X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 września 2019, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DrzewkoPomarańczowe wrote:
    Niezapominajka fajnie, ze się odezwałas! Dzięki za polecenie prolaktanu - już zamówiłam w rossmannie. Mam tez w domu lactosan, ale wypiłam tylko dwie bo się naczytałam, ze koper włoski nie jest polecamy przy kp bo zawiera neurotoksyny, które przenikają do mleka 😳. Wg e-laktancia stanowi wysokie ryzyko w laktacji.

    A co do kp to tez jestem totalnie team cycek, ale po raz nie wiem który mam kurwa dość. Wczoraj na przyjęcie ślubne zabraliśmy smoczek żeby w razie w pacyfikować młodego i rzeczywiście był bardzo spokojny. I nie wiem czy to ten smoczek czy co ale od wczoraj młody mi tak masakruje brodawki, ze płacze na myśl o przystawieniu go. A już było kilka lepszych dni. Ja już tak jestem tym zmęczona, ze nie macie pojęcia. Wiedziałam, ze nie będzie łatwo z tym kp, ale mecze się już 6 tydzień i końca nie widać. Tyle się mówi o tym, ze kp jest takie cudowne, bliskość itp a dla mnie to ból i załamka. Ja już nie wiem co mam robić, liczę jutro na na jakieś zbawienie ze strony fizjo. Kazik mi miażdży suty dziąsłami :(.
    Nie odpuszczę tego kp bo mimo wszystko młody przybiera więcej niż trzeba i szkoda by mi było zaprzepaścić to co już przeszłam. Poza tym wiem po pierwszym dziecku , ze mm nie gwarantuje niczego. Ani przespanych nocy, ani dłuższych drzemek w ciągu dnia, ani nie ulewania, niczego nie gwarantuje.

    Wypróbuj, oby i Tobie pomógł :)

    Ja wczoraj w nocy znowu wylam nad cyckiem. Zrobił mi się jakiś guz w środku piersi. Pierwszy raz mam coś takiego. Nie mogę się go nijak pozbyć. Na dodatek boli. Mała tez nie daje rady tego ściągnąć, choć dwa razy już ściągnęłam całe mleko i zostawiłam jej sam guzek. To mleko produkowalo się na bieżąco,ale guzka nie ruszyła. Załamka normalnie :(
    A niby piszą,że łatwo można się tego pozbyć :(
    I też szarpala się dzisiaj podczas niektórych karmien.
    Kurcze, nasze piersi, to nie szynka dla reksia :/

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 16 września 2019, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My idziemy we czwartek do fizjoterapeuty sprawdzić Małego, jest trochę prawostronnym poza tym uważam, że to obowiązkowa wizyta tak jak pediatra :)

    My podcinaliśmy wędzidełko, pomimo masowania po zabiegu myślę, że powinno być podcięte raz jeszcze żeby było idealne. Ale mam na listopad termin do innego lekarza to pojadę sobie skonsultować. My mieliśmy bardzo przyrośnięte i grube a mimo to Mały ssał ładnie, ale jak płakał to nie podnosił języczka do góry.


    A co do Szumisiów to my mamy Szeptusia - tańsza wersja, mi podpasowała designem a Szymon od kilku dni się do niego przekonał i usypia go dźwięk nr 2 czyli deszcz ;)
    Jest nagrana suszarka, deszcz i serduszko- przy serduszku robi wielkie zdziwione oczy 🤣

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2019, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzisiaj umówiłam fizjoterapeutę - w akcie desperacji, jak mi się dziecię prężyło po raz enty bez powodu. Mamy jutro po południu wizytę domową.

    Obawiam się, że Majusia to modelowy przykład wzmożonego napięcia mięśniowego. Tylko skąd jej się to wzięło :(

    Rozważam jeszcze neurologopedę, tylko chyba poczekam najpierw do kolejnej wizyty mojej położnej CDL. Bo skoro z jedzeniem samym w sobie nie ma problemu, tylko z prężeniem potem, to może nie jest nam taki specjalista potrzebny.

    Kurde, człowiek już po ciąży, a tych wizyt lekarskich jeszcze więcej niż wcześniej - w przyszłym tyg mamy USG bioderek, laryngologa z wędzidełkiem plus ja mam endokrynologa i urofizjo. Cały tydzień po lekarzach :/

  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 16 września 2019, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też się umawiamy do fizjo, też myślę że warto nawet profilaktycznie.

    My dostaliśmy szumisia i w niejednej sytuacji nam pomaga, jeździ też z nami w wózku dzięki czemu spacery troszkę dłużej trwają (jak już dojdą do skutku) więc ja polecam :)

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 16 września 2019, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzydziecha wrote:
    Dziewczyny czy Wasze maluszki mają na główce przy ciemiaczku, tzn tam gdzie jest ta miękka skórka bez czaszki takie wklęsłe? Jakby była dziura? Dziś to zauważyłam bo normalnie miał po prostu miękkie a nie wiem czy to normalne proszę sprawdzcie
    to normalne ciemiaczko
    zarosnie sie z czasem
    miekkie jest ok
    pulsujace i twardniejace lub zapadniete trzeba zglosic lekarzowi

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • DrzewkoPomarańczowe Autorytet
    Postów: 1685 2555

    Wysłany: 16 września 2019, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po wizycie u fizjo. Pani stwierdziła, ze jest pięknym noworodkiem (jeszcze określała Kazika tym mianem), ale nie w sensie urody tylko, ze bardzo proporcjonalnym i kształtnym. Nie ma się do czego przyczepić, napięcie, wszystkie odruchy cacy. W buzi tez nie ma dużego problemu, lekko wygórowany oddech kąsania, tyle. Trochę mnie to podłamało bo liczyłam na jakieś rozwiązanie naszego problemu :(. Mam go rozluźniać przed karmieniem i w trakcie karmienia uciskać odpowiednio szczyt żuchwy. Na spektakularne efekty nie liczę, ale zobaczymy. Muszę umówić jeszcze jedna wizytę z CDL .

    aadd84dc14.png[/url]
  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 16 września 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie coś dopadło prawego cycka. Nie wiem czy to jakiś obrzęk, zatkane kanaliki wewnątrz czy ki czort. Górną połowę cycka mam twardą, grudkowatą, cieplejszą niż drugi cycek i boli w dotyku. Po karmieniu nie mięknie. Próbowałam ciepłych okładów przed karmieniem i nic z tego 🙄

    Robuś od 16 nie śpi, jest już wymęczony i my też. Co poskaczemy na piłce i już już byłaby pora go załadować do łóżeczka to oczy się otwierają i znów od początku. Usnął na cycku, ale też się nie udało go odłożyć...długo mu ta do ta passa nie potrwała, a ja głupia jak spał w dzień 2,5h to zamiast też spać to jakieś maszkety robiłam 🤦

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 21:39

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 września 2019, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    menka2 wrote:
    też pojawiał się tutaj temat KP a sen nocny - i stanowczo nie zgadzam się, że KP jest odpowiedzialne za krótki sen a raczej charakter dziecka - starsza córka całe dwa lata budział się równo co 2 godziny na cycka - nawet jak już cycka nie było ;) po prostu lubiła i do tej pory lubi bliskość. Za to teraz młodsza na piersi (tej samej co starsza :D ) potrafi przespać od 19:00 do 3 lub nawet 4 rano :O nie jest tak codziennie ale zdarzają się takie dni w tygodniu. Więc to wszystko zależy od dziecka a nie sposobu karmienia/właściwości mleka itp :) ja tylko zauważyłam zależność że jeśli ma więcej karmień w dzień to w nocy właśnie odpuszcza sobie jedno nocne karmienie i budzi się dopiero na kolejne ;) sama nie mogłam uwierzyć po pierwszej takiej nocy i szłam do łóżeczka z sercem na kamieniu ... aaaa któraś jeszcze pytałą o spanie na brzuszku - ja tak kładę i w dzień i w nocy - nie każdą noc - kładę tak jeśli ma niespokojny sen to wtedy śpi dłużej i spokojniej. Nie boję się że się udusi bo nie widzę takiej możliwości - materac jest twardy, nie mamy żadnej poduszko to nie ma możliwości żeby się udusiła - zresztą śpimy razem w pokoju więc od razu się budzę, gdy tylko zaczyna się wiercić ;)
    Potwierdzam, niejednokrotnie przekrecam na brzuszek, jak mała zaczyna się kręcić przez sen około godziny od karmienia. Potrafi pospać wtedy spokojnie jeszcze nawet 2-3h. Wyraźnie daje jej to ulgę na brzuszek i później bąki lepiej idą. Mamy monitor oddechu i też się wtedy nie boję. Bez monitora ja jednak pewnie bym się nie odważyła. Raz do tej pory zdarzyło mi się,że ulala w takiej pozycji (wczoraj). Obudziłam się,bo słyszałam,że coś jest nie tak. Kładę ja tak już ze 3-4 tyg i to była pierwsza taka akcja.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 września 2019, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vampire wrote:
    Menka, Dobry wpis. Moja po dwóch ok. 3 godz. drzemkach nocnych wisi na cycu, po czym zasypia z nerwami ok. 13 i od 16 znów wiszenie do kąpieli. Może faktycznie muszę wypracować system usypiania. Niemożliwe, żeby nie była zmęczona aż tyle nie spiąć głęboko.

    Dziewczyny, jak u was wyglądają te krwawienia z nadzerki? Jutro wieczorem mam gina, ale martwi mnie moje krwawienie już nie na żarty. We wtorek gin powiedziała, że blizna zagojona. A ja od środy mam krwawienia jasna zywoczerwona krwią, jak z rozcietego palca. Idzie falami, pomiędzy nawet dzień przerwy z normalną, zoltowodnista wydzieliną pologowa. Co to może być... 🤔
    Krwawienie utrzymywało się dobe od badania. Dzisiaj już go nie ma. Było niewiele krwi na wkladce i trochę podczas wycierania. Później była krew ze sluzem, aż został sam śluz.

    Vampire lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 września 2019, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierniczkowa wrote:
    Nic mnie tak nie wkurza jak te mądre rady. Nie noś, bo się przyzwyczai, bo rozpiescisz itd. Kurcze nosiłam i kołysałam ją od momentu w którym powstała, 24 godziny na dobę. To nawet jakby siedziała mi teraz w ramionach 12h to i tak jest olbrzymie ograniczenie kontaktu. Ona już była przyzwyczajona od samego początku do tulenia...
    Muszę kupić dzisiaj jeszcze jedna butle. Habermana z canpola, poleciła mi ją CDL. A że Młoda jest tylko na butli to przynajmniej ograniczę zasysanie powietrza.
    Pisałyście wcześniej o butelkach. Ja mam lansinoh szklana (smoczek z wolnym przepływem) i jestem zadowolona. Wyraźnie w niej słychać jak się odpowietrza.

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 16 września 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Pisałyście wcześniej o butelkach. Ja mam lansinoh szklana (smoczek z wolnym przepływem) i jestem zadowolona. Wyraźnie w niej słychać jak się odpowietrza.
    Mam już butle, Jak napelnisz smoka to nie ma powietrza nie ważne jak ją ułożysz. Ale leci strasznie ciężko. Mała się odzwyczaila od takiego ssania.

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 17 września 2019, 03:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SEN

    Ile trwał maksymalny sen Waszych maluszków?

    Moja Laura padła wczoraj ok 21 a obudziła się, ku mojemu przerażeniu , dzis po 3:30 czyli 6.5h później! Nigdy nie dawalam jej tyle spać bez jedzenia, zwykle sama się budzi co 3-3.5h . Nie wiem czy mi nie zadzwonił budzik o 1 czy go wyłączyłam przez sen 🤯

    Pediatra mówił, że przy jej (dużej) wadze nie trzeba wybudzać, ale nie powinna mieć przerwy między posiłkami dłuższej niż 4h (czyli jednak wybudzac? 🤔)

    ZMĘCZENIE

    Kolejna sprawa: wczoraj walczyłam ze zmęczeniem Laury. Między 12 a 21 praktycznie nie spała pomijając niedługie drzemki na mnie lub przy piersi. Odkładana natychmiast się wybudzała. Była niespokojna i płaczliwa nawet przy piersi co jej się nie zdarza. Czytałam co pisałyście o zmęczeniu, ale nie mogłam jej uśpić 🙁 efekt jest taki, że spędzam cały dzień z dzieckiem na kanapie. Tak już chyba 2 tydzień, strach wyjść z domu. Jakieś rady?

    CYCKOWANIE:

    też jestem team cycki 😁
    Cyckowanie boli mnie mniej (w końcu!!!😊), ale karmienie trwa ok 1-1.5h . Godzina przerwy i znowu karmienie. W zasadzie cały dzień siedzę z wywalonymi cyckami, z dzieckiem na kanapie. Wieczorem zaczęłam dawać mm. Wczoraj po godzinie przy piersi zjadła dodatkowo 120 ml mm i dalej było mało, więc znów do piersi 😳 i tak już kolejny wieczór...
    No i mam problem by wyjść na spacer, jem dopiero jak wróci mąż z pracy, w domu nieporządek . Mąż się stara , ale jednak nie ogarnia wszystkiego (zakupy, gotowanie, sprzątanie) choć i tak sporo pomaga.
    A ja mam wyrzuty sumienia , że kombinuje jak tu odkleić Małą od siebie🙄

    Mama pytała się mnie czy będę robić w tym roku buraczki do słoików 😂😂😂 chyba też jest z tych co myślą, że niemowlę śpi (w łóżeczku) 20h na dobę 😆

    BRZUSZEK:

    U nas nadal gazy, prężenie i brak kupek przy kp. Dostała Delikol i jest ciut lepiej, ale bez rewelacji. Zastanawiam się nad zmianą Wit.D. jaką polecacie?


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 04:29

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 17 września 2019, 05:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na zmęczenie pomaga połączenie szumisia, tulika i smoka. Młoda usypia i ten sen jest naprawdę spokojny. W sumie ma łącznie z jedzeniem 45 min czuwania u potem 2.5 lub 3 godziny snu. Smoka wypluwa jak mocniej usnie, po jakiś 15-20 minutach. Najdłużej spała mi od 20 do q
    10 rano na śpiocha tylko 3 butle i pampek. Ale tylko raz była aż tak miłosierna.
    Co do witaminy D to D vitum w sprayu.

    PustynnyKwiat lubi tę wiadomość

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 17 września 2019, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy fizjoterapeute dla dziecka można umówić na Nfz czy tylko prywatnie?
    Czyli profilaktycznie wszystko sprawdzić? Mnie trochę niepokoi to że mała czasami się pręży i wygina jakby bez powodu, przy tym krótko płacze, nie wiem o co chodzi. Druga sprawa to zastanawiam się nad tym napięciem miesniowym buźki bo przy każdym smoczku przy karmieniu leci jej bokami, sporo wypływa więc nie wiem czy źle chwyta czy za słabo. Ciągnie niby dobrze. Ale nie znam się więc tak kombinuje..

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 17 września 2019, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waszym bobasom też tak wycieraja się włoski na głowie? Mojej rosną z tyłu a na czubku ma coraz mniej :P

    Ja też chyba umowie się do fizjoterapeuta. Może coś doradzi na te kolki, oceni rozwój i podpowie nam jak nosić malucha bo czasem mam wrazenie że jakoś źle to robimy...
    A dziś mamy usg bioderek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 07:44

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 17 września 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam pediatra polecił Wit. D Vigantol. Jest o tyle dobry że wystarczy 1 kropla dziennie więc pewnie mniejsze ryzyko bolu brzuszka niż jak trzeba podać więcej.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi mówili zeby nie wybudzać. Tytus max spał 5h a nie jadł 6h (moze dlatego za na mm)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2019, 08:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2019, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija, dzis chyba byla taka noc - moja tez padla ok 21 i obudzila sie na cycka o 1 i potem dopiero o 7! I uwaga, oba karmienia zakonczyly sie zasnieciem na mnie, a nie prezeniem i krzykiem😍 Moze jeszcze bede miala przytulasne dziecko jak Wy😍 Teraz kombinuje od 20 min jakby tu ja odlozyc bezszkodowo i jeszcze sie kimnac z 2 godzinki hehe

    Witamine D podajemy Vigantol w kroplach. Ja dla siebie i małza tez od dawna kupuje Vigantoletten 1000, bo to lek, a nie suplement jak te wszystkie D-Vitum itd.

    Co do brzuszko, kuzyn mi wczoraj podał sprawdzone zrodlo na Sab Simplex - jakas czeska apteka
    https://www.docsimon.pl/towar/sab-simplex-krople-suspensja-30ml#cookbar

    Aczkolwiek mam spore opory czy to zamawiac, skoro to taka konska dawka symetykonu w PL niedopuszczalna 😐 Pan Tabletka na blogu nie wypowiada sie pochlebnie
    https://pantabletka.pl/sab-simplex-czy-dziala/

  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 17 września 2019, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limerikowo wrote:
    to normalne ciemiaczko
    zarosnie sie z czasem
    miekkie jest ok
    pulsujace i twardniejace lub zapadniete trzeba zglosic lekarzowi

    Było właśnie przez chwilę takie zapadnięte ale Wicko już do normy. Jutro mamy USG glowki to na pewno to zglosze

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 17 września 2019, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w nocy nie było za ciekawie, zaczęło się jak zawsze, długie usypianie się koło 22 zasnął, 1:30 pobudka, cyc no i masakra nie dało się go uśpić, walczyłam przez prawie 3h, to tulenie to szumis, kołysanie, smoczek... Nic nie działało cały czas marudzenie aż wzięłam go z powrotem do łóżka, pierś się już zdążyła trochę napełnić i zasnął na cycki, masakra :/

    Kalija, też mam straszny problem z usypianiem...

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
‹‹ 1346 1347 1348 1349 1350 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ