Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mały dziś dodał w kawałku 6,5h (od 21) i obudziłam go na karmienie. Nie wiem czy to dobrze bo przez dzień bardzo dużo je czasem cały dzień wisi na cycu to w nocy się chyba regeneruje, na wasze przybiera sporo więc mam dylemat. Czy Wy wybudzacie w nocy?
Mi neonantolog mówił że absolutnie nie wybudzać bo po 4h jest głęboki sen a położne i szpital w zaleceniach że karmienie nie rzadziej niż 4h i wybudzać :p -
Trzydziecha mam ta samo zagwozdke. I po dzisiejszej nocy stwierdziłam że może nie będę wybudzać. Moja podobnie, w dzień ładnie je i woła czesto, często co godzinę. W nocy natomiast postrafi długo spać. Dziś w okolicach czwartej godziny snu zaczęłam ją wybudzać, widać było że z takiego głębokiego snu. Zajęło mi to godzinę, potem odłożyłam ja i widać było że później to już tylko drzemała płytko. Stwierdziłam że spróbuję teraz nie wybudzać, mimo że to takie chuchro to wydaje mi się że jednak z głębokiego snu nie powinno się wybudzać. No jakoś mi to nie pasuje. A w szpitalu położne też mówiły że wybudzac.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
U nas położne też w szpitalu kazały wybudzac i pilnować karmien co 2-3h ale jak pytałam do kiedy to powiedziały że dopóki nie odzyska wagi urodzeniowej i nie zacznie przybierać. Myślę że może w przypadku wczesniaka czy jakiegoś dziecka ze znaczna hipotrofia trzeba pilnować tego ale tak. W przypadku zdrowego dziecka które normalnie je w dzień chyba nie ma się co martwić. Przecież głód je obudzi... Tak mi się wydaje. Ja też nie budzę i śpi mi 4-5h w nocy ciurkiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 06:43
Bobby29 lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
trzydziecha wrote:Mój mały dziś dodał w kawałku 6,5h (od 21) i obudziłam go na karmienie. Nie wiem czy to dobrze bo przez dzień bardzo dużo je czasem cały dzień wisi na cycu to w nocy się chyba regeneruje, na wasze przybiera sporo więc mam dylemat. Czy Wy wybudzacie w nocy?
Mi neonantolog mówił że absolutnie nie wybudzać bo po 4h jest głęboki sen a położne i szpital w zaleceniach że karmienie nie rzadziej niż 4h i wybudzać :p
Ja.starszego nie budzilam.teraz nie musze bo wstaje co godz
-
plinka89 wrote:A tak w innym temacie...jakie macie sposoby by ogarnąć wieczorem 2 maluchow i nie zwariować oraz miec jeszcze sile ba wieczorny czas dla siebie :p
Najpierw kapie starsza - tzn pomagam jej bo jest w pół samodzielna - w tym czasie robię jej kolację. Po kąpieli je kolację w naszym łóżku i ogląda bajki na dobranoc- w tym czasie ogarniam mała- kapie /lub myje na przewijaku/karmię/ jak się uda że usnie to jedno z głowy jak nie to starsza je kolację i oglądam bajki do 20 - po tej godzinie idzie myć ząbki i czytamy 2 książeczki i albo robimy to same albo z mała na rękach- po dwóch ksiazeczkach muszę chwilę posiedzieć- około 20:30/21 obie śpią 😍 i jest czas dla siebie ale zazwyczaj idę spać 😂 jak jest mąż wieczorem to przejmuje którąś w kąpieli/usypianiuBobby29, Misi@ lubią tę wiadomość
-
trzydziecha wrote:My używany głównie nabywam babydream ale ostatnio nie było i emek kupił dady - też dają radę próbowałam też pampersy i u nas nie widzę żadnej różnicy w sumie.
A czy przy każdym zmienianiu pieluszki używacie maści tyłu bepanten?
Tylko na noc - warto aby skóra sama nabierają warstwę ochronną
-
Nacha wrote:Mi tylko mówili ze przy kp czas liczy sie od startu karmienia wiec jakos myślałam ze przy mm tez tak chociaza jak napisałaś troche sie to ma ni jak
Przerwy liczą się od zakończenia! inaczej mogłabyś karmić non stopBobby29, Nacha lubią tę wiadomość
-
trzydziecha wrote:Mój mały dziś dodał w kawałku 6,5h (od 21) i obudziłam go na karmienie. Nie wiem czy to dobrze bo przez dzień bardzo dużo je czasem cały dzień wisi na cycu to w nocy się chyba regeneruje, na wasze przybiera sporo więc mam dylemat. Czy Wy wybudzacie w nocy?
Mi neonantolog mówił że absolutnie nie wybudzać bo po 4h jest głęboki sen a położne i szpital w zaleceniach że karmienie nie rzadziej niż 4h i wybudzać :p
Wybudzalam przez pierwszy miesiąc- terazndajenpospac ilencjce i nawet zdarzenie w nocy 6 godzin juuhuuu
-
Jak Wam fajnie, że Wasze maluchy tyle śpią w nocy 😍 mój budzi się co 2-3 godziny i ani jednej nocy nie było, żeby spał z 5-6 godzin, a ja o tym marzę 😛 w dodatku codziennie budzi się o mniej więcej 4 i już się budzi co 30 minut. Ja w nocy przesypiam może 4 godziny. W ciągu dnia mąż stara się mi pomóc, żebym chociaż miała godzinę drzemki, ale to ciężko, bo moje dziecko co chwilę płacze i chce cyca 😉
-
Mój Franek w nocy potrafi przespać 7h. Nie wybudzam na karmienie. Córka kiedys przesłała 8h jak miala miesiac. Tez nie wybudzalam. Za to w dzien wisi na cycu. Córka wypadła z siatek taki byla pulpet A synek ju też nabrał masyStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
U nas w nocy co to 3h max. Dzisiaj budził się co godzinę albo i częściej bo nie mógł bączków ogarnąć a tak to spał cały dzień jak aniołek.
Zaczynam mieć myśli, że może po mm miałby mniejsze problemy z brzuszkiem. A najlepsze jest to, że cały dzień nic go nie męczyło a w nocy 3 razy rurka musiała iść w ruch
Korci mnie żeby mu podać mm i sprawdzić jak będzie się czuł... -
To ja już też nie będę wybudzać. U nas zaczął sypać dłużej w nocy od kiedy go kąpiemy a potem bardzo pilnujemy żeby była cisza, nic nie mówimy i żeby była ciemność. Jak trzeba to na momencik gdzieś w przedpokoju zapalam małe światło żeby pomóc się przystawic a potem gasimy żeby była ciemność. Plus też otulaniec takie bardziej ciasne na kokon pieluszka cienka (chociaż potem już jak zaśnie to wygrzebuje rączki)
-
Trzydziecha, mnie kilka osób ostrzegało aby nie trzymać dziecka w kompletnej ciszy bo tak juz zostanie Będzie potem budziło się na najmniejszy dźwięk. My się staramy normalnie funkcjonować jak Wika śpi, przymykam sypialnie ale rozmawiamy, tv nie wyłączamy, światło się pali, słychać hałas miasta za oknem.
menka2 lubi tę wiadomość
-
trzydziecha wrote:To ja już też nie będę wybudzać. U nas zaczął sypać dłużej w nocy od kiedy go kąpiemy a potem bardzo pilnujemy żeby była cisza, nic nie mówimy i żeby była ciemność. Jak trzeba to na momencik gdzieś w przedpokoju zapalam małe światło żeby pomóc się przystawic a potem gasimy żeby była ciemność. Plus też otulaniec takie bardziej ciasne na kokon pieluszka cienka (chociaż potem już jak zaśnie to wygrzebuje rączki)Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
kayama wrote:Trzydziecha, mnie kilka osób ostrzegało aby nie trzymać dziecka w kompletnej ciszy bo tak juz zostanie Będzie potem budziło się na najmniejszy dźwięk. My się staramy normalnie funkcjonować jak Wika śpi, przymykam sypialnie ale rozmawiamy, tv nie wyłączamy, światło się pali, słychać hałas miasta za oknem.
Oj ważne jest przyzwyczajać do odgłosów domowych od urodzenia- u nas nie ma problemu jak są goście to starsza zasypia bez problemu- A na codzień u nas zawsze jakąś muzyką leci, albo któreś z nas sprzata/ ogarniam jakąś A przy tym jakąś jest i jej to nie rusza - tak samo z młodsza postępujemy- nie raz ja to teraz wzbudzi ale przyzwyczajanie plusuje na przyszłość 😍
-
Domi_tur wrote:U nas w nocy co to 3h max. Dzisiaj budził się co godzinę albo i częściej bo nie mógł bączków ogarnąć a tak to spał cały dzień jak aniołek.
Zaczynam mieć myśli, że może po mm miałby mniejsze problemy z brzuszkiem. A najlepsze jest to, że cały dzień nic go nie męczyło a w nocy 3 razy rurka musiała iść w ruch
Korci mnie żeby mu podać mm i sprawdzić jak będzie się czuł...
Ja bym nie kombinowala chyba ze nie chcesz karmic piersia, dzieci rodza sie przystosowane do jedzenia z piersi a nie mm (jesli ktos.chce albo musi to ok ale jak jest wszystko w porzadku to nie widze powodu zeby kombinowac), brzuszek musi sie nauczyć. U nas tez meczy, a ostatnio nawet bardziej
-
Ja nie wybudzam Lusi, ładnie przybiera na wadze więc daje nam trochę pospać dzisiaj spala 20.30-1.40-4.40-8.40 więc nie najgorzej
Co do ogarniania dwójki wieczorem to na razie nie mam sposobu żeby ogarnąć je sama, ale to wynika z tego że późno wracamy do domu bo wcześniej są za duże upały żeby posiedzieć na dworze. Wracamy po 19.30 i na szybko ogarniam, żeby Aniela zjadła i płucze ją pod prysznicem. Lusi nie kąpiemy jeszcze codziennie więc jak byłam dwa wieczory sama to Łucje przebrałam tylko w rampersa na noc, Anielka po kolacji pomaga mi przy siostrze, karmimy razem i jak zaśnie mała to idę do Anielki ja położyć. Ale lekko nie było, muszę jakoś doprecyzować plan -
wisieninka_89 wrote:Ja bym nie kombinowala chyba ze nie chcesz karmic piersia, dzieci rodza sie przystosowane do jedzenia z piersi a nie mm (jesli ktos.chce albo musi to ok ale jak jest wszystko w porzadku to nie widze powodu zeby kombinowac), brzuszek musi sie nauczyć. U nas tez meczy, a ostatnio nawet bardziej
Nie mam parcia na kp za wszelką cenę jeśli po nim moje dziecko ma się męczyć. Jeśli mm miałoby w jakikolwiek sposób złagodzić jego męki to nawet bym się nie zastanawiała