Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania95 wrote:Bobby, podaj wagę itd swojej córeczki, żebym mogła wpisać na 1 stronę 😊
Niebieska Gwiazda, Ania95, Limerikowo, werni lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyJa jednak przestane wchodzic na to forum, bo zupelnie tu nie pasuje i coraz bardziej czuje sie jak alien🙈 Porod za porodem, skurcze, szpitale, laktacja, a my... wlasnie wrocilismy z kina z nowego Quentina😄 Jak szlam ostatnio na Krola Lwa to ubolewałam, ze to juz na pewno najostatniejszy wypad do kina, a tymczasem moje dziecko chce ewidentnie obejrzec rowniez jesienny repertuar😄
Gratuluje kolejnym rozpakowanym, usciski dla bobaskow, a jesli ktos jeszcze pozostal poza mna w dwupaku to powodzenia!😀Applejoy, MDW, Matyldaaa, Limerikowo, werni lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:Ja jednak przestane wchodzic na to forum, bo zupelnie tu nie pasuje i coraz bardziej czuje sie jak alien🙈 Porod za porodem, skurcze, szpitale, laktacja, a my... wlasnie wrocilismy z kina z nowego Quentina😄 Jak szlam ostatnio na Krola Lwa to ubolewałam, ze to juz na pewno najostatniejszy wypad do kina, a tymczasem moje dziecko chce ewidentnie obejrzec rowniez jesienny repertuar😄
Gratuluje kolejnym rozpakowanym, usciski dla bobaskow, a jesli ktos jeszcze pozostal poza mna w dwupaku to powodzenia!😀
I jak wrażenia? Ja idę jutro -
trzydziecha wrote:Chimera biedulko to teraz nadrob porządną kolacja
A co robią jutro jak nie będzie rozwarcia?
Nie wiem co jutro, ale akurat dyżur będzie miał mój doktor prowadzący, więc może będzie mi się łatwiej dogadać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2019, 23:14
trzydziecha lubi tę wiadomość
-
Domi, też mam taką teorię, bo nie wywala jęzorka poza linię ust 😕 nawet w szpitalu 3 różne osoby pytałam o wedzidelko i nikt nie sprawdził, odeslali na konsultacje do logopedy...
Dla tych w dwupaku - powodzenia, trzymam kciuki! 🤞 dla rozpakowanych serdeczne Gratki! 🤗🍾🎉
My wyszliśmy do domu wczoraj o 12, dostałam Ketonal na drogę i obyło się bez bólu, ale przez badania, szczepienia, wypisy i opuściłam 2 sesje laktatorem i mam obrzęk piersi, ale przynajmniej w końcu pojawia się pierwsze mleczko 🤗 sutki mi krwawią i nie byłam w stanie jej karmić, dostała mleko modyfikowane zmieszane z moim (wczoraj odciagnelam 5ml), a teraz udało mi się odciągnąć 30 ml z lewej i 10 ml z praeej - przez pół godziny z każdej. Jestem bardzo happy z tego mleka i Pola też!! 😁 niestety w prawej zrobił się zastój, bo mimo grzania termoforem już nic więcej nie schodzi i jest twardsze od lewej. Odstawiam wspomagacze typu Femaltiker, wypiłam kubek szałwii i od rana będę dzwonić do doradców laktacyjnych i szukać kogoś kto przyjedzie w sobotę w długi weekend.
Żałuję, że wczoraj dostawała cały dzień tylko mm, ale nie udało mi się nic odciągnąć, a musimy się regularnie karmić, bo ma nerki do kontroli (na ostatnim usg w ciąży były moczowody 6mm), a trochę mało siusiala. Do tego mamy z Polą niezgodność czynnika rh krwi. Na szczęście odczyn Coombsa w ciąży był zawsze ujemny, czyli konfliktu nie było, ale właśnie niezgodność serologiczna. Podobno to zwiększa ryzyko zoltaczki, a ja mam wrażenie, że wczoraj jej skóra nabrała ciepłego odcienia.Limerikowo lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Baileys ciesz się wolnością, ja z Anielka super wspominam pojechanie do szpitala tylko na poród, mimo że w 41 tyg i trochę się naczekalam. Teraz też czekam ale co chwilę na szpitalnym łóżku wczoraj miałam skurcze a w nocy nic znowu
Chimera mi kazali codziennie być na czczo do obchodu, ktg i usg, a później już jeść. Oczywiście dwa dni głosowałam dłużej bo nikt nie raczył mi powiedzieć że mogę jeść! -
Frida91 wrote:Iga a w poprzedniej ciąży w którym dniu urodziłaś? Z wywoływaniem czy sama?
Frida91 lubi tę wiadomość
-
IGA.G wrote:Baileys ciesz się wolnością, ja z Anielka super wspominam pojechanie do szpitala tylko na poród, mimo że w 41 tyg i trochę się naczekalam. Teraz też czekam ale co chwilę na szpitalnym łóżku wczoraj miałam skurcze a w nocy nic znowu
Chimera mi kazali codziennie być na czczo do obchodu, ktg i usg, a później już jeść. Oczywiście dwa dni głosowałam dłużej bo nikt nie raczył mi powiedzieć że mogę jeść!
W nocy sobie pospałam chociaż, bo poza lekkimi, nieregularnymi twardnieniami brzucha nic się nie działo. -
IGA.G wrote:A u ciebie Frida jak tam?
Ja właśnie siedzę jak na szpilkach i czekam na obchod i wyrok co ze mną... Czy zaczną dziś z balonikiem czy kolejny dzień rozpaczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2019, 08:12
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:No to na pewno i teraz nie będziesz długo już czekać
Ja właśnie siedzę jak na szpilkach i czekam na obchod i wyrok co ze mną... Czy zaczną dziś z balonikiem czy kolejny dzień rozpaczy. -
Chimera wrote:No to u mnie podobnie. O 5:40 położna zrobiła wielkie wejście na salę i od razu mnie na ktg podpiela. Chwilę później wkroczyła ta co wczoraj i kazała mi odroczyć śniadanie. A teraz czekamy na wizytę, która pewnie najwcześniej o 9 się pojawi, potem dopiero zrobią USG i badanie, więc do 10 to lekko mnie potrzymią.
W nocy sobie pospałam chociaż, bo poza lekkimi, nieregularnymi twardnieniami brzucha nic się nie działo. -
nick nieaktualnyLedwo dołączyłam już odchodzę wczoraj po 19 zaczęły się regularne skurcze co 8 (ale takie delikatne), po 21 stwierdziłam, że chyba czas do szpitala, bo nie przechodzą. O 3.15bylo po wszystkim.bez żadnych wspomagaczy-na szescie bo najbardziej bałam się oxytocyny:) i na samą myśl dostałam mocniejszych skurczy i mąż ledwo zdążył na porodówkę. Więc jak to moja położna powiedziała"wszystko zaczyna się w głowie"
Niebieska Gwiazda, Limerikowo, Bobby29, Vampire lubią tę wiadomość
-
Mnie chcą dzisiaj ciąć. Popłakałam się, ale chyba podpisze te zgodę i trudno. Cały dzień chodziłam po korytarzu z tymi twardnieniami, a mały nic się w dół nie ruszył. Małego ocenili na USG na prawie 4kg i stwierdzili, że może być niewspółmierność.