Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Papapatka wrote:Hej,
Ja dzisiaj mam usg 3 trym (jestem 30+3).
Proszę o kciuki 🙏
A co do śluzu to tez mam go więcej, dzisiaj w nocy nawet odszedł mi taki większy kawałek, podbarwiony krwią (ale nie świeża). Mam nadzieje ze to nie czop. Na 10 mam usg także mam nadzieje ze szyjka Ok…
Trzymam kciuki za wizytę, daj koniecznie znać po 🤞🤞 -
@Papapatka trzymam kciuki, ja też dzisiaj mam badanka 😁ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Lolcia37 wrote:Tak bardzo popularne , na placach zabaw często słyszę Hania, Hela, Nina, Lena, Zuzia, Maja, ale z Alą się nie zetknęłam.
Gdzieś ostatnio na necie czytałam, że Genowefa nie jest popularnym imieniem, ale raczej takiego imienia bym córce nie dała 🤪
Mi się podoba Jadzia ale męża babcia za którą on nie przepada się tak nazywa więc by się mu źle kojarzyło 😅 z męskich strasznie podoba mi się Stefan i właśnie tak siostra nazwie swojego synka bo jak im podrzuciłam pomysł to szwagier od razu powiedział że rezerwuje 😅 -
Ech właśnie wyszłam od lekarza rodzinnego, dzisiaj już słychać świsty w oskrzelach, pogorszyło się od poniedziałku, morfologia pojechała po całości więc skończyłam z antybiotykiem 😔 ale chyba lepiej już wziąć ten antybiotyk niż skończyć z zapaleniem oskrzeli albo płuc. Chciałam się szczepić na krztusiec a teraz muszę odczekać aż wyzdrowieje i załapię się dosłownie na ostatnią chwilę na szczepienie 🙄
-
Ewappp wrote:Ech właśnie wyszłam od lekarza rodzinnego, dzisiaj już słychać świsty w oskrzelach, pogorszyło się od poniedziałku, morfologia pojechała po całości więc skończyłam z antybiotykiem 😔 ale chyba lepiej już wziąć ten antybiotyk niż skończyć z zapaleniem oskrzeli albo płuc. Chciałam się szczepić na krztusiec a teraz muszę odczekać aż wyzdrowieje i załapię się dosłownie na ostatnią chwilę na szczepienie 🙄Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:Och współczuję! Sama przerobiłam 3 antybiotyki w ciąży... Ale jak trzeba, to trzeba. A jakie zalecenia dostałaś, ile trzeba odczekać po antybiotyku do szczepienia?
Ja niestety jestem z tych szczęśliwców co mają uczulenie na większość antybiotyków więc zawsze jak dostaje jakiś nowy to boję się reakcji alergicznej 😔 lekarka powiedziała że tydzień po skonczeniu antybiotyku mogę się szczepić jeśli będę czuła się zdrowa ale jeszcze poczytam i może skonsultuje z moim lekarzem prowadzącym. Tobie coś mówili o karencji po antybiotykach? Pamiętam że też ostatnio miałaś zalecony. -
Ewappp wrote:Ech właśnie wyszłam od lekarza rodzinnego, dzisiaj już słychać świsty w oskrzelach, pogorszyło się od poniedziałku, morfologia pojechała po całości więc skończyłam z antybiotykiem 😔 ale chyba lepiej już wziąć ten antybiotyk niż skończyć z zapaleniem oskrzeli albo płuc. Chciałam się szczepić na krztusiec a teraz muszę odczekać aż wyzdrowieje i załapię się dosłownie na ostatnią chwilę na szczepienie 🙄
Ewappp lubi tę wiadomość
-
My po usg, Ignas wazy 1815 g (30+3).
Szyjka czysta, długa Ok 3 cm zamknięta 😊💪
Także wszystko Ok.
UFFFFFFFF!!!!!!!Asiasia1, Ewappp, Cerva, Emzet92, Lolcia37, Bunkierka, justinas, Paprota9418, Bettti03, Monia•, enpe, Jagoda2023, Nietypowa30, Asieek lubią tę wiadomość
-
Papapatka wrote:My po usg, Ignas wazy 1815 g (30+3).
Szyjka czysta, długa Ok 3 cm zamknięta 😊💪
Także wszystko Ok.
UFFFFFFFF!!!!!!!
@Ewappp, dużo zdrówka, niby miały się te choroby skończyć w wakacje 🥲 mam nadzieję, że Ci szybko przyjdzie ☺️👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
U nas będzie mała Celinka ❤️❤️
To jedno z imion, z którymi ani ja ani mąż nie mieliśmy negatywnych skojarzeń 😅
Myślimy jeszcze nad drugim imieniem, ale nie mamy na razie pomysłu.
Chciałam Was przestrzec przed oszustami na OLX. Wystawiłam jedną rzecz na sprzedaż i po kilkunastu minutach dostałam takie SMSy:
https://zapodaj.net/plik-HT5M0jJe7k
https://zapodaj.net/plik-CyPCkBxCVa
Wiem że wcześniej był zalew dziwnymi wiadomościami na OLX, a teraz są próby SMSami. Na dodatek te wiadomości przychodzą z "domen", które są z automatu podpisane - jak tutaj - InfoSMS, co też może uśpić czujność.
justinas, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
natala wrote:U nas będzie mała Celinka ❤️❤️
To jedno z imion, z którymi ani ja ani mąż nie mieliśmy negatywnych skojarzeń 😅
Myślimy jeszcze nad drugim imieniem, ale nie mamy na razie pomysłu.
Chciałam Was przestrzec przed oszustami na OLX. Wystawiłam jedną rzecz na sprzedaż i po kilkunastu minutach dostałam takie SMSy:
https://zapodaj.net/plik-HT5M0jJe7k
https://zapodaj.net/plik-CyPCkBxCVa
Wiem że wcześniej był zalew dziwnymi wiadomościami na OLX, a teraz są próby SMSami. Na dodatek te wiadomości przychodzą z "domen", które są z automatu podpisane - jak tutaj - InfoSMS, co też może uśpić czujność.
Celina śliczne imię 😍 może dla 2 córeczki sobie zapamiętam 🥰 -
Asiasia1 wrote:Super ❤️
@Ewappp, dużo zdrówka, niby miały się te choroby skończyć w wakacje 🥲 mam nadzieję, że Ci szybko przyjdzie ☺️
Aj no miały ale co zrobić jak Cie rodzina oszukuje że wszyscy zdrowi, jedziesz na obiad a tam chory przedszkolak i niemowlak 🙄 -
Ewappp wrote:Ja niestety jestem z tych szczęśliwców co mają uczulenie na większość antybiotyków więc zawsze jak dostaje jakiś nowy to boję się reakcji alergicznej 😔 lekarka powiedziała że tydzień po skonczeniu antybiotyku mogę się szczepić jeśli będę czuła się zdrowa ale jeszcze poczytam i może skonsultuje z moim lekarzem prowadzącym. Tobie coś mówili o karencji po antybiotykach? Pamiętam że też ostatnio miałaś zalecony.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:No właśnie różnie 😂 od internisty słyszałam, że od 4 do 6 tygodnii. Od swojego prowadzącego, że potykanie 14 dni, bo min. 7 dni od udowodnienia braku stanu zapalnego 🤣 właśnie dziś mija mi 7 dni od zakończenia antybiotyku. Bije się z myślami co robić 😔
Mam dzisiaj spotkanie (niestety przez chorobę online) z moją położną POZ to jeszcze ją zapytam i dam Ci znać co powiedziała 🙂
Warto pewnie zrobić morfologie i crp po wyzdrowieniu i zobaczyc jaka jest kondycja organizmu.Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Ewappp wrote:Aj no miały ale co zrobić jak Cie rodzina oszukuje że wszyscy zdrowi, jedziesz na obiad a tam chory przedszkolak i niemowlak 🙄
Co z tymi ludźmi jest nie tak 😳 U mnie znajomi jak mamy się spotkać odrazu mówią jak nawet ciut gorzej się poczują i może to być fałszywy alarm 😳 a tu rodzina... Obyś szybko wyzdrowiała 🤞 i zdążyła się zaszczepić 🤞 -
Ewappp wrote:Ech właśnie wyszłam od lekarza rodzinnego, dzisiaj już słychać świsty w oskrzelach, pogorszyło się od poniedziałku, morfologia pojechała po całości więc skończyłam z antybiotykiem 😔 ale chyba lepiej już wziąć ten antybiotyk niż skończyć z zapaleniem oskrzeli albo płuc. Chciałam się szczepić na krztusiec a teraz muszę odczekać aż wyzdrowieje i załapię się dosłownie na ostatnią chwilę na szczepienie 🙄
@Papatka, super wieści z wizyty 😊 czyli to było tylko miejscowe?
My z młodym kolejny dzień jesteśmy chorzy. Ja w tej chorobie mam takie wzloty i upadki. Raz lepiej, raz gorzej. Ostatnio na siedząco obieralam ziemniaki i zaczęło mi się kręcić w głowie, dostałam szumu w uszach, wszystko zrobiło się czarno-biale. Poszłam się położyć. Pozniej było lepiej i znowu gorzej. Zatoki nadal zawalone, chociaż po sinulanie jest i tak duża poprawa, tylko że z jednego oka mi łzy lecą jak dmucham nos. Biegunkę mam znowu i jakieś typowe objawy infekcyjne, kaszle też od paru dni, ale bez tragedii. Tylko ten brak siły jest okropny.
Zrobiłam sobie dziś wymaz z tym testem potrójnym i niestety mam covid. 🙄 tak podejrzewałam wczoraj już, bo trzyma mnie tydzień, młodego ponad tydzień, jest turbo marudny od 5 dni i ciągle by ze smoczkiem chodził, a normalnie to ma tylko na spanie i sam oddaje później, nie ma apetytu, a reszta objawy podobnie do mnie, tylko bez biegunki. U niego kaszel dużo gorszy, ale on ma podejrzenie astmy, więc jednak te drogi oddechowe zawsze gorzej reagują u niego. Inhalacje mu robię od paru dni, syropy. Wczoraj musieliśmy już steryd włączyć. Mi tak siły odbiera tylko covid, autentycznie. Za każdym razem mam takie dni, kiedy przemieszczalabym się najchętniej tylko na czworaka. 🙄
Miałam dziś na pobranie krwi jechać, ale pisałam z ginem, że to bez sensu teraz, bo mi powychodza cuda na kiju przez chorobę i nie będzie wiadomo, np. czy anemia się zaostrzyła srodinfekcyjnie czy sama w sobie.
Zrobię za tydzień, tuż przed wizytą, a wyniku dośle mu we wiadomości później. -
Bunkierka wrote:Co z tymi ludźmi jest nie tak 😳 U mnie znajomi jak mamy się spotkać odrazu mówią jak nawet ciut gorzej się poczują i może to być fałszywy alarm 😳 a tu rodzina... Obyś szybko wyzdrowiała 🤞 i zdążyła się zaszczepić 🤞
"A byliśmy sobie dzisiaj całą grupa w sklepie, bo coś mnie cały dzień w brzuchu kręci i goni do toalety, więc poszłam sobie po cole"
Przyznam, że mnie zatkało. Pomyślałam sobie Boże, kobieto, nie dość, że jest was 3 i mogłabyś się udać do domu żeby dzieciakow nie zarażać, to jeszcze mówisz mi to stojąc metr ode mnie, widząc mój brzuch.🤦🏻♀️
Ale tutejsze przedszkole to jest w ogóle jakiś inny świat. Oni mają zupełnie inna mentalność, niż w naszym poprzednim, tam, gdzie wcześniej mieszkaliśmy. Tam to bylo przegięcie w drugą stronę z kolei.
Mój szwagier niestety też ma w trąbie czy kogoś zarazi czy nie. Parę lat temu, jak czekałam na cholernie ważną, mocno obciążająca operację, to pojechaliśmy do teściow. Wcześniej dzwoniliśmy, że przyjedziemy, mąż pytał czy wszyscy są zdrowi, bo za tydzień mam operację. Tak, tak, wszyscy zdrowi.
Przyjechaliśmy, po paru godzinach przyjechał szwagier z córką i mówi, se ona dziś miała 38,7, ale już się dobrze czuje, tylko trochę katar ma, ale to jej minie i to nic takiego pewnie 😳😳😳 No przysięgam, że tak się wkurzyłam, ze piekło zapłonęło... Jak się drzeć zaczęłam, że jest cholernym bezmyślnym egoistą... Doskonale wiedział, że czekam na operację.
Powiedziałam mężowi, że albo on wyjedzie z córką, albo my wracamy (5 h jazdy!). Było gorąco, obrażony, ale odjechał. No idiota 😡
My zawsze uprzedzamy znajomych, kiedy czujemy się podziebieni. Natomiast zdarza się, że druga strona się tym nie przejmuje i otwarcie mówi, że w wizycie do nas/do nich jemu/im to nie przeszkadza, więc mamy wpadać/i tak wpadną.
-
Mamma-mia wrote:Jasne, że lepiej! Oczywiście, że bierz. Dużo zdrówka!
@Papatka, super wieści z wizyty 😊 czyli to było tylko miejscowe?
My z młodym kolejny dzień jesteśmy chorzy. Ja w tej chorobie mam takie wzloty i upadki. Raz lepiej, raz gorzej. Ostatnio na siedząco obieralam ziemniaki i zaczęło mi się kręcić w głowie, dostałam szumu w uszach, wszystko zrobiło się czarno-biale. Poszłam się położyć. Pozniej było lepiej i znowu gorzej. Zatoki nadal zawalone, chociaż po sinulanie jest i tak duża poprawa, tylko że z jednego oka mi łzy lecą jak dmucham nos. Biegunkę mam znowu i jakieś typowe objawy infekcyjne, kaszle też od paru dni, ale bez tragedii. Tylko ten brak siły jest okropny.
Zrobiłam sobie dziś wymaz z tym testem potrójnym i niestety mam covid. 🙄 tak podejrzewałam wczoraj już, bo trzyma mnie tydzień, młodego ponad tydzień, jest turbo marudny od 5 dni i ciągle by ze smoczkiem chodził, a normalnie to ma tylko na spanie i sam oddaje później, nie ma apetytu, a reszta objawy podobnie do mnie, tylko bez biegunki. U niego kaszel dużo gorszy, ale on ma podejrzenie astmy, więc jednak te drogi oddechowe zawsze gorzej reagują u niego. Inhalacje mu robię od paru dni, syropy. Wczoraj musieliśmy już steryd włączyć. Mi tak siły odbiera tylko covid, autentycznie. Za każdym razem mam takie dni, kiedy przemieszczalabym się najchętniej tylko na czworaka. 🙄
Miałam dziś na pobranie krwi jechać, ale pisałam z ginem, że to bez sensu teraz, bo mi powychodza cuda na kiju przez chorobę i nie będzie wiadomo, np. czy anemia się zaostrzyła srodinfekcyjnie czy sama w sobie.
Zrobię za tydzień, tuż przed wizytą, a wyniku dośle mu we wiadomości później.
Piękne imiona wybieracie dziewczyny! U nas chyba Bożydar przeistoczy się w Szymona 😀 choć ciągle do niego mówimy Bożydar 🤣🤣justinas lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g