Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzewko też miałam zamiar wykorzystać "urlop" na zrobienie zębów 😆 ale jak się okazało że musiałabym usunąć zdrową piątkę albo ewentualnie leczona kanalowo szóstkę tylko wtedy leczenie wydłużyłoby się o roki musiałabym jeszcze jakimś mikro czy mini implant wkładać to zrezygnowałam. Aż tak bardzo mi jednak te zęby nie przeszkadzają 😆
Ja używałam pieluchomajtek pampersa ale to była jakaś tragedia. Ciężko się je zakladało i nie były tak chłonne jak normalne pieluchy. -
Elinka może właśnie zaczyna się lęk separacyjny.
Dziś byłam u znajomej to wogole nie płakał. Zabawiala go i nawet ululala go i spał na jej rękachstara się już 5 lat.
Camelia lubi tę wiadomość
-
Jak tam walę tynki;)? Nikt nie obchodzi? Ja byłam dziś u kosmetyczki na pradach na zmarszczki, zrealizowałam prezent gwiazdkowy. A jutro idziemy na romantyczną kolację, babcia z mała zostaje. Jeszcze mi się kino marzy ale to na inny raz. Z ta babcia to się robi problem bo coś Wika mniej chętnie z nią zestaje, dziś jak z zabiegu wróciłam to przez drzwi już słyszałam płacz
Jak się do mnie przykleiła to nie mogłam jej odłożyć długo. Potem musiałam coś zjeść a Wika na rękach u babci niet
odpychała się od niej rękami! 1 raz to widziałam.
Co do pieluchomajtek to ja wciągam z przodu i potem muszę obrócić ją na bok aby na tyłek założyć. Ale te zwykle też mi się łatwo nie zakłada. Mi pasują bo nie uciskają brzuszka, zwykłe się zwijają pod brzuchem i mam wrażenie że cisną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2020, 00:07
-
My jeszcze nigdy nie zostawiliśmy Małej z dziadkami i jakoś nie mogę się przełamać. W sierpniu mamy ślub i wesele mojej przyjaciółki i ciągle się waham, czy iść na krótko z nią, czy wybrać się bez niej na dłużej. Dotychczas zostawała tylko z tatusiem, właśnie dziś mam wychodne i idę na przedłużanie rzęs. Wieczorem mieliśmy w planach imprezę walentynkową w 3 zakochane pary z dziećmi u nas w domu 🥰 ...niestety dzieci znajomych się pochorowały i nici ze spotkania. A już zdążyłam zrobić w tygodniu na raty różne przekąski BLW dla dzieciaczków, upiec ciasto dyniowe z kremem z daktyli i ciastka sezamowo-dyniowe, koreczki ze śliwek w boczku czekają na upieczenie. Krótko mówiąc, czeka nas wyżerka we dwoje 😂
Wczoraj nasza kochana córeczka wykazała się zrozumieniem i dała rodzicom w spokoju obejrzeć film na rzutniku i spędzić przyjemne chwile tylko we dwoje w łóżku w drugim pokoju 😉 Spała od 20 i dopiero po 23 obudziła się na karmienie, co dla mnie było prawdziwym luksusem 😝kayama, Chimera, Vampire lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
U nas Wojtek przyzwyczaił się już do babci. Czasami to kładzie glowe na bok i się przytula na klatce piersiowej. Leżąc na brzuchu to tez czasami kładzie główkę.
-
Dziewczyny czy Wasze spacerówki rozkładają się w całości na płasko? Odkryliśmy że nasza nie, ma delikatny pochyl i zastanawiam się czy dla nie siedzącego dziecka to jest ok?
Bo w ogóle lecimy na Cypr! Koncem marca, i teraz rozkminiamy co i jak i gdzie spać itpnie mogę się doczekać
Marcelina85, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyco do aparatu na zęby
ja za dziecka nosiłam siągany przez 2 lata i po 6 miesiacach od zakończenia leczenia znowu mi wada wyszła. Wystająca górna jedynka. Taka jakby sie nie mieściła w szeregu. Specjalnie mi to nie przeszkadzało.
Na studiach załozyłam aparat stały
Leczenie miało trwać 1,5roku bo niby prosta wada. Po 1,5 roku okazało się że nie dość że muszę wyrwać zdrową górną 5 to jeszcze założyć aparat na dół zeby zgryz się zgrał. Dodam że babeczka zamiast wyrwać mi tą 5 od razu to trenowała na mnie przez rok jakąś swoją inną wizje. A już taka z doświadczeniem dyplomami itd...
Leczenie trwało 3 lata
koszta łuk 1800 x 2szt
wizyta co miesiąc od 50 do 200zł zazwyczaj 100
dodatkowo zamiast zlikwidować mi lukę na dole (brak 6) miedzy 5 a 7 to wstawiła mi koronę za 2 tys.
do końca już muszę co kilka dni zakładac na noc taką nakładkę plastikową (retainer) a od wewnątrz na dole mam przyklejony drut na przednich zębach też już na dobre -
Moja wada w uproszczeniu polega na tym, ze górne jedynki schodzą się lekko do siebie, górne trójki są troszkę zrotowane i przez to wystają. Dla większości osób jest to niezauważalne, ale mnie strasznie drażni. Na dolny luk tez muszę założyc aparat mimo, ze tam niby wszystko ok, ale tak jak piszesz musi się wszystko zgrać. Wyrwanie innych zębów nie będzie konieczne, wystarczy stripping. Do wyrywania tych ósemek tez nie byłam przekonana, ale babeczka pokazała mi ile złego robią, jak mi się złe szczeka składa przez nie wiec się zdecydowałam. Choć przyznam, ze trochę mnie dojechalo to wyrwanie i przez ostatnie dwa dni zastanawiałam się po cha mi to wszystko bylo i co ja chce od tych zębów 😅. Dziś już jest na szczęście lepiej.
Retencji i całkowitego kosztu leczenia tez jestem świadoma. Ale mino wszystko chce to zrobić.Nacha lubi tę wiadomość
[/url]
-
ja dzis po ponad 1h treningu tenisa
super endorfiny jak.za dawnych lat
tatus rzadzil z bobasem i 3l
5l zabralam i malowala sobie spokojnie
swoje zajecia sportowe miala rano
u nas spacerowki (bebetto i x lander) calkiem na plasko sie nie rozkladaja ale ok bo Junior i tak spi na klinie lub lozeczko ma od str glowy uniesione
tylko cybex parasolka nam na plasko rozklada sie -
Trzydziecha super marzy mi się Cypr
Ja jeszcze nie patrzyłam swojej spacerówki ale jak dobrze pamiętam ona się rozkłada na płasko.
Kayama privWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2020, 19:10
trzydziecha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDrzewkoPomarańczowe wrote:Moja wada w uproszczeniu polega na tym, ze górne jedynki schodzą się lekko do siebie, górne trójki są troszkę zrotowane i przez to wystają. Dla większości osób jest to niezauważalne, ale mnie strasznie drażni. Na dolny luk tez muszę założyc aparat mimo, ze tam niby wszystko ok, ale tak jak piszesz musi się wszystko zgrać. Wyrwanie innych zębów nie będzie konieczne, wystarczy stripping. Do wyrywania tych ósemek tez nie byłam przekonana, ale babeczka pokazała mi ile złego robią, jak mi się złe szczeka składa przez nie wiec się zdecydowałam. Choć przyznam, ze trochę mnie dojechalo to wyrwanie i przez ostatnie dwa dni zastanawiałam się po cha mi to wszystko bylo i co ja chce od tych zębów 😅. Dziś już jest na szczęście lepiej.
Retencji i całkowitego kosztu leczenia tez jestem świadoma. Ale mino wszystko chce to zrobić.
.... Działaj zatemDrzewkoPomarańczowe lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem mistrzynią dramy 🤦🏼♂️.
Nie wiem czy pamiętacie, pod koniec grudnia wydawało mi się, ze miałam owu, czekałam na okres, nawet miałam objawy. Okres nie przyszedł myślałam ze się pomyliłam. Ale gdzieś tam wracała myśl „a co jeśli to ciąża 😱?? Ale nieeeee,,no gdzieeeee?” I tak sobie żyłam aż do wczoraj. Wczoraj zbieraliśmy się na weekend do moch rodziców, przed wyjazdem poszłam do toalety, a tam plamienie na czerwono 😱. Panika, pierwsza myśl, ze przecież w każdej ciąży plamilam na początku 😱. Stary musiał zajechać do rossmanna po test. Miałam zrobić u rodziców, ale nie wytrzymałam napięcia i musiał mi się zatrzymać w trasie i robiłam test w kiblu na stacji benzynowej 🤦🏼♂️. Oczywiście negatywny. Okazało się, ze po prostu dostałam pierwszy okres 😂. No kto by się spodziewał 😅🤦🏼♂️
Niebieska Gwiazda, Nacha, werni, trzydziecha lubią tę wiadomość
[/url]
-
Mamuśki jak u was wyglądały początki rozszerzania diety? U nas pierwsze razy w miarę - dużo nie jadła, raczej degustowała ale była ciekawa. A teraz po tygodniu mam wrażenie że jest regres - daje jej różne rzeczy ale ona w ogole nie otwiera buzi do łyżeczki. Wręcz ma zaciśniete usta. Wczoraj dałam jej trochę na palcu-chyba jej smakowało bo nic nie wypluła ale sama praktycznie w ogóle nie otwiera buzi. Ledwo uchyla taką szparke, przytykam jej łyżeczkę do ust, ona je oblize i to wszystko
To też chyba nie o to chodzi żeby jej wciskac skoro ma poprawnie umieć ściągnąć pokarm z łyżeczki. Już nie wiem co robić...
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida u nas było podobnie- początek bardzo obiecujący, a potem brak zainteresowania. Zrobiłam przerwę i teraz gdzieś tak od tygodnia zajada. Oczywiście są to nadal niewielkie ilości. Mały słoiczek to tak na 3 albo 4 razy. Jak otwieram, to biorę jedną porcję, a resztę od razu mroże w kostkach i później wyciągam po 2-3 kostki do rozmrożenia i zagrzania w kąpieli wodnej.
Frida91 lubi tę wiadomość
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny jestem mistrzynią dramy 🤦🏼♂️.
Nie wiem czy pamiętacie, pod koniec grudnia wydawało mi się, ze miałam owu, czekałam na okres, nawet miałam objawy. Okres nie przyszedł myślałam ze się pomyliłam. Ale gdzieś tam wracała myśl „a co jeśli to ciąża 😱?? Ale nieeeee,,no gdzieeeee?” I tak sobie żyłam aż do wczoraj. Wczoraj zbieraliśmy się na weekend do moch rodziców, przed wyjazdem poszłam do toalety, a tam plamienie na czerwono 😱. Panika, pierwsza myśl, ze przecież w każdej ciąży plamilam na początku 😱. Stary musiał zajechać do rossmanna po test. Miałam zrobić u rodziców, ale nie wytrzymałam napięcia i musiał mi się zatrzymać w trasie i robiłam test w kiblu na stacji benzynowej 🤦🏼♂️. Oczywiście negatywny. Okazało się, ze po prostu dostałam pierwszy okres 😂. No kto by się spodziewał 😅🤦🏼♂️
Łączę się w bólu, bo ja też dostalam pierwszy okres właśnie wczoraj...póki co krwawienie mizerne, raczej plamienie no i brzuch trochę pobolewa 🤷♀️
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
kayama wrote:Drzewko hehe, no najprostsze rozwiązanie po prostu okres, ale kobiety zwykle komplikuja, ja też zwykle szukam dziury w całym 😂
Już sobie z mężem przez ok godzinę trasy zdążyliśmy życie na nowo zaplanować 😂Niebieska Gwiazda, kayama, Vampire lubią tę wiadomość
[/url]