X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 975 563

    Wysłany: 26 czerwca 2024, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas już dzięki Bogu coraz dalej. Mam nadzieję że wytrzymamy te 5 tygodni jeszcze. Wyprawka gotowa od a do z. Nawet zabawki i maty. Wsio.
    Walizka spakowana. Zostaje czekać.

    A wy jak? Ogarnięte już zakupy?

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 975 563

    Wysłany: 26 czerwca 2024, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś miałam tak trudny dzień. Chyba to ciepło. Puls mi swiruje. Leżałam większość dnia z wiatrakeim. Zasnęłam. Wstałam, przysięgam jak na kacu dobrym.
    Żadna ciąża mnie tak nie przeczołgała jak ta.

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 1068 625

    Wysłany: 26 czerwca 2024, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    U nas już dzięki Bogu coraz dalej. Mam nadzieję że wytrzymamy te 5 tygodni jeszcze. Wyprawka gotowa od a do z. Nawet zabawki i maty. Wsio.
    Walizka spakowana. Zostaje czekać.

    A wy jak? Ogarnięte już zakupy?

    Ja już też do szpitala praktycznie spakowana. Dzisiaj dopakowałam czarne ręczniki, kolektor na mleko, kapturki na brodawki i szlafrok. Będę musiała tylko dopakować jeszcze ładowarkę z długim kablem, słuchawki, witaminy, jakieś klapki dla chłopa i kabanosy.

    A jeśli chodzi o pozostałą wyprawkę to musimy dokupić łóżeczko, komodę, przewijak , katarek, termometry i chyba to wszystko. Coś tam pewnie jeszcze z dupereli kupię typu organizer na łóżeczko. Maty jeszcze nie biorę, kupię po porodzie. Jeśli chodzi o pierwsze zabawki to mam książeczkę kontrastową twarda i jedną miękką szeleszczącą, szeleścik, grzechotki dwie. Kupiłam też na promocji króliczka alilo 😁.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • natala Autorytet
    Postów: 289 366

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia197 wrote:
    Ja też dziś po wizycie mała waży 2280g, szyjka 2,5 cm. 2 tygodnie temu na wizycie było 3,3 z tego co pamiętam. Ostatnio pisałam o tym, że boli mnie na dole po prawej stronie tak że ledwo stoję, okazało się że mała mi tam głowę pcha i dlatego tak boli. Główkę ma tak nisko, że nici ze zdjęcia twarzyczki 😂 Następną wizytę znowu mam za 2 tygodnie, a magnez mam suplementować do 36 tygodnia.
    Pisałyście o zarwanych nocach, ja już nie mam aż takiej bezsenności ale wstaję do toalety co jakieś 2h i oprócz wyżej wspomnianego bólu to czuję się nawet dobrze. Brzuszek niestety twardy mam coś często

    Jak dziecko pcha się na dół, to można sobie pomóc pozycją kolankowo-łokciową - odciąża dno miednicy i pomaga dziecku się podnieść 🙂

    Tropikalne noce trochę zaczynają doskwierać, jedna była u mnie wyrywana - mieszkamy przy dość ruchliwej ulicy i zostawienie otwartego okna na noc oznacza że słyszymy każdy skuter popierdółkę która jedzie i nie da się spać 😑
    Dzisiaj obydwoje założyliśmy stopery i poszliśmy spać z otwartym oknem i na szczęście nic mnie nie obudziło - ani hałas, ani temperatura 🙏

    @MumAgain, gratulacje dla siostry!
    A co do wieku pierwszego dziecka, uważam że nikt nie powinien innych oceniać w tym zakresie. Są różne przypadki i historie.

    Emzet92, Kinia197 lubią tę wiadomość

    👩29 lat
    ● Letrox 100/125

    8 grudnia 2023 r. ⏸️❤️🤰

    ❤️ 22 sierpnia 2024 r.

    preg.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wczoraj był kryzys. Czuje się ogólnie tak, jak przed ostatnim przetoczeniem krwi, więc chyba skończyła się dobrą passa reakcji organizmu na anemię.
    Miałam bardzo wzmożone skurcze, kołatania serca, duszności, trudności z oddychaniem, poty, mroczki, brak sily, jedzenie nie wchodziło i nie pomagało. Położne wieczorem określiły mnie jako "lejącą się".
    Wzywały lekarza, wróciłam pod monitor i zapisy, ciśnienie turbo niskie, puls wysoki, saturacja taka sobie,skurcze w pewnym momencie co 7 min. Dostałam zastrzyk, tabletki, kroplówki. Cały dzień z bani mialam ogólnie, ale na wieczór to już kryzys.
    Wszyscy trochę wkurzeni na hematologa. Maja go dziś przycisnąć. A ja spróbuję telefonicznie skontaktować się z moim, żeby spojrzał na wyniki, bo dziś jest tu w poradni. Może tamten jakiś średnio ogarnięty



    Eve, to trzymam kciuki za pobyt w szpitalu :)

    age.png
  • Suprive Ekspertka
    Postów: 218 418

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała dzisiaj pierwszy raz przystawiona do piersi !

    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny! Maluszki posiedzcie jeszcze w brzuszkach, dajcie mamom czas i sobie! Dziękuję za Wasze wsparcie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2024, 07:30

    Papapatka, Mamma-mia, Emzet92, Asiasia1, Ewappp, enpe, justinas, Emiliia, Bettti03, klaudia_23, Cerva, Asieek, AEGO, Nietypowa30, Małgosiagosia, Kinia197 lubią tę wiadomość

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1115 1166

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    U mnie wczoraj był kryzys. Czuje się ogólnie tak, jak przed ostatnim przetoczeniem krwi, więc chyba skończyła się dobrą passa reakcji organizmu na anemię.
    Miałam bardzo wzmożone skurcze, kołatania serca, duszności, trudności z oddychaniem, poty, mroczki, brak sily, jedzenie nie wchodziło i nie pomagało. Położne wieczorem określiły mnie jako "lejącą się".
    Wzywały lekarza, wróciłam pod monitor i zapisy, ciśnienie turbo niskie, puls wysoki, saturacja taka sobie,skurcze w pewnym momencie co 7 min. Dostałam zastrzyk, tabletki, kroplówki. Cały dzień z bani mialam ogólnie, ale na wieczór to już kryzys.
    Wszyscy trochę wkurzeni na hematologa. Maja go dziś przycisnąć. A ja spróbuję telefonicznie skontaktować się z moim, żeby spojrzał na wyniki, bo dziś jest tu w poradni. Może tamten jakiś średnio ogarnięty



    Eve, to trzymam kciuki za pobyt w szpitalu :)
    Omg! Współczuję totalnie, co za samopoczucie! 😔Organizm świruje, a hematolog wstrzymuje działania? Dramat! A jaka masz teraz hemoglobinę? Trzymaj się tam ☺️
    EVE, pamiętaj, że wszystko robisz dla swojego maleństwa, a nie z kaprysu. Skoro trzeba się położyć i lekarz tak wskazuje, to nie masz wyjscia. Weekend szybko minie, a Młody spędzi wartościowy czas z tatą i teściową🙂
    Suprive, ale super! Gratulacje 😘 Udało się bez problemu przystawic? Zobacz jakiego masz Walczaka 💜💜 ile ona teraz waży?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2024, 08:16

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Suprive Ekspertka
    Postów: 218 418

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bez problemu, ładnie złapała, zjadla, a teraz odpoczywa bez konieczności tlenu! 1990 g dzisiaj :)

    enpe, Ewappp, Emzet92, justinas, Emiliia, klaudia_23, Cerva, Monia•, Papapatka, AEGO, Nietypowa30, Małgosiagosia lubią tę wiadomość

  • Ewappp Autorytet
    Postów: 870 958

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suprive wrote:
    Bez problemu, ładnie złapała, zjadla, a teraz odpoczywa bez konieczności tlenu! 1990 g dzisiaj :)

    Ale się miło czyta takie wiadomości na dzień dobry 😊 Waspaniale że robi takie postępy, duża i silna dziewczynka z niej, na pewno jest taka dzielna po mamie 🥰

  • Suprive Ekspertka
    Postów: 218 418

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    Ale się miło czyta takie wiadomości na dzień dobry 😊 Waspaniale że robi takie postępy, duża i silna dziewczynka z niej, na pewno jest taka dzielna po mamie 🥰


    Oj nie byłam w ogóle dzielna, karmienie butelka było przerażające, strasznie się tego bałam, ale na piersi to całkiem inaczej, czuje jej rytm, to że ona sobie powoli to konroluje..

  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 1115 1166

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suprive wrote:
    Oj nie byłam w ogóle dzielna, karmienie butelka było przerażające, strasznie się tego bałam, ale na piersi to całkiem inaczej, czuje jej rytm, to że ona sobie powoli to konroluje..
    Ojej, jak ja cię rozumiem z ta butelka... Nam kazali być kpi do 3kg, ale ja nie dałam psychicznie rady i wcześniej zaczęłam wprowadzać pierś. Obawiałam się właśnie zachłyśnięcia, oczywiście miałam dwie turbo trudne sytuacje z Ada, która ZAWSZE była głodna i piła mega zachlannie. Tego krztuszenia się jest mniej przy kp😍

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 826 1218

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Suprive, @klaudia_23, dawajcie koniecznie na bieżąco znać jak maluchy, forumowe ciocie trzymają kciuki i się cieszą z każdych sukcesów małych wojowników ❤️

    @Suprive, ale super wiadomości, jak je sama i tak ładnie przybiera to serio znaczy, że nabrała siły i będzie coraz lepiej. A jak Ty się z tym wszystkim czujesz? Trochę Co lepiej? Jak szpital? Bo jak dobrze kojarzę, to mówiłaś, że nie chciałaś w nim rodzić ale jak coś pomyliłam to przepraszam❤️

    @Mamma-mia, myślałam o Tobie wczoraj bo nic nie pisałaś. Cholera, widzę, że te rzeczy, które dostajesz Ci średnio pomagają :( mam nadzieję, że może Twój prowadzący coś wymyśli :(

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • enpe Autorytet
    Postów: 1068 625

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamma-mia kurczę niech ten hematolog coś wymyśli, przecież ty musisz być silna i stabilna hematologicznie na poród ! Współczuję, że tak do kitu się czujesz 😢…

    @Suprive super, że z córeczką coraz lepiej! Jak cudnie, że udało się wam z laktacją! Jejku a te wymiary, jaka to kruszynka słodka musi być 🥰

    A ja dzisiaj w nocy kryzys senny, aż poszłam do innego pokoju bo zaczęłam płakać z bezsilności. Nie spałam prawie 4 godziny w nocy. Ja nie wiem jak ja wytrzymam z codziennymi bezsennymi nocami do porodu. Już pomijając, że będą te noce zarwane dalej przez dziecko. Nie wiem jak sobie pomóc. Temperatura mi nie przeszkadza, nie wybudzam się przez sikanie. No w tych nogach mnie rozpiera, ale to też nie skurcze tylko takie „kręcenie” nie wiem jak to nazwać. Jeszcze mam wrażenie, że trochę drętwieją mi kończyny? Dzisiaj w ciągu dnia planuję nie spać, liczę, że będę tak zmęczona przez to, że noc prześpię.

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • natala Autorytet
    Postów: 289 366

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    @Mamma-mia kurczę niech ten hematolog coś wymyśli, przecież ty musisz być silna i stabilna hematologicznie na poród ! Współczuję, że tak do kitu się czujesz 😢…

    @Suprive super, że z córeczką coraz lepiej! Jak cudnie, że udało się wam z laktacją! Jejku a te wymiary, jaka to kruszynka słodka musi być 🥰

    A ja dzisiaj w nocy kryzys senny, aż poszłam do innego pokoju bo zaczęłam płakać z bezsilności. Nie spałam prawie 4 godziny w nocy. Ja nie wiem jak ja wytrzymam z codziennymi bezsennymi nocami do porodu. Już pomijając, że będą te noce zarwane dalej przez dziecko. Nie wiem jak sobie pomóc. Temperatura mi nie przeszkadza, nie wybudzam się przez sikanie. No w tych nogach mnie rozpiera, ale to też nie skurcze tylko takie „kręcenie” nie wiem jak to nazwać. Jeszcze mam wrażenie, że trochę drętwieją mi kończyny? Dzisiaj w ciągu dnia planuję nie spać, liczę, że będę tak zmęczona przez to, że noc prześpię.

    Miałam okres w swoim życiu kiedy praktycznie co noc budziłam się z uczuciem napięcia, trwało to tygodniami. Męczyłam się bardzo. Chodziłam do psychologa, szukałam pomocy w Internecie. Bardzo pomogła mi książka o spaniu:

    https://www.empik.com/pokonaj-bezsennosc-w-6-krokach-z-terapia-poznawczo-behawioralna-walacik-ufnal-ewa-fornal-pawlowska-malgorzata,p1255470345,ksiazka-p?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=19086291099&utm_id=19086291099&utm_term=empik_ksiazka&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw-O6zBhASEiwAOHeGxVdnmNXLnNpObJAlE9cG2kZZZgHKhzocxEGePaKcyMou8OA_OaZGiBoCkDwQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

    To była jedyna rzecz która na mnie zadziałała i naprawdę, jak teraz masz takie problemy i trochę czasu to szczerze polecam Ci przez nią przejść. Czyta się lekko i przyjemnie, a naprawdę pomaga!

    enpe lubi tę wiadomość

    👩29 lat
    ● Letrox 100/125

    8 grudnia 2023 r. ⏸️❤️🤰

    ❤️ 22 sierpnia 2024 r.

    preg.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3405 2349

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tamten hematolog w końcu się ruszył, przestał sypać ciągle badaniami kolejnymi. Zdecydował o wlewach dożylnych z żelaza i Wit. B12 przez kilka dni. Mam zaraz dostać. Na obchodzie mówili też, że znowu skurcze gorsze, bo anemia coraz większa, a to predysponuje do porodu przedwczesnego.
    Mój gin jak wczoraj wychodził, to jeszcze nie było wyników wszystkich, ale był zly na opieszałość hematologa.... Mówił, że nie wie na co on czeka 😡Pewnie dziś gin przyjdzie.

    Eve, hgb 8,6 było kilka dni temu. Myślę, że spadło jeszcze bardziej. Ferrytyna, żelazo, B12 i coś tam jeszcze mam za niskie. Nie czytają wszystkich wyników, dużo tego było w ostatnich dniach, a przeważnie one przychodzą po południu, wieczorny obchód tkwi szybki jest.

    Miało być do Emzet 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2024, 09:05

    justinas, Emzet92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 612 509

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia myślałam, że już jesteś po przytoczeniu... Kurcze ten hematolog coś opóźnia akcję, oby wzięli się porządnie za pomoc Tobie, bo się nam zamęczysz tam🙏

    Suprive super, że udało się małą przystawić do piersi❤️

    Suprive i Klaudia jestem pełna podziwu dla Was i Waszych dzielnych dzieciaczków.

    Enpe współczuję bezsenności...

    MumAgain gratulacje dla siostry, zdrówka dla dzieciątka. A powiedz mi jak Twoja najstarsza pociecha? Cieszy się z kolejnego maluszka w domu? Mój syn nastolatek tak niespecjalnie.

    Evvee współczuję konieczności pobytu w szpitalu, ale co zrobić. Zdrowie najważniejsze. Trzymaj się!


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2024, 09:11

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    event.png
  • Emiliia Ekspertka
    Postów: 210 243

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suprive wrote:
    Bez problemu, ładnie złapała, zjadla, a teraz odpoczywa bez konieczności tlenu! 1990 g dzisiaj :)

    Cudownie się czyta takie informacje ❤️ mi to dodaje otuchy, że gdyby coś wcześniej, to Wasze wcześniaczki są turbo dzielne i będzie dobrze 🙂

    MammaMia, oby teraz było już tylko lepiej. Cieszy, że mimo, że skurcze się pojawiają, regularne w dodatku, a udaje się wszystko wyciszyć i trzymasz się w dwupaku! Oby do 37tc 💪🏼✊🏻

    Evvee, będzie git 🙂 namagnezują Cię i wrócisz do domu 🙂

    Ja dziś też miałam pierwszą, nieprzespaną noc. Fuck, co to wgl było 🙈 ale to chyba z racji nowego miejsca, bo przenieśliśmy łóżko do młodego, żeby ekipa mogła działać. Współczuję Wam tych nocy, dziś odczułam co to znaczy 😫

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 849 854

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Dziś miałam tak trudny dzień. Chyba to ciepło. Puls mi swiruje. Leżałam większość dnia z wiatrakeim. Zasnęłam. Wstałam, przysięgam jak na kacu dobrym.
    Żadna ciąża mnie tak nie przeczołgała jak ta.
    Tule i przybijam piątkę za ciężki dzień❤️ trzeba to przetrwać!
    Ja ciągle myślę, że już mam wszystko kupione i popakowane, a za chwilę okazuje się że dalej mi czegoś brakuje 🫣
    Obecnie musimy jeszcze dokupić materac do łóżeczka, termometr i aspirator do noska. Podczytuję też grupę lipcową i akurat przewinął się temat dotyczący prania kokonów i tak sie zaczęłam zastanawiać czy on jest faktycznie taki potrzebny…. Bo prawdę mówiąc nie brałam go pod uwagę, ale na dobrą sprawę nie mam na czym dziecka położyć w salonie (chyba że wózek).
    Kupowałyście kokony?

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 849 854

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Ja już też do szpitala praktycznie spakowana. Dzisiaj dopakowałam czarne ręczniki, kolektor na mleko, kapturki na brodawki i szlafrok. Będę musiała tylko dopakować jeszcze ładowarkę z długim kablem, słuchawki, witaminy, jakieś klapki dla chłopa i kabanosy.

    A jeśli chodzi o pozostałą wyprawkę to musimy dokupić łóżeczko, komodę, przewijak , katarek, termometry i chyba to wszystko. Coś tam pewnie jeszcze z dupereli kupię typu organizer na łóżeczko. Maty jeszcze nie biorę, kupię po porodzie. Jeśli chodzi o pierwsze zabawki to mam książeczkę kontrastową twarda i jedną miękką szeleszczącą, szeleścik, grzechotki dwie. Kupiłam też na promocji króliczka alilo 😁.
    Kupowałaś kapturki bo ktoś Ci polecił, żeby mieć awaryjnie czy stwierdziłaś, że po prostu łatwiej Ci się będzie karmiło ze względu na wrażliwe sutki? Tak się zastanawiam nad nimi bo z jednej strony slyszałam, że faktycznie dziecku jest dużo łatwiej się przystawić i dzięki temu karmienie mniej boli. Z drugiej jak już przyzwyczaisz to ciężko z tych kapturków zejść do zwykłego karmienia. No i tak niby chciałabym spróbować bez, ale boję się że to u nas może być jedyna opcja (przez te sutki właśnie).

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 849 854

    Wysłany: 27 czerwca 2024, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    U mnie wczoraj był kryzys. Czuje się ogólnie tak, jak przed ostatnim przetoczeniem krwi, więc chyba skończyła się dobrą passa reakcji organizmu na anemię.
    Miałam bardzo wzmożone skurcze, kołatania serca, duszności, trudności z oddychaniem, poty, mroczki, brak sily, jedzenie nie wchodziło i nie pomagało. Położne wieczorem określiły mnie jako "lejącą się".
    Wzywały lekarza, wróciłam pod monitor i zapisy, ciśnienie turbo niskie, puls wysoki, saturacja taka sobie,skurcze w pewnym momencie co 7 min. Dostałam zastrzyk, tabletki, kroplówki. Cały dzień z bani mialam ogólnie, ale na wieczór to już kryzys.
    Wszyscy trochę wkurzeni na hematologa. Maja go dziś przycisnąć. A ja spróbuję telefonicznie skontaktować się z moim, żeby spojrzał na wyniki, bo dziś jest tu w poradni. Może tamten jakiś średnio ogarnięty



    Eve, to trzymam kciuki za pobyt w szpitalu :)
    Bardzo bardzo współczuję. Nie wiem już co pisać żeby jakoś Cię wesprzeć, ale mimo wszystko mam dalej nadzieję, że uda się wyciszyć skurcze, poprawić wyniki i wrócisz do domu jeszcze w pakiecie ❤️

    Mamma-mia lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
‹‹ 338 339 340 341 342 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ