Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
O to i ja wyposażę się w wiatraczek😃 Dobrze, że przypomniałyście o tym zakupie.
Asieek niezłe sny, trochę medyczne, trochę jak z jakieś gry 🤣 Ale nam te mózgi śmiesznie pracują w jakimś specyficznym trybie ciążowych. Na jaką formę magnezu przeszłaś, może i u mnie pomoże?
Nietypowa30 lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:Nie lubię się kłócić w takich momentach. Wolę klasyczne przypierdolki dnia codziennego jak już 🤣 Mamy mieć usg tego naczyniaka jeszcze w lipcu, lekarka ma wyznaczyć dokładny termin na dniach, bo musi nas gdzieś upchnąć 😔
Macie już wyniki badań psa? Alergie u psiaków są straszneee, przy RD najgorzej 🤣Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:Dziękuję za ojojanie 💜 jesteście kochane! Trochę mi lepiej. Zawsze po trudnym czasie przychodzi ten dobry. Czekam bardzo i wam tego życzę 🙂
Emzet92 lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:@Emzet92 trzymaj się chorowitko. Strasznie się ciebie te choróbska łapią. Najgorzej, że teraz sobie za wiele nie pomożesz poza naturalnymi specyfikami.
@Emiliia mi już ginekolog od jakiegoś czasu szyjki nie mierzy tylko sprawdza czy zamknięta i twarda. Z biegiem ciąży też już się rzekomo może skracać, oczywiście w pewnie jakiś tam granicach normy.
Dziewczyny a wy jaką dawkę magnezu bierzecie? Bo ja mam magne b6 forte (100 mg Mg) i przed snem jeszcze sobie biorę slow mag (64 mg jonów Mg). Dzisiaj w nocy jeszcze jeden slow mag wzięłam przez to rozpieranie w nogach.enpe lubi tę wiadomość
-
Do tej pory brałam Magne B6 Forte (cytrynian) a teraz przeszłam na Magne B6 (mleczan). Jakie było moje zdziwienie jak się dowiedziałam, że Forte a zwykły nie różni się tyle co dawka a właśnie ta forma 😅
Czasami dla odmiany wezmę sobie Aspargin a tam zaś co innego, więc jak powtórzę badania to nie będę miała super rozeznania, który działa najlepiej..
Mi lekarka mówiła, że mogę brać do 4x2 tabletki na dobęjustinas lubi tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Ja biorę aspargin 3 razy dziennie po dwie tabletki.
Ja też dostałam zalecenie od lekarza aspargin 3x2 ale teraz biorę 2x2 bo w ciągu dnia biorę żelazo a podobno magnez osłabia wchłanianie żelaza, ale po zmniejszeniu dawki skurcze łydek nie wróciły na razie.Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:https://www.action.com/pl-pl/p/3009062/reczny-wentylator-rozpylajacy-mgielke-kinzo/?utm_source=app&utm_medium=app&utm_campaign=product_shared
Coś takiego 😀 liczę na efekt bryzy 🤣🤣
Taaak, ja Wam go linkowałam, jak na takie „gowienko” małe daje radę 😂🫣Emzet92 lubi tę wiadomość
👶🏻Starania od 2023
💔 1 x ciąża biochemiczna
Grudzień ⏸️
Dziewczynka 👧 🩷 -
Mamma-mia wrote:MumAgain, czasami człowiek jak za dużo wie to się martwi za bardzo niz jakby był nieświadomy 🙈 więc rozumiem Cię. Jak usłyszałam o hipotrofii 1/4 centyl, to miałam w głowie nie tylko komplikacje przy porodzie, ale i problemy neurologiczne u dziecka, problemy z sercem, opóźnienia rozwojowe po porodzie i tysiąc innych powikłań.
Myślę, że skoro Twoj maluch miał 1500 wczesnej, to na pewno nie schudł i ma w okolicach tych 2 kg bardziej, a może nawet i więcej, skoro tak czujesz ruchy i tak wystrzelił do przodu w tych poprzednich USG.
A jak było u Ciebie z aktywnością dzieci przed poprzednimi porodami?
Moje w trakcie porodu raczej siedzą całkowicie cicho, ale lubią przed nagle być takie agresywne w ruchach właśnie. No ale to tez nie reguła.
@justinas, oj tak, żywią dobrze w sumie to poza 1 bananem i kilkoma waflami ryżowymi (które zjadłam zamiast chleba) nie zjadłam nic z tego, co mąż przywiózł.
Ale tej pierwszej nocy, jak miałam te silne skurcze, to i tak było mi tak niedobrze, że wisialam ciągle nad "nerką".
W poprzednich ciążach nie czułam ruchów aż tak intensywnie. A tymbardziej , że teraz mam łożysko z przodu. Pierwszy raz. I mimo to wierz mi że jak kopnie to dosłownie brzuch podskakuje. Czasem jak coś wypnie , to aż boli.
Wód mamy sporo bo już w 25tc AFI prawie 17
Witam was.
WcOraj moja siostra urodziła 34t3d Chłopiec 2250g 46cm
Bardzo dobrze sobie radzi. 2 tyg temu była w szpitalu. Wyciszyli skurcze. Dostała sterydy. Malutki od wczoraj wieczora z nią non stop. Daje rade.Bettti03, enpe, Lolcia37, Monia• lubią tę wiadomość
-
Hejka kochane , ja po wizycie .. z dobrych wiadomości to tyle że mały waży ok 2400g już 🥰
Natomiast muszę iść do szpitala na kilka dni , moja szyjka ma 13 mm i stawia mi się brzuch więc lekarka zaleciła mi się położyć w szpitalu żeby mogli podać mi magnez itp żeby wyciszyć ten brzuch . Chociaż w szoku to ja nie wiem czy dobrze to zrozumiałam. Przebeczalam całą drogę do domu, bo nie wiem jak przeżyję synek beze mnie a ja bez niego .. a jeszcze przeprowadzka w ten weekend .. jestem załamana -
@Emzet92, no staram się zamykać psa w takim transporterze na czas jedzenia bo jest masakra, mały chce się dzielić, albo jak mu się coś nie podoba to rzuca jedzeniem a pies w locie łapie 🤦 USG nie wykazało nic groźnego, ma stan zapalny jelit, a kał musimy 3 dni zbierać więc dopiero jutro zaniesiemy i zobaczymy 🤷
@Monia, super 🥳 nie ma to jak w domu ☺️
@MumAgain, gratulacje dla siostry i zdrówka dla malucha! Super, że będziecie mieć dzieci w tym samym wieku ❤️
@Evvee27, o kurcze, ale się porobiło ale to dla Twojego dobra, synek już jest duży to zrozumie i będzie przecież z tatą, przyjdą do Ciebie w odwiedziny i wszystko będzie dobrze 🫂 z mini plusów to przynajmniej odpoczniesz w szpitalu, tak to byś ogarniała wszystko podczas przeprowadzki 😬 kiedy idziesz? Dzisiaj czy dopiero jutro? Trzymaj się 🫂👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
klaudia_23 wrote:@Suprive jak tam u Was?
Dziękuję, że pytasz. Mała na tlenie do inkubatora- od 48h bez cpapu, 30% tlenu. Żółtaczkę i naświetlania. Infekcja nieobecna. Zaczyna ładnie zjadać z butelki, a u Was jak tam?Bettti03, enpe, Lolcia37, Asiasia1, Emiliia, Monia•, Ewappp lubią tę wiadomość
-
Suprive wrote:Dziękuję, że pytasz. Mała na tlenie do inkubatora- od 48h bez cpapu, 30% tlenu. Żółtaczkę i naświetlania. Infekcja nieobecna. Zaczyna ładnie zjadać z butelki, a u Was jak tam?
Ooo to widze, ze coraz lepiej u Was, takze super 😁 U nas tlen 25% do inkubatora, zmniejszony znowu takze super. Karmiony jeszcze sonda, ale podczas karmienia wkladaja mu palec do buzi, zeby cwiczyl ssanie i coraz lepiej mu to idzie.Bettti03, enpe, Lolcia37, Asiasia1, Emiliia, Emzet92, Monia•, Ewappp, justinas, Cerva lubią tę wiadomość
11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
MumAgain wrote:W poprzednich ciążach nie czułam ruchów aż tak intensywnie. A tymbardziej , że teraz mam łożysko z przodu. Pierwszy raz. I mimo to wierz mi że jak kopnie to dosłownie brzuch podskakuje. Czasem jak coś wypnie , to aż boli.
Wód mamy sporo bo już w 25tc AFI prawie 17
Witam was.
WcOraj moja siostra urodziła 34t3d Chłopiec 2250g 46cm
Bardzo dobrze sobie radzi. 2 tyg temu była w szpitalu. Wyciszyli skurcze. Dostała sterydy. Malutki od wczoraj wieczora z nią non stop. Daje rade.Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:Hejka kochane , ja po wizycie .. z dobrych wiadomości to tyle że mały waży ok 2400g już 🥰
Natomiast muszę iść do szpitala na kilka dni , moja szyjka ma 13 mm i stawia mi się brzuch więc lekarka zaleciła mi się położyć w szpitalu żeby mogli podać mi magnez itp żeby wyciszyć ten brzuch . Chociaż w szoku to ja nie wiem czy dobrze to zrozumiałam. Przebeczalam całą drogę do domu, bo nie wiem jak przeżyję synek beze mnie a ja bez niego .. a jeszcze przeprowadzka w ten weekend .. jestem załamana -
@Evvee27 trzymaj się kochana, eh ta końcówka ciąży widzę większości z nas tu nie oszczędza 😖. Jak nie szpitale, to bezsenne noce, to spadek nastroju, to jakieś niefajne objawy. Ostatnio też miałaś stresujący i aktywny czas, spróbuj chociaż z tego pobytu w szpitalu wyciągnąć trochę odpoczynku chociaż wiem, że ze świadomością , że to szpital to pewnie ciężko 😥
Trzymajcie się wszystkie dziewczyny 🩷Bettti03 lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Ja też dziś po wizycie mała waży 2280g, szyjka 2,5 cm. 2 tygodnie temu na wizycie było 3,3 z tego co pamiętam. Ostatnio pisałam o tym, że boli mnie na dole po prawej stronie tak że ledwo stoję, okazało się że mała mi tam głowę pcha i dlatego tak boli. Główkę ma tak nisko, że nici ze zdjęcia twarzyczki 😂 Następną wizytę znowu mam za 2 tygodnie, a magnez mam suplementować do 36 tygodnia.
Pisałyście o zarwanych nocach, ja już nie mam aż takiej bezsenności ale wstaję do toalety co jakieś 2h i oprócz wyżej wspomnianego bólu to czuję się nawet dobrze. Brzuszek niestety twardy mam coś częstoAsiasia1, Monia•, enpe, justinas lubią tę wiadomość
-
Odpisze zbiorczo już, idę w piątek rano do szpitala bo muszę zostawić jako tako moich chłopaków , muszę sobie dokupić parę rzeczy , a dwa, teściowa jest przez weekend w domu więc będę spokojniejsza 🥹
Dziękuję za miłe słowa otuchy 🥰 może rano w niedzielę bym wyszła , jeszcze dochodzi ten mój białkomocz to lekarka od razu powiedziała że mi nefrologa ogarnie w szpitalu żeby mnie zbadał -
Odpiszę , ale bez nicków, bo już zapomniałam 🤣
Urodziłam pierwsze dziecko w wieku 19 lat.i wiem że to nie wzór do naśladowania, niemniej jednak wiem , że pewne rzeczy przychodzą naturalnie. To jest taki zalew miłości, że sama z siebie nie wypuścisz dziecka z rąk. Odruchowo zrobisz wszystko , żeby zadbać o Niego. Bez obaw.
U nas jak Olek był glowkowo obrócony, bywało nieprzyjemnie. Czułam to wiercenie w szyjce. Do tego typowo okresowe jak dla mnie , bóle krocza i pośladków jakby.
Aleee jak obrócił się pośladkowo , to przysięgam : koszmar. On tak tam kopie , że ja jak tylko zacznie zaciskam nogi , bo mam wrażenie że zaraz mi wody odejdą. To boli. Taki kłujący ból.
Trzymam kiucki za wczesniaczki. Ogromnie współczuję rozłąki. I mam nadzieję, że jak najszybciej będziecie mogły zabrać dzieci do domu.
Siostra już ochłonęła. Malutki ma się bardzo dobrze. Ponoć sterydy zrobiły swoje. Je i z butli i z piersi. Zoltaczka już rośnie. Ale jeśli będzie ok to w weekend do domu.
Podniosło mnie to na duchu bo boję się straszliwie że urodzę przed czasem i będę musiała zostawić dziecko w szpitalu. Ale nadal robię co mogę żeby chociaż te 37 tygodni wytrzymać.
Potem i tak mamy zaplanowane cc.
Szpital mamy nowy. W sensie budynek. Salę 2 osobowe. Na każdej łazienka. Łóżka. Szafki. Wsio nowe. Warunki są bardzo komfortowe.
-
MumAgain wrote:Odpiszę , ale bez nicków, bo już zapomniałam 🤣
Urodziłam pierwsze dziecko w wieku 19 lat.i wiem że to nie wzór do naśladowania, niemniej jednak wiem , że pewne rzeczy przychodzą naturalnie. To jest taki zalew miłości, że sama z siebie nie wypuścisz dziecka z rąk. Odruchowo zrobisz wszystko , żeby zadbać o Niego. Bez obaw.
U nas jak Olek był glowkowo obrócony, bywało nieprzyjemnie. Czułam to wiercenie w szyjce. Do tego typowo okresowe jak dla mnie , bóle krocza i pośladków jakby.
Aleee jak obrócił się pośladkowo , to przysięgam : koszmar. On tak tam kopie , że ja jak tylko zacznie zaciskam nogi , bo mam wrażenie że zaraz mi wody odejdą. To boli. Taki kłujący ból.
Trzymam kiucki za wczesniaczki. Ogromnie współczuję rozłąki. I mam nadzieję, że jak najszybciej będziecie mogły zabrać dzieci do domu.
Siostra już ochłonęła. Malutki ma się bardzo dobrze. Ponoć sterydy zrobiły swoje. Je i z butli i z piersi. Zoltaczka już rośnie. Ale jeśli będzie ok to w weekend do domu.
Podniosło mnie to na duchu bo boję się straszliwie że urodzę przed czasem i będę musiała zostawić dziecko w szpitalu. Ale nadal robię co mogę żeby chociaż te 37 tygodni wytrzymać.
Potem i tak mamy zaplanowane cc.
Szpital mamy nowy. W sensie budynek. Salę 2 osobowe. Na każdej łazienka. Łóżka. Szafki. Wsio nowe. Warunki są bardzo komfortowe.