X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2479 4681

    Wysłany: 8 marca, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    Współczuję że teraz Ciebie dopadl ten wirus. Mam nadzieję że przejdziesz łagodnie. Jak się czujesz?

    Ala ma wodnisty katar, ale nie kicha i nie kaszle. Osluchowo czysto. Właśnie ta wysoka gorączka mnie niepokoila dlatego poszliśmy do lekarza. Na razie temperatura od rana w normie a już teoretycznie paracetamol przestał działać. Humor jej dopisuje. Przypomniała sobie ze umie gaworzyc po miesiącu i jest sporo nowych sylab ale mamama i tatata jeszcze nie, jest kakakaka najczęściej 😃

    A ogólnie co do testowania to myślicie że test z gili z aspiratora będzie wiarygodny? 😃Bo jej włożyć patyczek do nosa to graniczy z cudem. Wczoraj skończyło się tym że się gwałtownie poruszyła i ją głęboko dziabnęłam tym patykiem 🤦‍♀️ tyle było płaczu 🤦‍♀️

    Ooo jestem ciekawa z tym testem z gili 🙈 daj znac czy sie zdecydowalas zrobic 😅

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1526 1730

    Wysłany: 8 marca, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp
    Podobno tak samo wiarygodny test z gili ale ja robiłam i sobie i mężowi i Ignasiowi z nosa.
    Jeżeli chodzi o Ignasia to za czoło trzyma jedna osoba a druga kręci patyczkiem.

    Ja przy rsv czuje się mocno średnio otlumaniona jak za szyba ale biorę paracetamol i zapier…. dalej. Mam kaszel taki ze aż obojczyk mnie boli jak kaszle. I katar się leje.

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Ewappp Autorytet
    Postów: 855 948

    Wysłany: 8 marca, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    Ewappp
    Podobno tak samo wiarygodny test z gili ale ja robiłam i sobie i mężowi i Ignasiowi z nosa.
    Jeżeli chodzi o Ignasia to za czoło trzyma jedna osoba a druga kręci patyczkiem.

    Ja przy rsv czuje się mocno średnio otlumaniona jak za szyba ale biorę paracetamol i zapier…. dalej. Mam kaszel taki ze aż obojczyk mnie boli jak kaszle. I katar się leje.

    Ten wirus to straszne świństwo 🙄 trzymaj się i mam nadzieję że szybko Cię pusci 🤞

    U nas gorączka nie wrocila jak na razie. Ale pojawiły się 2 rzadkie zielone kupki więc chyba coraz więcej poszlak że to te zębolce. Zastanawiam się czy nie idą 4 na raz bo na górnych dziąsłach pojawiły się już spore białe bulwy a dolne z dnia na dzień coraz bardziej rozszerzone i wywinięte.

  • Ewappp Autorytet
    Postów: 855 948

    Wysłany: 8 marca, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia_23 wrote:
    Ooo jestem ciekawa z tym testem z gili 🙈 daj znac czy sie zdecydowalas zrobic 😅

    Nie robiłam z odciąganych gili z aspiratora ale jak się mała posmarkała tak ze gil wypłynął to zebrałam to na patyczek od testu. Wszystkie wirusy negatywne. Kiedyś jak ktoś z nas będzie chory to na pewno sprawdzę czy test z gili da taki sam wynik jak test z nosa. Na logikę nie powinno mieć to różnicy 😃

  • MumAgain Autorytet
    Postów: 906 532

    Wysłany: 8 marca, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czytam o maluchach waszych i współczuję ogromnie. Jakiś tragiczny okres pod względem chorób

    Olek już lepiej. Chrypa i kaszel minęły. Wczoraj zapytałam lekarza o inhalacje solą fizjologiczna. Powiedział, że nie ma sensu , bo nic tam się nie dzieje.
    No cóż. I tak zrobiłam wczoraj dwie 🫣
    Nie wiem czy pomogło. Ale jednak minęło wsio.

    Mąż mnie drażni. Tak mnie dziś wkurzył, że myślałam, nogi z dupy wyrwać mu. Przysięgam. Pracowal do 15. A potem pojechal do kolegi mu POMOC. no spoko. Trzeba. Różnie bywa. Czasem czyjąś pomóc potrzebna.
    Ale kurde dzień w dzień? A ja wiecznie sama ?

    Olek znowu ma kupki jakieś takie rzadkie. Nie wiem co się dzieje. Może na te zęby? On chyba ostatni bezzębny na wątku ?

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 906 532

    Wysłany: 8 marca, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    Mamy chorowitków poradźcie... niestety dopadło i nas. Już się katar wczoraj zmniejszył aż tu nagle w nocy pobudka z płaczem i gorączka 39 🥺 podałam czopek nurofen a Ala po 5 minutach zrobila kupsko 🤦‍♀️ no i grzebałam w tej kupie żeby zobaczyć ile się rozpuściło ale same wiecie jak wygląda kupa na początkach rd... No i pytanko czy wiecie jak w takich sytuacjach postępować? Można podać kolejny czopek zakładając że wchłonięcie leku było znikome? Ja sie balam podac drugi. Niby gorączka trochę po tym spadła, tak do 37.8 ale ja przez 4 godziny nie zmrużyłam oka bo się bałam ze zacznie rosnąć bo ten lek jednak nie wystarczy. Po 4 godzinach znów miala 39 więc już podałam paracetamol w syropie. Teraz na razie dobrze. Upolowałam wizytę w luxmedzie na 11.30.

    Jeszcze opowieść do kronik "chłop największe nieszczęście kobiety". Moj nie mogl się oczywiście rozbudzić w nocy jak potrzebowałam pomocy przy tej awarii kupowej wiec stwierdził że musi sobie krople do oczu wpuścić. I wpuścił... krople na zapalenie ucha, do oka. Niech wszystkie bąbelki które już potrafią biją brawo brawo dla wujka Sebastiana 🤣 więc miałam płaczące zasrane dziecko na ręku, grzebałam drugą w kupie bo chłop biadolił że oczy pieką 🤦‍♀️ zabić raz to za mało 🤣

    Myślę, że dobrze zrobiłaś czekając.
    Zawsze można ratować się okładami. Wiem , że w nocy lipa bo wybudzi. Zresztą mało przyjemne.

    U nas jest tragedia z lekami. Jak wczoraj marudził i ten kaszel i ta chrypa były, lekarz mówił, że może boli go bo zęby. Kazal dać syrop. Olek naprawdę nie chce słodkiego. Dziewczyny wiem, że może spoko. Ale on nie chce za nic. Płacze. Syrop jak wypija to przysięgam to słodkie aż go dusi , jeśli rozumiecie co mam na myśli. Tak przytyka go.
    Natomiast czopek to apogeum płaczu.

    Pić z lovi 360 niet. Doidy niet. Bbox coś tam żuje te slomke. Coś tam siorbie. Kieliszek tak sobie. Natomiast szklanka już spoko. Lubi. I wypija z niej.

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1526 1730

    Wysłany: 8 marca, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain Olek nie jedyny bezzębny. Ignas tez nie ma jeszcze żadnego zęba i nic nie wskazuje na to, żeby szły…

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 1036 606

    Wysłany: Dzisiaj, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    MumAgain Olek nie jedyny bezzębny. Ignas tez nie ma jeszcze żadnego zęba i nic nie wskazuje na to, żeby szły…

    U nas to samo. Moja ma ząbkowanie urojone chyba 😂. Od grudnia ma takie „rzuty” objawów jak na ząbkowanie , jest marzec i nic wizualnie się nie zanosi na to by się ząbek miał pojawić

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 572 473

    Wysłany: Dzisiaj, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Szymonek chory, kaszle. Jak zwykle w niedzielę do lekarza trzeba jechać i tradycyjnie odwołać szczepienie😒

    event.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3393 2341

    Wysłany: Dzisiaj, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli gile gęste, to może nie wyjść, bo próbka będzie zbyt gęsta, żeby odpowiednio przejść przez pasek testowy 😉 testowane wielokrotnie 😀 ale jeśli są luźniejsze, to spoko.
    Polecam położyć dziecko na ziemi, usiąść na kolanach za jego glowa i tak właśnie swoimi nogami przytrzymac jego głowę, a pozniej włożyć patyczek i obkrecic nim kilka razy. Nie musi to być głęboko.

    age.png
  • Lolcia37 Autorytet
    Postów: 983 722

    Wysłany: Dzisiaj, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego Dnia Kobiet 😘😘😘
    Dużo zdrówka dla maluszków , bo choróbska się rozszalały na całego.
    U nas dopiero w tym tyg pojawił się pierwszy ząbek🎉, dolna jedynka, a następnego dnia przebiła się druga dolna jedynka , narazie takie są ledwo widoczne, ale wyczuwalne jak posmarowałam żelem.
    Tak samo było u syna że po 7 mc pierwszy ząb i prawie bezobjawowo przebiega ząbkowanie, żadnych katarów , temperatur itp, za to dużo gryzienia wszystkiego co wpadnie do rączek, no i słabo z jedzeniem teraz.

    justinas, Asiasia1 lubią tę wiadomość

    04.2020 synek 💙
    08.2024 córeczka 🩷
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3393 2341

    Wysłany: Dzisiaj, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewappp wrote:
    Współczuję że teraz Ciebie dopadl ten wirus. Mam nadzieję że przejdziesz łagodnie. Jak się czujesz?

    Ala ma wodnisty katar, ale nie kicha i nie kaszle. Osluchowo czysto. Właśnie ta wysoka gorączka mnie niepokoila dlatego poszliśmy do lekarza. Na razie temperatura od rana w normie a już teoretycznie paracetamol przestał działać. Humor jej dopisuje. Przypomniała sobie ze umie gaworzyc po miesiącu i jest sporo nowych sylab ale mamama i tatata jeszcze nie, jest kakakaka najczęściej 😃

    A ogólnie co do testowania to myślicie że test z gili z aspiratora będzie wiarygodny? 😃Bo jej włożyć patyczek do nosa to graniczy z cudem. Wczoraj skończyło się tym że się gwałtownie poruszyła i ją głęboko dziabnęłam tym patykiem 🤦‍♀️ tyle było płaczu 🤦‍♀️
    Jako, że miałyśmy 2x rsv, to się wypowiem w temacie 😅
    Przy rsv większość dzieci nie gorączkuje. Niektóre owszem, ale te gorączkujące to zazwyczaj maluchy, u których pozniej wychodzi nadkazenie bakteryjne wirusa. W szpitalu nam mowili, że maly procent dzieci z rsv bez powiklan gorączkuje. Przy rsv zaśluzowanie organizmu jest olbrzymie. Dzieci mają katar taki pienisty, z bąblami widocznymi w aspiratorze, bialy,czesto zdarza sie biegunka, bo połykają ten sluz, a kaszel jest BARDZO specyficzny (od razu slychac, ze to jestncos innego), występuje zawsze, choć raz mniej, raz wiecej (umiejętności mniej tym gorzej wbrew pozorom), do tego mniej więcej od 5 doby choroby występują takie trzaski, które słychać z ust dziecka, jak się jedt blisko niego, a jak trzymasz dziecko w miejscu żeber, to czuć jak żęzi w środku. Przy ciężkim przebiegu z dusznością mogą się zapadać skrzydełka nosa (tzn. wciągać w czasie oddechu) lub międzyżebrowo mozna zobaczyć taki dolek- świadczy to o duszności,trzeba jechać do szpitala. Przy rsv czesto sa wymioty. Zdarza się zapalenie ucha, ale nie, zapalenie ucha nie objawia się ciągnięciem za nie, to ogolnie mit. Przy zapaleniu dziecko czesto goraczkuje, jest bardzo niespkojne, placzliwe, moze byc wyciek wydzieliny z ucha. Jeśli chodzi o ciągnięciem za ucho, to dużo dzieci ma taki etap rozwoju po prostu, moja też to przerabiała. Coś wystaje, wiec kusi, zeby za to zlapac 😅 tak, jak i czesc dzieci zaczyna ściągać sobie czapkę.
    Oddech przy rsv czesto jest nieregularny, przyspieszony.
    Załamanie w samopoczuciu dziecka występuje w okolicach 5 doby infekcji- wtedy jest nagle gorzej.a wydzieliny jest tyle, że ściągasz, a znowu sie pojawia i masz wrażenie, że ona jest "gdzieś glebiej".

    Jeśli chodzi o infekcje przebiegające z gorączka, to z tych poważniejszych, to raczej grypa lub covid. No a tak to przeróżne przeziębienia.

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3393 2341

    Wysłany: Dzisiaj, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn, które mają bboxa. Wasze dzieci piją z przyciętych słomek czy nieprzyciętych? Bo ja z góry już przed pierwszym podaniem przycięłam słomkę i albo do dupy przycięłam i za mocno albo niepotrzebnie w ogóle. Małej lepiej idzie z nieprzyciętej słomki, lepiej sięga i w ogóle w szoku jestem ale jakoś załapała i to idzie. I się zastanawiam czy to zdrowo tak z tej nieprzyciętej? Bo tak samo ona musi mieć te kapturki do kp, które też są dłuższe niż mój sutek. Nie wiem no byliśmy kiedyś u bardzo dobrej neurologopedki i wykluczyła problemy w buzi typu krótkie wędzidełko. Nie wiem co myśleć 🤔.
    Przycięta:) pije duzo i bezproblemowo. Ja przycinałam zawsze, tak też zalecała nam neurologoledka i u nas rzeczywiście się to sprawdza.
    Ogolnie przy nieprzycięte slomce dzieco non stop napina mięsień okrężny ust, gdy pije i to głównie o to chodzi, zeby tego nie robić.
    Hmm a przycinałas wczesniej duzo? Moze za dużo? Albo za malo?

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3393 2341

    Wysłany: Dzisiaj, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrabiam Was powoli 😃
    U nas chwilowo dobrze. Ja jestem po operacji, mam powikłanie związane z przepona, ale czuje się już lepiej.
    Mała od tygodnia zdrowa 🫠 nic nie mówię 🙈
    Siada sama, wstaje, czworakuje (najpierw robila to do tyłu, pozniej do boku, a na koncu do przodu 😆), pełza tez jeszcze troche. Bardzo często też tak śmiesznie robi:
    20250308-193426.jpg
    Aktualnie ma 63 cm i ważona tydzień temu miala 7860 g :)
    Gada po swojemu, piszczy, skrzeczy, nauczyła się też robic pierdziochy o moje ramię 🤣
    Jeśli chodzi o rd to my tak, jak mówiłam- jesteśmy pol na pol, czyli jest nauczona zarówno jedzenia w kawałkach, samodzielnie, jak i lyzeczką papek oraz konsustencji grudkowatych, z kawałkami. Ma swoje preferencje :) nienawidzi wszelakich kaszek, nie jest fanka też płatków owsianych. Ma silna alergie na banana i pasternak, na te chwile nie wolno jej jeść też awokado i kiwi. Z jajkiem mialam się wstrzymać aż mi się brzuch wygoi, wiec będziemy próbować za kilka dni najpierw żółtko (u nas sa alergie na jajko). W maju idzie do szpitala dzieciecego na alergologie.
    Ostatnio w ciągu 1,5 tyg. urosly jej pierwsze dwa ząbki. Na razie nic więcej nie idzie, natomiast po tylu miesiącach spoko nocy (pomijając to, że w chorobach to wiadomo jak to jest, ale MIALA chęci spać i tak), coś się spieprzyło i najpierw przez 8 dni szlochala przez sen, bez opcji uspokojenia jej, a teraz sen nocny skróciła i trwa tylko ok 8h 🤦‍♀️ oczywiście nie odejmuje czasu pobudek, także realnie jest tego jeszcze mniej.
    Niemniej bardzo rozwija się fizycznie i może to jej "przeszkadza" w nocy.
    W dzien wczoraj miala tylko 1 drzemkę normalna i jedna 9 min 🤦‍♀️ a 1,5 tyg. temu potrafiłam mieć 4 drzemki, każda min. 40 min, wiec gigantyczna różnica.

    justinas, Kinia197 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1526 1730

    Wysłany: Dzisiaj, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jutro mamy wizytę kontrolna z Ignasiem, ale jestem dobrej myśli.
    Nawet już przy tej ilości leków dopasowalam godzinowo wszystko.
    Raz znam zwymiotował antybiotyk od razu wiec podałam kolejna dawkę. Najgorsze ze przy podawaniu i po on nie może płakać ani się napinać bo wtedy rzyg od razu. Nie może być tez po karmieniu… ehhh ale już widzę światełko w tunelu.
    Antybiotyk ma na 10 dni, kończy go środę. Wiec muszę znowu szczepinie przełożyć, lekarka powiedziała ze o 10 dni minimum (tyle ile trwał antybiotyk). Córka przez ten czas tez nie chodzi i nie będzie chodzić do przedszkola.
    Wiec czeka ja jeszcze dwa tygodnie w domu 😊 posiedzimy sobie razem, będziemy się bawić w domu i w ogrodzie.

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Małgosiagosia Autorytet
    Postów: 2965 2178

    Wysłany: Dzisiaj, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolcia37 wrote:
    Dziewczyny wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego Dnia Kobiet 😘😘😘
    Dużo zdrówka dla maluszków , bo choróbska się rozszalały na całego.
    U nas dopiero w tym tyg pojawił się pierwszy ząbek🎉, dolna jedynka, a następnego dnia przebiła się druga dolna jedynka , narazie takie są ledwo widoczne, ale wyczuwalne jak posmarowałam żelem.
    Tak samo było u syna że po 7 mc pierwszy ząb i prawie bezobjawowo przebiega ząbkowanie, żadnych katarów , temperatur itp, za to dużo gryzienia wszystkiego co wpadnie do rączek, no i słabo z jedzeniem teraz.
    U nas teraz trzeci ząb (dolna dwójka) wyszedł tak bezobjawowo, ale ślina wciąż się leje ciurkiem i nie wiem czy to jeszcze od tego, czy ta druga dwójka też wyjdzie. Chociaż nic nie widać.
    Mojego tfu tfu ominęły te wszystkie choroby, no ale też styczność z innymi dziećmi ma sporadyczną. Zapisałam go wstępnie do żłobka od września i aż się boję jak zacznie chorować. A Wy już zapisujecie? Wracacie do pracy od września czy wydłużacie urlop?

    🍒 fertistim, cynk
    🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1526 1730

    Wysłany: Dzisiaj, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie zapisy są dopiero w maju/czerwcu.
    W maju do prywatnej placówki, a w czerwcu do państwowego punkt- ale nie wiem czy państwowo się dostanie bo jest z 7 miejsc na cała gminę.
    Ignasia puszczam od września. Do pracy wracam od 1/10 (wykorzystuje zaległy urlop wypoczynkowy). Będę pracowała 3 dni z domu i dwa do biura.

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 206 251

    Wysłany: Dzisiaj, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas są już dwie dolne 1ki a teraz przebija się górna 2ka, jedna póki co 😁 ale już sobie wyobrażam tego wampirka 🧛‍♀️

    Ja już wstępnie zapisałam do żłobka od września. Choć z wielkim bólem.. bo ostatnio podczas nocnego karmienia trafiłam na posta, że to najgorsze co można dziecku zrobić i najlepiej to żeby siedziało z matką do 3rż. Naczytałam się tych wszyskich komentarzy i potem już zasnąć nie mogłam.. Pracując w szpitalu niestety forma zdalnego nie wchodzi w grę.
    Myślałam o zmianie miejsca pracy, gdzieś bliżej domu ale tak jak kiedyś dziewczyny pisały. Pójść do nowej pracy a dziecko zacznie chorować i od razu na zwolnienie? Trochę kiepsko
    Moja mama chętnie by się zajęła małą ale w dłuższej perspektywnie kręgosłup jej na to nie pozwoli. 2 lata bezpłatnego wychowawczego też nie wezmę więc pozostaje tylko żłobek 🤷🏻‍♀️

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 206 251

    Wysłany: Dzisiaj, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszyskim chorowitkom dużo zdrówka życzę 😘

    Asia2000, Papapatka, justinas lubią tę wiadomość

    age.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3393 2341

    Wysłany: Dzisiaj, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://ibb.co/NghXFBv6
    Chyba się zdjęcie nie załadowało 😅

    @Malgosiagosia, my zapisujemy, ale mloda pójdzie na wiosnę 2026. Z uwagi na jej alergie, totalny dezon chorob jesienia/zima plus własne doświadczenia, wolę tym razem dać dziecko pozniej. Mlody poszedl od września i mocno żałowałam, bo ani nie mogl się zaklimatyzować (duzo dzieci wyjących na raz, 4-5 pań, nie dawały rady), chorowal bardzo duzo (a ja z nim), a ja płacilam aż po szpitalu w listopadzie, zdecydowaliśmy, że od stycznia rezygnujemy. Poszedl znowu po Wielkanocy i już było super jeśli chodzi o adaptacje,a chorował, ale jednak nieco mniej. Bardzo chciał chodzić do zlobka, czyli widać, że wcześniej nie byl gotowy. On jest z czerwca, mala z lipca, wiec podobnie by to wypadało, dlatego chcę poczekac. Statsi chlopcy są z października i listopada, poszli od stycznia, wówczas poza nimi nowych dzieci była tylko2 i jednak panie mogły zdecydowanie bardziej skupić się na nim. Dlatego, mimo, że ogolnie bardzo chce i potrzebuje wrócić do pracy, to jednak zdecydowaliśmy się poczekać.
    Prawdopodobnie będę pracowała w małym wymiarze czasowym, zdalnie, już wczesnej, ale do swojej roboty nie wroce do czasu, gdy ona nie pójdzie do zloba.

    age.png
‹‹ 744 745 746 747 748
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ