Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiasia1 wrote:@klaudia_23, wspaniałe ❤️ super, że z małym coraz lepiej! A jak Ty się czujesz? Psychicznie troszkę lepiej? Udało Ci się kogoś znaleźć i pogadać?🫂
@Bettti03, co do pakowania to z nieoczywistych rzeczy warto zabrać papier toaletowy 🤣 serio, często w szpitalach jest raczej taki szary, nieprzyjemny. Może to bardziej tip dla dziewczyn, które będą rodzić SN, ale warto mieć coś delikatnego do osuszania 😂
Ja fizycznie czuje sie juz calkowicie okej. Brzucha tez juz praktycznie nie ma 🙈 psychicznie tez lepiej, dzieki temu ze dni leca mi baaardzo szybko. Duzo czasu spedzamy u Oskara w szpitalu, wiec tak naprawde rano i wieczorem cos sie ogarnie w domu, zrobi sie jedzenie, umyje sie i juz nawet nie ma czasu na nic innego. Jeszcze to sciaganie mleka laktatorem, wyparzanie go.. jedna taka sesja zajmuje mi 25 min, a mam ich okolo 9 dobowo, wiec prawie 4h na sama „produkcje” mleka 🙈 No i u Oskara wszystko dobrze, rozwija sie z dnia na dzien, rosnie co mnie bardzo cieszy. Takze narazie czuje, ze nie potrzebuje pomocy psychologa.Asiasia1, Cerva, Lolcia37, Emiliia, enpe, Bettti03, justinas, Małgosiagosia, Sunnysunsun, Betkaa lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Bunkierka wrote:Nie można łączyć tych 2 szczepień! W karcie charakterystyki jest wyraźnie napisane, że szczepionka na krztusiec osłabia działanie szczepionki na RSV. Dlatego należy zachować 2 tygodnie między jednym, a drugim szczepieniem. I najlepiej najpierw zaszczepić się na RSV. Dziecko jest chronione od 5-6 miesiąca. Miałam ten sam dylemat, lekarz, który kwalifikuje do szczepień sporo mi wyjaśnił i też zachęcał do szczepienia.
Ja odpuściłam, zaszczepiłam się na krztusiec.
Edit. Doczytałam jeszcze sama. Osłabia się jeden z czynników krztuścowych przy równoczesnym szczepieniu. Rzeczywiście zalecany jest 2tyg odstęp między podaniami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2024, 22:29
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Asiasia1 wrote:A wiesz, czy te 5-6 miesięcy jest od czasu szczepienia czy porodu? 🤔 Hmmm jesteś pierwszą osobą, której lekarz namawiał do szczepień 😁 tak teraz myślę, że jak od porodu do stycznia/lutego dziecko będzie chronione, kiedy jest największy wysyp zachorowań na to dziadostwo to czy ma to sens skoro wtedy "ważność" szczepienia będzie się kończyć 🤔 sama już nie wiem
Asiasia1 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Ewappp wrote:Beti każda z nas chyba już zaczyna czuć że to lada moment i pojawia się dużo nowych emocji, nie jesteś sama. 🥰 Przesyłam do Ciebie uściski 😘
Co do listy to ja sugerowałam się listą ze szpitala ale też dużo czytałam książek z poradami jak się pakować. Żeby może było Ci prościej, Napiszę Ci jak się spakowałam, może się zainspirujesz
Walizka na pobyt w szpitalu około 65l + kosmetyczka kabinowa nakładana na walizkę około 15l:
Dla maluszka:
- 4 sztuki body z długim rękawem r.56
- 3 sztuki body z krótkim rękawem r.56
- 3 pajace r.56
- 2 pary skarpetek
- 2 czapeczki
- awaryjnie 3szt body w rozmiarze 50 i 3 szt body i 2 pajace w rozmiarze 62
- 3 pieluchy tetrowe
- osobno zapakowany zestaw na wyjście ze szpitala (body, pajac, świeża czapeczka)
- kocyk bambusowy
- awaryjny kocyk bawełniany (jakby się mała zasikała albo kupa wypłynęla)
- rożek
- pieluszki wielorazowe, wzięłam po 10 sztuk z 3 różnych firm (pampers premium care r.0, dada złote r.1, babydream r.1 )
- gaziki jałowe do przemywania oczu i kikuta
- kilka buteleczek 5ml soli fizjologicznej do przemywania oczek
- krem pieluszkowy, ja kupiłam bepanthen baby
- kilka patyczków kosmetycznych Kindii
- paczka chusteczek water wipes
- awaryjnie butelka, wygotowana we wrzątku
- awaryjnie smoczek, kupiłam MAM start, ale postaram się nie dawać, chce mieć w razie czego
- 5 sztuk podkładów do przewijania
Dla siebie:
- 2 koszule nocne rozpinane
- lekki szlafrok z wiskozy
- ręcznik mały i duzy
- rolka ręczników papierowych do osuszania krocza/rany
- chusteczki higieniczne 2 paczki
- klapki do chodzenia i klapki gumowe pod prysznic
-delikatny płyn pod prysznic w buteleczce turystycznej (weź taki który masz na sobie już sprawdzony, zeby nie uczulil, ja postawilam na szare mydlo w plynie)
- szampon do włosów na max 1 mycie
- szczoteczka i pasta
- antyperspirant
- szczotka do włosów
- gumki do włosów
- krem do twarzy mocno nawilżający
- pomadka
- kilka batoników, musy typu owsianka, kaszka (gdybym trafiła po porodzie na długą przerwę do posilku)
- podpaski poporodowe (szacowalam że zmienia się co 2h więc wzięłam około 30)
- majtki poporodowe siateczkowe 6 szt
- woda termalna do twarzy
- 5 sztuk podkładów higienicznych większych (w niektorych szpitalach dają wiec nie trzeba brać )
- 2 szt biustonoszy do karmienia, kupiłam z miseczką o rozmiar większą niż mam teraz)
- ładowarka do telefonu i powerbank
- wkładki laktacyjne ( pewnie na okolo 10 zmian, wrzucałam na oko do woreczka strunowego)
- kompresy na bolące brodawki
- maść na brodawki
- 1 para skarpetek
- majtki głębokie bawełniane na wyjście ze szpitala (ubranie przywiezie mi mąż)
- saszetki femaltiker na laktację
Ja spakowałam osobną torbę na salę porodową ale pamiętam że mówiłaś że będziesz miała CC, to na pewno przygotuj ubranko dla Małego po urodzeniu (ja spakowałam w woreczek strunowy body z długim i krótkim rękawem, pajac, czapeczkę, 1 pieluszkę) i kilka pieluszek tetrowych do wytarcia, kocyk do okrycia.
Ja sobie pakowałam każde ubranko w osobny woreczek strunowy z ikei i podpisywałam. Żeby nie przenosić niepotrzebnie bakterii szpitalnych na nieużyte rzeczy. Pieluszki, podkłady, podpaski itp też wyjmowałam z paczek i pakowałam po kilka sztuk w woreczki bo wtedy zajmuje do dużo mniej miejsca i można bedzie sobie pod ręką trzymać małe paczuszki. Tak samo spakowałam taką kosmetyczkę pielęgnacyjną dla dzidzi do przewijania, kilka pieluszek, krem, chusteczki, itp żeby nie wyjmować za każdym razem z walizki tylko mieć zawsze pod ręką
W domu będę miała naszykowane rzeczy do ewentualnego dowiezienia jak się okaże że trzeba zostać dłużej w szpitalu, kilka ubranek dla dziecka, koszula dla mnie, podpaski poporodowe, wkladki latacyjne, biustonosz, itd i ewentualnie poduszka do karmienia i wyparzony laktatorno i ubranie na wyjście:)
Co do samopoczucia też dziękuję za słowa otuchy! Dla mnie to wszystko jest super nowe łącznie z emocjami. Jak dobrze, że jesteście!Ewappp lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:A to możliwe. Ja byłam z młodym na pomocy doraźnej ktoregos razu i jakqs mega stara pediatra zapisała mu syrop dawkowany łyżkami stołowymi 🙈 (od lat praktykuje się mililitry konkretnie), a do tego przepisała antybiotyk na jak twierdziła - obturacyjne zapalenie oskrzeli. Okazało się, że wyliczyła źle dawkowanie tego antybiotyku, a dziecko nie ma żadnego zapalenia oskrzeli, tym bardziej obturacyjnego... Ehh
Mamma-mia lubi tę wiadomość
🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Bettti03 wrote:Jejku jak ja bardzo jestem Ci wdzięczna!!!! Dziękuję, dziękuję, dziękuję ❤️ ta lista naprawdę ratuje mi życie 🥹
Co do samopoczucia też dziękuję za słowa otuchy! Dla mnie to wszystko jest super nowe łącznie z emocjami. Jak dobrze, że jesteście!
🍀 Klaudia, ale się miło czyta co piszesz. Oski ma super mamę. I aż zazdroszczę tej laktacji, świetnie Ci to idzie.klaudia_23 lubi tę wiadomość
🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
enpe wrote:Dziewczyny trafiłam na profilu na instagramie laktomed o ściąganiu siary do insulinówek. Wiecie może coś bardziej w tym temacie? Zaczęłam się zastanawiać żeby bliżej porodu to co wycieka z piersi zbierać a potem mrozić i ewentualnie pobrać też w szpitalu by podać małej. Nie wiem tylko jakby to miało wyglądać ale zaciekawił mnie temat. Mówią na to niby „colostrum harvesting” i, że niby można np. potem przywieźć z wkładem transportowym do szpitala taką siarę 🤔…
więc lepiej jest po prostu przystawić dziecko. Można to zrobić praktycznie od razu po narodzinach i generalnie położne zachęcają do tego, a y w ciągu pierwszych 2 godzin dziecko przystawilo się do piersi. Niedoświadczonym mamom pomagają, przychodzą, sprawdzają, nakładają główke dziecka na pierś (bo ono też się musi tego nauczyć) 😊
Ja nie będę nic ściągać przed porodem. To wzmaga skurcze macicy, a uważam, że w szale porodowym można zapomnieć o tej insulinowe i wtedy mleko do śmietnika, bo nie może w nieskończoność leżeć ani w lodówce ani tym bardziej w torbie. Nie spotkałam się też nigdy z praktykowaniem przekazywania poloznym strzykawek z mlekiem ściągniętym w domu
Jedynie właśnie już PO porodzie, gdy zdarzało się tak, że dziecko musiało być zabrane, to przychodzila położna i pytała się mamy czy chce spróbować odciągnąć trochę siary dla malucha. Takie sytuacje widziałamenpe, justinas lubią tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:A wiesz, czy te 5-6 miesięcy jest od czasu szczepienia czy porodu? 🤔 Hmmm jesteś pierwszą osobą, której lekarz namawiał do szczepień 😁 tak teraz myślę, że jak od porodu do stycznia/lutego dziecko będzie chronione, kiedy jest największy wysyp zachorowań na to dziadostwo to czy ma to sens skoro wtedy "ważność" szczepienia będzie się kończyć 🤔 sama już nie wiem
Od porodu do 5-6 miesiąca życia powinno dziecko być chronione. O szczepieniu poinformował mnie ginekolog, bo takie są teraz zalecenia i jak poszłam na kwalifikacje do szczepienia do rodzinnego, który zajmuję się też maluchami to rozmawialiśmy, bo nie wiedziałam jaką decyzję podjąć. A koszt tej szczepionki też nie jest mały no i dzieci później się póki co na to nie szczepi. W każdym razie nie zdecydowałam się...
Natomiast na krztusiec już tak. Dlatego bo uznałam że ta szczepionka jest dużo pewniejsza i bezpieczniejsza dla mnie i Malucha. 😉Asiasia1, Emzet92, Cerva, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
-
Ewappp wrote:Beti każda z nas chyba już zaczyna czuć że to lada moment i pojawia się dużo nowych emocji, nie jesteś sama. 🥰 Przesyłam do Ciebie uściski 😘
Co do listy to ja sugerowałam się listą ze szpitala ale też dużo czytałam książek z poradami jak się pakować. Żeby może było Ci prościej, Napiszę Ci jak się spakowałam, może się zainspirujesz
Walizka na pobyt w szpitalu około 65l + kosmetyczka kabinowa nakładana na walizkę około 15l:
Dla maluszka:
- 4 sztuki body z długim rękawem r.56
- 3 sztuki body z krótkim rękawem r.56
- 3 pajace r.56
- 2 pary skarpetek
- 2 czapeczki
- awaryjnie 3szt body w rozmiarze 50 i 3 szt body i 2 pajace w rozmiarze 62
- 3 pieluchy tetrowe
- osobno zapakowany zestaw na wyjście ze szpitala (body, pajac, świeża czapeczka)
- kocyk bambusowy
- awaryjny kocyk bawełniany (jakby się mała zasikała albo kupa wypłynęla)
- rożek
- pieluszki wielorazowe, wzięłam po 10 sztuk z 3 różnych firm (pampers premium care r.0, dada złote r.1, babydream r.1 )
- gaziki jałowe do przemywania oczu i kikuta
- kilka buteleczek 5ml soli fizjologicznej do przemywania oczek
- krem pieluszkowy, ja kupiłam bepanthen baby
- kilka patyczków kosmetycznych Kindii
- paczka chusteczek water wipes
- awaryjnie butelka, wygotowana we wrzątku
- awaryjnie smoczek, kupiłam MAM start, ale postaram się nie dawać, chce mieć w razie czego
- 5 sztuk podkładów do przewijania
Dla siebie:
- 2 koszule nocne rozpinane
- lekki szlafrok z wiskozy
- ręcznik mały i duzy
- rolka ręczników papierowych do osuszania krocza/rany
- chusteczki higieniczne 2 paczki
- klapki do chodzenia i klapki gumowe pod prysznic
-delikatny płyn pod prysznic w buteleczce turystycznej (weź taki który masz na sobie już sprawdzony, zeby nie uczulil, ja postawilam na szare mydlo w plynie)
- szampon do włosów na max 1 mycie
- szczoteczka i pasta
- antyperspirant
- szczotka do włosów
- gumki do włosów
- krem do twarzy mocno nawilżający
- pomadka
- kilka batoników, musy typu owsianka, kaszka (gdybym trafiła po porodzie na długą przerwę do posilku)
- podpaski poporodowe (szacowalam że zmienia się co 2h więc wzięłam około 30)
- majtki poporodowe siateczkowe 6 szt
- woda termalna do twarzy
- 5 sztuk podkładów higienicznych większych (w niektorych szpitalach dają wiec nie trzeba brać )
- 2 szt biustonoszy do karmienia, kupiłam z miseczką o rozmiar większą niż mam teraz)
- ładowarka do telefonu i powerbank
- wkładki laktacyjne ( pewnie na okolo 10 zmian, wrzucałam na oko do woreczka strunowego)
- kompresy na bolące brodawki
- maść na brodawki
- 1 para skarpetek
- majtki głębokie bawełniane na wyjście ze szpitala (ubranie przywiezie mi mąż)
- saszetki femaltiker na laktację
Ja spakowałam osobną torbę na salę porodową ale pamiętam że mówiłaś że będziesz miała CC, to na pewno przygotuj ubranko dla Małego po urodzeniu (ja spakowałam w woreczek strunowy body z długim i krótkim rękawem, pajac, czapeczkę, 1 pieluszkę) i kilka pieluszek tetrowych do wytarcia, kocyk do okrycia.
Ja sobie pakowałam każde ubranko w osobny woreczek strunowy z ikei i podpisywałam. Żeby nie przenosić niepotrzebnie bakterii szpitalnych na nieużyte rzeczy. Pieluszki, podkłady, podpaski itp też wyjmowałam z paczek i pakowałam po kilka sztuk w woreczki bo wtedy zajmuje do dużo mniej miejsca i można bedzie sobie pod ręką trzymać małe paczuszki. Tak samo spakowałam taką kosmetyczkę pielęgnacyjną dla dzidzi do przewijania, kilka pieluszek, krem, chusteczki, itp żeby nie wyjmować za każdym razem z walizki tylko mieć zawsze pod ręką
W domu będę miała naszykowane rzeczy do ewentualnego dowiezienia jak się okaże że trzeba zostać dłużej w szpitalu, kilka ubranek dla dziecka, koszula dla mnie, podpaski poporodowe, wkladki latacyjne, biustonosz, itd i ewentualnie poduszka do karmienia i wyparzony laktatorno i ubranie na wyjście:)
Lista zapisana!👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Małgosiagosia wrote:Przerażające, nie wiem czemu niektórzy lekarze nie idą na emeryturę tylko tak długo trzymają się stołka.
justinas, Małgosiagosia, Emzet92 lubią tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
@Klaudia świetnie się czyta jak sobie doskonale radzisz 🤩
Zazdroszczę tej rzeki mleka 🙂
Ja ze starszakiem próbowałam dodatkowo laktatorem rozkręcić laktację (my mieliśmy problemy z wędzidełkiem jak się później okazało) ale niestety, leciało mi tyle, co kot napłakał 🤣🤣 masakra jak to sobie przypomnę. A dziecko na piersi wiecznie głodne było 🥹
Dziewczyny przypilnujcie sobie w szpitalu sprawdzenie i ewentualnie podcięcie od razu wędzidełka. U nas dopiero CDL wyłapała krótkie wędzidełko i skierowała nas na podcięcie, ale starszak miał już wtedy 6 tygodni (od 6 tygodnia do 6 miesiąca miał w sumie podcięte 3 razy 🤦♀️).
Niestety najlepsze efekty są przy natychmiastowym podcieciu, bo wtedy noworodek od razu ma większą ruchomość języka i inaczej łapie pierś. U nas starszak już miał przez te 6 tyg wyrobiony styl ssania więc po podcieciu wędzidełka po prostu ssał pierś tak, jak do tej pory się zdążył nauczyć.
Teraz każdy nowy laryngolog który zagląda dziecku do buzi mówi, że ma krótkie wędzidełko....mimo, że 3 razy podcięte 🤦♀️ kiedy im mówię historię to mówią, żeby sobie już darować kolejne podcięcie.
Trochę mamy teraz problemów z wymową i chodzimy do logopedy.
Emzet92, klaudia_23, enpe lubią tę wiadomość
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Lolcia37 wrote:Bo w Poz nie miał by kto pracować. Ciężko jest trafić na lekarza, który ma wiedzę wykraczającą poza standard. Trafienie na idealnego pediatrę na NFZ jest mega trudne, ale z drugiej strony wiem, bo mam 4 letniego syna , że zalecania się zmieniają , a nie zawsze jest tak, że ten młody pediatra z aktualnymi standardami jest lepszy od tego starego pediatry, który zna aktualne zalecania ale wie, że leczenie nie zawsze jest takie zero jedynkowe doradzi gorzej. To jest tak jak w przypadku wszelkich szkół rodzenia gdzie mówią o suchej pielęgnacji pępka, dostajesz na wypisie ze szpitala zalecania o suchej pielęgnacji pępka, a tu później zonk bo kikut odpada a tam się wszystko babrze w tym pępku. Jako taka młoda matka masz klapki na oczach i myślisz, że jak sucha pielęgnacja to tak ma być, a później i tak niektórych przypadkach musisz użyć octaniseptu lub spirytusu bo jednak ta sucha pielęgnacja nie pomaga. Takich przypadków z życia syna mogłabym podać jeszcze kilka.
Mimo wszystko uważam, że we wszystkim potrzebny będzie zdrowy rozsądek i własna intuicja. Bo od tych zalecen można ocipiec 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2024, 09:43
Lolcia37 lubi tę wiadomość
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Lolcia37 wrote:Bo w Poz nie miał by kto pracować. Ciężko jest trafić na lekarza, który ma wiedzę wykraczającą poza standard. Trafienie na idealnego pediatrę na NFZ jest mega trudne, ale z drugiej strony wiem, bo mam 4 letniego syna , że zalecania się zmieniają , a nie zawsze jest tak, że ten młody pediatra z aktualnymi standardami jest lepszy od tego starego pediatry, który zna aktualne zalecania ale wie, że leczenie nie zawsze jest takie zero jedynkowe doradzi gorzej. To jest tak jak w przypadku wszelkich szkół rodzenia gdzie mówią o suchej pielęgnacji pępka, dostajesz na wypisie ze szpitala zalecania o suchej pielęgnacji pępka, a tu później zonk bo kikut odpada a tam się wszystko babrze w tym pępku. Jako taka młoda matka masz klapki na oczach i myślisz, że jak sucha pielęgnacja to tak ma być, a później i tak niektórych przypadkach musisz użyć octaniseptu lub spirytusu bo jednak ta sucha pielęgnacja nie pomaga. Takich przypadków z życia syna mogłabym podać jeszcze kilka.
Lolcia37 lubi tę wiadomość
🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Ewappp wrote:Beti każda z nas chyba już zaczyna czuć że to lada moment i pojawia się dużo nowych emocji, nie jesteś sama. 🥰 Przesyłam do Ciebie uściski 😘
Co do listy to ja sugerowałam się listą ze szpitala ale też dużo czytałam książek z poradami jak się pakować. Żeby może było Ci prościej, Napiszę Ci jak się spakowałam, może się zainspirujesz
Walizka na pobyt w szpitalu około 65l + kosmetyczka kabinowa nakładana na walizkę około 15l:
Dla maluszka:
- 4 sztuki body z długim rękawem r.56
- 3 sztuki body z krótkim rękawem r.56
- 3 pajace r.56
- 2 pary skarpetek
- 2 czapeczki
- awaryjnie 3szt body w rozmiarze 50 i 3 szt body i 2 pajace w rozmiarze 62
- 3 pieluchy tetrowe
- osobno zapakowany zestaw na wyjście ze szpitala (body, pajac, świeża czapeczka)
- kocyk bambusowy
- awaryjny kocyk bawełniany (jakby się mała zasikała albo kupa wypłynęla)
- rożek
- pieluszki wielorazowe, wzięłam po 10 sztuk z 3 różnych firm (pampers premium care r.0, dada złote r.1, babydream r.1 )
- gaziki jałowe do przemywania oczu i kikuta
- kilka buteleczek 5ml soli fizjologicznej do przemywania oczek
- krem pieluszkowy, ja kupiłam bepanthen baby
- kilka patyczków kosmetycznych Kindii
- paczka chusteczek water wipes
- awaryjnie butelka, wygotowana we wrzątku
- awaryjnie smoczek, kupiłam MAM start, ale postaram się nie dawać, chce mieć w razie czego
- 5 sztuk podkładów do przewijania
Dla siebie:
- 2 koszule nocne rozpinane
- lekki szlafrok z wiskozy
- ręcznik mały i duzy
- rolka ręczników papierowych do osuszania krocza/rany
- chusteczki higieniczne 2 paczki
- klapki do chodzenia i klapki gumowe pod prysznic
-delikatny płyn pod prysznic w buteleczce turystycznej (weź taki który masz na sobie już sprawdzony, zeby nie uczulil, ja postawilam na szare mydlo w plynie)
- szampon do włosów na max 1 mycie
- szczoteczka i pasta
- antyperspirant
- szczotka do włosów
- gumki do włosów
- krem do twarzy mocno nawilżający
- pomadka
- kilka batoników, musy typu owsianka, kaszka (gdybym trafiła po porodzie na długą przerwę do posilku)
- podpaski poporodowe (szacowalam że zmienia się co 2h więc wzięłam około 30)
- majtki poporodowe siateczkowe 6 szt
- woda termalna do twarzy
- 5 sztuk podkładów higienicznych większych (w niektorych szpitalach dają wiec nie trzeba brać )
- 2 szt biustonoszy do karmienia, kupiłam z miseczką o rozmiar większą niż mam teraz)
- ładowarka do telefonu i powerbank
- wkładki laktacyjne ( pewnie na okolo 10 zmian, wrzucałam na oko do woreczka strunowego)
- kompresy na bolące brodawki
- maść na brodawki
- 1 para skarpetek
- majtki głębokie bawełniane na wyjście ze szpitala (ubranie przywiezie mi mąż)
- saszetki femaltiker na laktację
Ja spakowałam osobną torbę na salę porodową ale pamiętam że mówiłaś że będziesz miała CC, to na pewno przygotuj ubranko dla Małego po urodzeniu (ja spakowałam w woreczek strunowy body z długim i krótkim rękawem, pajac, czapeczkę, 1 pieluszkę) i kilka pieluszek tetrowych do wytarcia, kocyk do okrycia.
Ja sobie pakowałam każde ubranko w osobny woreczek strunowy z ikei i podpisywałam. Żeby nie przenosić niepotrzebnie bakterii szpitalnych na nieużyte rzeczy. Pieluszki, podkłady, podpaski itp też wyjmowałam z paczek i pakowałam po kilka sztuk w woreczki bo wtedy zajmuje do dużo mniej miejsca i można bedzie sobie pod ręką trzymać małe paczuszki. Tak samo spakowałam taką kosmetyczkę pielęgnacyjną dla dzidzi do przewijania, kilka pieluszek, krem, chusteczki, itp żeby nie wyjmować za każdym razem z walizki tylko mieć zawsze pod ręką
W domu będę miała naszykowane rzeczy do ewentualnego dowiezienia jak się okaże że trzeba zostać dłużej w szpitalu, kilka ubranek dla dziecka, koszula dla mnie, podpaski poporodowe, wkladki latacyjne, biustonosz, itd i ewentualnie poduszka do karmienia i wyparzony laktatorno i ubranie na wyjście:)
Jeszcze mam dylemat ze szlafrokiem, bo nie lubię i nie noszę , przy pierwszym razie nie miałam ale nie było żadnych odwiedzin, więc było mi to bez różnicy, a teraz jak są odwiedziny to sama nie wiem.
Dla dziecka biorę mniej ubranek, jeden kocyk, taki bardziej sztywny, który można złożyć w rożek, bo nie biorę rożka. Biorę więcej pieluch tetrowych, tak z 6-7, bo ja kładę na kocyk, bo taki maluch to i potrafi chlusnąć wodami płodowymi , mojemu to nawet nosem poszły i je wyrzucałam. Butelki nie zabieram.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Może doświadczone mamy coś mi powiedzą na temat pielęgnacji dziewczynek po dwójce.
Czy po każdej kupie należy myć/kąpać bobasa od pasa w dół, żeby uniknąć zapalenia pęcherza albo w ogóle przenikania bakterii kałowych do cewki moczowej?
Czy wystarczają same chusteczki i odpowiedni kierunek mycia?
Mam mętlik w głowie, a naczytałam się historii o zapaleniach i infekcjach u dziewczynek 😐 -
Lolcia37 wrote:Bo w Poz nie miał by kto pracować. Ciężko jest trafić na lekarza, który ma wiedzę wykraczającą poza standard. Trafienie na idealnego pediatrę na NFZ jest mega trudne, ale z drugiej strony wiem, bo mam 4 letniego syna , że zalecania się zmieniają , a nie zawsze jest tak, że ten młody pediatra z aktualnymi standardami jest lepszy od tego starego pediatry, który zna aktualne zalecania ale wie, że leczenie nie zawsze jest takie zero jedynkowe doradzi gorzej. To jest tak jak w przypadku wszelkich szkół rodzenia gdzie mówią o suchej pielęgnacji pępka, dostajesz na wypisie ze szpitala zalecania o suchej pielęgnacji pępka, a tu później zonk bo kikut odpada a tam się wszystko babrze w tym pępku. Jako taka młoda matka masz klapki na oczach i myślisz, że jak sucha pielęgnacja to tak ma być, a później i tak niektórych przypadkach musisz użyć octaniseptu lub spirytusu bo jednak ta sucha pielęgnacja nie pomaga. Takich przypadków z życia syna mogłabym podać jeszcze kilka.
-
natala wrote:Może doświadczone mamy coś mi powiedzą na temat pielęgnacji dziewczynek po dwójce.
Czy po każdej kupie należy myć/kąpać bobasa od pasa w dół, żeby uniknąć zapalenia pęcherza albo w ogóle przenikania bakterii kałowych do cewki moczowej?
Czy wystarczają same chusteczki i odpowiedni kierunek mycia?
Mam mętlik w głowie, a naczytałam się historii o zapaleniach i infekcjach u dziewczynek 😐Emzet92 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Sunnysunsun wrote:Ja miałam sobie darować szkołę rodzenia, bo chodziłam przy synu 5 lat temu. Ale siostra mnie sama zapisała teraz do szkoły rodzenia i jestem w szoku, jak wiele zalecen się zmieniło.
Mimo wszystko uważam, że we wszystkim potrzebny będzie zdrowy rozsądek i własna intuicja. Bo od tych zalecen można ocipiec 😆04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Sunnysunsun wrote:@Klaudia świetnie się czyta jak sobie doskonale radzisz 🤩
Zazdroszczę tej rzeki mleka 🙂
Ja ze starszakiem próbowałam dodatkowo laktatorem rozkręcić laktację (my mieliśmy problemy z wędzidełkiem jak się później okazało) ale niestety, leciało mi tyle, co kot napłakał 🤣🤣 masakra jak to sobie przypomnę. A dziecko na piersi wiecznie głodne było 🥹
Dziewczyny przypilnujcie sobie w szpitalu sprawdzenie i ewentualnie podcięcie od razu wędzidełka. U nas dopiero CDL wyłapała krótkie wędzidełko i skierowała nas na podcięcie, ale starszak miał już wtedy 6 tygodni (od 6 tygodnia do 6 miesiąca miał w sumie podcięte 3 razy 🤦♀️).
Niestety najlepsze efekty są przy natychmiastowym podcieciu, bo wtedy noworodek od razu ma większą ruchomość języka i inaczej łapie pierś. U nas starszak już miał przez te 6 tyg wyrobiony styl ssania więc po podcieciu wędzidełka po prostu ssał pierś tak, jak do tej pory się zdążył nauczyć.
Teraz każdy nowy laryngolog który zagląda dziecku do buzi mówi, że ma krótkie wędzidełko....mimo, że 3 razy podcięte 🤦♀️ kiedy im mówię historię to mówią, żeby sobie już darować kolejne podcięcie.
Trochę mamy teraz problemów z wymową i chodzimy do logopedy.
Swoją drogą ta babka była super. Młody miał też rozejście kresy i przepuklinę pępkowa - pokazała jak tejpowac go i problem znikl. Gdyby wiedzą medyczną była tak do przodu, jak rodziłam pierwsze dziecko, to uniknęlibyśmy operacji w późniejszym czasie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2024, 10:38
-
Sunnysunsun wrote:@Klaudia świetnie się czyta jak sobie doskonale radzisz 🤩
Zazdroszczę tej rzeki mleka 🙂
Ja ze starszakiem próbowałam dodatkowo laktatorem rozkręcić laktację (my mieliśmy problemy z wędzidełkiem jak się później okazało) ale niestety, leciało mi tyle, co kot napłakał 🤣🤣 masakra jak to sobie przypomnę. A dziecko na piersi wiecznie głodne było 🥹
Dziewczyny przypilnujcie sobie w szpitalu sprawdzenie i ewentualnie podcięcie od razu wędzidełka. U nas dopiero CDL wyłapała krótkie wędzidełko i skierowała nas na podcięcie, ale starszak miał już wtedy 6 tygodni (od 6 tygodnia do 6 miesiąca miał w sumie podcięte 3 razy 🤦♀️).
Niestety najlepsze efekty są przy natychmiastowym podcieciu, bo wtedy noworodek od razu ma większą ruchomość języka i inaczej łapie pierś. U nas starszak już miał przez te 6 tyg wyrobiony styl ssania więc po podcieciu wędzidełka po prostu ssał pierś tak, jak do tej pory się zdążył nauczyć.
Teraz każdy nowy laryngolog który zagląda dziecku do buzi mówi, że ma krótkie wędzidełko....mimo, że 3 razy podcięte 🤦♀️ kiedy im mówię historię to mówią, żeby sobie już darować kolejne podcięcie.
Trochę mamy teraz problemów z wymową i chodzimy do logopedy.
Wędzidełko musi po podcięciu być dobrze zaipiekowane i stymulowane, mięśnie dna jamy ustnej trzeba rozluźniać. Często też lekarze podcinają wędzidło zachowawczo i stąd potrzeba powtórzenia zabiegu. Dobrze jednak skonsultować się z logopeda, który pokaże w jaki sposób stymulować, bo niestety samo podcięcie nic nie da. Odruch ssania rozwija się już w życiu płodowym i po przyjściu na świat utrwala się nieprawidłowe nawyki. Dziecko samo nie trafi na dobry tor niestety.