Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia2000 wrote:Czesc dziewczyny:).
U mnie maly update : 27.07 na swiat przyszla moja "kruszynka" Pola z waga 4 kg i 56 cm, takze jakie bylo moje zaskoczenie jak prawie zadne z ciuchow 56 ni pasowalo:). Mamy od razu rozmiar 62(bodziaki jeszcze daja rade te 56). Generalnie skok wagi byl na koniec, a na przyjeciu pomylili sie raptem o 100 g, tyle ze ja nie bylam swiadoma jak duze to dziecko. Corka starsza miala 3200.
Byla to planowa cc, ktora przebeglo ok(rezydenci nawet uczyli sie na moim przypadku, wyrazilam zgodne ). Pokonalam wszystkie traumy z poprzedniego porodu, z czego bardzo sie ciesze.
Przyjecie UCK planowe(zadzwonili w dniu z kwalifikacji) ale fakt jak dostawalm wypis to byla powtorka z rozrywki czyli tak duzo porodow ze cala patologia zajeta przez mamy z dziecmi, i generalnie " upychali".
Co do karmienia to jednak mam z tym problem, jak poprzednio. Dziwna sprawa i lekarze tez sie glowia o co chodzi, nawal byl a pozniej sucho:). Generalnie (co dziwne) moj organizm dziwnie reaguje na oksytocyne, podczas pierwszego porodu mialam skurcz tezcowy, a teraz podczas podawania nie czulam zadnych skorczy, ani rozwarcia, nic kompletnie.. daje sobie miesiac, zjem wszystkie specyfiki i najwyzej przejde na mm.
p.s. ostatnie 2 tygodnie ciazy to byl mega stres dla mnie, wypożyczyłam nawet ktg ( z interpretacja) i robilam sama w domu 2 razy dziennie, dzieki temu mialam wzgledny spokoj.
GRATULACJE DLA WSZYSTICH MAM I POWODZENIA DLA TYCH OCZEKUJACYCH(JUZ BLIZIUTKO)!!!!
Wpisać Was na pierwszą stronę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia, 10:06
Asia2000 lubi tę wiadomość
-
@Lolcia37 powodzenia .
Ja mam szczera nadzieję, że ten zespół cieśni nadgarstka naprawdę jest przez obrzęki i p9 ciąży minie. Bo dziś już popłakałam się z bezsilności. Momentami to naprawdę strasznie mocno bolało. Nie jestem w stanie utrzymać nawet litrowej butelki z wodą. A jak zajac się noworodkiem?Lolcia37 lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:@Lolcia37 powodzenia .
Ja mam szczera nadzieję, że ten zespół cieśni nadgarstka naprawdę jest przez obrzęki i p9 ciąży minie. Bo dziś już popłakałam się z bezsilności. Momentami to naprawdę strasznie mocno bolało. Nie jestem w stanie utrzymać nawet litrowej butelki z wodą. A jak zajac się noworodkiem?👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:U każdego jest inaczej, ale przyrzekam, że mi wszystko minęło jak ręką odjął w dniu porodu i tego Ci życzę. Zgaga, ból ręki, no wszystko. Bardzo Ci współczuję bo bałam się, że w tej ciąży znowu to będę mieć. Bóle porodowe jakoś wyparłam z pamięci, może to kwestia tego, że trwały 1 dzień + hormony zrobiły swoje, ale do dzisiaj pamiętam ten ból jak budziłam się w nocy i nie mogłam ręką ruszyć z bólu 🥲 spróbuj z tymi masażami. Nie przejdzie, ale poziom bólu się choć odrobinę zmniejszy jak będziesz robić to regularnie. Jeszcze trochę i będzie po wszystkim 🫂
Ja pierwszy raz mam dolegliwości typu mdłości, wymioty, zgaga, opuchlizna i ten bol
Lekarz mówi że za mało pije. Ale wczoraj w dzien wypiłam 3l samej wody. Plus 1l w nocy. I wstaje w nocy ok 24 , a dłonie spuchnięte. Zaczęłam pić wodę i dopiero po kilku wizytach w WC odczułam ulgę Ale na jakiś czas. I znowu czułam jak dłonie puchną. A boli naprawdę mocno. Dziś mocniej lewą, niż prawa czułam. Drętwienie nieprzyjemne. Brak czucia. Ale ten bol? Ja nie mogę odkręcić butelki z wodą. Promieniuje do łokcia. Nie mogę utrzymać w dłoni nic niemal. I przeraza mnie jak dam radę zająć się Małym? -
Betkaa i Asia2000 serdeczne gratulacje 🥳😘!!! Super, ze maluchy juz na świecie.
Jak pominęłam jakąś rozpakowaną mamę to przepraszam. Staram się zaglądać na wątek, ale ciezko nadrobić. Dziewczyny przed porodami trzymajcie się, powodzenia!
Zbieram się wstawić fotki, ale troche brak czasu albo zmęczenie. Karmię poki co piersią, ale Szymonek spada na wadze, wiec czeste dostawianie itp.
Ze szpitala mamy nadzieję wyjść w poniedziałek.
-
Asia2000 wrote:Czesc dziewczyny:).
U mnie maly update : 27.07 na swiat przyszla moja "kruszynka" Pola z waga 4 kg i 56 cm, takze jakie bylo moje zaskoczenie jak prawie zadne z ciuchow 56 ni pasowalo:). Mamy od razu rozmiar 62(bodziaki jeszcze daja rade te 56). Generalnie skok wagi byl na koniec, a na przyjeciu pomylili sie raptem o 100 g, tyle ze ja nie bylam swiadoma jak duze to dziecko. Corka starsza miala 3200.
Byla to planowa cc, ktora przebeglo ok(rezydenci nawet uczyli sie na moim przypadku, wyrazilam zgodne ). Pokonalam wszystkie traumy z poprzedniego porodu, z czego bardzo sie ciesze.
Przyjecie UCK planowe(zadzwonili w dniu z kwalifikacji) ale fakt jak dostawalm wypis to byla powtorka z rozrywki czyli tak duzo porodow ze cala patologia zajeta przez mamy z dziecmi, i generalnie " upychali".
Co do karmienia to jednak mam z tym problem, jak poprzednio. Dziwna sprawa i lekarze tez sie glowia o co chodzi, nawal byl a pozniej sucho:). Generalnie (co dziwne) moj organizm dziwnie reaguje na oksytocyne, podczas pierwszego porodu mialam skurcz tezcowy, a teraz podczas podawania nie czulam zadnych skorczy, ani rozwarcia, nic kompletnie.. daje sobie miesiac, zjem wszystkie specyfiki i najwyzej przejde na mm.
p.s. ostatnie 2 tygodnie ciazy to byl mega stres dla mnie, wypożyczyłam nawet ktg ( z interpretacja) i robilam sama w domu 2 razy dziennie, dzieki temu mialam wzgledny spokoj.
GRATULACJE DLA WSZYSTICH MAM I POWODZENIA DLA TYCH OCZEKUJACYCH(JUZ BLIZIUTKO)!!!!
Gratulacje dla was 🩷🩷🩷! Kurczę ja się też boję wagi swojej niuńki a trochę tych 56 ubranek mam 😬…
Co do laktacji to może to chwilowy zastój?ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
MumAgain wrote:Ja pierwszy raz mam dolegliwości typu mdłości, wymioty, zgaga, opuchlizna i ten bol
Lekarz mówi że za mało pije. Ale wczoraj w dzien wypiłam 3l samej wody. Plus 1l w nocy. I wstaje w nocy ok 24 , a dłonie spuchnięte. Zaczęłam pić wodę i dopiero po kilku wizytach w WC odczułam ulgę Ale na jakiś czas. I znowu czułam jak dłonie puchną. A boli naprawdę mocno. Dziś mocniej lewą, niż prawa czułam. Drętwienie nieprzyjemne. Brak czucia. Ale ten bol? Ja nie mogę odkręcić butelki z wodą. Promieniuje do łokcia. Nie mogę utrzymać w dłoni nic niemal. I przeraza mnie jak dam radę zająć się Małym?
Ja w poprzedniej ciazy też miałam zespół ciesni nadgarstkow, po porodzie (nie odrazu ) minął.
Będzie dobrze, damy radę!
-
🍀 Asia2000, gratulacje! Fajnie, że udało się pokonać traumy. Dziwna sprawa z tą oksytocyną.
Co do wagi to też się jej boję. Mój syn jest niby krótki, ale ma dużą głowę i chyba ta głowa bardzo podbija mu wagę. 😅 Bo brzuszka też nie ma dużego. To chociaż ubranka na 56 będą dobre raczej. -
justinas wrote:I dzisiejsza fotka dla Cioć z Szymonkiem:
https://zapodaj.net/plik-Q8Th9NlrUNjustinas lubi tę wiadomość
-
justinas wrote:Betkaa i Asia2000 serdeczne gratulacje 🥳😘!!! Super, ze maluchy juz na świecie.
Jak pominęłam jakąś rozpakowaną mamę to przepraszam. Staram się zaglądać na wątek, ale ciezko nadrobić. Dziewczyny przed porodami trzymajcie się, powodzenia!
Zbieram się wstawić fotki, ale troche brak czasu albo zmęczenie. Karmię poki co piersią, ale Szymonek spada na wadze, wiec czeste dostawianie itp.
Ze szpitala mamy nadzieję wyjść w poniedziałek.
Ile to już dni? Jakiś tam spadek jest fizjologiczny. Więc bez obaw.
Syn siostry spadł podnad 10% wagi , ale to wczesniak. Nie wiem jak to się tam rozgranicza. Niemniej kilka dni temu mając niespełna 5tygodni ważył już 3200g.
Już powazny facet.. -
MumAgain wrote:Ja pierwszy raz mam dolegliwości typu mdłości, wymioty, zgaga, opuchlizna i ten bol
Lekarz mówi że za mało pije. Ale wczoraj w dzien wypiłam 3l samej wody. Plus 1l w nocy. I wstaje w nocy ok 24 , a dłonie spuchnięte. Zaczęłam pić wodę i dopiero po kilku wizytach w WC odczułam ulgę Ale na jakiś czas. I znowu czułam jak dłonie puchną. A boli naprawdę mocno. Dziś mocniej lewą, niż prawa czułam. Drętwienie nieprzyjemne. Brak czucia. Ale ten bol? Ja nie mogę odkręcić butelki z wodą. Promieniuje do łokcia. Nie mogę utrzymać w dłoni nic niemal. I przeraza mnie jak dam radę zająć się Małym? -
justinas wrote:I dzisiejsza fotka dla Cioć z Szymonkiem:
https://zapodaj.net/plik-Q8Th9NlrUN
Ale słodziaczek 🩵🥹justinas lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Przyjęli mnie na patologię, na IP miałam ktg, mierzone ciśnienie, badanie wszystko się trzyma jak to u mnie na 4 spusty 😂, USG waga 3580, na patologii pobrali mi krew, 2 razy studentka pielęgniarstwa sprawdzała tętno dziecka, inna zmierzyła mi ciśnienie, no i nie ma najważniejszego lekarza do założenia balonika, chyba wyjdę oknem, bo nie mam tu po co siedzieć 😞04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
justinas wrote:Betkaa i Asia2000 serdeczne gratulacje 🥳😘!!! Super, ze maluchy juz na świecie.
Jak pominęłam jakąś rozpakowaną mamę to przepraszam. Staram się zaglądać na wątek, ale ciezko nadrobić. Dziewczyny przed porodami trzymajcie się, powodzenia!
Zbieram się wstawić fotki, ale troche brak czasu albo zmęczenie. Karmię poki co piersią, ale Szymonek spada na wadze, wiec czeste dostawianie itp.
Ze szpitala mamy nadzieję wyjść w poniedziałek.justinas, Asia2000 lubią tę wiadomość