Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja ma chyba wgrane nieaktualne oprogramowanie, nie mogę odejść od maty, bo zaraz płacz jakby żywcem ją przypalali, czasem nawet jak próbuje ją położyć to ona już zaczyna się drzeć, jedyne co mnie ratuje to położyć ją na brzuchu to wtedy się rozgląda i mogę coś zrobić. Jedyne miejsce gdzie lubi leżeć na plecach to dywanik w łazience, bardzo jej się podoba i nie wrzeszczy. To akurat mogę wysuszyć włosy i pomalować się.
Sesje świąteczna robiliśmy i to był bardzo zły pomysł w naszym przypadku. Mała jak się rozsuwała to nie chciała się uspokoić. Sesje mieliśmy 30 min ale fotografka poświęciła nam godzinę, syn ma bardzo ładne zdjecia, za to na rodzinnych mała jest zapłakana, ja zdenerwowana, ehh szkoda gadać.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Dzięki Dziewczyny, uspokoilyscie mnie. Czyli to po prostu taki etap, że bobas potrzebuje atencji. U nas niestety brzuszek nie wchodzi w grę bo nie lubi na nim leżeć. Karuzela działa na kilka-kilkanaście minut, a reszta tak jak u Was
czyli jem, sprzątam, gotuję, myję się jak śpi.
Dużo zdrówka dla Was i dzieciaków! Serio współczuję każdego zarazka 🥺
Sesje super, ale przy naszych wydatkach grudniowych narazie niemożliwe 🫣. Zgadzam się, że to piękna pamiątka ❤️justinas lubi tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Dzięki Dziewczyny, uspokoilyscie mnie. Czyli to po prostu taki etap, że bobas potrzebuje atencji. U nas niestety brzuszek nie wchodzi w grę bo nie lubi na nim leżeć. Karuzela działa na kilka-kilkanaście minut, a reszta tak jak u Was
czyli jem, sprzątam, gotuję, myję się jak śpi.
Dużo zdrówka dla Was i dzieciaków! Serio współczuję każdego zarazka 🥺
Sesje super, ale przy naszych wydatkach grudniowych narazie niemożliwe 🫣. Zgadzam się, że to piękna pamiątka ❤️
Ale to wcale go nie kładziesz?
U nas najgorszy moment jak chce cyca. I wtedy spróbuj go położyć.. Jezu wrzask jakbyś mu krzywdę robiła. 3 sekundy zanim ułożę się obok , ale płacze tak żałośnie jakbym go porzuciła.
Szybko się nudzi. I najlepiej jest na rękach. Jak ogląda wszystko z właściwej perspektywy. -
Bettti03 wrote:Dzięki Dziewczyny, uspokoilyscie mnie. Czyli to po prostu taki etap, że bobas potrzebuje atencji. U nas niestety brzuszek nie wchodzi w grę bo nie lubi na nim leżeć. Karuzela działa na kilka-kilkanaście minut, a reszta tak jak u Was
czyli jem, sprzątam, gotuję, myję się jak śpi.
Dużo zdrówka dla Was i dzieciaków! Serio współczuję każdego zarazka 🥺
Sesje super, ale przy naszych wydatkach grudniowych narazie niemożliwe 🫣. Zgadzam się, że to piękna pamiątka ❤️
Przynajmniej jak spi to możesz coś zrobić, moja dama w dzień jest nieodkladalna.. wszystkie drzemki kontaktowe.. teraz tatuś ma być na święta dłużej w domu, wierzę że uda mu się coś z tym zrobić -
MumAgain wrote:Ale to wcale go nie kładziesz?
U nas najgorszy moment jak chce cyca. I wtedy spróbuj go położyć.. Jezu wrzask jakbyś mu krzywdę robiła. 3 sekundy zanim ułożę się obok , ale płacze tak żałośnie jakbym go porzuciła.
Szybko się nudzi. I najlepiej jest na rękach. Jak ogląda wszystko z właściwej perspektywy. -
Bettti03 wrote:Kładę, ale to jest takie 5-8 min i płacz. Więc kładę go tak często jak się da, ale no nie jest fanem i szybko zaczyna się afera. Najlepiej jest na rękach przodem do świata. Wtedy jest spokojny i zaciekawiony, ale jak usiądziesz z nim w takiej pozycji to też ryk. Musisz chodzić o bujać, albo siedzieć z nim na piłce i bujać. Największy chill jest po jedzeniu. Wtedy faktycznie może się zająć sobą przez chwilę i albo właśnie karuzela albo MMA z miśkiem.
Aa rozumiem. No Olek też fanem brzuszka nie jest. Poleży. Włączę mu kraba. Zabawkę jakaś. Teraz choinka. Ale też bez szału. Trochę łóżeczko i karuzela. Mata. Brzuszek. Bujaczek. Ale to moment. Bo on okna ma max 2 godziny i to już takie naciągane. -
U nas problem z zasypianiem nocnym... Rytuna odbebniona, a mam wrażenie, że każde usypianie nocne to jakiś falstart. Budzi się i po 10min usypia, 30min max i znowu i tak do 22-23. W nocy 5 pobudek... Jestem obecnie wrakiem człowieka 🫠 co robię źle? Nie wiem...Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Cześć dziewczyny, melduję się że u nas wszystko w porządku 😀 Macierzyństwo pochłonęło
Moja córa jest nieodkładalna śpi albo na mnie albo na narzeczonym. Tyle tylko że w nocy ma ze 3 karmienia i śpi dość sporo bo ok 12h. Ostatnio też ciężko żeby się sama sobą zajęło maks 30 min wytrzymuje. A kilka dni temu spokojnie 2h
poleżała.
Co do sesji sama kilka zdjęć porobiłam małej. Może za rok coś bardziej profesjonalnego ogarniemyjustinas lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:U nas problem z zasypianiem nocnym... Rytuna odbebniona, a mam wrażenie, że każde usypianie nocne to jakiś falstart. Budzi się i po 10min usypia, 30min max i znowu i tak do 22-23. W nocy 5 pobudek... Jestem obecnie wrakiem człowieka 🫠 co robię źle? Nie wiem...👱♀️1989
02/2021 🥰 początek starań
04/2023 ⏸️ciąża naturalna
06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
11/2023 👀diagnostyka
Morfologia 👌
HyCoSy 👌
Mthfr homo
Pai-1 homo
ANA ujemne
AMH 0,92 😥
TSH 1,813
FSH 5,62
LH 2,31
11/2023 👨⚕️decyzja o IVF
InviMed, dr Gizler
15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
18/12/23 bhcg 513
20/12/23 bhcg 1325
Heparyna
🧔♂️ 1987
Nasienie 👌
-
Witam się z Wami w Mikołajki i życzę wszystkiego najlepszego Wam, partnerom (byście z tymi maluchami i skokami nie powariowali) i wszystkim maluchom. Z okazji Mikołajek zafundowałam młodemu szczepienia, które już przekładaliśmy i chyba młody pobił wszystkich forumowiczów. Otóz mając 3 msc i 2 tyg waży uwaga 8300 🤣🤣🤣 i ja się dziwię, że mi plecy siadają 😂 także tego, starszy tyle ważył jak miał 10 msc 😅
Paprota9418, Emzet92, justinas, Asia2000, Bettti03, Lolcia37, Papapatka, Asieek, Kinia197 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Asia, dziękuję 😍 przypominam, że Twój Maluszek miał problem z pezybieraniem 😂😂😂 to mu się odwróciło nieźle.
Ode mnie, z serduszka, płynie serdeczne hoł hoł 🤩 oby Mikołaj przyniósł nam dużo sił, magiczne moce i przespane noce 💪Asiasia1, Asia2000, Bettti03, Lolcia37, justinas lubią tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Asiasia1 wrote:Witam się z Wami w Mikołajki i życzę wszystkiego najlepszego Wam, partnerom (byście z tymi maluchami i skokami nie powariowali) i wszystkim maluchom. Z okazji Mikołajek zafundowałam młodemu szczepienia, które już przekładaliśmy i chyba młody pobił wszystkich forumowiczów. Otóz mając 3 msc i 2 tyg waży uwaga 8300 🤣🤣🤣 i ja się dziwię, że mi plecy siadają 😂 także tego, starszy tyle ważył jak miał 10 msc 😅
Ho Ho🎅 Gabarytowo Twoj synek jest jak moj starszy syn Leon jak był mały🙂 Teraz jest w 8 klasie, jest dość wysoki, ale chudy jak patyk🙂Asia2000, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Hej
aktualizacja
u nas od dwóch dni synek spokojniejszy
dzisiaj w nocy spał 13h z dwiema przerwami na jedzonko ( 1:45 i 6:45), wstał o 9:45. W dzień też je teraz co 2-3h tak jak kiedyś. Na noc ma większy apetyt i wcina z dwóch cycków
i co prawda przez godzinę po uśpieniu trzeba do niego chodzić i dawać smoczek bo się wybudza, ale po tej godzince śpi już ładnie.
Bettti03, Emzet92, justinas lubią tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:Witam się z Wami w Mikołajki i życzę wszystkiego najlepszego Wam, partnerom (byście z tymi maluchami i skokami nie powariowali) i wszystkim maluchom. Z okazji Mikołajek zafundowałam młodemu szczepienia, które już przekładaliśmy i chyba młody pobił wszystkich forumowiczów. Otóz mając 3 msc i 2 tyg waży uwaga 8300 🤣🤣🤣 i ja się dziwię, że mi plecy siadają 😂 także tego, starszy tyle ważył jak miał 10 msc 😅
Mały już nie taki mały 😍 jesteś naszą forumową strongwoman!! Może podzielisz się swoim mleczkiem bo mój to chyba niechlubnie zamyka nasz forumowy ranking wagowy z wagą 6320 przy prawie 5 miesiącach 😅🫣
Jestem serio pod wrażeniem! Jak Wy to zrobiliście 😍?Emzet92, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Hej.
U nas osłuchowo już czysto, ale z uwagi na to, że jednak to był ciężki wirus, a mała jeszcze kaszle - dużo mniej, ale jednak i jak zaczyna to tak gęsto, mokro, ciężko, to mamy jeszcze Atroventem robić inhalacje kolejne 2 dni, sterydem już nie. Ogólnie jak na rsv bardzo ładnie sobie poradziła. Waga sprzed kilku dni -6,75 kgw ostatni miesiąc przybrała 550g.
Co do spania, to u nas w sumie bez zmian. Jedynie ostatnie 2 nocne usypiania były cięższe, ale tak to nic się nie zmienilo, czyli śpi ładnie.
Natomiast od miesiąca jest znowu więcej kup. Robiła już 1 co 2 dni, a teraz robi znowu 2 dziennie. Czasami 3.
Od wczoraj umie się obracać z pleców na brzuch i teraz non stop to robi💪🏻 Od niedawna zaczyna pełzać. Na razie w trybie nieregularnym i metodą na węszacego osa 😂 czyli jak dupke podnosi i nóżki podkula, odpycha się nimi, a buzka idzie w dół w kierunku podłogi. Bardzo interesuje się też zabawkami, chętnie się nimi bawi (jeśli oczywiście nie jest mocno chora), a dziś to się zachowywała wręcz jak jakiś drapieżnik 😅 co jej dałam jakąś nowa zabawkę, gdy leżała na brzuchu, to wyciągała rączkę i rzucała się na nią jak wygłodniałe zwierzę na padlinę 😂 Bardzo lubi, jak coś szelesci. Poza tym oczywiście wszystko pcha do buzi, rączki sat tam non stop, często całe piąstki. A jej ulubioną "zabawka" nie służąca normalnie do zabawy są wieczka od słoików położone na płytki 😉
Jeśli chodzi o czas spędzony na podłodze, to jest on różny. Raz jest to 10 min, a innym razem godzina. Zależy o jakiej porze. Najbardziej aktywna jest po wstaniu z nocnego snu. W międzyczasie zmieniam to, na czym leży - raz na matcie piankowej, raz na tej miękkiej, raz na podłodze (mamy podłogowke). Wymieniam zabawki, albo jak muszę coś jeszcze chwilę zrobić, a jej już się nudzi i marudzi, to otwieram szufladę w kuchni i szukam czegoś "interesującego" 😉 i tak właśnie bawi się wieczkami, durszlakiem albo lubi też pokrywki metalowe 😃
Drzemki pozostają bez zmian - na mamie w różnych formach (nosidło, albo przy cycu) i nadal śpi dużo. W czasie kp odwraca się za siebie, zagląda, odrywa się, ale to już dość długo trwa, ok 1,5 miesiąca i mam na to swoje sposoby. Niestety ostatnio zaczęła czasem dziąsłami zaciskać mi brodawke 😡 no i mamy też etap baby dentist 😅 czyli ciągle chce mi rączkę wkładać do buzi/grzebać przy moich ustach jak karmię ją. Chłopcy mieli to samo. Później przyszedł etap ciągnięcia za włosy albo głaskania włosów i zabawy moim łańcuszkiem. Aaa i jeszcze było wkładanie mi palca u stopy do ust w czasie kp 😂
Jeśli chodzi o rozmiar rd, to nam się nie spieszy. Na tę chwilę nie widzę u niej gotowości. Jak przyjdzie czas to zaczniemy, ale będziemy robić to powoli, bo mam w domu alergików, a 2 z moich dzieci miało uczulenie na jajko, jedni miało alergie krzyżowa , drobiem, był nawet wyjazd na sor, także będę wprowadzała pojedyncze nowości pomału i w odstępach. Mała ma anemię, bierze żelazo, witaminy b, ale nie będziemy nic przyspieszac, na szczęście na tę chwilę żaden z lekarzy nam nie próbował wciskać na siłę już rd.Bettti03, justinas, Emzet92 lubią tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:Witam się z Wami w Mikołajki i życzę wszystkiego najlepszego Wam, partnerom (byście z tymi maluchami i skokami nie powariowali) i wszystkim maluchom. Z okazji Mikołajek zafundowałam młodemu szczepienia, które już przekładaliśmy i chyba młody pobił wszystkich forumowiczów. Otóz mając 3 msc i 2 tyg waży uwaga 8300 🤣🤣🤣 i ja się dziwię, że mi plecy siadają 😂 także tego, starszy tyle ważył jak miał 10 msc 😅
Zacna masa u synka, moj ważył 8760 mając 7mc i 2 tyg. Masz kogo nosić 💪Asiasia1 lubi tę wiadomość
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Jezu czytam te posty. Przewroty. Obroty. Łapanie zabawek. Pełzanie. Rd. I myślę jezuu przecież dopiero stękalysmy żeby już rodzic 🤣
U nas wczoraj 4 mce. I ja schizuje że nie przekręca się na brzuch. Że nie pełza. Nie łapie stopek. W ogóle dużo siedzę i czytam co kiedy powinien. Stare a głupie dosłownie.
@Asia nooo kawał bobasa. U nas dobijamy do 7kg.
6980g dziś.
Mamy trudne momenty . Znaczy jak każe mu za długo czekać na cyca jak chce spać w dzień to straszliwie płacze. Wpada w taki amok.. dziś głupia znowu za długo czekał. Bo obiad szykowałam. I zamiast rzucić to tak kazałam mu czekać. Tak się splakal że powiedziałam sobie nigdy więcej.
Za to wczoraj zasnal. Ok 22. I dziś o 8 go budziłam sama bo musiałam po Martynę jechać. Zjadł. I zasnal. Ubrałam. Zapakowałam w fotelik a ten spi. Wstał w drodze powrotnej. Ok 10. -
Asiaasia waga zacna 😅 u nas 4 miesiące i było 7,66 kg i myślałam ze jesteśmy na pierwszy miejscu a tu taki psikus, trochę mi ulżyło, nie powiem 😅
A Wy rodzice jesteście wysocy?
My dzisiaj znowu w samochodzie sporo i byliśmy na imprezie Mikołajkowej u mnie w pracy. Córka sie wybawiła a Mały był grzeczny. Tzn wiadomo ze są jakieś „problemy” ale nimi sie już nie przejmuje i nie stresuje 😅. No Córka zanim dojechaliśmy (40 min) przesikala majtki. Potem poszedł Mąż z Nią do niego do pracy zostawić papiery i ja przebrać a mi sie chciało bardzo siku. Jak dojechaliśmy od tylu do mojej pracy to nie było miejsca bo samochód przed nas wyjechał i zajął ostatnie miejsce. Kiedy już weszliśmy do pracy, bawiliśmy sie 2 h to mi sie nagle przypomniało ze „łoooo kirwa to przecież strfa płatnego parkowania a my biegliśmy bo ja chciałam siku i mąż nie zapłacił w parkometrów” 🙈… wysłałam go żeby sprawdził czy mamy jeszcze jak wracać do domu, na szczęście nie było blokady na kół ani mandatu. No i już mieliśmy sie zbierać i… Mały sie przesral, po pachy… wracając Ok 15.45 przypomniałam sobie ze dzisiaj przecież Córka ma zajęcia arcydzielko, za które trzeba zapłacić na16.15. Wiec pojechaliśmy od razu tam, spóźniła sie 15 minut a ja z Małym 30 min siedziałam w samochodzie, na szczęście spał. Tak wiec… podsumowując, przeżyłam i nie kłóciłem sie z mężem. Sukces, dzień udany 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2024, 21:17
Emzet92 lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam dziewczyny, że człowiek zaczyna myśleć, że już robi się stabilnie, już fajnie a potem wszystko szlag trafia 🤣 naprawdę było spoko. Drzemki w swoim łóżeczku, może nie jakieś długie ale odkładało się bez lulania i spała. Na macie poleżała, trochę sie pobawiła i spoko. A teraz? Płacz o nie wiadomo co 🙈 darcie się jakby ze skóry obdzierali a druga połowa dnia jak gdyby nigdy nic. Dzisiaj ani razu nie zasnęła na drzemkę u siebie, jedynie na mnie, na cycku.. chce jej się spać i jeść, więc je i zasypia a potem ani nie najedzona ani nie wyspana i takie błędne koło 🙄
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tygodniowo nie zalicza się to do żadnego skoku rozwojowego.. skoro teraz tak się zaczęło dziać to co dopiero później 😱
U nas wagowo ostatnio 6500g 😁 czuć na rękach, nie powiem 🫣 idzie raczej tymi wyższymi centylami -
Współczuję Wam tych kryzysów itd. Z chłopcami miałam gorzej właśnie i też nieraz zachodziłam w głowę o co im chodzi, co się dzieje...
Z małą jest inaczej. Zero regresu, kryzysów w zachowaniu itd. Na razie jest taką nagrodą po różnych ciężkich chwilach z nimiFajna z niej dziewczyna. 😃 Kontaktowa, uśmiechnięta często, choc nie do byle kogo 😂 Uwielbiam z nią spać, przytulać się do niej i ogólnie jakby tak nie trzeba było robić nic wokół tamtej trójki, to żyć nie umierać 😂😂 wczoraj spala do 9:30. Fakt, że nie chodzi spać o 18 czy 19, ale dla mnie to nie problem, bo wolę, żeby rano spala niż wstawała o 5. Mamy w 95% spoko nocki. Myślę, że przy jej częstotliwości chorób to naprawdę mega luksus, bo wiele dzieci by się wybudzalo non stop choćby przez ten katar, a ja nieraz jej ściągnę na spiocha nawet, ona się wzdrygnie, wykrzywi i śpi dalej. Kocham jej zapach też 😍 jakby nie choroby to by było cudnie, a tak to serce się kraje jak się patrzy, że ona się źle czuje. i taka dzielna wtedy w tym jest... Ja niestety choruje zaraz razem z nią, więc się obie męczymy 🙈🙄
Dużo osób (pediatra, fizjo, osteo itd ) mi mówi, że ona jest taka spokojna... Ja też od niej coś takiego wyczuwam, nie wiem jak to opisać 😅 nie jest przymulona jakąś, jest bardzo ciekawa świata, nawet jak ja na rękach trzymam i wyciągam coś z lodówki to zaraz rączki do przodu bierze, chciałaby dotknąć. Wszystko tylko by dotykałaale taki jakiś spokój od niej bije.
justinas, Bettti03 lubią tę wiadomość