Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Mellow wrote:Ja jak się dowiedziałam, że to baby girl nie wytrzymałam i kupiłam kilka śliczności na wyprzedaży w Newbie🥰
Z drugim dzieciem pod tym względem to jest juz dużo prościej, bo czlowiek wie co przydatne, a nie tylko ładne, ale beznadziejne. Ja ide tym razem wylacznie w kopertowe bodziaki i pajacyki z suwakiem 🙂Muszka1 lubi tę wiadomość
-
Arga wrote:Kopertowe bodziaki są super ale tych na zamek nie lubiłam, ani takich co tylko jedna nogawka się rozpinała. Ja mam pełno ubranek i będę musiała zobaczyć co się nada a co dokupić
O te chodzi https://www.kappahl.com/pl-PL/dziecko/44-86/sov---mysklader/pyjamas/wzorzysta-pizama-niemowleca-2-pak/217927/?utm_source=app&utm_medium=crm -
Dziewczyny, wiem że to głupie panikowanie z mojej strony, ale tyle się człowiek naczyta o poronieniach. Wizytę mam dopiero za tydzień i już ciągle się mocno stresuje. Ostatnio było bicie serduszka, ale oczywiście się naczytałam że u kogoś tam w 7t biło, a w 11 już nie. Nawet moja koleżanka tak miała niegdys. I się boje. Jak wiecie przedwczoraj robiłam progesteron żeby sprawdzić czy dalej brać duphaston i wyszedł mi na poziomie 18 (3 tyg temu było prawie 15). Mam 11 tydzień. Czy mogę się uspokoić tym, że gdyby coś się działo nie tak to progesteron by spadł ? A jeśli jest na tym poziomie to dzieciątko ma się dobrze...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2023, 21:02
-
Vilka wrote:Dziewczyny, wiem że to głupie panikowanie z mojej strony, ale tyle się człowiek naczyta o poronieniach. Wizytę mam dopiero za tydzień i już ciągle się mocno stresuje. Ostatnio było bicie serduszka, ale oczywiście się naczytałam że u kogoś tam w 7t biło, a w 11 już nie. Nawet moja koleżanka tak miała niegdys. I się boje. Jak wiecie przedwczoraj robiłam progesteron żeby sprawdzić czy dalej brać duphaston i wyszedł mi na poziomie 18 (3 tyg temu było prawie 15). Mam 11 tydzień. Czy mogę się uspokoić tym, że gdyby coś się działo nie tak to progesteron by spadł ? A jeśli jest na tym poziomie to dzieciątko ma się dobrze...
Moje doświadczenie jest takie, że jak zbadałam kiedyś progesteron na własną rękę to lekarz mnie opierdzielił, że po co, czy wiem kiedy mierzyć, progesteron skacze w pikach, trzeba zrobić kilka pomiarów żeby cokolwiek z tego wiedzieć itp. itd... Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości jedź nawet na sor. Powiedz, że boli cię brzuch czy coś i cię zbadają, jeżeli nie masz możliwości iść do swojego lekarza. Ja w ciąże z córką zaszłam po pierwszym poronieniu, miałam wtedy takie schizy, że wizyty miałam co tydzień i mój lekarz to rozumiał. Może pogadaj ze swoim, że chciałabyś częstsze wizyty. I to normalne, każda z nas mniej lub bardziej obawia się straty. Przytulam i wierzę, że wszystko jest dobrze, a przez hormony też pewne lęki w nas się wyolbrzymiają. -
Vilka wrote:Dziewczyny, wiem że to głupie panikowanie z mojej strony, ale tyle się człowiek naczyta o poronieniach. Wizytę mam dopiero za tydzień i już ciągle się mocno stresuje. Ostatnio było bicie serduszka, ale oczywiście się naczytałam że u kogoś tam w 7t biło, a w 11 już nie. Nawet moja koleżanka tak miała niegdys. I się boje. Jak wiecie przedwczoraj robiłam progesteron żeby sprawdzić czy dalej brać duphaston i wyszedł mi na poziomie 18 (3 tyg temu było prawie 15). Mam 11 tydzień. Czy mogę się uspokoić tym, że gdyby coś się działo nie tak to progesteron by spadł ? A jeśli jest na tym poziomie to dzieciątko ma się dobrze...
Z wynikami nie pomogę, nie mierzyłam progesteronu w ciąży wogóle, mimo wcześniejszego poronienia. Tobie kazał lekarz zbadać czy sama zrobiłaś badanie?
Doskonale Cię rozumiem, każdy dzień przed wizytą to była panika (a miałam odstęp miesięczny). Teraz miałam wizyty 2 dni pod rząd i byłam trochę spokojniejsza przez dosłownie jeden dzień. Wczoraj znów wróciły obawy.
Ja też wzbraniałam się przed zakupem detektora żeby ciagle nie sprawdzać ale dzisiaj stwierdziłam że chyba jednak kupię go dla swojego spokoju. Nie wiem czy to dobry plan ale na tą chwilę innego nie mam. -
Lekarz zaproponował sprawdzić żeby zdecydować czy kontynuować duphaston. Ale to była moja inicjatywa. Ech, no jakoś wytrzymam do kolejnego poniedziałku. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Niepotrzebnie się denerwuje. Będzie dobrze
-
Vilka wrote:Dziewczyny, wiem że to głupie panikowanie z mojej strony, ale tyle się człowiek naczyta o poronieniach. Wizytę mam dopiero za tydzień i już ciągle się mocno stresuje. Ostatnio było bicie serduszka, ale oczywiście się naczytałam że u kogoś tam w 7t biło, a w 11 już nie. Nawet moja koleżanka tak miała niegdys. I się boje. Jak wiecie przedwczoraj robiłam progesteron żeby sprawdzić czy dalej brać duphaston i wyszedł mi na poziomie 18 (3 tyg temu było prawie 15). Mam 11 tydzień. Czy mogę się uspokoić tym, że gdyby coś się działo nie tak to progesteron by spadł ? A jeśli jest na tym poziomie to dzieciątko ma się dobrze...
Vilka, ada.d, Nadia35 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Salea ❤️
-
Vilka, a masz detektor? Jak jesteś szczupła, to powinnaś już słyszeć serduszko. To naprawdę uspokaja 🙂
My wczoraj chyba wybraliśmy imię, jeśli na najbliższej wizycie potwierdzi się dziewczyna, to będzie zaklepane. Mnie się bardzo mało damskich podoba, bo chcę koniecznie krótkie (2 sylaby), bez polskich znaków, nie dziwaczne i nie zbyt podobne do imienia pierwszej corki. Dla chłopca miałam więcej typów, z dziewczyną jest trudniej 🙃
Ale u nas śniegu mnóstwo! Musimy Młodą zabrać na jakieś sanki 🌨❄️ -
Mellow wrote:Vilka, a masz detektor? Jak jesteś szczupła, to powinnaś już słyszeć serduszko. To naprawdę uspokaja 🙂
My wczoraj chyba wybraliśmy imię, jeśli na najbliższej wizycie potwierdzi się dziewczyna, to będzie zaklepane. Mnie się bardzo mało damskich podoba, bo chcę koniecznie krótkie (2 sylaby), bez polskich znaków, nie dziwaczne i nie zbyt podobne do imienia pierwszej corki. Dla chłopca miałam więcej typów, z dziewczyną jest trudniej 🙃
Ale u nas śniegu mnóstwo! Musimy Młodą zabrać na jakieś sanki 🌨❄️
I jakie wybraliście? 😊
-
Nie chcę się stresować detektorem postaram się wyluzować. Właśnie, jakie imię wybraliście? My dla dziewczynki mamy, gorzej z chłopcem.
-
Dziewczyny jak u Was z bólami w podbrzuszu? U mnie trzeci dzień takie jakby lekkie miesiączkowe i nie wiem czy to prawidłowy objaw. Od 4 dni biorę po jednej tabletce duphastonu, wczoraj wzięłam ostatnią bo już lekarz kazał odstawić i nie wiem czy może to mieć związek.
-
nick nieaktualny
-
Usiasia wrote:Dziewczyny jak u Was z bólami w podbrzuszu? U mnie trzeci dzień takie jakby lekkie miesiączkowe i nie wiem czy to prawidłowy objaw. Od 4 dni biorę po jednej tabletce duphastonu, wczoraj wzięłam ostatnią bo już lekarz kazał odstawić i nie wiem czy może to mieć związek.
Ja od wczoraj mam takie bóle, do tego brzuch twardy i trochę jakby wzdęty.
Ale bardzo pociesza mnie to, że nie ja jedna mam takie dolegliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2023, 14:28
Usiasia lubi tę wiadomość
-
ada.d wrote:Ja od wczoraj mam takie bóle, do tego brzuch twardy i trochę jakby wzdęty.
Ale bardzo pociesza mnie to, że nie na jedną mam takie dolegliwości.ada.d lubi tę wiadomość
-
Hej u nas tez piekna zima byla wczoraj ,rano mieliśmy problem zeby wyjechać samochodem:) a dzisiaj juz ciapa ale bałwan i sanki zaliczone.
U nas imię bedzie wybrać córka, uparla sje ze bedzie brat i siostra i ciezko jej przetłumaczyć ze jest tylko jedna dzidzia w brzuchu .
Mialam caly weekend aktywny dosx wczoraj mieliśmy przedstawienie i bal karnalowy w przedszkolu (po tym balu wrocilam do domu wymeczona jak po dobrej dyskotece ;d) caly dzien na nogach i dzisiaj tak samo a teraz leze bo wlasnie czuje takie napiecia i twardnieja brzucha. -
Usiasia wrote:Dziewczyny jak u Was z bólami w podbrzuszu? U mnie trzeci dzień takie jakby lekkie miesiączkowe i nie wiem czy to prawidłowy objaw. Od 4 dni biorę po jednej tabletce duphastonu, wczoraj wzięłam ostatnią bo już lekarz kazał odstawić i nie wiem czy może to mieć związek.
Ja miałam bóle miesiączkowe w 4-5 tygodniu. Obecnie spokój. Jedynie czasami kłucie, ciągnięcie, ale nie są to skurczowe bóle. Może to dopiero przede mną, bo mam młodsza ciąże niż wy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2023, 20:24
-
Arga wrote:Ja też nic nie czuję teraz ale to tak chyba falami się dzieje a nie cały czas.
Za to mdłości mnie nie opuszczają. Już mam dość.
Odzyskuję trochę energii i myślę o remoncie bo muszę dużo pozmieniać w mieszkaniu. -
Kochane, a co tu taka cisza?
Meldować jak się czujecie?
Kiedy kolejne wizyty?
My mieliśmy weekend pełen emocji, bo informowaliśmy najbliższą rodzinę o ciąży.
W piątek prenatalne i po wynikach będziemy już mówić wszystkim 😊
Ciekawa jestem czy podczas wizyty lekarz powie nam kto w brzuchu mieszka 🥰adukow lubi tę wiadomość