Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Od wczoraj kłuje mnie coś z lewej strony brzucha ale nie że cały czas tylko nagle mnie tak zakłuje że aż mi skóra cierpnie. Czy któraś z Was ma może coś podobnego? Dodam odrazu że to nie kopniaki tylko nagle takie mocne zakłucie i nie w dole brzucha tylko tak z boku na wysokości pępka ale zdecydowanie z boku. Kurcze nie wiem czy się tym martwić czy to normalne.
-
Mamitka wrote:Od wczoraj kłuje mnie coś z lewej strony brzucha ale nie że cały czas tylko nagle mnie tak zakłuje że aż mi skóra cierpnie. Czy któraś z Was ma może coś podobnego? Dodam odrazu że to nie kopniaki tylko nagle takie mocne zakłucie i nie w dole brzucha tylko tak z boku na wysokości pępka ale zdecydowanie z boku. Kurcze nie wiem czy się tym martwić czy to normalne.
Aktualnie od kilku dni czuję ból pod żebrami, jakbym miała naciągnięte mięśnie 😮💨 -
Mellow wrote:A ja właśnie przed krzywą jadłam i piłam normalnie, jakieś słodycze też, ostatni posiłek jadłam późno jak zwykle (21-22). Czy badanie będzie miarodajne, jak zmienimy dietę 2-3 dni przed, a po badaniu z powrotem wrócimy do normalnego jadłospisu?
-
Usiasia wrote:To kłucie jest podobne do kolki? Ja miałam takie właśnie jak kółka tylko bardzo nisko w dole brzucha, mniej więcej w miejscu gdzie wyrostek. Potrafiło mi się od tego robić aż słabo, ale okazało się że to nic niepokojącego. Jeśli co innego to nie wiem.
Aktualnie od kilku dni czuję ból pod żebrami, jakbym miała naciągnięte mięśnie 😮💨 -
Mamitka wrote:Właśnie nie to jest takie nadłe zakłucie I nie w dole brzucha tylko z boku ale naprawdę dziwne i mega bolące. Na szczęście nie mam tego cały czas bo pewnie bym się wybrała na jakiś dyżur. Mam nadzieję że samo przejdzie.
Ja też miałam podobne kłucie Mamitka, na wysokości pępka i z boku. Tak zakłuło i trzymało przez jakiś czas. Aż zasyczałam. Zaobserwowałam to szczególnie po przejażdżkach rowerowych. Odpoczęłam i przestało. Nie konsultowałam w sumie tego z doktorkiem.Mamitka lubi tę wiadomość
-
Farfalla wrote:Czy któraś z Was też cierpi na bezsenność ciążową? Włączyła mi się ta kurew*** przypadłość ok. 2 tygodnie temu. W pierwszej ciąży też mnie dopadła. Ryczeć mi się chce z tej bezradności, a o 7 zadzwoni budzik, bo chodzę wciąż do pracy 😭
-
Farfalla wrote:Czy któraś z Was też cierpi na bezsenność ciążową? Włączyła mi się ta kurew*** przypadłość ok. 2 tygodnie temu. W pierwszej ciąży też mnie dopadła. Ryczeć mi się chce z tej bezradności, a o 7 zadzwoni budzik, bo chodzę wciąż do pracy 😭
-
Ja finalnie zasnęłam pewnie ok. 5:30, więc spałam półtorej godziny. Nie wiem jak będę dzisiaj funkcjonować 😖 Bezsenność po porodzie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - ot, kolejny powód dlaczego uważam, że Matka Natura to s*** dla nas kobiet 😁
-
Ja wstaje do ubikacji ze 4 razy też i czasem jak wstanę mam taki natłok myśli , że nie mogę znów zasnąć i się męczę ze dwie godziny . Plus do tego zgaga 🥵. Ostatnio mówię do męża o 22 , że ja wezmę psa na spacer bo może będzie mi się faktycznie lepiej spało. I przespałam całą noc .
-
Ja chodzę spać ok. 1-2, wstaję 8:30, bo trzeba córkę wyszykować do przedszkola. W nocy dwie pobudki zazwyczaj na siku.
Mnie za to koszmarnie dokuczają skurcze łydek, no dramat, ból niesamowity 😬 Zapisałam się dziś na masaż, może mi coś na to zdziałają (magnez oczywiście biorę, ale nic nie daje) -
Ja mam różnie. Wstaję raz bo po prostu mi się nie chce z łóżka ruszyć 🙈 ale jeśli zacznę myśleć to nie mogę zasnąć z godzinę lub dwie. Wiem, że po porodzie będzie dopiero masakra 🙈 od września będę z trójką praktycznie sama przez trzy tygodnie a dwa bedziw partner więc bedziw ciekawie 🫣
-
Ja nockę w miarę przesypiam, ale nie wstaję na siku 🙈 czy to zle? Skurcze łydek też miałam, ale zwiększyłam dawkę magnezu. Na ból w pośladku (mięsień gruszkowaty) pomógł mi bardzo basen. W końcu piękna pogoda! Dziewczyny, czy macie sprawdzoną jakąś firmę od rożków? Może jakaś wybija się na tle innych dobrej jakości materiałem?
Megi93 lubi tę wiadomość
-
Zaczynam pakować walizkę i mam pytanie odnośnie ciuszków dla dziecka, szpital pisze żeby zabrać po 3 zestawy :
Pajacyk
Śpiochy
Kaftanik
I cholera mam dylemat bo więcej mam pajacy i body z krótkim rękawem. Czy zamiast śpiochow i kaftanika wystarczy pod pajac body z krótkim rękawem? Wzielabym poprostu więcej tego. Nie mam śpiochów bo raczej mam spodenki +body.
Co Wy zabieracie help!😅 -
Mamitka weź co masz i w to ubiorą myśle , że nie będzie to jakiś problem . Wiem , że u nas w szpitalu wszystko zapewniają i nawet nie każą brać swoich ubranek bo później przy przebieraniu mogą się zgubić . Ale nie rodzę u siebie i któraś z dziewczyn pisała , że akurat w tym szpitalu trzeba mieć swoje . Szkoda , że wszędzie nie jest jednakowo . Mniejszy dylemat by był .
Mamitka lubi tę wiadomość
-
A
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2023, 14:09