Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez bede te darmowe i jest ich mniej. Pediatra tez mowila ze sa dobre jak te płatne.
Frida dokładnie jakby bylo wsparcie od położnych by pomoc przy przystawianiu to moze bym byla tylko na kp. W szpitalu mialam czasami piersi jak kamienie. -
Ja szczepilam Prevenarem, dokładnie z tego samego powodu co Drzewko.
I zgadzam się zakończmy ten temat, oceniać czy kobieta się wystarczająco postarała może jedynie ona sama z perspektywy czasu.
Bo nie chodzi o to czy kobieta zrobiła wszystko co mogła w mniemaniu innych osób, ale we własnym, zgodnie ze stanem zdrowia i psychiki ale też i finansowym.
A nie można oceniać innych tylko i wyłącznie ze swojej perspektywy:)
Na koniec dodam tylko, że w szpitalu w którym rodziłam była cdl. Certyfikat miała na pewno z bazaru, wszystkim zestresowanym matkom przed pierwszym karmieniem kropila skutki mm żeby dziecko złapalo, a potem dawała butlę do wozeczka gdyby chciały dokarmic🤪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 10:23
DrzewkoPomarańczowe, Frida91, Agagusia, werni, trzydziecha lubią tę wiadomość
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Ja szczepilam płatna na pneumo wczoraj. W tym przypadku to nie jest kwestia lepsza czy gorsza tylko ta płatna chroni przed 13 serotypami a bezpłatna przeciwko 10. A te trzy to te najczęściej występujące w Polsce 🤯
O kurczę, tego nie wiedziałam, to zmienia postać rzeczy. Dzięki Drzewko!Anhydra, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
-
W sumie to ja zapoczatkowalam ten temat karmienia tym postem o ryku Małego i naszych nieudolnych próbach podania mu mm. Nie mialam ma celu nikogo oceniać, chciałam tylko skorzystać z rad Dziewczyn obeznanych w mlekach modyfikowanych, aby dobrać Olkowi w miarę dobra mieszankę która zaakceptuje 🤷♀️.
Ja jestem jedną z tych kobiet, która o laktacje nigdy specjalnie zabiegać nie musiała...sutki w tydzien sie zahartowaly...mleko do teraz leci mi strumieniami i często Młody od tego nadmiaru się krztusi i wkurza...W każdym razie może też dlatego, że przyszło mi to bez wysiłku nie do końca jestem w stanie ten fakt docenić. Niemniej jednak, czytając Wasze historie zaczynam możliwosc karmienia piersia bardziej doceniać. Dałyscie mi motywację aby się nie poddawać, za co Wam dziekuję❤DrzewkoPomarańczowe, Kalija, Pierniczkowa, Frida91, Agagusia, werni, Vampire lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Kalija wrote:Jak byłaś leczona ?
Moja ginekolog zaleciła smarować Aphtinem i zmywać przed karmieniem. Grzybica spowodowana pleśniawkami w buzi dziecka to była jej pierwsza myśl kiedy wspomniałam o bólu sutków. Pediatra i położna nie widziały u Małej pleśniawki, ale powiedziały, ze czasem są niewidoczne. Ma jedynie biały nalot na języczku, ale to niby od mleka. Pola brała 2 antybiotyki na zatkane kanaliki łzowe i prawdopodobnie przyczyniły się do tego stanu. A ja jem dużo słodyczy i piję słodowe napoje, wiec Candida ma pożywkę... Myślę, że przy grzybicy smarowanie sutków mlekiem też nie pomogło, a tylko pogorszyło sprawę, bo drożdżaki doskonale się czują w słodkim i wilgotnym środowisku (stąd pleśniawki w buzi dziecka). Aphtin w ciągu kilku dni zmniejszył ból, a po 2 tyg. karmienie stało się przyjemne. Teraz smaruję brodawki olejem kokosowym, bo zawiera kwas kaprylowy, który działa przeciwgrzybiczo i nie trzeba go zmywać. I stosuję od czasu do czasu inne naturalne metody: https://www.breastfeedingbasics.com/qa/herbal-alternative-treatments-yeast-infections-breastfeeding-mothers
Czytałam u Hafiji, że przy pleśniawkach warto zakwaszać dziecku buzię przecierając Cebionem (wit. C), ale wg ulotki można podawać od 3 r.ż., więc po kilku razach sobie darowałam, bo objawy u mnie ustąpiły, więc teraz jedynie obie przyjmujemy probiotyki.Kalija, Frida91 lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Ja oczywiście nikomu nie chciałam sprawić przykrości, napisałam tylko o swojej historii,ale u każdego jest inaczej i tak jak pisałam wcześniej jak ktoś chce karmić mm nawet tylko dla wygody to jej sprawa, mi tam nic do tegoCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Dziewczyny a tak z innej beczki macie jakiś pomysł jak zachęcić malucha do.lezenia na brzuszku. Moja wytrzymuje max 2 min. I potem jest 30 minut tulenia bo jest ryk.
Nie wiem która pisała o prolaktanie z rosmanna ale.dziekuje i kłaniam się w pas. Na dobie mam 50ml więcej, to zawsze jedno dodatkowe karmienie. A i jeszcze mam.pytanie o kupki na cycowym mleku. Jak często je macie? Moja robi ciemno zielone po żelazie ale są rzadko bo raz na 5 dni. A dzisiaj widzę że się pręży próbuje zrobić i płacze. Nie chce jej cały czas pomagać bo.boje się że rozleniwie układ wydalniczy. A nie wiem czy jest sens przepajac woda skoro ona i tam mało dobowo zjada mleka. Boje się że zapcham jej żołądek płynem bez kalorii i waga znowu zacznie spadać . Przygarnę wszystkie rady , bo jestem.pod ścianą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 11:26
-
Pierniczkowa moja co prawda w miarę lubi leżeć na brzuszku ale jak marudzi to kładę jej pod nos zabawki, np.lusterko z zestawu od maty, albo sama sie kładę tak żeby mnie widziała i pajacuję przed nią
Co do kupek to mamy od 4 do nawet 7 dziennie. Ale to może być różnie, podobno po którymś tam tygodniu życia to sie zmienia i kupki moga byc nawet raz na kilka dni pod warunkiem że nie ma przzy tym dolegliwości boli pbrzuszka itd. Może jakiś probiotyk by pomógł?Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
My chyba tez Prevenar.
Co do karmienia to bardzo Was podziwiam walczące dziewczyny! My się karmimy od początku przez kapturki bo moje sutki były płaskie i zapadające się. Teraz już jest lepiej, trochę sie wyciągnęły ale i tak Krzyś najczęściej ciągnie przez kapturek. Ładnie przybiera, mleka mam dużo i jestem trochę zbyt leniwa by walczyć z nim by chwytał sama piers choć przynajmniej raz dziennie przystawiam go bez kapturka. Może kiedyś nam się uda karmić bez, zobaczymy ale na razie nie mam ciśnienia.
Dziś w nocy mieliśmy 3 pobudki na karmienie i naszła mnie myśl, ze przy różnych nocnych wydarzeniach policja powinna szukać najbliższej matki karmiącej. Widziałam już sąsiada wychodzącego o 4, jakiegoś nieznanego mi faceta wchodzącego do budynku o 3, wiem dokładnie jakie samochody parkują w nocy pod naszymi oknami. Jestem pewna, że mało co mogło mi umknąć 😁Anhydra, Agagusia, Niezapominajka5, Vampire lubią tę wiadomość
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
Frida podaje vivomix ale nic nie pomaga niestety. Mój gugacz sie obudził
idę znowu prowadzić wstrząsające konwersacje a guuuuu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 11:43
Frida91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U nas najgorsza noc ever - jedna wielka pobudka. Mała cały czas w półśnie stękała, wymachiwała rączkami i nóżkami, a to męczyła się z robieniem kupki, a to znowu mleko jej się cofało. Wielokrotnie próbowałam ją odbić na ramieniu i na kolanach, ale przez sen nie potrafi beknąć i tak się męczyła ulewając do rana. O 5 zachłysnęła się leżąc na pleckach, przez chwilę nie mogła złapać oddechu, przestraszyła się i rozpłakała. Dopiero wtedy obudziła się na tyle żeby beknąć. Dzisiaj obie jesteś wykończone."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Nacha to ciekawe co piszesz z tymi szczepionkami🤔
Marcelina85 wrote:U nas najgorsza noc ever - jedna wielka pobudka. Mała cały czas w półśnie stękała, wymachiwała rączkami i nóżkami, a to męczyła się z robieniem kupki, a to znowu mleko jej się cofało. Wielokrotnie próbowałam ją odbić na ramieniu i na kolanach, ale przez sen nie potrafi beknąć i tak się męczyła ulewając do rana. O 5 zachłysnęła się leżąc na pleckach, przez chwilę nie mogła złapać oddechu, przestraszyła się i rozpłakała. Dopiero wtedy obudziła się na tyle żeby beknąć. Dzisiaj obie jesteś wykończone.
Też zdarzają nam się takie noce -
nick nieaktualny
-
W przypadku meningo jest tak, ze im później się zacznie tym mniej dawek jest wiec może w przypadku pneumo podobnie, ze w momencie tej dawki przypominającej wystarczy jedna dla tych trzech serotypow.. pamiętacie kiedy jest ta przypominająca?
Edit: doczytałam, ze 13-15 m-cWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 12:26
[/url]
-
Marcelina85 wrote:U nas najgorsza noc ever - jedna wielka pobudka. Mała cały czas w półśnie stękała, wymachiwała rączkami i nóżkami, a to męczyła się z robieniem kupki, a to znowu mleko jej się cofało. Wielokrotnie próbowałam ją odbić na ramieniu i na kolanach, ale przez sen nie potrafi beknąć i tak się męczyła ulewając do rana. O 5 zachłysnęła się leżąc na pleckach, przez chwilę nie mogła złapać oddechu, przestraszyła się i rozpłakała. Dopiero wtedy obudziła się na tyle żeby beknąć. Dzisiaj obie jesteś wykończone.
WspółczujęJa się boję zachlysniecia i pilnuje aby główkę miała zawsze na którymś boku we śnie. Podkladam jej wałek z pieluchy jak nie chce przekręcić.
E_linka2 lubi tę wiadomość
-
Już się potrafi przekręcić z boku na plecki, a główkę utrzymać w miejscu tym bardziej nie sposób..."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Pierniczkowa wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki macie jakiś pomysł jak zachęcić malucha do.lezenia na brzuszku. Moja wytrzymuje max 2 min. I potem jest 30 minut tulenia bo jest ryk.
Nie wiem która pisała o prolaktanie z rosmanna ale.dziekuje i kłaniam się w pas. Na dobie mam 50ml więcej, to zawsze jedno dodatkowe karmienie. A i jeszcze mam.pytanie o kupki na cycowym mleku. Jak często je macie? Moja robi ciemno zielone po żelazie ale są rzadko bo raz na 5 dni. A dzisiaj widzę że się pręży próbuje zrobić i płacze. Nie chce jej cały czas pomagać bo.boje się że rozleniwie układ wydalniczy. A nie wiem czy jest sens przepajac woda skoro ona i tam mało dobowo zjada mleka. Boje się że zapcham jej żołądek płynem bez kalorii i waga znowu zacznie spadać . Przygarnę wszystkie rady , bo jestem.pod ścianą.
Olek też chyba lubi na brzuszku...A w każdym razie nie płacze gdy to tak kładziemy 😅.Chociaz teraz, gdy nauczył się przekraczać z brzucha na plecy to gdy mu się nudzi/nie podoba to po prostu zmienia sam pozycję. Początkowo chyba nie bardzo preferowal ale wydaje mi się, że kluczem do akceptacji było odkładanie go na dzienne drzemki w tej pozycji. Robiliśmy to po zupełnym ululaniu😉 bo inaczej oczywiście nie było szans.
U nas kupek w ciągu dnia dosyć sporo bo minimum 4 dziennie. Często robi podczas przewijania, gdy ma gołą dupkę🤭. Ogólnie od pewnego czasu chwilę go bez pieluszki na przewijaku trzymamy...Po pierwsze aby dac skórze choć trochę odetchnąć od tego ciągłego pieluchowania no i żeby zrobił swoje ...bo niejednokrotnie zdarzało się, że Olek jeszcze na przewijaku bezczescil ledwo zapietą świeżą pieluchę i znowu musieliśmy zmieniać 😂. Czasami podnoszę mu delikatnie nóżki do góry i wtedy łatwiej mu idzie 😉.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK