❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
czekamynaorzeszka wrote:Macie już koszule ciążowe? Gdzie kupowałyście i jak w dotyku?
Ja już zakupiłam 3szt. Dwie na ramiączka i jedna z rękawkiem. Bardzo miły materiał. Firma Dolce Sanno. Szukałam czegoś prostego bez kolorowych kwiatuszków itd.
Zamówię pewnie jeszcze od nich polecam👍
https://slodkisen.com.pl/
Nie wiem jaka wziąć do porodu, widziałam na Allegro takie jakby jednorazowe ale nie wiem czy to całkiem nie prześwituje. Najlepiej, żeby była z krótkim rękawkiem I rozpinana bo pewnie gorąco będzie. Nie wiem jaka była by dobra🤔
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
nick nieaktualny
-
Co do szczepienia na krztusiec - niestety nie jest to szczepienie refundowane w Polsce
Więc trzeba się umówić wczęsniej do rodzinnego po receptę, albo zadzwonić po prostu do swojej przychodni i spytać czy mają albo poprosić aby zamówili. W mojej przychodni musiałam tylko zadzwonić i już zamówili i będzie na mnie czekać. No i w dniu szczepienia trzeba się umówić do rodzinnego po prostu, bo podobnie jak dzieci, tak i dorośli muszą być zbadani przed szczepieniem. Ale sama wizyta jest normalnie na nfz, płaci się wyłącznie za szczepionkę. Jej ceny wahają się w zależności od preparatu i apteki, gdzieś pomiędzy 150 a 200 zł. Więc super tania nie jest, ale jest to realna inwestycja w układ odporonościowy dziecka, więc moim zdaniem warto jak ktoś tylko ma możliwość.
Co do blizny po cc, to widać ją doskonale na USG przezpochwowym. Powinna być mierzona co wizytę w 3 trymestrze, wcześniej tylko jak pacjenta zgłasza jakieś dolegliwości w jej rejonie - ciągnięcia, bóle, pieczenie itd. Ja miałam mierzoną na usg połówkowym przy okazji mierzenia szyjki i miała 9 mm, do 2 mm jest ok, jak ma mniej to zaczynamy się martwić, szczególnie jak do terminu jeszcze sporo czasu. Przy czym blizna rozchodzi się baaaaardzo powoli, więc to nie jest tak, że jak ma się 4 mm to trzeba wpadać w panikę. Zanim wypłaszczy się do 3 mm to minie jeszcze kilka tygodni zazwyczajAsasa, ticia9 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
dzień dobry
dziś druga próba uderzenia na Pepco
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Dzień dobry ☕
Ja po wypiciu glukozy... Zapomniałam już jakie to obrzydliwe 🤢 niedobrze mi i modlę się żeby wytrzymać 🤪
Niki super zakupy 😁 u nas w Tesco bardzo przebrane już było. Kombinezony same wielkie zostały, a szkoda bo w takiej cenie to się nigdzie nie kupi 😢 -
nick nieaktualnyMarzenie ja tez wlasnie po wypiciu glukozy, ale kupilam sobie cytrynowa i poszlo spoko 😃 pierwsze pobranie cukier 81 👍🏻 Dobrze, ze maz ze mna pojechal bo tylko dzieki temu wypuscili mnie do auta, nie moge oddychac w masce i w przychodnie dwie godziny to bym sie udusila
-
Zozo ostatni sezon najnudniejszy ale reszta pochłania czas 😁
Dzień dobry
Według belly dziś ostatni dzień 2 trymestru 🤔Zozo, megson91 lubią tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
aniołkowa_mama wrote:dzień dobry
dziś druga próba uderzenia na Pepco
Pochwal się jak coś upolujesz 🥰
Niki jaki piękny kombinezon 😍7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
darkestfear wrote:Marzenie ja tez wlasnie po wypiciu glukozy, ale kupilam sobie cytrynowa i poszlo spoko 😃 pierwsze pobranie cukier 81 👍🏻 Dobrze, ze maz ze mna pojechal bo tylko dzieki temu wypuscili mnie do auta, nie moge oddychac w masce i w przychodnie dwie godziny to bym sie udusila
Ja też cytrynową miałam, ale dla mnie jest to obrzydliwe 🤢 u mnie jeszcze tylko 40 minut 😉 -
Dzień dobry, ja już po wizycie. Szyjka nadal tylko 1,5 cm i rozwarta wewnętrzna, nie jest lepiej ale też nie jest gorzej, nadal reżim łóżkowy.
Chciałam wczoraj zdobyć zdjęcie dla męża, ale tak wtuliła się w łożysko, że nic nie szło zobaczyć. Nie chce dać się podejrzeć 🙂
Ticia, czy Tobie też ciągle w poprzedniej ciąży kazali leżeć z nogami do góry? Strasznie to niewygodne bo tym tygodniu biodra odpadają... A wczoraj mówiła że jak się sytuacja pogorszy to będę leżeć głowa w dół, a tego sobie nie wyobrażam bo mam problemy z błędnikiem od dziecka i nawet leżenie na płasko już wywołuje nudności.
Kindoll, ticia9 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySisi86 - ja muszę spać cały czas spać i leżeć z nogami w górze, przez krążenie i Puchniecie nóg.
Nie jest to wygodne ale już się przyzwyczaiłam. Nawet jak się rano budzę to nadal nogi mam w górze 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 08:58
-
nick nieaktualny
-
Sisi, moja gin mówiła, że mogę podłożyć sobie pod 2 nogi łóżka encyklopedie żeby lekki spadek był i tak też robiłam. Ale jak byłam kilka dni w szpitalu to normalnie leżałam i nie było nawet tematu. Kurczę szkoda, że Ci nawet pessara nie założy, słyszałam, że to mniej inwazyjne i nawet na krótkich szyjkach zakładają. Z tym leżeniem do dołu to też przesada. Może jeszcze powinnyśmy wisieć jak nietoperze? Swoją drogą jedni mówią leżeć, drudzy nie i bądź tu mądry 🤷♀️ Wstajesz tylko do toalety? Masz kogoś obok do pomocy? Boże wiem jak bardzo to ryje psychikę, ale zobaczysz, że donosisz 🥰
Jak coś polecam Ci ten wątek, dużo wsparcia ❤
https://bellybestfriend.pl/forum/problemy-i-komplikacje/niewydolnosc-ciesniowo-szyjkowa,3635,154.html?sd=1Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2020, 09:37
-
Sisi86 wrote:Dzień dobry, ja już po wizycie. Szyjka nadal tylko 1,5 cm i rozwarta wewnętrzna, nie jest lepiej ale też nie jest gorzej, nadal reżim łóżkowy.
Chciałam wczoraj zdobyć zdjęcie dla męża, ale tak wtuliła się w łożysko, że nic nie szło zobaczyć. Nie chce dać się podejrzeć 🙂
Ticia, czy Tobie też ciągle w poprzedniej ciąży kazali leżeć z nogami do góry? Strasznie to niewygodne bo tym tygodniu biodra odpadają... A wczoraj mówiła że jak się sytuacja pogorszy to będę leżeć głowa w dół, a tego sobie nie wyobrażam bo mam problemy z błędnikiem od dziecka i nawet leżenie na płasko już wywołuje nudności.🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
A ja właśnie wyczytalam na stronie szpitala przy żelaznej że nie ma możliwości, aby ktoś z rodziny podał niezbędne rzeczy, wszystko trzeba mieć ze sobą. Muszę zadzwonić do swojego szpitala i się zorientować jak to u nas wygląda ale to bliżej lipca...
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Ja też już marzę już o półowie lipca, a w łóżku czas strasznie się ciągnie, ehh w pierwszej ciąży też leżałam prawie 3 miesiące niestety wtedy się nie udało, ale były inne przyczyny. Niestety na szyjka na skutek tych wszystkich zabiegów ucierpiała i teraz tak słabo trzyma. Mi też mąż i narożnik i łóżko podniósł całe do góry ale i tak jest niewygodnie, ale trzeba wytrzymać jedynie można sobie ponarzekać 😁 Mi na szczecie nic nie puchnie, szyjka w ogóle nie dawała o sobie znać zero bólu, twardnienie czy skorczy... Nic co by budziło niepokój. Liczyłam na spacerki, a tu łóżko więc taki mały wewnętrzny bunt we mnie, ale wszystko dla Maleńkiej.
Mąż od rana w pracy więc większość dnia sama, na razie próbuje zabić czas serialami bo na boku nawet książkę niewygodnie mi się czyta.
Jeszcze jak na złość jakiś remont nade mną się zaczął i od wczoraj przez prawie cały dzień albo młot albo wiertarka, widać córkę też to wkurza bo strasznie mnie bombarduje.