Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja też mam problem z tarczycą, od 18 rż biorę euthyrox, po ciąży brałam dawkę 112/100 co drugi dzień więc sporo i karmię małą do dziś, piszę to tylko dlatego żebyście wiedziały że są osoby którym się udalo, nie namawiam usilnie do walki i nie chcę wyjść na laktoterrorystkę, ale może któraś z Was zapragnie jeszcze zawalczyć. Przypomnę że przez pierwszy miesiąc życia małej byłam mamą KPI bo nie umialyśmy się zgrać. Kciuki za Was cokolwiek postanowicie
Emi, ciężko nie zasnąć, chyba tylko pozycja siedząca i światło może Ci pomóc, jak młoda podrosła to już nie walczyłam ze snem, tylko dawałam cyca i zasypiałam, a ona się sama obsłużyla, powiem że nawet byłam wyspana mimo pobudek co 3 godziny
U mnie dziś kryzys, tak mnie pachwiny bolały że aż miałam łzy w oczach, najtrudniejsze dla mnie jest to że nie mogłam się młodą zajmować tak jakbym chciała i musiałam prtzed mamą ukrywać że mnie boli, bo ona zaraz histeryzuje a tego naprawdę nie potrzebuję i hormony mi na głowę padają... dziś się poryczałam że chciałabym już urodzić ale jutro niedziela i nie chcę żeby moje dziecko słyszało od dziadkow że się urodziło w niedzielę i jest leń, a jest to niestety mozliwe, takie głupie zabobony ciągle powtarzająWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 21:38
-
Pierniczkowa, to u mnie faktycznie inna sytuacja, bo tarczyca się dała ładnie wyregulować, tylko mi endokrynolog w zeszłym tygodniu powiedziała że badanie tarczycy po 6 tyg od porodu, wtedy hormony się ustabilizują.
Niestety nie pamiętam jakie miałam ft podczas karmienia, lekarze się skupili tylko na tsh i miałam w granicy 1, bo chciałam szybko zajść w drugą ciążę, dopiero teraz inna lekarka mi bada ft -
dziś się poryczałam że chciałabym już urodzić ale jutro niedziela i nie chcę żeby moje dziecko słyszało od dziadkow że się urodziło w niedzielę i jest leń, a jest to niestety mozliwe, takie głupie zabobony ciągle powtarzają[/QUOTE]
ja jestem w niedz urodzona po 14 i zasuwam jak musze i spie po 4h, nic mi nie jest ciezko z wyjatkiem kiedy zachoruje
moj maz urodzil sie w pt i tez nie jest typem pracoholika
moze bardziej sprawdza sie znak zodiaku lub po japońsku grupa krwi co do pracowitosci 😀
-
Norykalam się z ciągłym oskarżeniem i przy starszej córce dwa pierwsze miesiące ... pr9bowalam wszystkiego A pomogło LINIMAG ZIELONY MASC - natomiast odradzam mąkę/zasypia jak już przygotowane poprzednie z babelkami... warto też swoim mlekiem przemywac rany
-
nick nieaktualnyZaczynam się zastanawiać jak to z tą tarczycą i karmieniem będzie u mnie. Endokrynolog stwierdziła, że po ciąży mam odstawić euthyrox, choć brałam go przed ciąża. Jednak u mnie ta tarczyca jakoś bardzo źle nie pracowała, nie mam żadnych zmian w usg. To że trafiłam do endo wzięło się głównie z tego, że mieliśmy problemy z zajściem w ciążę, więc ja sprawdzałam co tylko możliwe u siebie. Tak dostałam euthyrox, bo tsh było bardziej w okolicach 3-4 niż 1. Ale jakoś mnie samej wydaje się, że gdyby nie problemy męża, to pewnie to by w zajsciu w ciążę nie przeszkodziło.
Oczywiście endo powiedziała, że jeśli będę się źle czuła, to zrobić badania i przyjść wcześniej, ale jeśli nie to stopniowo odstawić euthyrox i badania za 2 miesiące po porodzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2019, 22:27
-
nick nieaktualny
-
Limerykowo ale wiem że to wszystko bujdy po prostu hormony mi na głowę już padają, mam nadzieję że to oznaka rychłego porodu, bo dotychczas byłam dość opanowana
Misi@ ja piłam kawę jak miałam ochotę, ale zazwyczaj po karmieniu, albo brałam w kubku na spacer i na młodą to nie działało, jeśli dotychczas nie zauważyłaś żeby ona na małego działała to mógł być zbieg okoliczności i coś innego go pobudziło pamiętam jak teście do nas przyjechali zobaczyć młodą i jadłam coś z ketchupem, młoda popołudniu była strasznie marudna i płakała, teściowa oczywiście zwaliła na ketchup, bo z octem i ostre i w ogóle za dużo wody pije itp., a Iza była po prostu przestymulowana i zmęczona i nie potrafiła się wyciszyćMisi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny przepraszam że się wtrace ale tak czytam i chciałbym Wam powiedzieć, że laktatorem nie sprawdza się ile jest mleka w cyckach. Laktator nie ściąga tak jak dziecko. Ja uciagne ze 30-40 ml a do dziś karmimy się piersią i bez żadnego dokarmiania mm. Mój pierwszy miesiąc wyglądał tak, że młody praktycznie co godzinę chciał jeść. Ale nie poddałam się i karmiłam nawet co godzinę (a nie raz było odlozenie do łóżeczka i znów chciał) , każde karmienie to zmiana piersi (a nie jedno karmienie dwie piersi) i nieważne czy 15 minut czy 40 minut na jednej. Dzieci tak często chcą pierś, bo poprostu rozkrecaja w ten sposób laktacje i "zamawiają" pokarm. Moje rady dużo wody, można ten femikaler pic (choć ja nie piłam) i dużo dużo cierpliwości! Powodzenia!!!
Agagusia, Pierniczkowa, joan85, Niebieska Gwiazda, Misi@, kayama, Applejoy, emi2016 lubią tę wiadomość
-
MDW co u Ciebie? Daj znać jak tam
Ja dziś na spacerze miałam parę bardzo mocnych ale króciutkich skurczy, przeczyscilo mnie trochę i cisza a już się troszkę zaszłam cieszyć :pMDW lubi tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Wietrzymy dokładnie w ten sposób i jeszcze najlepiej gdy przez szybę słonko grzeje.Krochmal też już był.Mąka ziemniaczana jakoś mnie nie przekonała bo grudki się robiły.
I jeszcze dziecko sporo kup robi.Na początku kilkanaďcie teraz już tylko 7 na dobe.ostetnio pediatra stwierdziła,że jak bedzie tyle kupkał to nigdy się nie wyleczy.zleciła dicoflor w kroplach,pojawiła się też wysypka na buzi kilka dni temu i teorie też były różne:trądzik niemowlęcy,potówki,skaza białkowa.Krostki podeschły i znikają i zmieniliśmy sztuczną mieszankę.
U nas też przy tych odpazeniach były częste kupy i gazy,tradzik straszny,było też podejrzenie nietolerancji laktozy, dużo pomogły krople chyba kolaktaza z enzymem który wspomagal trawienie laktozy może warto iść w tą stronęNiebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny też mam problemy z tarczyca - leczę się od 2 r.ż. a problemu z karmieniem nie miałam jako takich, poza tym, że ze starszym synem ze zmęczenia porodem nie dałam rady nakarmić dziecka i przez miesiąc byliśmy KPI, dopóki syn nie przekonał się, że pierś i mama są fajniejsze niż butla.
Jak wyżej wspomniano - laktatorem nie sprawdzisz dokładnie, ile masz mleka, bo to inny rodzaj ssania. Ja raz odciagalam po 2 małe butelki a raz ledwo 30ml dało rade uciągnąć. Ssanie przez dziecko uruchamia hormony przysadki odpowiedzialne za laktację. Inna kwestia, że mleka na początku dużo nie ma, bo dziecko ma mały żołądek. Regularne przystawianie od początku najlepiej rozkręca laktację. Leoś w 3 dobie wisiał na piersi co chwila, też raz się złamałam przez ból sutków i mąż nakarmił mam ale po tym jednym dniu ładnie się karmimy i śpimy a już go wyzwalam od potwora z bagien . Dziecko ssąc zamawia sobie mleko na zaś i podawanie mm,bo wydaje się za mało to błędne koło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2019, 02:15
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Kayama u mnie bodajże następnego dnia był numer 2 w toalecie ale to chyba raczej zasługa laktulosy, która brałam przed porodem na zaparcia. Pamiętam że po sn w drugiej dobie pogonilo mnie tak, że ledwo zdazylam i jeszcze zapchalam toaletę w szpitalu 😂
U nas była dziś położna - moja rana goi się pięknie, ja wczoraj zdjęłam opatrunek i mąż stwierdził, że chciałby mieć taką blizne po kilkunastu latach jak ja po 4 dniach.
Młody był kluty w piętę na badania przesiewowe noworodków i za kare przed ważeniem strzelił takiego kupsztala,że bez prysznica nie dało rady 😂. Do tego jeszcze się oczywiście osikał przy przewijaniu. Na szczęście spadek wagi w normie. Wszyscy już mówią, że Leoś będzie klonem starszego brata .
Komuś jeszcze po porodzie spuchły stopy czy to tylko atrakcja dla tych po cesarce?Bobby29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJoan..ja też mam nogi jak banki. Wychodząc że szpitala milam problem by je założyć.. Ale ja wogole kiepsko się czuje po utracie tyłu krwi. Mówił i mi, że po przekroczeniu 2 l. Bedecczuc się jak młody Bóg A tu klops...czuje się słaba...czasem nie mam siły mówić.. q tu codziennie goście;/ moi rodzice tylko powiedzieli że dadzą nam czas na poznanie...no cóż. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej
-
Ja po cc miałam obrzęki całych nóg. Położne mówiły ze normalne i schodzić może do miesiąca. Zeszło w 5 dni
Wczoraj się zważyłam, -5 kg od wagi sprzed ciąży. Widać bardzo po twarzy i rękach. A jeszcze mam brzuch i pewnie spadnie z 1-2 kg.
U nas po karmieniu, idę jeszcze spać
Nie dało się bez mm bo wyssala z 2 piersi i rozplakala się z głodu Także koło nie koło musiałam dokarmić, i zasnęła zadowolona. Na poprzednie karmienie było bez mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2019, 04:30
-
Aga9090 wrote:Dziewczyny przepraszam że się wtrace ale tak czytam i chciałbym Wam powiedzieć, że laktatorem nie sprawdza się ile jest mleka w cyckach. Laktator nie ściąga tak jak dziecko. Ja uciagne ze 30-40 ml a do dziś karmimy się piersią i bez żadnego dokarmiania mm. Mój pierwszy miesiąc wyglądał tak, że młody praktycznie co godzinę chciał jeść. Ale nie poddałam się i karmiłam nawet co godzinę (a nie raz było odlozenie do łóżeczka i znów chciał) , każde karmienie to zmiana piersi (a nie jedno karmienie dwie piersi) i nieważne czy 15 minut czy 40 minut na jednej. Dzieci tak często chcą pierś, bo poprostu rozkrecaja w ten sposób laktacje i "zamawiają" pokarm. Moje rady dużo wody, można ten femikaler pic (choć ja nie piłam) i dużo dużo cierpliwości! Powodzenia!!!
Hmmm a co zrobić jeśli wypuszcza pierś i nie chce jeść dalej? U mnie tak robi. A dalej głodna, tak jakby już nic nie leciało chociaż sprawdzam i leci ale robi sie wodniste, u mnie na początku leci bardziej białe chyba gęste. No i nie chce jeść dalej, płacze w nieboglosy to co ja mam robić dalej?