Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jest 15na plusie.
Zjem jeszcze serek i do spania, czuje że to będzie ciężka noc. Nie wiem czego się jutro spodziewać, czy rzeczywiście mnie przyjmą i już jutro będą wywoływać. Trzymajcie kciuki żeby (cokolwiek będzie) było dobrze.kayama, IGA.G, Frida91, DrzewkoPomarańczowe, werni, Kalija, Applejoy, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Ja miałam +11 i jestem +1 😂
Fajne uczucie wrócić do normy, brzuszek już prawie płaski, jak się połóg skończy to liczę na stan prawie (!) przedciążowy. Poza cyckami, te z małego B urosły do bardzo dużego D i nie możemy się z małżem na nie napatrzec. Mogłyby już takie zostać 😂werni, Kalija, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Ania95 wrote:A jak tam z wagą u Was? U mnie kilogramy schodzą jak szalone 😮 miałam +15 kg na koniec ciąży, teraz +4 😊
U mnie -5 wagi sprzed ciąży. Chude nogi chude ręce. Przez kilka lat chciałam schudnąć i mnie ciąża dochodziła Ale chyba trochę za dużo, że 2 kg muszę przytyć, bardzo schudłam na twarzy. Skora trochę zwiotczala to nie fajne. Muszę pochodzić na jakieś zabiegi jak już będzie można.
A, zbladly mi.przebarwienia, może część zniknie Resztę też będę usuwać u kosmetyczki. -
nick nieaktualny
-
Hmm...,w ciąży +26,10dni po porodzie zeszło 15,potem jeszcze3.Jeszcze 8kg i wynik z przed ciąży.Jestem zadowolona z wagi i z każdym dniem brzuch coraz bardziej płaski.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 22:36
Misi@, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Dzieci śpią to pomyślałam, ze zrobię paznokcie ale uświadomiłam sobie, ze przecież kuźwa na dupie nie usiądę! Jak tak dalej będzie to będę musiała sobie klęcznik zbić 🙄.
Właśnie! Waga! Muszę jutro rano się zważyć. Ale tak naocznie wydaje mi się, ze wyglądam o niebo lepiej niż po porodzie Julka. Teraz już mi prawie się wchłonęły popękane naczynka wokół ust, na powiekach i na barkach i ramionach (czemu tam?? 🤯), pachy odzyskały swój normalny kolor. Brzuch jeszcze wystaje, wiadomo, ale będzie lepiej.
Mąż mnie rozśmieszył bo jeszcze w szpitalu jak leżałam na wznak mówi do mnie pokaz mi brzuszek. Odsłoniłam to skwitował: E, Stara, jeszcze będzie z tego przyjemność 😁😁Agagusia, joan85, emi2016, Bobby29, Applejoy, Limerikowo lubią tę wiadomość
[/url] -
My jednak w szpitalu☹️Lekarka stwierdziła ze noworodek z kaszlem to zawsze jest wskazanie do przyjęcia. I ze oddychają takie dzieci tak płytko ze czasami nie da sie usłyszeć zmian. Trafiła sie ta sama lekarka ktora byla jak bylismy w ciazy z grypa u średniego - byc moze mi wtedy ciąże uratowała, bo bylismy w 11 tc i zaleciła Tamiflu i faktycznie nie zaraziłam sie od Adaska. Zrobila usg płuc - wyszly jakies drobne zmiany, ale nie wiadomo czy to infekcyjne, czy fizjologiczne jeszcze w takim wieku. Pobrali morfologię i crp. Ogolnie nie narzekam, niech mi Krzysia przebadają, ale wiadomo, co w domu to w domu. Z plusów to ze nas w ogole zostawili, na wejściu powiedzialam ze dziecko miesięczne - dzis mamy 3,5 tygodnia. Okazalo sie ze mniejszych niz miesiac nie biorą, ale nas przyjmą i dostaliśmy sami osobna sale z łazienka i łóżkiem dla mnie wiec warunki git, wszystko nowe.
Oby jutro sie okazalo ze nic groźnego malutkiemu nie jest i zeby lekarze jacyś sensowni przyszli...
Za jutrzejsze Wasze przyjęcia trzymam kciuki - udanych indukcjibi porodów!Misi@, werni, Bobby29, Limerikowo lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Aga trzymam kciuki za zdrowie Krzysia! Ja mam schizy, bo mały pogodny, mało płaczliwy poza kupowymi momentami ale mam wrażenie, że charczy przy oddychaniu. W piątej przychodzi pielęgniarka środowiskowa, to zapytam.
Ja mam szwy całkiem rozpuszczalne, nie muszę nic zdejmować, wcześniej położna w domu zdejmowała szwy, teraz uważają, że zdjęcie opatrunku to zadna filozofia.
Kayama, mnie też jeszcze boli ale mniej. Czuję, że drętwy ale to normalne. Ważne, aby macica się dobrze obkurczała. Ja przy karmieniu mam właśnie skurcze zwijające ciążowy interes. Jak zaczyna boleć to bierz coś przeciwbólowego zanim się rozkręci - zasada jak przy bolesnych miesiączkach.
A dziś mnie Angielka na placu zabaw skomplememtowała, że świetnie wyglądam jak na osobę tydzień po porodzie . Ja sama czuję, że cera mi się bardzo poprawiła po tej ciązy i jakoś łagodzi to fakt okropnych rozstępów ;/.
E_linka gratuluję dwóch małych cudów, gratuluję też wszystkim dziewczynom, które się rozpakowały.
Ja miałam kryzys z brodawkami, po 6 podaniu piersi po prostu już się poryczałam z bólu i mąż nakarmił sztucznym, żeby moje brodawki odpoczęły. Oczywiście po takiej sesji musiałam rano przywracać na właściwą drogę chwytania piersi ale jest już w miarę lepiej. Mam nadzieję, że przyrosty w piątek będą ok.
Misi@, mój też zakochany w bracie, codziennie podchodzi, całuje w głowkę (jest delikatny na szczęscie). Wczoraj powiedział, że jest taki słodki, że nie może przestac go całować, dziś prowadził trochę wózek na spacer i obiecał, że #nauczy brata chodzić jak przyjdzie czas .
Idę spać, bo jedziemy do urzedu zarejestrowac juniora.Misi@, kayama, werni, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Ja pierwszego syna karmiłam piersią tylko 3 m-ce, dokarmiając jednocześnie butla trochę. Odporność ma bez zarzutu, miał dotąd tylko trzydniówke i rotawirusa gdzie obyło się bez szpitala. Pewnie jak zacznie chodzić do przedszkola to będzie musial swoje odchorować. I mimo ze jestem mocno nastawiona na kp to uważam, ze to nie jest tak, ze podając dziecku mm niszczysz mu zdrowie i życie . Walcz dopóki starczy Ci sił bo warto, ale jak podejmiesz decyzje ze już wystarczy to tez nie będzie koniec świata 👍🏻
Dzięki Drzewko 🌷
Ja wczoraj odnotowałam 1 sukces w kp! Mała ładnie się przystawiła i zawzięcie piła😊 cyckowałyśmy się od 19 do 23 z małymi przerwami a po 23 musiałam dac butlę bo darła się z głodu. Piła tylko lewą pierś, przy prawej się denerwowała.
Laura pięknie się przystawiła pierwszy raz, w tle leciały kołysanki a mi łzy szczęścia ciekły po policzkach- marzyłam o tej chwili 6 lat ❤
Misi@, kayama, Agagusia, Frida91, werni, Bobby29, joan85 lubią tę wiadomość
-
Kalija ja przez pierwsze dni miałam trochę baby bluesa i ryczałam ze taka malutka, bezbronna, że płacze, malutki cud jak się w brzuchu zmieścił.. Ale mi przeszło na szczęście więc to nie deprecha
Wczoraj zrobiłam sobie pedicure, lakier, zaczęłam się malować na wyjścia, no wracam do żywych Długo o siebie nie dbalam bo w ogóle nie miałam sił. W weekend będzie fryzjer. Muszę zrobić przegląd szafy..
Wiktoria budzi je co 3 godziny, zwykle śpi między karmieniami, chociaż nie zawsze, czasami chce posiedzieć z nami i ja bujam na rękach a ona mi się badawczo przygląda ) patrzy na twarz. Jestem w stanie się wysypiac po te 3 godzinny więc nie jest źle .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2019, 07:03
-
Jeszcze po polnocy pisalam, ale sie nie wysłało:
Byla wlasnie lekarka powiedziec ze badania wyszly dobrze😁 morfologia Ok, crp ujemne - czyli bakteri zadnej nie ma, bilirubina jeszcze podwyższona, ake ponoc moze tak byc w tym wieku jeszcze. Milo ze przeszla mi powiedziec, mimo takiej pory.
Ciekawe co powiedzą na obchodzi i jaki dalej maja na nas plan.
O dziwo maly dobrze spal w tym szpitalu, jak go nakarmiłam przed północą, to obudził sie przed 3, a potem przed 7 i teraz jeszcze dosypia.menka2, Applejoy, werni, Bobby29, Limerikowo, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Agagusia super wieści, daj znać po obchodzie co zadecydowali
Frida, Chimera powodzenia dzisiaj. Obyście już długo nie musiały czekać
Ja w tej ciąży mam już +17. W poprzedniej miałam +15 i pierwsze 11 kg zeszło w pierwszych dwóch tygodniach ciężej było pozbyc się kolejnych +4, ale ostatecznie wszystko zeszło i zaraz zaszłam w kolejną ciążę 😅 powiem szczerze, że już chciałabym wejść w normalne nie ciążowe ciuchy, w rozmiarze jakim miałam przed ciążą, bo po poprzedniej ciąży długo się nimi nie nacieszyłam 😉
Frida91 lubi tę wiadomość