się chce. -
Madzko wrote:Wesołych Świąt drogie mamuśki! 🐣🐣🐤🐤
Jak tam Wasz poziom cukru po śniadaniu?
U mnie 117, a dosyć zjadłam i nawet ciasta 2 kawałki (co prawda sama piekłam i ksylitol i erytrol zamiast cukru), ale się zastanawiam czy glukometr może błędnie pokazywać? Bo coś nie chce mi się wierzyć że po godzinie taki niski cukier...
Pare dni temu zjadłam na śniadanie płatki z mlekiem to miałam 187... a tu po wyżerce taki delikatny? Podejrzane 🤔
A tu foto polskich tulipanów, jednak jest różnica między tymi z Biedry i Lidla 😍
U mnie po śniadaniu 102 a zjadlam sporo również babke jogurtowa Popite kawa Łaskawy dzień
Po posiłkach nie mam raczej problemu z cukrem
-
A my dzisiaj skorzystaliśmy z pogody i byliśmy na krótkim spacerze i trochę posiedzieliśmy na tarasie i mnie słońce chwyciło na twarzy 😞 nie opalałam się, na tarasie to tez się nie wystawiałam na słońce ale mimo wszystko mnie chwyciło a niczym nie smarowałam i boję się że będę mieć te przebarwienia 😞
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
zazu wrote:
My spimy wszyscy razem w lozku. Jak sie mala urodzi to dolaczyNie widze zwiazku z pogorszeniem relacji w zwiazku czy braku czasu/miejsca na seks. Nie ograniczamy swojego pozycia do sypialni po prostu
(...)sama planuję dziecko kłaść w osobnym łóżku, ale jeszcze to przemyślę po przeczytaniu Twojej wypowiedzi.
Mirabelka02 lubi tę wiadomość
08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
My też praktycznie cały dzień spędziliśmy na podwórku bo pogoda była świetna 🙂 pozwoliliśmy sobie na spory spacer w słonku ale przyznam że tego po prostu potrzebowałam, nigdy nie lubiłam kremów z filtrem i nawet nie pomyślałam o tym... Też trochę mnie chwyciło ale ja i tak mam przebarwienia, pieprzyki, trochę piegów więc pewnie nawet jak coś wylezie to przeżyje 😉 po południu za to siedzieliśmy w altance a tam cień 😊
Przyznam że bardzo miły dzień miałam. Wiadomo trochę tęskni się za rodzina ale nawet było mi na rękę że byliśmy sami. Może to samolubne ale naprawdę dobrze mi z tym, że mieliśmy cały dzień tylko dla siebie, bez gości koło których trzeba skakać, bez gonienia od jednych do drugich bo przecież wszystkich trzeba odwiedzić żeby się nie obrazili. Raz na jakiś czas takie leniwe święta są naprawdę ok☺
No i w końcu znowu poczułam się jak kobieta, ubralam sukienke, zrobiłam włosy, make up... W końcu coś innego niż t-shirt, leginsy i bezładny kucyk -
Dziewczyny, powiedzcie mi proszę jak u Was jest z głaskaniem brzucha? Pozwalacie sobie?
Na prenatalnych lekarka mówiła mi że nie wolno glaskac brzucha, zwłaszcza pod koniec ciąży bo to wywołuje skurcze i może się skończyć przedwczesnym porodem. Do tej pory glaskalismy bo przecież do końca jeszcze daleko 😉 no ale teraz zaczęliśmy się zastanawiać bo przecież jednak już coraz bliżej... W internecie piszą bardzo różnie... Co Wy na to? Pytalyscie może swoich lekarzy? Mój odwołał wszystkie wizyty i póki co nie mam szans poznać jego zdania a wizytę u innej lekarki mam mieć dopiero 30.
Dodam tylko że większych problemów z ciążą nie mam ale od ponad miesiąca biorę duphaston, magnez i luteinę bo napinal mi się brzuch i twardnial, teraz jest lepiej.
Tymjanek może coś podpowiesz? -
Loczek ja już pisałam kilka razy że w pierwszej ciąży jak trafiłam do szpitala na początku 7 miesiąca z przedwczesnym porodem to dostałam zakaz glaskania brzucha właśnie z powodu wywoływania skurczy.
Nie wiem jak to się ma w przypadku prawidłowej ciąży, ale jeżeli teraz napina Ci się brzuch to na pewno bym to ograniczyla.
Ja jedyne kiedy "glaszcze" brzuch to wieczorem jak smaruje kremem. A Tak po prostu od czasu do czasu kładę rękę na brzuchu:) -
nick nieaktualny😳😳😳 Nie można głaskać brzucha?? O kurde.. Ja cały czas to robię i cały czas trzymam ręce na brzuchu. Jak się położę to tylko czuje delikatne ruchy wlansie dzięki temu jak trzymam rękę na brzuchu. Zresztą trzymam go automatycznie.np w ciągu dnia czy Jak kładę się spać (jak mam na nim ręce to wstaje rano w tej samej pozycji —z rekami na brzuchu.)
-
Ja głaszcze normalnie ale mi się nie napina. Oczywiście spina się kilka razy dziennie ale to normalne na tym etapie i przechodzi po sekundzie.
Też jakoś nie głaszcze namiętnie całymi godzinami, ale jak mam ochotę to to robie.
A co do spanie z dzieckiem czy bez, zobaczycie na spokojnie co będzie dla was najlepsze jak już dziecko się urodzi. Człowiek sobie coś na tym etapie zakłada, ale życie to wszystko zweryfikuje, są różne dzieci, maja różne temperamenty już od samego początku.
Niektóre z nie zejdą z rąk przez pierwsze miesiące a inne będą leżeć na macie i bawić się swoimi nogami przez godzinę.
Ja odżyłam jak córkę przeniosłam do jej pokoju jak miała 3 miesiące. Zasypiała zawsze przy piersi, budziła się w nocy 2 razy na karmienie, po czym zasypiała przy piersi i odkładałam ja do łóżeczka, a że nie potrafiłam karmić w łóżku więc i tak wstawałam i tak.
Ale w końcu mogłam odespać i jak bardzo samolubnie to zabrzmi, ale mogłam odzyskać kawałek swojej przestrzeni. Ta chwila kiedy szlam do łóżka, na którym mogłam usiąść przy zapalonej lampce i choć przez 20 min na spokojnie pogadać z mężem przed pójściem spać, i w dowolnej chwili schylić się po spadnięte skarpetki, wiedząc że skrzypnięcie w kolanie nie wyrwie jej ze snu, była boska (bo tak, to był typ który budził się na każde skrzypnięcie w moim kolanie, a nagle się okazało ze skrzypią cały czas, a o przewróceniu się nie drugi bok przez 3 miesiące mogłam pomarzyć i nie łóżko wcale nie skrzypiało, ona magicznie wiedziała kiedy obracam się do niej plecami).
Dla mnie to było cenne i w tamtej chwili bardzo tego potrzebowałam.
Corka była i jest strasznym przytulasem i obojętnie czy i gdzie teraz zasypia to zawsze zasypia ze mną albo z mężem i zawsze tak zasypiała. Po prostu jak była mała to po zaśnięciu lądowała u siebie a kiedy się budziła lub teraz jak się budzi, zawsze ktoś do niej odrazu biegnie i jak to córka mówi „tuli tuli mamo”. Dziś po drzemce 30 min leżeliśmy w trójkę tuląc się do siebie.
Można być blisko, śpiąc nawet w osobnych łóżkach i można być daleko śpiąc w jednym.
Zobaczycie co u was się sprawdzi najlepiej. Sama jestem ciekawa jaki mi się tym razem tył trafi
Ale warto być otwartym na wszelki ewentualności a nie fiksowac się na jeden właściwy sposób, bo takiego po prostu nie ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2020, 23:19
Mirabelka02 lubi tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka