Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Chimera wrote:Malinka to jest właśnie to: totalnie nieliczenie się z drugim człowiekiem. "Idę sobie na urlop, a wy róbta co chceta"
O urlopie wiedziałam, dlatego kazała mi przyjść jeszcze teraz w czwartek przed jej urlopem, żeby mogła mi zlecić te ostatnie badania, sprawdzić co z infekcja i powiedzieć jak wyszedł gbs.
Ach. Polska służba zdrowia. -
No ale chyba ten lekarz wiedzial wczesniej o urlopie - zwykle te dłuższe wakacyjne ludzie planują z wyprzedzeniem. Mogla powiedziec. Z drugiej strony lekarz tez człowiek - przeciez jak kazdy na wakacje chce wyjechac i zawsze to komuś bedzie kolidowało z jego wizytami. Moj maz juz dwa razy musiał przeprosić pacjenta ktory juz siedział na fotelu i po prostu wyjsc - raz jak mialam te skurcze w 35tc i wlasnie wczoraj po tym ktg. Szkoda mi tych ludzi, przyszli, moze wolne pobrali i wiadomo ze chcieli miec juz to z glowy, a ty takie cos...ale co zrobic...nie przewidzi. Teraz ponoc juz wszystkim ktorzy sie umawiają na sierpien mowi ze roznie moze byc, bo żona na końcówce ciazy.
Ja dzis przeżyłam szok pozytywny, wlasnie dzwonila polozna z przychodni w ktorej wczoraj to ktg kiepsko wyszlo - dzwonila zapytac co T am u mnie i jak sie sytuacja wczoraj potoczyła 😲niby chodectam raz w miesiacu od 8 miesiecy i ostatnio tez sie zdziwiłam jak bylam z dzieckiem na szczepieniu ze mnie juz kojarzą, ale telefonów z zapytaniem o samopoczucie sie nie spodziewałam!
I jeszcze pytanie: jeździcie na wizyty/badania same autem? Czy ktos Was wozi? U mnie juz parokrotnie sie ludzie dziwili ze sama przyjechałam, ze jak to??? A co kurna mam zrobic: ciagle taxi brac, czy wlasnie maz ma wziac miesiac wolnego i co pare dni mnie wozić? Dla mnie oczywiste ze poki sie czuje Ok to jezdze, zreszta nie tylko do lekarza.Smerfelinka, baileys lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Domi_tur wrote:Hehe Domi korzysta z dobrego spania jakie ma od dwóch dni😁
O kant tyłka rozbić tą pełnię choć trwa ona jeszcze dzisiejszą noc, więc kto wie, może którąś to pobudzi?
Mnie pełnia pobudziła do wykonania telefonu na miejscowy komisariat o 2:45, kiedy to jakis ukraiński, pijany desperat zaczął na balkonie wyć do księżyca i śpiewać smęty puszczając ile mocy w głośnikach muzę, jakieś 5 bloków dalej 🥴jego aria trwała jakieś pół godziny zanim go poskromili, dobrze że mój mąż był w pracy bo by go wyniósł razem z drzwiami 😂
A tak poza tym, to mi się już nie spieszy do rodzenia :p po ostatnich bólach doceniam każdą chwilę lenistwa i dobrego samopoczucia :p
Domi przybijam piątkę, ja dziś spalam najlepiej od wielu dni, jedno budzenie na siku koło 3, i spanie aż do budzika o 8:30.Domi_tur lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Hej dziewczyny! Jeden dzień mnie nie było w Internecie, a tu 10 stron nadrabiania 😮 Ale chętnie poczytam w wolnej chwili
My w końcu uporaliśmy się z remontem No prawie, bo jeszcze kuchnia i przedpokój do malowania, ale z tym już się nie pali. Łóżeczko złożone i się wietrzy, ostatnie pranie puszczone. Teraz tylko trzeba ustawić meble w sypialni, a jak Mężul wróci z pracy, to jedziemy po wanienkę 🤩 Ja właśnie wróciłam od kosmetyczki, ogarnę może jeszcze dziś golenie, więc melduję gotowość 😁 Mały może wyskakiwać 😃 Na ostatniej wizycie byłam pewna, że do kolejnej nie dotrwam, a to już w czwartek i nic się nie dzieje...
A tak a propo spania. Dziewczyny w okolicach terminu śpicie może na jakimś podkładzie? Ja podłożyłam sobie taki z canpola 90x50, ale okropnie się zsuwa. Macie na to jakiś patent?
Agagusia w moim małym miasteczku, to w większość miejsc chodzę 😁 A jak już nie ma wyboru, to stawiam na autobus lub Mąż robi za kierowcę. Od początku 8 miesiąca nie jeżdżę już samochodem, bo nie czułam się bezpiecznie i wystarczająco pewnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2019, 11:58
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑38 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
MDW wrote:Emi, mało? Nasz w 37 tc waży 2300 g :p Ale lekarz twierdzi żeby się nie martwić póki przybera
Widzicie ile zależy od lekarza. Moja przybiera, wagowo podobnie a i tak na wizytach atmosfera powiedzmy nie aż taka optymistyczna, zawsze tylko " no tragedii nie ma ale mogłaby więcej ważyć", i ciągle mam na USG oznaczenie sga (small for gestational age). Na szczęście że względu na przyrosty regularne już nie jest to IUGR (wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu)♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Agagusia, napisałam wyżej, że o urlopie mnie ostatnio poinformowała. Idzie na urlop od poniedziałku 22.07, a wizytę miałam mieć jeszcze w ten czwartek czyli 18.07 przed jej urlopem, a okazało się, że pani doktor w czwartek nie będzie. I rób co chcesz.
Tak, ja jeżdżę sama autem. -
nick nieaktualnyOlawi on pomaga błyskawicznie tylko pamiętaj, że po otwarciu jego składniki działają tylko przez miesiąc. Potem wyrzuć bo już nie jest aktywny. Mi na prawdę pomogły dwie kropelki ×2 jednego dnia i odstawiłam i było już ok. A za pierwszym razem jak bolało mnie kilka dni bo nie chciałam antybiotyki i już po ścianach chodziłam. Drugie ucho wtedy też dostali infekcji ;/
-
Smerfelinka wrote:A tak a propo spania. Dziewczyny w okolicach terminu śpicie może na jakimś podkładzie? Ja podłożyłam sobie taki z canpola 90x50, ale okropnie się zsuwa. Macie na to jakiś patent?
-
Agagusia wrote:No ale chyba ten lekarz wiedzial wczesniej o urlopie - zwykle te dłuższe wakacyjne ludzie planują z wyprzedzeniem. Mogla powiedziec. Z drugiej strony lekarz tez człowiek - przeciez jak kazdy na wakacje chce wyjechac i zawsze to komuś bedzie kolidowało z jego wizytami. Moj maz juz dwa razy musiał przeprosić pacjenta ktory juz siedział na fotelu i po prostu wyjsc - raz jak mialam te skurcze w 35tc i wlasnie wczoraj po tym ktg. Szkoda mi tych ludzi, przyszli, moze wolne pobrali i wiadomo ze chcieli miec juz to z glowy, a ty takie cos...ale co zrobic...nie przewidzi. Teraz ponoc juz wszystkim ktorzy sie umawiają na sierpien mowi ze roznie moze byc, bo żona na końcówce ciazy.
Ja dzis przeżyłam szok pozytywny, wlasnie dzwonila polozna z przychodni w ktorej wczoraj to ktg kiepsko wyszlo - dzwonila zapytac co T am u mnie i jak sie sytuacja wczoraj potoczyła 😲niby chodectam raz w miesiacu od 8 miesiecy i ostatnio tez sie zdziwiłam jak bylam z dzieckiem na szczepieniu ze mnie juz kojarzą, ale telefonów z zapytaniem o samopoczucie sie nie spodziewałam!
I jeszcze pytanie: jeździcie na wizyty/badania same autem? Czy ktos Was wozi? U mnie juz parokrotnie sie ludzie dziwili ze sama przyjechałam, ze jak to??? A co kurna mam zrobic: ciagle taxi brac, czy wlasnie maz ma wziac miesiac wolnego i co pare dni mnie wozić? Dla mnie oczywiste ze poki sie czuje Ok to jezdze, zreszta nie tylko do lekarza.
Aga no rzeczywiscie fajna sytuacja, takie miło to że jednak ktoś się interesuje a na pewno nie jest to obowiązek.
Ja jeżdżę do Międzylesia autem bo autobusem mam dość problematyczny dojazd komunikacją. Ale z racji tego że ani demonem kierownicy nie jestem, ani z koncentracją nie jest jakoś boskoz to tam gdzie metrem lub pieszo mogę - samochodem się nie pcham.Agagusia lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Chimera wrote:Malinka to jest właśnie to: totalnie nieliczenie się z drugim człowiekiem. "Idę sobie na urlop, a wy róbta co chceta"
Jak dla mnie woda z ogórków to tylko dolewanie kolejnych kwasów. U mnie ewentualnie mleko pasteryzowane z butelki, zimne prosto z lodówki, ale tylko czasem pomaga.
Ja to bym sobie na twoim miejscu pościeliła w wannie jakbym musiała piętro schodzić do toalety
Już miałam kryzys w postaci schodzenia i się sprzeciwiłam ale to był dopiero ból jak jedno zejście chciałam ominąć myślała ze pęknę 😂
Później pomysł z wiaderkiem ale jakos mnie to nie przekonało( ogólnie nawet nie praktykowałam )🤣🤣🤣🤣i zostałam przy schodzeniu
Może szybciej urodzę bo w końcu jest trochę tych stopniOlaWi lubi tę wiadomość
Będzie Leoś ❤️ -
Ja jeżdżę choć nie sprawia mi to żadnej przyjemności, tylko bluzgam po drodze na innych kierowców, którzy robią głupie manewry
Jeśli chodzi o zgagę to albo Mały jeszcze niżej się ułożył i mi ulżył, albo ta niedogotwana kapusta tak zadziałała, ale od wczoraj jak ręką odjął
-
Chimera wrote:Jak masz prześcieradło na gumce, to wsadź podkład pod nie. Ja od 2 dni tak na wszelki wypadek też taki podkład sobie położyłam i właśnie pod prześcieradło, bo bezpośrednio na nim spać, to bym przy każdym obrocie miała rulonik
Chimera ja mam właśnie pod przescieradłem ten podkład, a dziś rano i tak był kompletnie w innym miejscu... Chyba tak się wiercę w nocy, że nic go nie utrzyma 😅👩36 lat 🧑38 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
No to najwidoczniej ja mam taki spokojny sen, albo się delikatnie obracam Może też to zależeć od "szorstkości" pokrowca na materac, chociaż mój mi się wydaje stosunkowo gładki. Może przyklejenie plastrem pomoże? Choć słabo to widzę.
Smerfelinka lubi tę wiadomość
-
RedGuues wrote:Już miałam kryzys w postaci schodzenia i się sprzeciwiłam ale to był dopiero ból jak jedno zejście chciałam ominąć myślała ze pęknę 😂
Później pomysł z wiaderkiem ale jakos mnie to nie przekonało( ogólnie nawet nie praktykowałam )🤣🤣🤣🤣i zostałam przy schodzeniu
Może szybciej urodzę bo w końcu jest trochę tych stopni -
Polecam podkład na całe.lozko. Przydaje się w połogu i przy maluchu
Smerfelinka lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja dziś dobrze spałam ale obudziłam się pokryta biało-żółtą siarą. Niby z cycków mi coś leci po kropelce już od kwietnia ale dziś to normalnie kapie na brzuch (siedzę teraz w samych majtkach). Mam nadzieję, że nie oznacza to, że poród bardzo bliskoKrzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Chimera wrote:No to najwidoczniej ja mam taki spokojny sen, albo się delikatnie obracam Może też to zależeć od "szorstkości" pokrowca na materac, chociaż mój mi się wydaje stosunkowo gładki. Może przyklejenie plastrem pomoże? Choć słabo to widzę.
Spróbuję, dzięki!
natty85 wrote:Polecam podkład na całe.lozko. Przydaje się w połogu i przy maluchu
Zobaczę, czy uda mi się taki gdzieś kupić stacjonarnie, bo na zamawianie może być już trochę za późno Ale jak nigdzie dziś nie znajdę, to chyba nie będzie wyjścia. Dzięki za podpowiedź, nawet nie wiedziałam, że są takie duże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2019, 12:20
👩36 lat 🧑38 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Malinka7 wrote:Łącze się w bólu, też muszę schodzić piętro niżej do WC. A jak dłużej przytrzymam to później ledwo daje radę zejść.
A ja znowu muszę się wczołgać na połśpiąco z pełnym pęcherzem na górę do wc. Ostatnio już po drodze tylko w głowie mam przekleństwa na te nieszczęsne schody. Jak już nie będę dawać rady to chyba będę spała na górze a mąż na dole. Po porodzie od razu się zapowiedziałam, że minimum tydzień ja będę z noworodkiem na górze a mąż z córką na dole.