Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nie wiem ile powinno spać ale pół dnia "Aktywności" to zdecydowanie za dużo - u nas maksymalnie jest 2 godziny aktywności tak myślę chociaż nigdy nie liczyłam tego - no ale my już mamy prawie 2 miesiące
przy pierwszej po prostu dużo spacerowałam - potrafiłam pół dnia być na dworze i dzięki temu dziecko spało dużo - do tego stopnia, że jako roczniak musiałam co do minuty iść na spacer aby miałą drzemkę przed obiadem jak tylko wchodziła do wóżka o 12 to już spała. Teraz nie mam takich rarytasów bo nie mogę sobie pozwolić na spacer cały dzień bo jest starszak Ale też mam dni że mimo to cały dzień noszę Manię, bo ttylko tak chce spać - nie raz jadłam na obiad kuskus z sosem - bo wystarczy go tylko zalać wodą a to jestem w stanie zrobić jedną ręką ogólnie w takich dniach po prosut z mężem robimy obiad wieczorem dzień wcześniej aby było co zjęść i robimy takie dania aby dało się zjeść je jedną ręką - spagetti odpada ... próbowałam i niepotrafię więc jem dużo kasz różńych ostatnio
-
jesli chodzi o texty tesciow a szczegolnie przemadrej tesciowej ( wychowala tylko i az 1no dziecko ze wzgledu na zdrowie) co nigdy nie pomoze przy wnukach
mezowi przypomnialo sie ze "Karolina dostala rotawirusa w szpitalu jak miala 18mcy bo nie byla karmiona piersia"
a tak w ogole lata temu "zafundowalismy jej rota bo dalismy ja, do szpitala" etc szkoda pisac ( dziecko mialo niezyt pokarmowy z przerwami juz 3 tyg)
jak ja nie lubie tych textow z opoznionym zaplonem
ale czekam spokojnie na okazje riposty 😃 jesli zjawia sie w nast roku w ogole po akcji z winda 🤣
-
wczoraj na spacerze spotkalam fajna poznanska babcie szukala apteki a to niedziela a maszerowala razno
akurat Junior zrobil koncert wiec postoj na lawce na uspokojenie
Babcia mowi ze tu niedobrze kolo ul spacerowac (bylam w bocznej) bo halas i spaliny
Mowie duze miasto, ale za to chodnik jest gladki a w parku zwirek trzesie wozkiem .wozek juz 2jke zreszta wywozil i do niecalych 6mcy musi starczyc
ale od slowa do slowa spacer z Babcia razno i ok
Ona z 7emki w domu ostatnia byla i spod Lwowa 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 14:46
-
Mój jest spokojny ale tylko w domu. Je, śpi, czasem nawet poleży sam machając kończynami. Poza domem już nie jest tak dobrze. Wyobrażałam sobie te długie spacerki, w czasie których mały będzie spał w wózku a ja będę na ławce w parku czytać książki, odbierać siostrzeńca ze szkoły lub spotykać się z koleżankami, które mają małe dzieci ale teraz mam obawy przed każdym wyjściem z domu
Odkąd kupiliśmy poduszkę motylka to spokojniej leży w gondolce ale jak zaśnie to tylko na 20-30 minut, potem płacze. Wychodzę z domu i już zastanawiam się gdzie będę miała po drodze kawiarnię by usiąść i zatkać cycem. Wiele razy musiałam go nieść na rękach jednocześnie prowadząc wózek bo się nie dawał odłożyć. A wczoraj na spotkaniu rodzinnym 3/4 czasu spędziłam sama w pustym pokoju karmiąc bo nie chciał zasnąć i płakał co chwilę. W domu prawie nigdy nie płacze! Mam nadzieję, że mu się poprawi bo nie chcę być zamknięta w mieszkaniu przez następne pół rokuKrzyś jest z nami od 15.08.2019 -
Też myślę czy nie kupić tego Szumisia... Czy lepiej karuzele żeby obserwowała i to ja uśpi? Właśnie ja uspilam, odlozylam i już po pół h zaczęła stekac i wybudzac się. Nie ruszała jej żeby jeszcze zasnęła ale dupa! W końcu zaczęła ryczeć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 15:20
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
U nas spacery są spoko jak już zaśnie ale jak wyjdę z rozbudzonym Sajmonem to muszę czasem Zrobić ze 3 przystanki żeby go uspokoić i czasem wyjąć cyca na chodniku (ukrytego pod pieluchą 😂) i dopiero jak cyc go wyciszy to mogę iść dalej. Nad morzem było to samo, w Międzyzdrojach zrobili super podest spacerowy wzdłuż wydm żeby wózkiem można było trzasnąć kilka km nie wchodząc na plażę, tam opanowałam do perfekcji dyskretne wyciąganie cyca i usypianie na stojąco. Tylko emeryci patrzyli z oburzeniem bo za ich czasów z dzieckiem jeździło się dopiero jak samo zjadało schabowego, a młodzi z wózkami patrzyli że zrozumieniem 😂😂😂
Frida, nam tak sugerowała położna na SzR, bo idąc tymi szczepieniami z NFZ można w każdej chwili przejść na 5w1 jeśli dziecko gorzej reaguje. Pediatra nam zasugerowała,żeby pierwszą zrobić 5w1 bo ta na NFZ ma za dużo powikłan a potem lepiej płatne rota. Ale jutro omówię z pediatrą jeszcze raz najlepszą drogę i dam znać
P.s
Druga dziś drzemka, ta trwa już drugą godzinę 😳Frida91, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Ja się boję tych 5w1 bo właśnie o nich czytałam o różnych powikłaniach że str układu nerwowego a te stare niby dłużej na "rynku" więc może lepiej sprawdzone... Nie mam pojęcia co wybrać. A argumenty o kluciu czy finansowe mnie nie przekonują, po prostu chodzi mi o to co bezpieczniejsze...Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Baileyes - a nie myslisz ze jak masz tak duzo mleka to ono szybko płuynie i Twoja już sie po prostu najada po tych 5 min, a chce dalej ssać i dlatego tak się wściea, bo jej leci, ale ona juz najedzona? Ty się ciesz ze na Tobie nie chce spać, bo to jest fajne miesiąc-dwa, a potem to niestety udręka, bo człowiek w ten czas drzemki musi mnóstwo rzeczy ogarnąć.
Nie myslałaś żeby z tych 3 rzeczy przy usypianiu powoli próbować eliminować coś, np to bujanie na początku? My tak zrobiliśmy i na tą chwilę usypia w kołysce odłozony wyprzytulany ale jeszcze nie uspiony, w tle kołysanki i jak marudzi to smoczek i w 3-10 min śpi. POtem smoczka wypluwa, kołysanki leca lae bedę próbowała wyłaczać niedługo jak mocniej zaśnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 15:39
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Menka - mądrze piszesz, do identycznych wniosków doszłam przy drugim dziecku, duuuzo też wtedy już w ciąży czytałam o śnie dziecka. Mój pierwszy spał w wieku miesiące 3 razy po 30 mi w ciągu dnia, wybudzał się i poitem przez kilka godzin wydawało mi się ze nie wygląda na śpiącego - głupia ja!
Krzyś ma aktywności ok godzinę-maź połtorej po długiej drzemce - ma 8 tygodni.
Jak się obudzi to zawsze satarm się dospać np smoczkiem albo lekkiem pobujaniem albo poklepaniem po pupie. Jak nie to karmię - czasem uśnie, jak nie to przewijam, bawimy isę i pi ok godzinie wszytskiego zaczynam wyciszać i godzina i 15 min ok kładę spać. Mówie mu ciągle idziemy spać, idziemy spać, zawijam w woombie, nosze ze 2 minutki przytulając i odkładam do kołyski, muzyczkę puszczam. Jak marudzin to smoczek i zazwyczaj po kilku minutach spi, choć chwilę wczesniej na śpiącego wcale nie wyglądał. Jka juz ziewa, to już jest ostatnia chwila na to wszytsko.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Frida, my mieliśmy szczepić tymi 5w1, mamy je za darmo z uwagi na to, że Laura jest wczesniakiem. Neonatolog w szpitalu polecał szczepionki skojarzone , pediatra w przychodni mówiła , że bez sensu płacić za 6w1 skoro przysługują nam 5w1 natomiast pediatra, u którego byliśmy prywatnie polecał 6w1 choć zapytany w czym są lepsze od tych 5w1 to wskazał tylko na liczbę wkłóć, mówił też by brać szczepionki na pneumokoki te na NFZ bo są równie dobre jak te odpłatne. Polecał też szczepic na rotawirusy. Najbardziej mnie zdziwił, bo mówił by wszystkim zaszczepić na 1 wizycie.
Mam receptę na szczepionke 6w1 hexa coś tam i jednak się zastanawiam 🤔 każdy mówi coś innego jeśli chodzi o szczepienia i niewiadomo kogo słychać . A wizyta szczepienia już pojutrze 😱 -
No właśnie też nie wiem kogo słuchać... Mam wrażenie że nikt nie jest obiektywny i często polecają te skojarzone że względu na kasę A jedyną korzyść o jakiej mówią to właśnie liczba wkluc. Sama nie wiem a muszę się umówić na szczepienie i ciągle się waham. Liczba wkluc to już dla mnie sprawa drugorzędne, wiadomo że dziecko i tak i tak będzie płakać a zaraz o tym zapomni ale właśnie co jets bezpieczniejsze to chyba na dwoje babka wrozyla...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 16:51
Kalija lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:No właśnie też nie wiem kogo słuchać... Mam wrażenie że nikt nie jest obiektywny i często polecają te skojarzone że względu na kasę A jedyną korzyść o jakiej mówią to właśnie liczba wkluc. Sama nie wiem a muszę się umówić na szczepienie i ciągle się waham. Liczba wkluc to już dla mnie sprawa drugorzędne, wiadomo że dziecko i tak i tak będzie płakać a zaraz o tym zapomni ale właśnie co jets bezpieczniejsze to chyba na dwoje babka wrozyla...
Mogłabym się pod tym podpisać. -
Nas jeszcze czeka szczepienie na gruźlicę bo nie szczepilismy w szpitalu. Nie chciałam szczepić noworodka tllko później jak już trochę ja poobserwuje jak się rozwija itd. Nie jestem jakaś przeciwna szczepieniom ale trochę mi się nie podoba jak to w Polsce wygląda i że jest taki pryzmus i wszystkie artykuły o tym są sponsorowane.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualny
-
Ja też słyszałam przeróżne opinie o szczepieniach ale wszyscy mówili że różnica to tylko ilość ukłuć i lepiej dobrać właśnie meningo albo rota (choć rota też wiele osób odradza). Nie wiem też co zrobić ale trochę mam wrażenie że to 6w1 to naciagactwo dlatego skoro każdy twierdzi że nie ma różnicy (ktoś nawet mówi że bezpieczniejsze te na NFZ bo właśnie sprawdzone) to chyba się na te zdecydujemy ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji
-
Dziewczyny czy Wasze maluszki mają na główce przy ciemiaczku, tzn tam gdzie jest ta miękka skórka bez czaszki takie wklęsłe? Jakby była dziura? Dziś to zauważyłam bo normalnie miał po prostu miękkie a nie wiem czy to normalne proszę sprawdzcie
-
trzydziecha wrote:Dziewczyny czy Wasze maluszki mają na główce przy ciemiaczku, tzn tam gdzie jest ta miękka skórka bez czaszki takie wklęsłe? Jakby była dziura? Dziś to zauważyłam bo normalnie miał po prostu miękkie a nie wiem czy to normalne proszę sprawdzcie
trzydziecha lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
hej Dziewczyny miałam napisać o szczepieniach, ale mieliśmy kilka trudnych dni. Czytam Was i w zasadzie Leo przechodzi przez te same problemy co Wasze kruszyny. Z tym, że u mnie wszyscy mama mąż teściowa wiedzą lepiej i najlepiej co mnie mocno dołuje. To podkopuje moje poczucie wartości jako matki a finalnie i tak się okazuje, że miałam racje ale nie o to chodzi kto ma racje tylko co jest najlepsze dla dziecka.
Nasz pediatra przyjmuje prywatnie ma koło 60 tki. Nie robi się u niej szczepień nie ma zatem opcji że jej zależy na czymś bo zarobi. Ma duże doświadczenie kliniczne pracuje w IMID w Warszawie. Polecili nam ją znajomi. Wizyta trwała 1,5 h mogliśmy zapytać o wszystko. Leona obejrzała bardzo bardzo dokładnie.
Poleciła 5w1 ze względu na bezkomórkowy krztusiec.
Ciężkie NOP występują przeciętnie raz na 10 000 podanych dawek szczepionki pełnokomórkowej i około 2-krotnie rzadziej po podaniu szczepionki bezkomórkowej.
Nam poleciła infarix i tym szczepiliśmy. Plus engerix bo taki był tez mój wybór w szpitalu. Podobno chińska bywa zanieczyszczona, zdarzają się przypadki że nie wykształcają się po niej przeciwciała.
Meninkokoki bexero w związku z tym, ze dają często goraczke poleciła rozdxzielić z 5w 1 o około 2-4 tygodni. meningokoki ACY W135 Nimerix. !3 walentne. To opcja dużoo pełniejsza.
rora roratixem bo jest o jena dawka mniej niż tym drugim rota tec który potrafi często dawać krew w stolcu
Tyle ode mnie w zakresie szczepień.
Myśle sobie że ryzyko jest zawsze. NOPY były i w przeszłości tylko się o nich tyle nie pisało.
Czy słyszałyście o IV stopniu wędzidełka? Macie jakieś doświadczenia z podcinaniem? W sobotę byłam u DL bo z tym naszym karmieniem to jest bardzo trudno. Ja chciałabym kp jedynie ale Leon za dużo spadł musieliśmy dokarmiać i byłam 3w1 km kpi i mm. To trwało kilka tygodni i mnie strasznie dołowało a do tego wykańczało fizycznie. Postanowiłam wrócić do kp i udało się nawet 6 dni tylko kp. Potem Leon dał tak czadu i się rozregulował ze spaniem i jedzeniem nie jadł jakieś 7-9 godzin że w końcu dostał mm.
Dl po dogłębnym badaniu i obserwacji 2h i filmiki i zdjęcia stwierdziła, że wygląda jest to na 4 stopień bo leo usypia przy piersi i bardzo długo i leniwie się karmi i płytko chwyta i cofa czasami głowę z piersi. Miałam dobre odczucie że coś nie jest tak. Czekamy teraz do 9 października na termin i u poleconej chirurg żeby potwierdzić diagnozę i działać. Do tego mamy tą asymetrie ułożeniową do korekty przez 2 tyg w domu zabiegami pielęgnacyjnymi. Leona oglądała od razy po DL fizjoterapeutka. Pokazała nam ćwiczenia i jak mamy postępować żeby wyrównać to ułożenie. Uważam że warto pokazać dziecko fizjo nawet profilaktycznie żeby potem nie było większych problemów. Najlepsze jest to że pediatria w POZ nie widziała nic niepokojącego i wszystko o jest jej zdaniem w normie. Sorki musiałam się wyżalić.
Vampire lubi tę wiadomość
-
Magnolia my idziemy w środę do fizjo, najprawdopodobniej mamy asymetrie ulozeniowa, mała preferuje jedna stron dodatkowo dl stwierdzila ze lekko jej opada kącik ust - co świadczy ponoć o asymetrii ulozenoowej. Ponoć przy miednicowo ułożonych maluchach to częste.
Co do zachowania przy cycku to u nas jest właśnie takie jak opisujesz ale cdl nie zauważyła nic przy wędzidełku, stwierdziła tylko że mała lekko ssie. Niby dobrze chwyta ale ssie lekko. Ale nic na to nie poradziła♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dpt Harmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki