Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dostałam taki opieprz, że więcej clotrimazolu nie użyję, lekarka stsoerdzila, że jest to bardzo nieodpowiedzialne w pierwszym trymestrze stosować inne środki niż tylko te bezpieczne...
Probiotyki są też w globulkach, sama po każdej wizycie mam duży dyskomfort, ale teraz już wiem że lepiej iść do gina po coś sprawdzonego niż leczyć się na własną rękę, bo przez tydzień próbowałam wszystkiego a i tak skończyłam na antybiotyku z zaawansowanym stanem i dyskomfort nie do zniesienia -
Reniiata wrote:Mamy dokładnie ta sama sytuację oprócz in vitro. U mnie też Ostatnia Miesiączka 22 listopada a owulacja 8,9 grudnia Ciążę liczy się od 1 dnia ostatniej @.Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
amalia wrote:O, jak miło! Byłaś już u lekarza na usg? Ja mam wizytę w sobotę. Byłam 27.12 ale jeszcze nic nie było widać. Lekarka mówiła, żeby się nie przejmować bo to jeszcze bardzo wcześnie, raptem początki 3 tygodnia (licząc od owulacji i uwzględniając kilka dni na zagnieżdżenie).
Umowie się jutro na wizytę za jakieś dwa tygodnie. Nie chcę się stresować, że jeszcze nie ma serduszka. W każdej ciąży szłam ok 7-8 tygodnia dopiero.
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
amalia wrote:O, jak miło! Byłaś już u lekarza na usg? Ja mam wizytę w sobotę. Byłam 27.12 ale jeszcze nic nie było widać. Lekarka mówiła, żeby się nie przejmować bo to jeszcze bardzo wcześnie, raptem początki 3 tygodnia (licząc od owulacji i uwzględniając kilka dni na zagnieżdżenie).
-
Reniiata wrote:Nie nie byłam
Umowie się jutro na wizytę za jakieś dwa tygodnie. Nie chcę się stresować, że jeszcze nie ma serduszka. W każdej ciąży szłam ok 7-8 tygodnia dopiero.
Usiasia, nic nie było widać. Chociaż lekarka mówiła, że jakby się uprzeć to wydaje jej się, że w jednym miejscu macicy coś się dzieje. Dopiero po tym badaniu zrobiłam pierwszą betę a potem jeszcze dwie mniej-więcej co 48h i wszystkie przyrosty są spoko.Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
Początek 3 tygodnia (od owulacji) to jakiś początek 5 tygodnia. 4+4 powiedzmy, to może nie być jeszcze nic widać.
Dlatego właśnie wolę poczekać i nie myśleć potem czy już coś powinno być czy nie.Limerikowo lubi tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Reniiata wrote:Początek 3 tygodnia (od owulacji) to jakiś początek 5 tygodnia. 4+4 powiedzmy, to może nie być jeszcze nic widać.
Dlatego właśnie wolę poczekać i nie myśleć potem czy już coś powinno być czy nie.Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
amalia wrote:Ja z lekarzem dyskutować nie będę. Kazał przyjść więc pójdę. Może coś już będzie w stanie mi powiedzieć. Ta ciążą jest z morfologii 0% więc nie wiem, czy tak samo się prowadzi, czy pilnuje jak zagrożoną.
Wiesz, te ocenę nasienia zawsze dokonuje się z jakiejś próbki, która zakłada się, że jest reprezentatywna. Najwidoczniej gdzieś tam musiał zapodziać się jeden prawidłowy ogoniasty (z główka, wstawką i witką na swoim miejscu!), który uporczywie zmierzał i dotarł do celu .
Taka jest właśnie natura- nieprzewidywalna!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 21:44
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Anhydra wrote:Wiesz, te ocenę nasienia zawsze dokonuje się z jakiejś próbki, która zakłada się, że jest reprezentatywna. Najwidoczniej gdzieś tam musiał zapodziać się jeden prawidłowy ogoniasty (z główka, wstawką i witką na swoim miejscu!), który uporczywie zmierzał i dotarł do celu .
Taka jest właśnie natura- nieprzewidywalna!Anhydra, emi2016, plinka89, Domi_tur, Agagusia, wiki2, OlaWi, smeg lubią tę wiadomość
Ja: AMH 1,59
On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
01.11.18 początek stymulacji
11.11.18 punkcja
16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
chłopiec!!
-
Domi_tur wrote:Dostałam taki opieprz, że więcej clotrimazolu nie użyję, lekarka stsoerdzila, że jest to bardzo nieodpowiedzialne w pierwszym trymestrze stosować inne środki niż tylko te bezpieczne...
Probiotyki są też w globulkach, sama po każdej wizycie mam duży dyskomfort, ale teraz już wiem że lepiej iść do gina po coś sprawdzonego niż leczyć się na własną rękę, bo przez tydzień próbowałam wszystkiego a i tak skończyłam na antybiotyku z zaawansowanym stanem i dyskomfort nie do zniesienia
Nie przesadzajmy...
ja niemowlaka smarowalam i zyje.smaruje sie mala ilosc tam gdzie trzeba a nie tubke
Najlepiej sie drapac do bolu i powodowac infekcje
Swoj rozum tez trzeba miec by na sor co dzien nie jechac bo jest sie w ciazy
Kazdy lek ma na ulotce Uwaga w ciazy zasienij porady etc.... nawet apap lagodny dla zoladka;-)
A doczytalam ze wytrzymalosc to masz przez 7 dni chodzic ze swedzeniem..
Nalezy zadac sobie pytanie:skad tam ta infekcja?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 22:16
-
Amalia moja ciąża to.tez.cud... córkę mam z ivf
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 22:21
amalia lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Limerikowo wrote:Nie przesadzajmy...
ja niemowlaka smarowalam i zyje.smaruje sie mala ilosc tam gdzie trzeba a nie tubke
Najlepiej sie drapac do bolu i powodowac infekcje
Swoj rozum tez trzeba miec by na sor co dzien nie jechac bo jest sie w ciazy
Kazdy lek ma na ulotce Uwaga w ciazy zasienij porady etc.... nawet apap lagodny dla zoladka;-)
A doczytalam ze wytrzymalosc to masz przez 7 dni chodzic ze swedzeniem..
Nalezy zadac sobie pytanie:skad tam ta infekcja?
Dziewczyny- niech każda robi jak uważa. W mojej ocenie skoro są przebadane i bezpieczne leki na infekcje dla ciężarnych to bez sensu ryzykować z tymi nie przebadanymi lub potencjalnie szkodliwymi.
A infekcję to sprawy częste u kobiet ciężarnych, odpowiadają za to hormony, zmienia się pH i ilość wydzieliny. Nie rozumiem Twojej uszczypliwosci w stosunku do Domi.Limerikowo lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
nick nieaktualny
-
Limerikowo wrote:Nie przesadzajmy...
ja niemowlaka smarowalam i zyje.smaruje sie mala ilosc tam gdzie trzeba a nie tubke
Najlepiej sie drapac do bolu i powodowac infekcje
Swoj rozum tez trzeba miec by na sor co dzien nie jechac bo jest sie w ciazy
Kazdy lek ma na ulotce Uwaga w ciazy zasienij porady etc.... nawet apap lagodny dla zoladka;-)
A doczytalam ze wytrzymalosc to masz przez 7 dni chodzic ze swedzeniem..
Nalezy zadac sobie pytanie:skad tam ta infekcja?
Po pierwsze - rób jak uważasz, gdybyś czytała ze zrozumieniem zauważyłabyś, że nikomu nie mówię co ma robić a mówię sama za siebie.
Po drugie - jestem ostatnią z tych przewrażliwionych, które codziennie do ginekologa smsy piszą bo lewą nogą wstały
Po trzecie - w oficjalnych źródłach informacji o clotrimazolu jest zapis, że nie wpływa na płód w drugim i trzecim trymestrze ciąży. O pierwszym nikt się nie wypowiada
Po czwarte - tak, przez siedem dni stosowałam "domowe" metody smarowania się clotrimazolem, stosowania probiotykow doustnie i dopochwowo, nasiadowek z rumianku co nie podziałało, a jeśli tak bardzo nurtuje Cię ten dogłębny problem to dodam, że infekcja uaktywniła się po wizycie u ginekologa. Którego zmieniłam.
Swój rozum masz to smaruj się czym i gdzie chcesz, nie trzeba być alfą i omegą żeby wiedzieć, że wszelkie infekcje pochwy szczególnie w okresie największego zagrożenia warto skonsultować z lekarzem a nie eksperymentować na sobie bo komuś w internecie nie szkodziło.
Opisałam swój przypadek i reakcję mojej lekarki, myślę że moja odpowiedź jest bardziej przydatna niż Twoje uszczypliwościAnhydra, Agagusia, Malinowa Panienka, emi2016, werni lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:A czy któraś z was dziewczyny też musi mieć zastrzyki clexane jak ja? Cały brzuch już mam w siniakach echh, a to dopiero początek ciąży. Do tego aspirin cardio. Lekarz mi przepisał zapobiegawczo przez mutacje mthfr
Tak, ja mam. Co prawda nie clexane a fraxiparine, również mam brzuch w siniakach. Nie przepadam za nimi, jakoś ovitrelle szło mi lepiej może dlatego że tylko raz na jakiś czas3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
baileys wrote:A czy któraś z was dziewczyny też musi mieć zastrzyki clexane jak ja? Cały brzuch już mam w siniakach echh, a to dopiero początek ciąży. Do tego aspirin cardio. Lekarz mi przepisał zapobiegawczo przez mutacje mthfr
Ja stosuję Clexane i acard. Zastrzyki robie w zewn stronę ud lub w bok brzucha (nad biodrem). Siniaki miałam ze 2 razy. Nie wiem od czego to zależy. Ważne aby po zastrzyku nie rozmasowywac miejsca podania. Ja najpierw wbija igłę w zebrany w palcach fald skóry a potem ten fald już puszczam i wprowadzam normalnie (pod kątem prostym).
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Tak i podobno ważne żeby prosto wyciągnąć iglę. Spróbuje tak jak Ty Anhydra puszczać ten fałd. Może to też ma znaczenie w bólu i pozostawianiu siniaków
Też stosuję polocard 75 podobno łagodnejszy dla żołądka niż acard.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2019, 23:56
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
baileys wrote:A czy któraś z was dziewczyny też musi mieć zastrzyki clexane jak ja? Cały brzuch już mam w siniakach echh, a to dopiero początek ciąży. Do tego aspirin cardio. Lekarz mi przepisał zapobiegawczo przez mutacje mthfr
Ja robię od początku. Clexane i acard, do tego duphaston. Łapię fałd skórny, wbijam igłę, wprowadzam lek, puszczam fałd i wyjmuje igłę. U mamy mojej na oddziale robią w ramię. Też mam siniaki, raz się robią, raz nie robią. Trzeba przetrwać, bo do końca ciąży jeszcze daleka droga[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Co tu taka cisza dzis?
Ja dzis ostatni dzien ide do pracy:( i zastanawiam sie jak to przetrwam...
A jutro kończymy 9 tydzien i mam wizyte u gina - strasznie sie stresuje:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 09:35
Larissa90 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm