Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dokładnie Domi, czym innym jest czekać rozwiązania bez żadnych zwodów ze str organizmu a czym innym znosić kilka godzin skurczów i się zastanawiać czy już jechać do szpitala czy to jeszcze nie to. Plus w moim przypadku czy dzwonić po nianie w środku nocy czy nie...
Czasem trzeba się wychylić nieco poza swoją perspektywę.
Ja tak jak pisałam nie mam parcia by urodzić czym prędzej, ale chciałabym żeby się zaczęło raz a porządnie.
I tez narzekam na swój stan, ze mi ciężko, ze mam zadyszkę, ze nie mogę podbiec, szybciej z lozka się poderwać, zazdroszczę mężowi, ze może iść pobiegać, na rower itp. Wiem, ze to bzdury i np historia Kayama mi to mocno uświadamia, ale cóż poradzę?Domi_tur, werni, kayama, trzydziecha, Mary Magdalena lubią tę wiadomość
[/url] -
Baileys no i spoko, nie masz czasu trząść a inni mają, mają czas i możliwość więc to robią
Ja słysząc od lekarza, że moje dziecko w 38 tygodniu jest w pełni rozwinięte i gotowe do wyjścia siedzę sobie i codziennie marudzę, że może w takim razie wyjść, skoro masy i tak już znacznie nie zwiększy.
Dlatego też zachęcam do nie oceniania innych, każda z nas ma swoje powody by rodzić szybciej, później, idealnie o czasie... Ktoś się zmaga ze strasznymi bólami i problemami, a inna z nas chce żeby mąż poszedł w spokoju na koncert 😁 ktoś inny robi remont a niektóre z nas po prostu marzą o tym, żeby odzyskać siebie bez brzucha Nie mnie to oceniać i stąd mój apel, takie komentarze mogą po prostu sprawić komuś przykrość, a nie jesteśmy tu po to żeby się gnębić a wspierać ..
Drzewko jak Twoja sytuacja na froncie? 😋menka2, trzydziecha, Mary Magdalena, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFrida91 wrote:Ja nie mogę się doczekać tej lekkości w poruszaniu Zrobiłam sobie dziś dłuższą kąpiel w wannie i jakim wyzwaniem było później się z niej wygramolić Oj ciężko zrobić to z gracją...
Ja mam w domu tylko wannę (nie mamy prysznica) i to jeszcze o kształcie jakby ósemki, z przewężeniem na środku. Pojęcie gracji jest mi obce co najmniej od 6 m-ca, walczę o przetrwanie przy wchodzeniu i wychodzeniu za każdym razem Tak samo jak przy wsiadaniu i wysiadaniu z auta, brrr -
baileys wrote:Ja mam w domu tylko wannę (nie mamy prysznica) i to jeszcze o kształcie jakby ósemki, z przewężeniem na środku. Pojęcie gracji jest mi obce co najmniej od 6 m-ca, walczę o przetrwanie przy wchodzeniu i wychodzeniu za każdym razem Tak samo jak przy wsiadaniu i wysiadaniu z auta, brrrCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyFrida, a wybraliście w końcu szpital na plan B?
U mnie po ostatniej wizycie wszystko się komplikuje, bo gin powiedział, że jeśli będzie trzeba CC przez wagę dziecka, to mam iść na Lutycką, bo tam jest ponoć jakiś poznański mistrz cesarek... a tak nie chciałam tego szpitala -
Zosia jest już z nami. Urodziła się przez cc o 19:52 waży 2340g, 52cm długa. Wiecej napiszę jutro.
baileys, Bobby29, Ania95, werni, menka2, AnaKwiat, Smerfelinka, E_linka2, Sylvka, MDW, Niebieska Gwiazda, Marcelina85, Bee_girl, plinka89, redken, wiki2, natty85, DrzewkoPomarańczowe, trzydziecha, zielonooka7, Mary Magdalena, Chimera, Vampire, Agagusia, Kalija, Mila1996, Pierniczkowa, Reniiata lubią tę wiadomość
-
Larissa gratulacje!!! :*
Larissa90 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Dziewczyny które mają chmurkowy temat przewodni w kącikach i pokoikach, na hm jest fajne lusterko chmurka w promo:
https://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0535738001.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 23:48
werni lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
werni wrote:Jak tak patrzę na 1 stronę to z 8 sierpnia prawie wszystkie już urodziły
Szok jak już jedna rozwiązała worek to poooleciało 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 00:36
werni lubi tę wiadomość
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
nick nieaktualnyhttps://gloswielkopolski.pl/szpital-wojewodzki-poznan-kolo-porodowe-pozwala-na-lzejszy-porod-zdjecia/ga/13710985/zd/32540177
Nie mogę spać, więc przeglądam sobie wyposażenie porodowki na Lutyckiej.
Czy slyszalyscie o kole do porodu. Dla mnie kosmos
A to ich fb
https://m.facebook.com/EeaNorwayGrantsLutycka/Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 01:17
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:https://gloswielkopolski.pl/szpital-wojewodzki-poznan-kolo-porodowe-pozwala-na-lzejszy-porod-zdjecia/ga/13710985/zd/32540177
Nie mogę spać, więc przeglądam sobie wyposażenie porpdiwki na Lutyckiej.
Czy slyszalyscie o kole do porodu. Kosmos
Kurde, nie wiem czy mnie bardziej zachęciłaś czy przestraszyłaś - to wygląda jak jakieś średniowieczne narzędzie tortur Swoją drogą, czy na tych fotkach jest widoczny ten nowy ordynator, który urzęduje od grudnia 2018? Podobno to on jest taki innowacyjny i chce poprawić ten szpitalMisi@ lubi tę wiadomość
-
Marcelina85 wrote:To pocieszające, bo ja właśnie tak wpisałam w plan porodu, że chcę mieć dziecko przy sobie już od pierwszej nocy, ale koleżanka po 2 cc sprowadziła mnie na ziemię. Powiedziała, że nikt mi nie da Małej na pierwszą noc, że położne będą ją karmić w nocy mm i że ja sama nie dam rady, żebym lepiej się wyspała. Trochę mnie to przybilo, bo bardzo mi na tym zależy.
Moja Mama miała 3 cc i też twierdzi, że to jest nierealne, że muszę dojść do siebie przez pierwszą noc. Chyba jeszcze nie wiem, na co się porywam...ale jeśli cc będzie rano, to i tak pod wieczór już będę na nogach. Jedynie obawiam się, czy nie będę zbyt osłabiona, bo jednak tyle czasu na czczo....
Jak rodziłam pierwsze dziecko przez cc w Rydygierze to niestety zabrali je do inkubatora bo taka była potrzeba.
Jak rodziłam w czwartek również przez cc to najpierw dzidziulek leżał na mnie a potem zabrali go do sali pooperacyjnej do taty a mnie cerowali.Tata kangurował ponad pół godziny.Sala pooperacyjna to 3 pacjentki,położna prawie zawsze na sali i zajmuje się pacjentkami i maluchami na początku.Tatuś może przychodzić w odwiedziny i siedzieć długo.Reszta rodziny już gorzej ale na dwa,trzy zdania wejść też się zdarzyło.Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:Ja rodziłam na Goduli w Rudzie śląskiej. Mała była ze mną od razu cały czas po przywiezieniu na sale aż do wypisu. Nie byłam pionizowana, położne co chwilę przychodziły, pomagały mi ją przystawić, przewijały obok mnie na łóżku w nocy. Rano na drugi dzień pionizacja i wtedy już radziłam sobie sama. Na początku mnie to przerażało, ale potem nie umiałam sobie wyobrazić że oddaje ja na noc.
Z cyckami już trochę lepiej, bolą jak diable ale paracetamol działa i już gorączka nie rośnie, i nie ma zastojów. Ale.masaz żeby udrożnić kanaliki to masakra, CC przy tym to przyjemność.
Jak się wykonuje taki masaż.Na czym polega.Sama robisz czy ktoś robi.Też chce,napisz coś więcej. -
nick nieaktualnybaileys wrote:Kurde, nie wiem czy mnie bardziej zachęciłaś czy przestraszyłaś - to wygląda jak jakieś średniowieczne narzędzie tortur Swoją drogą, czy na tych fotkach jest widoczny ten nowy ordynator, który urzęduje od grudnia 2018? Podobno to on jest taki innowacyjny i chce poprawić ten szpital
Mi wydaje sie to fajnym rozwiazaniem. Piłka i pozycja stojącą, w której mąż mnie przytul bardzo mi wówczas pomogla.wiec może to koło też się przyda
Na zdjeciu jest mój lekarz on jest z-ca ordynatora Andrzej Wloszynski. Nowy jest o wiele młodszy. I jest bardzo konkretny. Takie odniosłam wrażenie w maju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 01:31
-
Obudzily mnie skurcze, krotkie ale czeste. Mam tez pasma krwi w sluzie, wiec widac, ze szyjka sie skraca... Na razie czekam, ale maz jedzie po mame by w razie czego byla juz przy dziecku.
Ciekawe czy przejda, o 12:30 mialam miec wizyte u gina. Nie wiem czy spotkamy sie w gabinecie czy juz nieOlaWi, kayama, menka2, Smerfelinka, wiki2, DrzewkoPomarańczowe, Bobby29, zielonooka7, emi2016, Misi@, Vampire, Domi_tur, Marcelina85, Ania95 lubią tę wiadomość