Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
@małgosiagosia mojemu mózgowi aktualnie nie da się przetłumaczyć że może dieta.. on widzi tylko JEDZENIE… 🤣
@asiaasia1 tak owocne zdecydowanie są na 1 miejscu 🥰 nigdy nie zajadałam się jakoś bardzo śliwkami a teraz mogłabym zjeść kilo naraz! Nie mówiąc o arbuzie, brzoskwiniach 🥰
Czyli ogólnie wychodzi na to że nasze dzieciaki robią masę 💪Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
@Asiasia zastanawiam się czy jutro nie iść na deadpoola bo jeszcze mam 2 dni, ale już nie wiem jak mam przepłakać 2 h , to ludzie będą mieć bekę 🤣
@Paprota ja to jadłabym i jadła , dziś na śniadanie zjadłam śledzika na raz z kromką chleba, za chwilę serek homogenizowany z bułką , na obiad grochówkę i schabowego z ziemniakami i mizeria , 2 nektarynki, na kolację kebaba i myślę jeszcze o lodach. Co najlepsze całą ciążę jadłam normalnie, nawet mniej niż zwykle bo przez pierwszy trymestr mdłości i wymioty mnie męczyły, później jakiś ucisk na wnętrzności przez co nie mogłam jeść za dużo, a teraz przez ostatnie 2 tyg chyba zajadam stres.Asiasia1, Paprota9418, Emzet92 lubią tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Lolcia37 wrote:@Asiasia zastanawiam się czy jutro nie iść na deadpoola bo jeszcze mam 2 dni, ale już nie wiem jak mam przepłakać 2 h , to ludzie będą mieć bekę 🤣
@Paprota ja to jadłabym i jadła , dziś na śniadanie zjadłam śledzika na raz z kromką chleba, za chwilę serek homogenizowany z bułką , na obiad grochówkę i schabowego z ziemniakami i mizeria , 2 nektarynki, na kolację kebaba i myślę jeszcze o lodach. Co najlepsze całą ciążę jadłam normalnie, nawet mniej niż zwykle bo przez pierwszy trymestr mdłości i wymioty mnie męczyły, później jakiś ucisk na wnętrzności przez co nie mogłam jeść za dużo, a teraz przez ostatnie 2 tyg chyba zajadam stres.Paprota9418 lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Paprota9418 Tak, ale cały 3 trymestr jakieś ssanie mam. Totalne przeciwieństwo 1 trymestru 😂. I na słodkie mnie ciągnie.
@Monia Tak, jest dodatni GBS. Podczas porodu dostaniesz penicylinę albo ampicylinę (albo coś innego jeśli masz alergię). A bobo przynajmniej w moim szpitalu potem ma i tak pobierany wymaz z ucha na obecność GBS. W samej ciąży się nie leczy o ile nie jest etiologią zakażenia układu moczowego.
@Asiasia1 Ja to już długo mam ciążowe deficyty mózgowe 😂. Gdyby nie fakt, że moja przyjaciółka też tak miała a ona ma mega pamięć to bym pomyślała, że zaczynam mieć jakąś chorobę neurodegeneracyjną. Mój narzeczony też w szoku jak ja np. słowa mylę, zapominam czegoś albo jakieś pierdoły wygaduję 😂.
@Kinia197 Ja ostatnio mam agresora z kolei 😬. Wszystko i wszyscy mnie drażnią.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 21:20
Monia•, Paprota9418 lubią tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Paprota9418 wrote:@małgosiagosia mojemu mózgowi aktualnie nie da się przetłumaczyć że może dieta.. on widzi tylko JEDZENIE… 🤣
@asiaasia1 tak owocne zdecydowanie są na 1 miejscu 🥰 nigdy nie zajadałam się jakoś bardzo śliwkami a teraz mogłabym zjeść kilo naraz! Nie mówiąc o arbuzie, brzoskwiniach 🥰
Czyli ogólnie wychodzi na to że nasze dzieciaki robią masę 💪Paprota9418 lubi tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Ja mam ochotę na wszystko co owocowe - owoce same w sobie, ale też smoothies, ciasta z owocami, lody owocowe. A przecież to sam cukier. 🤨 A ile wasze dzieci już ważą?
Małgosiagosia lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Lolcia37 wrote:@Asiasia zastanawiam się czy jutro nie iść na deadpoola bo jeszcze mam 2 dni, ale już nie wiem jak mam przepłakać 2 h , to ludzie będą mieć bekę 🤣
@Paprota ja to jadłabym i jadła , dziś na śniadanie zjadłam śledzika na raz z kromką chleba, za chwilę serek homogenizowany z bułką , na obiad grochówkę i schabowego z ziemniakami i mizeria , 2 nektarynki, na kolację kebaba i myślę jeszcze o lodach. Co najlepsze całą ciążę jadłam normalnie, nawet mniej niż zwykle bo przez pierwszy trymestr mdłości i wymioty mnie męczyły, później jakiś ucisk na wnętrzności przez co nie mogłam jeść za dużo, a teraz przez ostatnie 2 tyg chyba zajadam stres.
Byłam w sobotę ! Dałam radę 🤣 siku byłam tylko raz ale w dobrym momencie bo za dużo nie straciłam.
Meeeega polecam ! 🥰🥰🥰
@małgosiagosia nie wiem, dowiem się we wtorek bo mam wizytę 🥰 szczerze nie mogę się już doczekać chociaż jak sobie pomyślę że to już będzie 36t i zaraz będzie trzeba rodzić to mi się wnętrzności przewracają :0
Z jednej strony chciałabym już mieć tego małego człowieka obok siebie a z drugiej jestem przerażona!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 22:32
Małgosiagosia, Lolcia37, Cerva lubią tę wiadomość
-
Paprota9418 wrote:Czy Wy też jesteście takie głodne?!
Dzisiaj to mogłabym jeść cały czas… maskara
No ale muszę się ogarnąć z tymi fast foodami, bo czuję że przeginam xdPaprota9418 lubi tę wiadomość
👩🏼27 👨🏽26
4x🐈🐈⬛🐈🐈⬛
•Podejrzenie endometriozy
2 cs ❤️
⏸️ 23.12.2023
27.12,2023 - beta hcg 332,86 mIU/ml
30.12.2023 - beta hcg 1076,36 mIU/ml
19.01.2023 - usg, jest kropek 1,20cm i serduszko 😻
26.04.2024 - połówkowe, 484g dziewczynki 👧🏼🩷
27.06.2024 - III badania prenatalne, 1512g 🩷
29.08.2024 - sn na świat przyszła Sara🥰
-
Cerva wrote:Jeśli nie urodzę to 6 sierpnia i umówiłam się bezpośrednio przed wizytą u mojego gina. To od razu on sobie zobaczy zapis. ☺️
Super ze wszytsko dobrze na KTG. Mały tak się zaczął pchać na świat a teraz się rozmyślił, te dzieciaczki są nieprzewidywalne 😄 byłam pewna że Ty urodzisz pierwsza ode mnie 😅 -
Ewappp wrote:Super ze wszytsko dobrze na KTG. Mały tak się zaczął pchać na świat a teraz się rozmyślił, te dzieciaczki są nieprzewidywalne 😄 byłam pewna że Ty urodzisz pierwsza ode mnie 😅
No naprawdę. 🤣 Ale mi się nie spieszy, bo dobrze się czuje i jakoś specjalnie go na razie wyganiać nie zamierzam. 🤪 Niech robi masę i siedzi w brzuszku jeśli jeszcze potrzebuje. 💪🏼
Jak u Was? 🙂31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
mimi_m wrote:enpe - zbadaj poziom B12, min 400 powinno być. U mnie przy 150 objawy jak mówisz, po podbiciu do 600 wróciła pamięć, jasność umysłu No i żelazo magicznie zaczęło sie wchłaniać ferrytryna bez zmiany ilosci żelaz w tabletkach w 3 tyg z 20 na 40
Niby suplementuję osobno b12, ale może mi ucieka 🤔. Idę niedługo na morfologię, bo muszę płytki krwi skontrolować to może się szarpnę.mimi_m lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Hej wam. Nie pisałam wczoraj bo już skołowana byłam.
Miałam ktg. Dziwne. Zwyczajnie dziwne. Mały uciekał spod pelota/peloty- jak zwał. Mnie w tym czasie dość dotkliwie bolał dół brzucha typowo miesiączkowo.
Przychodziły dwie położne na zmianę. Jedna sobie przysiadła i ogladala zapis. Pytania : czy nie czuje spinania, czy nie boli, kartę oglądały, pytały o poprzednie porody, komentarze że nigdy do terminu nie doczekałam, końcowo że trzeba lekarzowi powiedzieć niech zbada.
Pytam więc czy coś się w tym ktg dzieje. Mówi że aż takie skurcze się nie piszą.
Poszłam z nią do lekarza. Lekarz zobaczył mówi że.ok.
Mowie o tym bólu. A ten pyta na kiedy termin cc mamy. Mowie na kiedy. A ten : No to trzeba próbować wytrzymać do przyszłego tygodnia.
Wyszłam po prostu że strachu obsrana. Ale ból niewiele potem minął. I tyle wiem. -
Paprota9418 wrote:@małgosiagosia mojemu mózgowi aktualnie nie da się przetłumaczyć że może dieta.. on widzi tylko JEDZENIE… 🤣
@asiaasia1 tak owocne zdecydowanie są na 1 miejscu 🥰 nigdy nie zajadałam się jakoś bardzo śliwkami a teraz mogłabym zjeść kilo naraz! Nie mówiąc o arbuzie, brzoskwiniach 🥰
Czyli ogólnie wychodzi na to że nasze dzieciaki robią masę 💪
Ponoć końcówka tak działa. Że słodkości, owoce . Bo wtedy dziecko najbardziej przybiera i organizm próbuje mu tego cukru dostarczyć.Paprota9418 lubi tę wiadomość
-
Kinia197 wrote:Widziałam je wczoraj, te w pepco to sam poliester. A na te temperatury co są to chyba jednak lepsza bawełna. Wydawały mi się też strasznie duże ale nie mierzyłam
Widzisz, to jednak nie ma co żałować.
Te shein fajne. Materiał oddychający.Kinia197 lubi tę wiadomość
-
Będzie bardzo długo 😏
Wczoraj o 5:20 byłam w szpitalu, poznałam położną, przyjęli mnie na salę porodową. Położna ani NIKT mi się nie przedstawił z funkcji jaką pełnią w szpitalu bo już nie wspominam o imieniu i nazwisku. Skurcze były ale jeszcze nie takie mocne żeby nie dało się wytrzymać. Po jakimś czasie przylazł lekarz, jak się domyślam, bo też się nie przedstawił i zjebał mnie za to że nie przyjechałam wcześniej do szpitala mimo odchodzących wód, ale zrobiłam tak jak kazała mi moja położna - czekałam na skurcze. Lekarz stwierdził 1,5 cm rozwarcia
W międzyczasie te moje już skurcze się nasilały, aż do tego stopnia, że przy co drugim ryczałam bo nie mogłam tego wytrzymać. Jak położna (ta ze szpitala, nie moja wybrana) to zobaczyła to powiedziała DZIECKO, CIEBIE JESZCZE NIC NIE BOLI, CIEBIE DOPIERO ZACZNIE BOLEĆ. TO NIE JEST BÓL.
A jeszcze jak ją poznałam to oznajmiła mi że dziś będzie 11 porodów a mają 4 sale porodowe 🤡
Nagle wymyśliła, że przenosi mnie na salę przedporodową. Ledwo tam doszłam z tymi skurczami. Obok mnie leżała dziewczyna w 34 tc bez skurczy podpięta pod ktg. Mnie tam położyli i ta położna stwierdziła, że ja dziś nie będę rodzić, dopiero jutro. Ta myśl to była jedna z gorszych rzeczy, bo bolało mnie tam że miałam ochotę rwać sobie włosy z głowy i jeszcze ta myśl, że nikt mi nie pomoże i będę się z tym męczyć jeszcze w chuj czasu, bo to była dopiero godzina 7/8.
W międzyczasie przyszła kolejna babka na tą przedporodową. I ona i ta druga nie miały żadnych skurczy i czuły się dobrze. Serio czułam że ja nie wyolbrzymiam tylko jestem na dalszym „etapie” niż one i powinnam być na sali porodowej. Po jakimś czasie przyszedł lekarz, od którego dowiedziałam się że od WCZORAJ wprowadzili u nas znieczulenie zewnątrzoponowe w środy bo wtedy jest anestezjolog i zostanie mi ono podane. Nie macie pojęcia jak się ucieszyłam. Do momentu podania mi znieczulenia minęły jakieś 2h, po tym jak zaczęło działać płakałam ze szczęścia i powiedziałam anestezjologowi że jest moim aniołem🤣 jedna z piękniejszych chwil w życiu że te skurcze ustały. Jeszcze przed podaniem zzo badał mnie ten lekarz który je zaproponował, stwierdził że mam 6cm rozwarcia i mam wracać na salę porodową. Więc położna chyba się lekko pomyliła twierdząc że dziś nie urodzę, że nie boli i przesadzam.I tak sobie funkcjonowałam przez kolejne kilka h, aż rozwarcie miało 8cm. Zmniejszyli mi znacząco zzo żebym czuła skurcze jakiekolwiek bo nie czułam nic. Na 9cm dalej nie czulam. Ale za to na 10cm już tak - i czułam jakby ktoś mi to zzo odłączył. Nie jestem w stanie wam wszystkiego opowiedzieć, więc napiszę w skrócie. Jak zaczęły się parte to myślałam że zejdę. Nikt
mi nie podpowiedział jak mam przeć, robiłam to tak jak czułam, bolało W CHUJ. Nie dawałam rady. Nie wiedziałam co mam robić i jak sobie pomóc. Ta katorga trwała z godzinę. Kolejna godzina - przylazła położna bo słyszała jak płacze podczas partych i krzyczę. Wiecie co usłyszałam? Że mam nie ryczeć i nie histeryzować tylko się uśmiechać bo sama chciałam dziecko, że inne nie mogą zajść w ciążę, że jak dalej będę robić cyrk to nigdy stąd nie wyjdziemy, że mam czas do 19 (czyli 1h) bo ona później kończy pracę. Parłam tak mocno że w pewnych momentach myślałam że odlecę a cała twarz mam w czerwonych naczyńkach bo popękały od wysiłku. I gdy tak sobie parłam i myślałam że umrę to usłyszałam że się nie staram, że nie popieram. Nie pamiętam co więcej mówiła ale było dużo takich tekstów. Na końcu mnie nacięła. Bolało. Szycie też. Finalnie Maja urodziła się o 18:45. Na szczęście położna zdążyła na oglądanie w telewizji Olimpiady (chyba) o 20:00, bo mówiła że musi oglądać.
Żadne wydarzenie życiowe nie sponiewierało mnie tak jak to. Serio. Czuję się potraktowana jak gówno, jak śmieć. Obdarta z godności. Poza tą baba cała reszta porodówki, anestezjolog i mój mąż który był ciągle obok spisali się na medal. Złoci ludzie, bardzo sympatyczni, pomocni, żartowali dla rozluźnienia. Ale ten babsztyl zniszczył mnie jak nikt inny.
Od przedwczorajszej czyli 30.07 spałam łącznie 3,5h i to nie ciągiem, nie wiem jak funkcjonuje ale jest słabo. Boli też rana. Ciężko cieszyć mi się Mają po tej traumie na porodówce i z bólem, który myślałam że ominie. Nie wniose na tą kobietę skargi tylko dlatego, że moi rodzice również pracują w tym szpitalu + ta baba ma tętniaka w głowie, a mimo wszystko jakby się zestresowała i kopnęła w kalendarz z mojej winy to miałabym wyrzuty.
Maja waży 3700, ma 55cm i 10/10 pkt. W wolnym czasie nadrobię co pisałyście i dziękuję wszystkim za wsparcie i za to że doczytałyście jeśli komuś się udało 😅
Nierozpakowanym życzę spokoju i pamiętajcie że moja historia to nie wasza historia, naprawdę poród da się godnie przejść. Chociaż ja wiem że już nigdy się na to nie zdecyduje 🥲
Asiasia1, Lolcia37, enpe, Monia•, Nietypowa30, Kinia197 lubią tę wiadomość
18.11.2023 ⏸️
20.11.2023 Beta 99,8
22.11.2023 Beta 217
26.11.2023 Beta 1446
01.12.2023 Beta 9855 -
@baby33, polubiłam tylko dlatego, że Maja jest już bezpiecznie na świecie a Ty masz to za sobą. Przyrzekam brak mi słów. Miałabym w 🍑 jej tętniaka i wniosła skargę, a jak nie chcesz z uwagi na rodziców to niech wniosą oni "nieoficjalnie", ale uważam, że serio powinno coś się z takimi ludźmi robić by na innych nie trafili. To jak Cię potraktowali jest niepojęte. Nikt Ci nie kazał zachodzić w ciążę? Jej nikt kur*** nie kazał być położną. To największy ból jaki można znieść i dałaś z siebie wszystko a to jej zas** obowiązek by Ci pomóc a nie dowalić. Jak położna jest kompetentna i ludzka to może znacząco pomóc i przyspieszyć wszystko. Strasznie mi przykro, że Cię coś takiego spotkało i odebrało radość z pierwszych chwil z Mają. Możesz być z siebie dumna, że dałaś radę. Serdecznie gratuluję córeczki ❤️
enpe lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Baby33 gratulacje, dużo zdrówka dla Ciebie i Mai 😘🥳🥳🥳 Jesteś bardzo dzielna, niestety poród zależy bardzo od położnej. Jak jej się tak spieszyło to ona powinna Ci powiedzieć jak najszybciej urodzić , bo to jej praca, a nie zwalać na Ciebie. Prowadzenie porodu to jej praca, od tego tam jest i za to jej płacą. Teksty bardzo chamskie, współczuję i tulę Cię mocno 😘😘😘04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷