Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny, jeszcze w temacie liści malin to wyczytałam, ze warto je pic także w okresie połogu gdyż wspomagają obkurczanie się macicy 👍🏻
DrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Vampire wrote:Menka, z tego co kojarzę szmery na serduszku mogą pojawiać się do 2 r.ż. póki otwór owalny nie zamknie się całkowicie, a także potem w okresach gwałtownego wzrostu. I jest to normalne, ale lekarze zawsze straszą, żeby wszystko kontrolować.
Sylvka i Emi, trzymam kciuki za Wasze porody i maluszki!
Bobby, nam położna powiedziała, że nie ma się co wciskaniem w tabelki martwic jak rodzice drobni i dodała "skowronek orła nie urodzi". 😊
Coś czuję w kościach, że poród Domi to jeszcze wszystkich zaskoczy, np. nagle napisze, że dostała skurczy i 1 godz. później Szymek był na świecie. 😁
a propos szmerow to nie taka prosta sprawa
u nas na zmiane jeden lek slyszy a drugi nie u 5l i tak bylo od poczatku
mysle ze serce ma jak dzwon, ekg wyszlo ok, jest b ruchliwa i nie meczy sie, wulkan energii
Skowronek orla nie urodzi dobry text😂
Vampire lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie kafelki, ale cegła w toalecie restauracji
Byłam u lekarza (endokrynolog + okulista), a potem na obiedzie. Miałam badanie dna oka i zakropione oczy atropina. Po wyjściu z przychodni rzeczywiście słońce dawało się we znaki, więc szłam tak niepewnie przymykajac oczy. Jakiś Pan aż zapytał, czy dobrze się czuję i czy nie potrzebuje pomocy jak przechodziłam przez pasy. Nie powiem było to miłe Teraz już leniuchujemy w domu.
Limerikowo, DrzewkoPomarańczowe, Vampire, Chimera, Applejoy, Pierniczkowa, kayama, Bobby29, emi2016, Ania95, Marcelina85, werni lubią tę wiadomość
-
Anhydra wrote:Cześć Dziewczyny,
Jeżeli ostatnio chwaliłam Olka, że Aniołek to szczerze to odwołuję...trzy ostatnie noce z rzędu zostawił nam taki koncert że szkoda gadać...nawet nie mam czasu wejść na forum 😒. Teraz śpi. Chwilo trwaj!
Domi widzę, że Szymkowi dobrze w maminych brzuchowych czeluściach 😂 a rozwarcie kakies masz czy ni widu ni słychu?😉
moze kolki sie Wam zaczynaja skoro mocno koncertuje
nasza kiedys tez plakala z przerwami ale mocno 12h i pojechalismy do szpitala Krysiewicza bo balismy sie ze jelitko sie zapetlilo lub uwiazlo co zdarza sie do roku
na szczescie to zaparcie bylo tylko tak bolesne
po badaniach krew i usg w domu tak pampera zawalila ze bardzo sie nawet ucieszylismyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2019, 14:55
-
Wychodzimy dziś do domu. Leon spadł z 3900 do 3560 żółtaczke fizjologiczna opanowana. Je ładnie. Chyba am powoli schize że mam mało pokarmu. Zrobił chyba już 12 kupek smólek. Śpi dużo trzeba dobudzac na jedzenie. A ja po cc strasznie jestem śpiąca po lekach p bólowych.
W domu czeka bądź pies jestem ciekawa jak to będzie.
Trzymam kciuki za wszystkie w dwupaku. Siły i wytrwałości dla już rozpakowanychMary Magdalena, Pierniczkowa, Applejoy, Chimera, Frida91, kayama, E_linka2, Bobby29, DrzewkoPomarańczowe, Vampire, Ania95, Misi@, Limerikowo, redken, Agagusia, menka2, werni, Anhydra lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane!
Przepraszam, że dopiero dziś, ale dni znikają, nawet nie wiem kiedy 😁 Teraz za nic Was nie nadrobię, ale będę się starać.
Mały urodził się po długim porodzie i nagłym cc, spowodowanym jego spadkami tętna, zagrażającym życiu. Dlatego szybko trafiłam na stół, ale znieczulenie nie zadziałało i musieli mnie uśpić. Niestety od razu Leonka nie zobaczyłam, ale Mąż tak. Mały musiał trafić do takiego podgrzewacza, bo był podobno mocno zmarznięty, ale poza tym wyszedł z tego tylko z małymi krwiaczkami na powiekach Jestem ogromnie wdzięczna rewelacyjnym położnym i lekarzowi za szybką decyzję o cc. Zresztą w położnych miałam od początku ogromne wsparcie. Trafiłam na cudowne kobiety. Wprawdzie koniec końców nie był to wymarzony poród, a bardzo stresujacy, ale liczy się efekt, który teraz śpi obok mnie, a ja płaczę ze szczęścia średnio raz na 2 godz.
Synka przywieziono do mnie, jak już trafiłam na oddział z sali poporodowej (edit: pooperacyjnej oczywiście), więc jakoś po północy i od tej pory cały czas był że mną 😍 Obydwoje z Mężem jesteśmy zakochani po uszy, a mina mojego Męża, jak mnie wywozili z cięcia zostanie ze mną na zawsze! Tak szczęśliwy to chyba nie był nawet w dzień naszego ślubu
Leoś miał po urodzeniu 57 cm i 3160 g. Urodzony w tc 38+5. Od wczoraj w domu z rodzicami
Dziewczyny, trzymam mocno kciuki za Was wszystkie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2019, 19:02
Frida91, kayama, Chimera, E_linka2, AnaKwiat, Bobby29, DrzewkoPomarańczowe, emi2016, Vampire, Pierniczkowa, Ania95, Misi@, Limerikowo, Applejoy, Domi_tur, redken, Marcelina85, RedGuues, Agagusia, trzydziecha, Mary Magdalena, OlaWi, MDW, werni, Anhydra, Reniiata lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualnySmerfelinka, gratulacje dla was
Dziewczyny, czy tylko ja jestem senna w końcówce? Zazwyczaj piszecie, że nie możecie spać, a ja się w nocy dość dobrze. Oczywiście wstaje do toalety 2-3 razy, ale od razu po tym jak się położę to śpię dalej. Teraz usnelam w dzień i nawet jeszcze bym spała ale obudził mnie telefon. Ruchy dzieci też jakby bardziej odczuwalne - ale to chyba dlatego, że czuję wszystko, bo one na pewno już prawie tam nie mają miejsca. Sama nie wiem czy to wszystko normalne.Smerfelinka lubi tę wiadomość
-
E_linka, ja też tak śpię. 😊 budzi mnie pęcherz i po toalecie od razu zasypiam albo przebudzę się, żeby się przekręcić. Mam nadzieję, że to normalne. Ja miałam bardzo mocny sen przed ciążą.
Smerfelinka, aż się wzruszyłam Twoim postem! Mójemu się Mała śni po nocach i już się nie może jej doczekać, ja też. Jutro już będzie donoszona i mam odstawić leki!! 😁Smerfelinka, E_linka2, OlaWi lubią tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Ja bym się z chęcią zdrzemnela, ale co się położę to zaczyna mnie boleć szczęka 😭😭 Dentystka nic mi nie poradziła, nie widać żadnego ubytku, więc prawdopodobnie to ósemka. Kazała mi płukać jakimś płynem i tyle. Obecnie siedzę z flaszką wódki przyłożoną do twarzy w ramach okładu i trochę mi lzej, ale niestety spać się tak nie da.
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
E_linka2 wrote:Smerfelinka, gratulacje dla was
Dziewczyny, czy tylko ja jestem senna w końcówce? Zazwyczaj piszecie, że nie możecie spać, a ja się w nocy dość dobrze. Oczywiście wstaje do toalety 2-3 razy, ale od razu po tym jak się położę to śpię dalej. Teraz usnelam w dzień i nawet jeszcze bym spała ale obudził mnie telefon. Ruchy dzieci też jakby bardziej odczuwalne - ale to chyba dlatego, że czuję wszystko, bo one na pewno już prawie tam nie mają miejsca. Sama nie wiem czy to wszystko normalne.E_linka2 lubi tę wiadomość
-
AnaKwiat wrote:Ja się jeszcze martwię czy mi mąż nie spanikuje i przy pierwszym skurczu nie będzie chciał pakować w samochód. Jak ostatnio doktor przepowiedziała, że być może nie dociagne do terminu to miał strasznie przerażona minę. Taką samą miał w szkole rodzenia gdy był temat porodu. Powiedziałam mu niedawno, że jak będzie panikowal to go wyrzuce z porodowki i jak chce być przy porodzie to tylko po to by mi pomagać
Miałam podobne myśli dlatego męża obudziłam dopiero po godzinie jak już byłam obrobiona ze czas do szpitala bo rodze 😂Misi@ lubi tę wiadomość
-
E_linka2 wrote:Smerfelinka, gratulacje dla was
Dziewczyny, czy tylko ja jestem senna w końcówce? Zazwyczaj piszecie, że nie możecie spać, a ja się w nocy dość dobrze. Oczywiście wstaje do toalety 2-3 razy, ale od razu po tym jak się położę to śpię dalej. Teraz usnelam w dzień i nawet jeszcze bym spała ale obudził mnie telefon. Ruchy dzieci też jakby bardziej odczuwalne - ale to chyba dlatego, że czuję wszystko, bo one na pewno już prawie tam nie mają miejsca. Sama nie wiem czy to wszystko normalne.
wstaje tylko 5.30 do toalety i dalej aa do 8E_linka2 lubi tę wiadomość
-
Chimera lajk za flaszkę!♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Ktoś pisał o liściach malin na laktacje - najlepsze na laktacje to...WODA im więcej pijemy tym szybciej się rozkręc;) A na o obkurczanie macicy najlepsze KP Wie ogólnie woda najlepsza na dwie rzeczy
wiki2, Bobby29, plinka89, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Chimera, tylko nie siorbnij z butelki odrobiny tego specyfiku, choć na ból zęba najlepszy :p
Ja właśnie wstałam po 1,5h drzemce. Wstałam i się poryczałam bo sobie uświadomiłam, że może się to wszystko zakończyć wywoływaniem i leżeniem w szpitalu dłużej niż 48h -
Domi_tur wrote:Chimera, tylko nie siorbnij z butelki odrobiny tego specyfiku, choć na ból zęba najlepszy :p
Ja właśnie wstałam po 1,5h drzemce. Wstałam i się poryczałam bo sobie uświadomiłam, że może się to wszystko zakończyć wywoływaniem i leżeniem w szpitalu dłużej niż 48h
chyba ze ktos regularnie lyka relanium
wiadomo to finalne oczekiwanie jest trudne fiz i psych
ja corki nosilam 41+1 i 41+3 i tak wywolywane bo cisnienie i szelki z pepowiny
same raczej do 42tc plus spokojnie by siedzialy
3 doby sa murowane w szpitalu jesli wszystko ok
ja bylam 5 dob po proznociagu, nie narzekalam w sumie bo to dla mego bezpiecz i dziecka
wywolywanie nie jest takie zle
na oxy rozwarcie sie robi dosc szybko
wazne by dokad sie da starac sie ruszac prysznic piłka lub jesli pod ktg to stac opartym np o blat tak by dziecko wstawilo sie glowka w kanal
po 6cm bralam znieczulenie
ja w sumie mam niski prog bolu
1sza corka wywolywana od 8 rano, bole dopiero pi 15 a urodzona po 22.30, prawie dobe od balonika i odejscia wod
druga porod express w 3h30.od odejscia wod 4hWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2019, 18:55
-
Chimera wrote:Ja bym się z chęcią zdrzemnela, ale co się położę to zaczyna mnie boleć szczęka 😭😭 Dentystka nic mi nie poradziła, nie widać żadnego ubytku, więc prawdopodobnie to ósemka. Kazała mi płukać jakimś płynem i tyle. Obecnie siedzę z flaszką wódki przyłożoną do twarzy w ramach okładu i trochę mi lzej, ale niestety spać się tak nie da.
Hehe jak to brzmi ciężarna siedzi z flaszka wódki
Jeśli wiesz który to ząb to pomaga olejek goździkowy, Amol ma wacik przylozony, można też rozgryźć 2 goździki i powstrzymać w buzi. Działają antyseptycznie i przeciwbólowo.