Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas Wikunia w końcu zdrowa, Katarek schowany do pudełka, odkurzacz też
Ja też już prawie zdrowa, trochę katar jeszcze. Jak na mój rozum to powinnyśmy w końcu złapać trochę odporności po tych przeziębieniach... Święta chciała bym mieć zdrowe w rodzinie.
Ja jutro mam ortopedę, muszę mu ostro ponarzekać aby dał mi skierowanie na rehabilitacje nfz. Szwankują mi kolana, chociaż mniej niż tuż po porodzie, ale jak kucnę to się podnieść nie mogę bez podparciaOd razu myślę o nartach, tak mi się marzy wyjazd może jeszcze w tym sezonie ale z takimi kolanami nie ma szans.. Druga sprawa to kręgosłup w odcinku lędźwiowym ostro napiernicza jak się schylam. No i bolą ramiona i szyja od dźwigania małej. Ma któraś takie dolegliwości?
Zdecydowaliśmy się na sesję świąteczną, taką mini w cenie 150 zł, 5 zdjęć. Na świeta szykujemy w prezencie dla najbliższej rodziny ramki ze zdjęciami z noworodkowej i tej świątecznej
Wika ma kupione 3 kreacje, będzie szał
Na Wigilię i dni świąteczne mamy czerwoną sukienkę, złote buciki i opaskę z różkami renifera, oraz srebrno kremową sukienkę, srebrne buciki i opaskę ze srebrnymi śnieżynkami. Siebie tak nie stroję jak ją haha. A na sesję kupiłam w Smyku w promocji granatową sukienkę z tiulowym dołem i złotymi gwiazdkami.
baileys lubi tę wiadomość
-
Drzewko dzięki za polecenie 😉 sprawdzę sobie tą Żak i spróbuję się jakoś do niej dostać 🙂
AnnaKwiat super że macie zaplanowany wyjazd. Uwielbiam morze jesienią/zimą! Gdzie konkretnie jedziecie?
Condo spania mam tak samo. Też przy dziwnie długim śnie sprawdzam czy żyje i czekam na ten regres 😆 Matka wariatka 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2019, 22:05
Camelia lubi tę wiadomość
-
Czy wasze dzieci też tak dużo gadają? Mojej się buzia nie zamyka
Wydaje mnóstwo różnistych dźwięków, wiele nowych, czasami prawie śpiewa. I dyskusje prowadzi
Co do spania to nic się nie zmieniło, śpi po 7, 8 godzin bez pobudki. Mamy noce przespaneMoże facet mi wróci do sypialni, bo póki co to prawie od początku śpi oczywiście w salonie aby do roboty przytomny chodził. Ale Wika w nocy czasami przez sen marudzi, coś gada, czasami zapłacze, ale bez budzenia się. Za to ja sie budzę od razu, ale jak wszystko ok to zaraz zasypiam.
Ja to w ogóle nie widzę u Wiki tych regresów czy skoków rozwojowych, ona ma jakby rozwój stały i liniowy. Te skoki powinny być?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2019, 22:49
-
Redken, jedziemy do Sopotu. Ja tez bardzo lubię morze zima, co roku jesteśmy w Sopocie pomiędzy grudniem a końcem lutego, w zeszłym roku byłam nawet dwa razy. Mieliśmy zagwozdke jak dojechać i wybraliśmy pociąg bo to jednak duża oszczędność czasu w porównaniu z samochodem. Wykupiliśmy cały przedział rodzinny i zobaczymy, mam nadzieje, ze damy radę. A Wy gdzie byliście?Krzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Super ta sesja swiateczna. Tez bym chciala ja miec ale mamy tyle wydatkow. W grudniu szczepienia. Mialam isc tez do gina ale przeloze na styczen wizyte. Maly to ma budzik w sobie. Budzi mnie 0:30, 4:30 no i tu roznie 5-6. Ciekawe kiedy bedzie przesypial cala noc.
-
My też bez sesji zdjęciowej, po nowym roku musimy kupić fotelik i szczepienia. Do tego jeszcze zmiana auta. Młoda mi zjada rękę, poluje na nią bardziej niż kiedyś na cycka 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2019, 08:06
-
Ja pierdziu, nasza dzisiejsza noc to była jedna wielka pobudka 🤦 pierwszy, najdluzszy sen trwał 2:20, a potem to już 1-1,5h...dzisiaj będę zombie.
My sobie zrobimy w święta sami sesję przy choince i ozdobach 😏 Szwagierka coś wspominała, że chciałaby zrobić taką świąteczna sesję Robusiowi i jej dzieciom razem, ale boje się tych małych dzikusów 🤪 Poza tym zdjęcia, które robiła małemu jako sesję noworodkową jeszcze kończy obrabiać, to chyba musiałaby już zdjęcia wielkanocne robić 😂 -
Co do swiat to nie wiemy czy pojedziemy do moich rodzicow. Tesc ma zabieg i za bardzo moj nie chce jechac. Zobaczymy jeszcze. A jak bysmy jechali to moj tata by nam zrobil fotki.
-
U nas tak masakryczne noc, ze mam ochotę sobie w łeb palnąć. O 5 byłam już tak wykończona, ze miałam ochotę iść i prosić męża o zamianę na dzieci, ale jakoś przysnelismy. Czuje się fatalnie.
Co do sesji świątecznej to mnie to w ogóle nie kręci, nic a nic. Siostra pewnie coś cyknie przy choince, ale ona tak jak szwagierka Chimery obrabia to potem latami. Jeszcze czekamy na zdjęcia z naszego ślubu, który odbył się w lutym 2018 😅[/url]
-
Drzewko to widzę, że to ten sam typ. My czekamy na zdjęcia z naszego wesela - kwiecień 2016 😂 Dobrze, że nie żydziliśmy na fotografa od którego mamy zdjęcia i jesteśmy zadowoleni. Ona zamiast latać całe wesele z aparatem, to mogła się swoim dzieckiem lepiej zająć 🙄
Jestem zaskoczona, że z tej noworodkowej sesji jakieś zdjęcia już obrobiła, bo niespecjalnie na to liczyłam. Też fajnie wyszły i jesteśmy obcykani z każdej strony 😉 -
A my byliśmy na sesji świątecznej, nie robiliśmy sesji noworodkowej to pamiątka jakaś musi być
Drzewko, łączę się w bólu, zaraz jedziemy na szczepienie i mam zamiar zapytać pediatry czy matkom nie należy się jakieś sanatorium, zakład zamknięty od biedy też może być 😂 chociaż na dwa dni🙈Agagusia, Camelia lubią tę wiadomość
-
Moja ma dzisiaj zły dzień. Wszędzie jest źle, jak ja wezmę na rekece to robi mostek i drze się jakby ją obdzierali za skory. Odłożyłam do łóżeczka, to leży marudzi i kopie nogami, ale przynajmniej nie wyje.
Domi jak znajdziesz jakiś ośrodek dla rodziców daj znać, od biedy może być nawet porwanie i noc w bagażniku.Agagusia, Camelia lubią tę wiadomość
-
Szczepilismy dziś rano na meningokoki. Młody na razie ok ale wszyscy w przychodni mówili: ooo szczepionka Bexsero, to go będzie bolało i pewnie to odczuje tez potem. Miałam ochotę uciec 😕 No ale już byliśmy, szczepionkę kupiliśmy, wiem ze to dla jego dobra wiec zaszczepiliśmy. Rzeczywiście niefajna ta igła, Krzysiowi aż krew poleciała. Rozdarł się jak nigdy, łezki mu pociekły po policzku, ja się prawie rozpłakałam... Teraz mu dałam przeciwgorączkowy i zasnął, zobaczymy jak się będzie czuł późniejKrzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Ja mialam wczoraj fatalny dzień. Nie dość że Mała ciągle się darła to ja zlapalam doła że niczego nie ogarniam - w domu syf, dziecko wyje a ja zaniedbana. A do tego każdy tylko gada ze mała jest podobna do taty i taka głupota mnie już dobiła
Albo że jak mojemu uda się ją uśpić to każdy sie podnieca jaki zuch, ale jak ja sie codziennie zajezdzam od rana do wieczora to nikt nic nie powie. I tak mnie jakoś wzięło
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
U nas tez noc masakra - pobudka za pobudka... Dziewczyny nie śpiące bo... dzieci śpią - ogarnijcie się, bo to nie fair🤪 bo jak nie będziecie spały to Wan się za karę dzieci odmienia i pożałujecie!😉
My tez jeszcze nie szczepienia poza szpitalem - ale mnie to meczy, najpierw czekałam na wizytę u neurooga, a od tego czasu ciagle ktoś w domu smarka labo kaszle.... teraz Krzys ma lekki katar.
AnnaKwiat - jedziemy w ten piątek pociągiem do Krakowa - kupiłam bilety zwykle na przedział dla matki z dzieckiem (w każdym pociągu taki jest), jedziemy ja, dzieci plus babcia wiec praktycznie cały chyba zajmiemy, choć ja nie wiem czy on jest jakoś oddzielony w tych nowych pociągach. Dam znać jak poszło, podróż 3,5 godz. Planuje takie trakcje jak gondola, raczki, cycek, chusta i leżaczek, wiec może jakoś minie ten czas. Tylko najpierw musimy przeżyć sami bez męża popołudnie, nockę, szykowanie starszych rano do pkola/szkoły i wizytę u neurologa - oby to była dobra noc!
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Tez jestem zdecydowana fanka oryginalnych rzeczy, a ze jestem z team JanuszBiznesu to Ola jest moim przyjacielem w obie strony, czyli kupno-sprzedaż😁
Smoczki wyparzam nowe, a potem wg zasad Drzewka. Frida daj spokój z tym wypadaniem, popatrz jak małe pcha wszystko z podłogi do buzi, całe ręce tez. Ja przy starszym odpuściłam jak złapałam go na ssaniu fredzli od dywanu i lizaniu nogi od stołu przy samej podłodze😁
Poza tym dzieci tak tez budują swoją odporność.Frida91, baileys, kayama, Anhydra, wiki2 lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Chimera gdziekolwiek. Wyła od 9 do 12. Jak ja brałam na ręce to aż się zachodziła. W końcu położyłam w bujaczku ona wyła a ja ją trzymałam za reke aż usnela. Nic nie działało, nie wiem co jej się porobiło. Na spacer nlmi nie przyszło przez myśl żeby iść. Cudem było umycie zębów o prysznicu pomyślę jak mój wróci. Jak tylko oddałam się od bujaczka dalej niż 2 metry to się budzi i popłakuje. Nie wiem jakiś czujnik się zrobić razem z tym skokiem rozwojowym