❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
co do adaptera- mam insafe i ten z be safe. insafe zdecydowanie wygodniejszy
w ogóle przejrzałam te nasze weekendowe zakupy- mąż wybierał smoczki- wziął 3-6 zamiast 0-3
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
w ogóle myślałyście o masażu krocza?
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
aniołkowa_mama wrote:w ogóle myślałyście o masażu krocza?
Ja myślałam i mąż mówił, że będzie mi masował także zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale to jeszcze jest czas na to z tego co się orientuje.
Mój synek jakiś leniwy dzisiejszego wieczoru... A ja się oczywiście stresuje.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
aniołkowa_mama wrote:w ogóle myślałyście o masażu krocza?
aniołkowa_mama lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLoczek:) wrote:Spróbuję jutro zjeść to samo tylko mniej i bez sosu... i jutro zmierzę cukier przed obiadem bo może ten rosół faktycznie namieszał. Makaron 100 procent pszenica durum i diabetolog mówił że taki mogę więc nie pomyślałam zeby zmierzyć cukier później. Fakt do pulpetów dałam surową cebulę i 1/3 namoczonej suchej bułki pszennej, żadnej marchewki ani w sosie ani w pulpetach ani w rosole (aż mi dziwnie bylo).
Porcja w sumie była taka jak zawsze ale spróbuję ja zmniejszyć, zobaczymy jaki będzie efekt.
Liczyłam na to że będzie jakoś łatwiej. Dobrze że partner jada raczej to co ja i nie kusi mnie tym czego mi nie wolno ale wkurzam się że tak na dobrą sprawę nie do końca wiem co mogę jeść...
Wielkie dzięki dziewczyny, z Wami jakoś łatwiej ❤️❤️❤️
Ja też nie ogarniam tych cukrów do końca cały czas mam niskie jak by to była hipoglikemia czasem mi spada do 65 w 2czy 3h. A po jajecznicy zawsze w 1 h miałam 90 a dziś 154😳. Nie ogarniam mojego organizmu 🤷♀️Loczek:) lubi tę wiadomość
-
Niki345 wrote:Będzie robiony od 34 tc, skoro ćwiczyć nie mogę to chociaż krocze przygotuję na ile się da
Z masażem to radzę zapytać lekarza prowadzącego. Ja w pierwszej ciąży miałam zakaz bo krótka szyjka, teraz jeszcze nie pytałam ale może wyrazi zgodę. Moja koleżanka masowała i jej się na jednym szwie wewnętrznym skończyło, używała jakiegoś olejku z bielendy.
Tu radzę nie czytać dziewczynom, które się boją porodu bo moje odczucia są strasznie złe.
Ja niestety wyraziłam zgodę na uczestnictwo w porodzie uczennicy - położne pozwoliły jej nacinać, dziewczyna się bała, wahała- zrobiła to za późno i w dodatku bez skurczu, do tej pory w myślach słyszę rozcinaną skórę i ból temu towarzyszący i oczywiście popękałam na wszystkie strony świata, lekarz szył godzinę musiał dokładać znieczulenie a dziecko dostałam dopiero po szyciu i ta biedunia tam kwiliła sobie sama - w dużej mierze przez to tak dużą przerwę mam po pierwszym dziecku. Myślę, że gdyby od razu dali mi małą nie miałabym tak złych wspomnień. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Polin współczuję przeżyć i mam nadzieję że tym razem będzie inaczej i bezproblemowo. Ja nigdy bym nie wyraziła zgody na coś takiego brrrr... Aż mi ciarki przeszły jak pomyślałam jak musiałaś cierpieć i to przeżywać.
Megson 3mam kciuki za dobre wyniki i czekam na informacje z niecierpliwością ✊🍀
A ja biorę się za pranie drugiej części ubranek dla małej. Pogoda znów nie rozpieszcza ech smutno tak i ponuro co za maj...megson91 lubi tę wiadomość
-
Mamuśka☺️ wrote:Ja też nie ogarniam tych cukrów do końca cały czas mam niskie jak by to była hipoglikemia czasem mi spada do 65 w 2czy 3h. A po jajecznicy zawsze w 1 h miałam 90 a dziś 154😳. Nie ogarniam mojego organizmu 🤷♀️
Za mną też chodzi jajecznica i zamierzam jutro rano zrobić ale teraz będę się bała... Myślałam że to raczej bezpieczne.
Ja w sumie od 3 dni jem dokładnie takie same kanapki na śniadanie i też mam codziennie inny wynik.. -
Loczek:) wrote:A jak zrobiłaś jajecznicę? Może dodalas coś więcej niż zazwyczaj?
Za mną też chodzi jajecznica i zamierzam jutro rano zrobić ale teraz będę się bała... Myślałam że to raczej bezpieczne.
Ja w sumie od 3 dni jem dokładnie takie same kanapki na śniadanie i też mam codziennie inny wynik..
Ja jajecznicę wcinam cały czas nawet z dodatkiem boczku z dobrego źródła. Tylko dodatkowo staram się zawsze mieć jakąś porcję pomidora lub ogórka świeżego i oczywiście 2 kawałki chleba dozwolonego, jeszcze nigdy nie miałam po niej cukru większego niż 110.Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość
-
dzewczyny też chciałam zapytać Was o diete cukrzycową
dzisiaj mi się dopiero udało zlokalizować aptekę w której mogę dostać glukometr, więc zacznę pomiary od obiadu.
Ale jak to jest z tym jedzeniem? Można zjeść owoc, koktajl owocowy na drugie śniadanie? Mi ta diabetolog mówiła, że tylko jako dodatek do śniadania lub obiadu. I tak samo mówiła, że powinnam unikać mleka. A patrzę na przykładowe jadłospisy u mamyginekolog i podają np. deser na mleku z borówkami na drugie śniadanie.
I tak się zastanawiam, żeby wprowadzić jakąś różnorodność w przepisach. Myślicie, ze przepisy które publikuje np. Ewa Chodakowska się nadadzą? -
Jakaś apka wyświetla mi już 8 miesiąc ☺️ jak poważnie to brzmi😉😉
W sumie z wyprawka jesteśmy prawie gotowi, czekamy na 2 kurierów. Dzisiaj poprasuje reszte ubranek malutkiej i zobaczę czy coś musimy dokupić.
Do dokupienia zostanie mi jeszcze wanienka, niania elektroniczna,butelka filtrująca, smoczki i czapeczka dla malutkiej do szpitala.
-
nick nieaktualnyJa zamiast niani wykorzystam stary telefon który leży niepotrzebny. Zainstalowaliśmy w nim apke/camerke tylko dokupimy uchwyt i mąż zamontuje nasza nianie przy łóżeczku małej 😉
Ja wczoraj jadłam jajecznicę ze szczypiorkiem mniam 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2020, 08:56
zapachmalin lubi tę wiadomość
-
Mamuśka☺️ wrote:Ja też nie ogarniam tych cukrów do końca cały czas mam niskie jak by to była hipoglikemia czasem mi spada do 65 w 2czy 3h. A po jajecznicy zawsze w 1 h miałam 90 a dziś 154😳. Nie ogarniam mojego organizmu 🤷♀️
U mnie tez jajecznica zawsze bezpieczna była i ogólnie jajka w każdej postaci były ok.
Może mleko dodałam do jajecznicy ? I ono tak podniosło ?2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Mamuśka☺️ wrote:Ja też nie ogarniam tych cukrów do końca cały czas mam niskie jak by to była hipoglikemia czasem mi spada do 65 w 2czy 3h. A po jajecznicy zawsze w 1 h miałam 90 a dziś 154😳. Nie ogarniam mojego organizmu 🤷♀️
Jajecznica co do zasady nie powinna wywalać cukru, bo to produkt białkowy. Więc chyba wynikało to z dodatków + ilości. Ja nie mogę zjeść więcej na śniadanie niż 1 kromka żytniego chleba i później za 2 godziny druga kromka, więc jakby dzielę śniadanie na 2 tury. Do wszystkich posiłków, a szczególnie do śniadania (bo rano metabolizm jest wolny) warto jeść dużo świeżych warzyw - sałata, ogórki, rzodkiewki. Ja się staram, żeby warzywa zajmowały co najmniej pół talerza. Obniża to ładunek glikemiczny całego posiłku.
A co do owoców, nie powinno się ich jeść jako samodzielnego posiłku, powinny być zjedzone np. bezpośrednio po posiłku np. obiedzie. Często je się owoce też np. do 2 śniadania - ja jem np. 3 łyżki jogurtu naturalnego, 2 łyżki otrębów owsianych, łyżeczka masła orzechowego bez cukru, garść borówek, 4 migdały. W wyższej proporcji już wyrzuca. Owoce z niskim IG to borówki, maliny i truskawki. Po innych owocach mam wyrzuty. Nie mogę też pić mleka, w tym zrobić np. owsianki. Nie mogę też zjeść nic nabiałowego na 1 śniadanie.
Każdy organizm i metabolizm jest inny, u mnie trzeba było bardzo dużo teoretycznie bezpiecznych produktów wyeliminować. Nie ma jednoznacznych odpowiedziMamuśka☺️ lubi tę wiadomość
-
Mała_Gwiazdka wrote:dzewczyny też chciałam zapytać Was o diete cukrzycową
dzisiaj mi się dopiero udało zlokalizować aptekę w której mogę dostać glukometr, więc zacznę pomiary od obiadu.
Ale jak to jest z tym jedzeniem? Można zjeść owoc, koktajl owocowy na drugie śniadanie? Mi ta diabetolog mówiła, że tylko jako dodatek do śniadania lub obiadu. I tak samo mówiła, że powinnam unikać mleka. A patrzę na przykładowe jadłospisy u mamyginekolog i podają np. deser na mleku z borówkami na drugie śniadanie.
I tak się zastanawiam, żeby wprowadzić jakąś różnorodność w przepisach. Myślicie, ze przepisy które publikuje np. Ewa Chodakowska się nadadzą?
U mnie po posilkach naprawde nawet jak siebie pozwole wiecej mam cukier w normie do 130 to juz max, jedynie jak.na pizze sie skusilam przekroczyłam cukier
Codziennie do sniadania pije kawe pol na pol z mlekiem i cukier w pożądku.
Jak skusze sie na lody mierze cukier pol godizny po zjedzenoh i godizne po cukier po lodach max 115 wiec z tym mlekiem chyba tragedi nie ma -
Obudziłam się po 5 i zanim wstałam siusiu to zakręciło mi się w głowie. Jak wróciłam do łóżka i się położyłam to znowu miałam zawroty głowy. Później zasnęłam i jak się przebudziłam to znowu to samo... Czy to normalne? Jakoś wcześniej tak nie miałam. W ogóle mam wrażenie, że synek mniej ruchliwy od wczoraj wieczora.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Tak jak misze Kindoll każdy reaguje inaczej jedni moga sobie na sporo pozwolic innych nawet po bezpieczny produktach cukier wywala. Chyba najlepsza jest metoda prob i błędów. Ja na początku wszystko prowadzilam bardzo restrykcyjnie ale wogole na wadze nie przybieralam, potem sie okazalo ze moge zjesc naprawde sporo produktow a nie kolo to samo
-
Ojejku, Polin strasznie mi przykro, że masz takie wspomnienia i wcale się nie dziwię, że są takie negatywne
Fajnie, że się zgodziłaś na uczestnictwo uczennicy, bo w końcu każdy kiedyś uczyć się musi, ale przecież nie kosztem rodzącej kobiety... Tym razem musi być lepiej
Ja dzisiaj o 12 mam prenatalne, Nadzieja Ty chyba też masz wizytę? U nas też brzydka pogoda, dobijające to już jest. Wiem, że jak będą upały to mogę puchnąć, ale ja jednak uwielbiam lato, jak jest gorąco i wystarczy założyć sukienkę, żeby być ubranym. Teraz już mi ciężko się ubrać jak człowiekMildred lubi tę wiadomość
-
Kropka4 wrote:Obudziłam się po 5 i zanim wstałam siusiu to zakręciło mi się w głowie. Jak wróciłam do łóżka i się położyłam to znowu miałam zawroty głowy. Później zasnęłam i jak się przebudziłam to znowu to samo... Czy to normalne? Jakoś wcześniej tak nie miałam. W ogóle mam wrażenie, że synek mniej ruchliwy od wczoraj wieczora.