Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinia197 wrote:Byłam wczoraj u kobiety Anna Zapolska-Wurm. Niestety była bardzo nie miła. Wiedzę miała wszystko posprawdzała. Na bieżąco wyjaśniała i mówiła co widzi na ekranie. Badanie robiła mi przez brzuch. Dostałam mnóstwo zdjęć i kartkę na której wszystko było wypisane. Sprawdzała ilość kończyn, żołądek, bicie serduszka. Jest jeszcze dwóch jak próbowałam się zarejestrować Agnieszka pajtasz i Volha smal. Następnie prenatalne mam zrobić między 20-22tc ale już nie pójdę do tej kobiety. Nawet narzeczony stwierdził, że więcej do niej nie pójdziemy, a on raczej nie jest nastawiony anty na kogokolwiek.
A do Wurm to jej nie znam, ale byłam kiedyś u jej męża (chyba to mąż?) i mimo bardzo dobrych opinii zrobił na mnie negatywne wrażenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 10:35
-
Bettti03 wrote:No właśnie też się zdziwiłam bo nikt mi o tym wcześniej nie powiedział. To pewnie nie przez smarowanie tylko warstwę tłuszczyku na brzuchu 🫣 do najchudszych nie należę…
Co do partnera, poczułam się trochę jakby zupełnie go to badanie obeszło, zresztą jak każde inne USG no i mi się nazbierało, ale chyba faceci po prostu nie okazują zbytnio emocji i nie przeżywają tych badan jak my.
@Kinia, a z Tobą w luxmedzie mógł wejść partner? -
Trochę to pocieszające, że Wasi faceci też są tak mało emocjonalni. 😅 Mój chodzi ze mną na badania, zawozi mnie, ale raczej myślę, że robi to z poczucia obowiązku, a nie z ciekawości co tam u dzidziusia. Jak informowałam go o ciąży to dałam mu w prezencie pierwsze usg to nawet zbytnio na nie nie spojrzał, ale długo mnie przytulał i mówił, że się cieszy. Dziwi go, że stresują mnie badania prenatalne. No i nie mówi do brzucha, nic z tych rzeczy. 😂 Ale tu wybaczam, bo sama też tego nie robię. Myślę, że będzie dobrym ojcem, ale dopiero na tym etapie jak dziecko będzie kontaktowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 10:36
Akczi lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Haha no to nieźle 😂 dobrze chociaż,że była w pokoju obok a nie sali porodowej 😂 to chłop odwalił... A jaka była jego reakcja, jak się dowiedzial, że przespał?
Ojej jakbym ja miała rodzic z mówi teściowa, to już wolałabym z losowym sąsiadem 😂😂😂
Ja mam w miarę spoko teściowa ale traktuje mnie jak dziecko .. na początku jak ksawus był mały to ona się zachowywała jakby to jej dziecko było i wgl mój stary przez to mi nie pomagał jak zaczęła spać ze mną to już się wkurwi.. am 😄 to jest pielęgniarka więc jest straszna panikara ! -
Małgosiagosia wrote:Trochę to pocieszające, że Wasi faceci też są tak mało emocjonalni. 😅 Mój chodzi ze mną na badania, zawozi mnie, ale raczej myślę, że robi to z poczucia obowiązku, a nie z ciekawości co tam u dzidziusia. Jak informowałam go o ciąży to dałam mu w prezencie pierwsze usg to nawet zbytnio na nie nie spojrzał, ale długo mnie przytulał i mówił, że się cieszy. Dziwi go, że stresują mnie badania prenatalne. No i nie mówi do brzucha, nic z tych rzeczy. 😂 Ale tu wybaczam, bo sama też tego nie robię. Myślę, że będzie dobrym ojcem, ale dopiero na tym etapie jak dziecko będzie kontaktowe.
Przez tydzień jak chodziłam na pierwsze bety to mi powtarzał że to nie pewne i tak .. a teraz to wgl już jest dramat 😝 -
Więc to nie tylko mój szanowny taki grubo ciosany! 😁🫣 Mój nie ma problemów z nawijaniem do brzucha, jara się fotkami z USG ("o jaki podobny do tatusia!"😅), w córkę wpatrzony był jak w święty obrazek od początku, ALE... w czasie ciąży jakieś wsparcie? Pomoc w targaniu zakupów, czy czymkolwiek w domu? Obecność na choćby jednej wizycie u lekarza? Nope 😌 Kiedy urodziła się nam Miśka, tak poczuł się do obowuązku utrzymania rodziny, że pracował od bladego świtu do nocy - serio - wychodził z domu zanim mała się obudziła, a wracał, kiedy już daaawno spała. Wszystkie pierwsze kąpiele i w sumie pierwsze wszystko przez ponad rok były w 100% moją domeną, bo jego po prostu nie było. Może też ja dołożyłam do tego swoje trzy grosze, bo było we mnie tyle złości do niego, rozczarowania itd, że z tej złości potwm praktycznie nic nie pozwalałam mu robić przy małej (bo nieprawidłowo ją podnosi, przekłada, bo to nie tak, a tak się robi etc). Za to kiedy mała stawała się bardziej kontaktowa (i mniej krucha😅), była jego absolutnym oczkiem w głowie. Ciekawa jestem, jak byłoby, gdyby tym razem urodził się chłopak. Bo w planach ma wychowywać go od pierwszych dni na PRAWDZIWEGO FACETA (cokolwiek miałby na myśli) 🤣
Więc dziewczyny - uszy do góry, bo żadna z nas nie jest tu w tej (i nie tylko tej) kwestii osamotniona 😉 Szukajmy po prostu plusów w tych naszych kołkach, bo na bank każda z nas ma za co tego swojego, mimo wszystko, doceniać 🙃 A w razie wojny, to forum przyjmie wszelkie gorzkie żale 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 11:05
Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:Edit . Pomyliłam się bo nie był z chłopakami tylko zamykał budowę hahahah ale faktu to nie zmienia że praktycznie nie rozmawiamy ze soba .. a jest zaabsorbowany bardziej bratem niż mną 🫡
A mój ucieka przed telefon , gra w jakąś głupią grę , spróbuj porozmawiać aczkolwiek u nas to nie wniosło nic , przeprosił na 10 min później od nowa dawaj👱♀️1989
02/2021 🥰 początek starań
04/2023 ⏸️ciąża naturalna
06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
11/2023 👀diagnostyka
Morfologia 👌
HyCoSy 👌
Mthfr homo
Pai-1 homo
ANA ujemne
AMH 0,92 😥
TSH 1,813
FSH 5,62
LH 2,31
11/2023 👨⚕️decyzja o IVF
InviMed, dr Gizler
15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
18/12/23 bhcg 513
20/12/23 bhcg 1325
Heparyna
🧔♂️ 1987
Nasienie 👌 -
Hehe uśmiałam się z tych historii o facetach.
Zauważyłam ostatnio, że jak zakładam jeansy to swędzi mnie skóra na biodrach. Nie wiem czy one nie robią się przyciasne, chociaż brzucha jeszcze w ogóle nie widać. -
Małgosiagosia wrote:A był z Tobą na usg?
@Kinia, a z Tobą w luxmedzie mógł wejść partner?Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Hehe uśmiałam się z tych historii o facetach.
Zauważyłam ostatnio, że jak zakładam jeansy to swędzi mnie skóra na biodrach. Nie wiem czy one nie robią się przyciasne, chociaż brzucha jeszcze w ogóle nie widać.Małgosiagosia, Evvee27 lubią tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Ja mam za tydzień termin do Volhy Smal. Umówiłam się jeszcze jak nie wiedziałam, że to prenatalne i chyba zrezygnuję z tego terminu, bo jednak idę prywatnie. A jak to wyglądało z pobraniem krwi? Po prostu wcześniej szłaś na pobranie bez żadnych skierowań i mówiłaś, że to na pappa?
A do Wurm to jej nie znam, ale byłam kiedyś u jej męża (chyba to mąż?) i mimo bardzo dobrych opinii zrobił na mnie negatywne wrażenie.
Nie to nie jej mąż, pytaliśmy. Ja chodzę do doktora wurm i jestem zadowolona. Nie miałam skierowania na kolejne badania krwi, więc przed badaniem nie robiłam. Ta kobieta nawet o nie nie pytała. Tak na badaniu byl ze mną narzeczony 😊Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Kinia197 wrote:Nie to nie jej mąż, pytaliśmy. Ja chodzę do doktora wurm i jestem zadowolona. Nie miałam skierowania na kolejne badania krwi, więc przed badaniem nie robiłam. Ta kobieta nawet o nie nie pytała. Tak na badaniu byl ze mną narzeczony 😊
Ja byłam u Wurma po usunięciu polipa. Chciałam sprawdzić czy wszystko się dobrze zagoiło. Z łaską zrobił mi usg i patrzył na mnie z miną po co tu przyszłam. Może mial gorszy dzień. -
Patrykotka wrote:OMG te ich głupie gierki na telefonie. Jak już zasiądzie z telefonem To świat nie istnieje, mogę mówić, zadawać pytania a człowieka nie ma. A późnej mówi że przecież mi o tym nie mówiłaś, i zdziwony😆 na usg zerknął i stwierdził że przecież tu nic nie widać 🤷♀️ oni są po prostu z innej planety. Mam To szczęście że mój mąż robi zakupy i gotuje, raz w tyg nawet cała chatę posprząta więc Generalnie nie powinnam narzekać, ale zawsze się coś znajdzie 😉
Ja dziś byłam w pracy 8h wróciłam do domu i od tamtej pory do teraz sprzątałam cały dzień o rosole tylko, on coś tam robił niby rzekomo przy autach z bratem i tata i przyszedł do domu taki zmęczony że koniec świata on na zakupy nie ma siły jechać bo jest zgon 😂 no jutro będziemy czerstwy chleb przepijać woda a na obiad kasza 🤣🤣Patrykotka lubi tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Hehe uśmiałam się z tych historii o facetach.
Zauważyłam ostatnio, że jak zakładam jeansy to swędzi mnie skóra na biodrach. Nie wiem czy one nie robią się przyciasne, chociaż brzucha jeszcze w ogóle nie widać.
I wiecie co ? Nawet w xs weszłam tak nawiasem mówiąc a myślałam już że stracona jestem hahahaha nie ważne że to xs ciążowe ważne że psycha podbudowana 🤪
Kup sobie nawet dwie pry jedne większe drugie mniejsze bo ja stwierdziłam że po ciąży też będą spoko jak będę zrzucać kg i nie będę wchodzić w ciuszki z przed ciąży , ja już chodzę w tych spodniach bo mam pracę jaką mam i tyle godzin siedzenia to średni komfort dla brzuszka
Mi akurat wywaliło bebol .. może nie wielki ale odstajeMałgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:Kochana smaruj sobie bioderka bo to oznaka że skóra się rozciąga - pierwszy etap do rozstępów - nawilżaj skórę i będzie ok ! A propos spodni to fakt też kupiłam sobie w hm 2 pary spodni ciążowych za 100 zł 🤩
I wiecie co ? Nawet w xs weszłam tak nawiasem mówiąc a myślałam już że stracona jestem hahahaha nie ważne że to xs ciążowe ważne że psycha podbudowana 🤪
Kup sobie nawet dwie pry jedne większe drugie mniejsze bo ja stwierdziłam że po ciąży też będą spoko jak będę zrzucać kg i nie będę wchodzić w ciuszki z przed ciąży , ja już chodzę w tych spodniach bo mam pracę jaką mam i tyle godzin siedzenia to średni komfort dla brzuszka
Mi akurat wywaliło bebol .. może nie wielki ale odstaje -
Małgosiagosia wrote:A czym najlepiej smarować, żeby zapobiegać rozstępom?
https://www.drmax.pl/blog-porady/krem-na-rozstepy-w-ciazy-oto-bezpieczne-kosmetyki-dla-przyszlej-mamy
Tutaj masz ranking i sobie zerknij co By Cię zainteresowało
Albo tu znalazłam nawet lepsze
https://www.ezebra.pl/pl/blog/ranking-kremow-i-olejkow-na-rozstepy-w-ciazy-1678784487.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 18:58
Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:Wiesz generalnie mówią żeby nawilżać , bo skóra jak się rozciąga to się wysusza , ale sa kremy typowo przeciw rozstępom , lub olejki , w super pharm mustela jest - cała gama , Tołpa ma też serię , ja kupowałam dawno dawno temu taki balsam przeciw rozstępom w ciąży , w rossmanie i był mega super tylko kurczę to było parę lat temu i nie pamiętam jak się nazywał , ewentualnie jak będziesz się czuć pewniejsza to są też takie droższe w douglasie ale nie wiem czy to ma sens wydawać kase a nie wiadomo czy zadziałają , podałam Ci takie sklepy żebyś mogła nawet dziś stacjonarnie sobie kupić , jeśli się tym stresujesz 😊
https://www.drmax.pl/blog-porady/krem-na-rozstepy-w-ciazy-oto-bezpieczne-kosmetyki-dla-przyszlej-mamy
Tutaj masz ranking i sobie zerknij co By Cię zainteresowało
Albo tu znalazłam nawet lepsze
https://www.ezebra.pl/pl/blog/ranking-kremow-i-olejkow-na-rozstepy-w-ciazy-1678784487.html -
Małgosiagosia wrote:Bardzo Ci dziękuję. ❤️ Coś sobie wybiorę z tych rankingów. Na razie nie stresuję się tym bardzo, ale chyba warto coś kupić jak już zaczyna się coś dziać, a pewnie będzie coraz szybciej postępowało.
Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Ja kupiłam sobie Bio-oil olejek, ale zdecydowałam się konkretnie na ten, bo była jakaś promka w hurtowni i dostałam go za śmieszną cenę. 😅
Tak jak dziewczyny pisały, raczej nie chodzi tu o konkretny cudowny produkt tylko o regularne nawilżanie. I jak ktoś ma predyspozycje to pewnych zmian i tak się nie uniknie, ale na pewno będą one mniejsze, mniej czerwone itd.
Na razie staram się pamiętać o tym smarowaniu, ale różnie to bywa. Może teraz na L4 będzie łatwiej. 😊Małgosiagosia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Jeny dziewczyny przeczytałam Wasze historie o facetach i przyznam że trochę jestem w szoku... 😯 Na pewno musi być Wam czasami bardzo ciężko i musicie czuć się samotne. Dobrze że tutaj zawsze możecie liczyć na 100% wsparcie w Waszych rozterkach 🥰 Ja musze przyznać że po przeczytaniu tych wpisów chyba kocham mojego męża jeszcze bardziej. Owszem czasami na niego narzekam ale muszę przyznać że od kiedy dowiedział się że będziemy rodzicami to zmienił się o 180 stopni ❤️Przejął większość obowiązków domowych bo ja czuję się ostatnio jak wrak, ogląda wózki i foteliki samochodowe, fizjo mame na insta i mowi ze bedziemy cwiczyc na lalce 😁 nawet ostatnio wybierał ze mną pierwszego pluszaka dla dzidziusia 🥰 Myślę że to jest kwestia tego że naprawdę czekaliśmy na to żeby zostać rodzicami i starania były dla nas ciężkim przeżyciem, bardzo nas to do siebie zbliżyło i musieliśmy się nauczyć rozmawiać o trudnych emocjach. Teraz z perspektywy czasu jestem wdzięczna że ciaza nie przyszła nam tak łatwo bo bardzo umocniło to nasz związek. Mysle że mój mąż dzięki temu jest bardziej świadomy tego co się teraz dzieje. Zachowanie i znaczenie hormonow w cyklu potrafi wyrecytowac z pamieci obudzony w srodku nocy 😅 Podejrzewam ze bez tych doswiadczen w okresie starań nie angażowałby się teraz aż tak mocno. Mam nadzieję że przyjdzie taki czas że Wasze chłopy też przeżyją tą metamorfozę 😁
Kinia197 lubi tę wiadomość