Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Menka my używamy i niestety ten kauczuk potrafi przyjść już gowniany
generalnie kupowane pojedynczo są mniej trefne niż te w dwupakach. Ja wymieniam co miesiąc bo raz uzywalismy 6tyg i był tak wyrobiony, że ledwo się Szymkowi do buzi mieścił 😂 teraz też już się nadają do wymiany. Niestety
-
My dziś mamy dzień marudy ale chyba brzuszkiem spowodowany. Krzyś zwykle budzi się i kupa. Ewentualnie poczeka pół godzinki. A do 12 nie było nic. Jękolił nieco więc dostał parę kropli Espumisanu i pomogło. Zanieczyścił wszystko w co był ubrany
Jednak humoru nie odzyskał do teraz.
Dodatkowo mąż mi się przeziębił i tylko kicha i kaszle
A i jeszcze się okazało, że mały jest chyba jedynym dzieckiem, które przeraża dźwięk suszarki. Po raz pierwszy od bardzo dawna chciałam sobie wysuszyć włosy a ten podkówka i w płacz!Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
my smoki mamy lovi
i jest wiekowo wg rozmiaru 0-3 .3-6 teraz.corki byly na tommee tippy
zmieniamy czesto.jak tylko widze w srodku nagromadzenie sie plamek a silkon jest przezroczysty wiec dobrze widac
lepszy kosz niz plesniawy i aphtin/nystatyna
tworczo odkrylam ze smoki sa najtansze w gemini a najdrozsze w smyku
w gemini w paku 2x za 23pln a smyk...
37pln te same.patimaks Poz 27plnWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2019, 19:56
-
Domi_tur wrote:U nas jakis wirus jelitowy chyba, Szymi caly tydzień mało je a kupy z dnia na dzień coraz brzydsze, dziś dużo ciemnych/czarnych nitek. Pojechaliśmy do pediatry, sam nie wie o co chodzi ale raczej wirus bo mnie od 2 dni też brzuch dziwnie boli
no nic trza obserwować
czarne/brazowe nitki w kupce sa po bananie tez
no u Was z opisu objawy jelitowki
szczepiliscie na rota?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2019, 20:01
-
Domi, a poza dynia wprowadzałas coś jeszcze?
My używamy smoczków lovi i wymieniamy co około miesiąc. Ostatnio próbowałam dać lovi 3-6 ale wypluwał. Kilka dni temu kupiłam tez bibs, bardzo długo studiowałam jaki rozmiar kupić i kupiłam zły - M 😂. Wypatrzyłam jednak żeby spróbować czy przejdzie ale pluje tym. Spróbuje za te dwa przepisowe miesiące.
Kazik dziś tez mega maruda. Drzemki rwane, sporo płaczu co u niego jest dziwne bo on ogólnie mało płacze. Jest raczej pogodny, jak go zostawię samego na macie to najpierw nawołuje i skrzeczy i dopiero jak na to nie zareaguje to zaczyna płakać. Ale jeśli nie robię nic czego nie mogę przerwać to reaguje już na nawoływanie bo to skrzeczenie jest nie do wytrzymania 😅.
A dziś właśnie płakał nawet jak miałam go na rękach, leżeliśmy razem itp. Wydaje mi się, ze chyba brzuszek go bolał bo dużo baków i nie robił kupy od 3 dni a ostatnio robił codziennie.
Teraz już śpi i aż mnie trzęsie na myśl o nocy 🙄. Przedwczoraj przespał cięgiem 8 h a wczoraj kręcił się i stekal praktycznie cała noc. Nie nadążam![/url]
-
Niee była tylko dynia i to jak już się pojawiły brzydkie kupy, po dyni były eleganckie, w jakim stanie wjechała we wtorek w takim wyjechała w środę rano 😂 lekarz mówił że badać kupy sensu nie ma bo to nic nie da, dostaje butlę co max 2h żeby coś tam zjadal i podaję elektrolity. W dzień jest nawet pogodny i zabawowy , gorączki nie ma (max 37,5) a pieluchy moczy normalnie. Męczy się w nocy ale już sama nie wiem czy to przez brzuch czy zęby, pediatra był lekko zdziwiony że górna prawa dwójka wygląda jakby miała zaraz wyskoczyć
Ogólnie nie ma paniki, najgorsze z całą pewnością już było, po prostu w moim ogromnym atlasie kup takich jeszcze nie było i chciałam się dokształcić a widząc mój album w tel pediatra się zaśmiał, że znam się pewnie lepiej niż on 😂Wiem, że przy zabkowaniu mogą być takie brzydactwa, lekarz też nie był jakoś przekonany bardzo do żadnej teorii -
Ana mon tez nie lubi odglosu suszarki
dawno nie byl takim gadula jak dzis. Nawet sam do siebie w kolysce gadal po swojemu zamiast spać.mam nadzieję że dzis bedzie ladnie spal jak wczoraj.
-
Olek złamał dzisiaj rekord 1.5 h snu dziennego 🙃. Ciekawe, czy to pojedynczy epizod. Byliśmy dzisiaj na sesji światecznej i jestem tak zmęczona jakbym z pracy w kamieniołomach wróciła.
Olek ładnie współpracował. W ogole gdyby nie wyjec w drodze powrotnej w aucie to bym pomyślała, że mi dziecko podmienili...chociaż w sumie miał prawo być marudny bo też był zmęczony.
Tak więc, jak tak dalej pójdzie, to się okaże, że Olek miał trwajacy 4,5 miesiąca skok rozwojowy 😂🤣. Ale lepiej nie zapeszać 😉.
Poerniczkowa, Domi- kciuki za Maluchy, aby szybko wyzdrowiały ❤.Frida91 lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Limerikowo wrote:przemyj oczka sola fizjologiczna plus higiena rak
ja wg mej mamy dostalam zeby w 4mcu zycia b wczesnie
moje corki na roczek
a zwykle jak nie chcialy jesc to infekcja gardla i krecily sie na butli np na plesniawki tez
dobrze przynajmniej ze je i spi Ci
Co to znaczy kręcić się na butli? -
A my dziś po pneumokokach, tak na Mikołajki się trafiło, sic! Rozpłakała się przy wstrzykiwaniu bolało
Ale na razie jest spoko, trochę bardziej śpiąca była niż zwykle, gorączki nie ma, nóżka w porządku.
Na Mikołajki porozwieszałam po domu skarpety, Wikunia dostała prezenty bo grzeczna była, od babci też, która wpadła z wizytą. Ja już zdecydowanie czuję Święta
Doktorka kazała nam już rozszerzać dietę. Dziewczyny czy już zaczynacie? Jakoś mnie to lekko przeraża, muszę coś mądrego poczytać... Dostałam ulotki, tam zaczyna się od gotowanych warzywek a moja mama mówi, że lepiej zacząć od soczków warzywnych po łyżeczce. Jak wy robicie ? I jak dawkować mleko? Ile dawać jeśli dziecko już zacznie jeść? -
Domi_tur wrote:Niee była tylko dynia i to jak już się pojawiły brzydkie kupy, po dyni były eleganckie, w jakim stanie wjechała we wtorek w takim wyjechała w środę rano 😂 lekarz mówił że badać kupy sensu nie ma bo to nic nie da, dostaje butlę co max 2h żeby coś tam zjadal i podaję elektrolity. W dzień jest nawet pogodny i zabawowy , gorączki nie ma (max 37,5) a pieluchy moczy normalnie. Męczy się w nocy ale już sama nie wiem czy to przez brzuch czy zęby, pediatra był lekko zdziwiony że górna prawa dwójka wygląda jakby miała zaraz wyskoczyć
Ogólnie nie ma paniki, najgorsze z całą pewnością już było, po prostu w moim ogromnym atlasie kup takich jeszcze nie było i chciałam się dokształcić a widząc mój album w tel pediatra się zaśmiał, że znam się pewnie lepiej niż on 😂Wiem, że przy zabkowaniu mogą być takie brzydactwa, lekarz też nie był jakoś przekonany bardzo do żadnej teorii
Ja do tej pory mało kup widziałam 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 00:45
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnykayama wrote:A my dziś po pneumokokach, tak na Mikołajki się trafiło, sic! Rozpłakała się przy wstrzykiwaniu bolało
Ale na razie jest spoko, trochę bardziej śpiąca była niż zwykle, gorączki nie ma, nóżka w porządku.
Na Mikołajki porozwieszałam po domu skarpety, Wikunia dostała prezenty bo grzeczna była, od babci też, która wpadła z wizytą. Ja już zdecydowanie czuję Święta
Doktorka kazała nam już rozszerzać dietę. Dziewczyny czy już zaczynacie? Jakoś mnie to lekko przeraża, muszę coś mądrego poczytać... Dostałam ulotki, tam zaczyna się od gotowanych warzywek a moja mama mówi, że lepiej zacząć od soczków warzywnych po łyżeczce. Jak wy robicie ? I jak dawkować mleko? Ile dawać jeśli dziecko już zacznie jeść?
Obecne zalecenia mówią o rozszerzaniu po 6 miesiącu nawet na mm. (chyba, że są inne wskazania medyczne). Jeśli twoja Wiki je normalnie mm i nie ma żadnych problemów to ja bym czekała do tego 6 miesiąca. -
Kayma ja próbuję z Małą od 18 tygodnia i nic. Nie chce jeść, ma odruch wymiotny więc czekam, i w kolejnym tygodniu podaje znowu łyżkę.
Co do choroby to ten wirus to jakich cholerny morderca , mnie już rozłożyło. Tyle dobrze że młoda dostanie przeciwciała w.mleku. -
Ja to dziś zombie. Moj budzil sie co 1,5 godz. W ciagu chyba 4 godz zrobil dwie kupy. Pierwszy raz tak mu sie zdarzyło. Teraz spi od 15min.
Co do rozszerzania to my tez kolo 6miesiaca. Moja tesciowa ostatnio jak bylismy u nich to mowila ze dawala po trochu juz w 4 miesiacu. Tylko najmlodszego syna pozniej. Spoko mam teściową. Jest za malym najbardziej ze wszystkich wnuków. Tak mi się wydaje. -
kayama wrote:A my dziś po pneumokokach, tak na Mikołajki się trafiło, sic! Rozpłakała się przy wstrzykiwaniu bolało
Ale na razie jest spoko, trochę bardziej śpiąca była niż zwykle, gorączki nie ma, nóżka w porządku.
Na Mikołajki porozwieszałam po domu skarpety, Wikunia dostała prezenty bo grzeczna była, od babci też, która wpadła z wizytą. Ja już zdecydowanie czuję Święta
Doktorka kazała nam już rozszerzać dietę. Dziewczyny czy już zaczynacie? Jakoś mnie to lekko przeraża, muszę coś mądrego poczytać... Dostałam ulotki, tam zaczyna się od gotowanych warzywek a moja mama mówi, że lepiej zacząć od soczków warzywnych po łyżeczce. Jak wy robicie ? I jak dawkować mleko? Ile dawać jeśli dziecko już zacznie jeść?
jest troche zabawy w gotowanie i brudzenie sie/ sprzatanie
szkoda finansowo otwierac sloiczek dla 1ej lyzeczki
Starsza corka b szybko polubila nowe smaki i byl staly harmonogram dnia
mi tez moja mama polecila soki warzywne i przeciskalam male porcje przez gazeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 09:49
-
Niebieska Gwiazda wrote:Co to znaczy kręcić się na butli?
wg zegarka jest czas na porcje po 3/4h widac ze dziecko chce zjesc ale cos mu przeszkadza i wierci sie kreci, prezy nozki
u nas to np plesniawki lub byl brzuszekNiebieska Gwiazda lubi tę wiadomość