Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajka, też tak uważam.
Poza tym każdy może wrzucić zdjęcie dziecka z internetu co za problem...
Ja jakiś czas nie byłam aktywna na forum, z braku czasu.
Tak jak mówisz w sieci wszystko zostaje.
My też poza mlekiem 3 posiłki. Rano kaszka, po południu obiadek warzywny, a podwieczorek to owocek.
A jakieś przekąski dajecie ? Chrupki kukurydziane albo coś ? 😊 -
Domi_tur wrote:Ania, nie ma mnie 5-6 godzin max, w tym czasie jest tata lub teściowa. Chyba i mi i jemu dobrze robi taka rozłąka.
Dobrze, że masz takie oparcie w bliskich.
Jakbym wróciła do pracy albo zniknęła, to byłby lament, że nikt nie potrafi jej nawet nakarmić 🤦♀️
A teściowa?
Bez komentarza.
Zazdroszczę.
Pierniczkowa, a Tobie małż pomaga w tym nocnym wstawaniu, czy musisz działać sama?
Mała się ostatecznie wybudza, czy zasypia?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Na razie jestem u rodziców bo u nas remont łazienki w tym tygodniu. Młodą muszę wybudzić, o ile się to udaje, jak otworzy oczy i mnie zobaczy to jest już radocha. Tyle że potem usypianie trwa wieczność. Co do forum, to na FB jest zamknięta grupa i mam pewność że nikt postronny nie przeczyta niektórych rzeczy o których pisze. Tutaj jednak każdy może wejść i czytać nawet bez rejestracji.
-
A co do futrzaka, nie ma szans na umycie łap psa, ma mega długie futro musiałabym go chyba ogolić. Przestałam się przejmować jak zobaczyłam młodą która usilnie próbuje mu ssać ucho a ten nawet nie drgnie. Teraz jest zasada 30 sek jak coś spadnie, przepłukuje wodą dopiero jak jest futro.
-
Nam się chrupki kukurydziane bardzo przydają jako przekąska podczas dłuższej jazdy samochodem - ma ciekawe zajęcie i względnie mało bałaganu z takiego jedzenia 😉 kupiłam ekologiczne, bo czytałam, że teraz kukurydza zawiera dużo glifosatu.
Domi_tur lubi tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Niezapominajka5 wrote:Ania, nie zawsze coś jest takie proste jak mogłoby się wydawać.
Ja np bardzo chętnie wrzuciłabym zdjęcie małej, bo przecież każdy chciałby się pochwalić. Ale.. My mamy za sobą nieciekawą historię leczenia niepłodności. Kto wie, kto nas czyta. W realu nikt o tym nie wie i chciałabym aby tak pozostało. Nie chce skomplikowac życia sobie ani dziecku przez to, że ktoś ją gdzieś rozpozna.
Gdybym mieszkała w dużym mieście, to pewnie lalabym na to, bo wtedy jest się anonimowym
Już nie raz chciałam coś wrzucić,ale.. W sieci nic nie ginie.
Nie chce szerzyć tu żadnych teorii spiskowych, bo nie można dać się zwariować, ale..🙈 Kto wie, co może kiedyś komuś zaszkodzić?
Myślę, że część osób też ma jakieś tam swoje powody.
Jak chcesz to mogę wysłać Ci zdjęcie stopy, jak mała się obudzi, jeśli Cię to uspokoi 😁
Dlatego po to jest grupa na fb, bo się tam wszystkie znamy i chcemy mieć pewność, że zdjęcia nigdzie nie wypłyną. I dlatego też są usuwane osoby, które się nie udzielają, nie wstawiają zdjęć itd, żeby jak najbardziej chronić naszą prywatność.
Tutaj na forum publiczne nikt nie każe Wam wstawiać zdjęć 🙂Frida91, Domi_tur, Niezapominajka5, Kalija, werni lubią tę wiadomość
-
Niebieska Gwiazda wrote:Pierniczkowa przeczytałam właśnie,że odchodzisz powoli od kpi.Były momenty,że chciałaś ciągnąć rok.Co było przyczyną zmiany decyzji.Jeśli nie chcesz nie pisz.
-
Chyba nie ma sensu drążyć dalej tematu grupy na Fb. Wydaje mi się dość logiczne, że z racji iż wszystkie chcemy chronić w jakiś sposób naszą prywatność, trzeba się liczyć z brakiem zaufania wobec osób, które same nie chcą pokazać siebie czy dziecka nawet na prywatnych grupach, do których nikt nie ma dostępu. Nie mam ochoty na bycie dla kogoś atrakcją podczas gdy sam dla własnego bezpieczeństwa nic nie publikuje.
Jeśli chodzi o zwierzęta to liczyliśmy się z tym, że nasze dziecko będzie miało dodatkowe źródło nabywania odporności 😂
Nie dezynfekujemy psu łap, Szymon i tak gryzie go w uszy, łapy czy kark i wyrywa kłaki🤷♀️🤦♀️ jadę na szmacie po psich spacerach, ale nie mam żadnej fobii
Właśnie musimy kupić nowy odkurzacz, który będzie dobrze zbierał sierść, macie jakieś sprawdzone?
-
Niezapominajko, jeśli chodzi o wsparcie to jestem wdzięczna teściowej choć jeszcze nie do końca wszystko ogarnia, a mąż nie miał wyjścia - chciał mieć dodatkowy zastrzyk gotówki to musiał z dnia na dzień się ogarnąć. Wczesniej też nigdy nie usypial Szymka, aż stwierdziłam któregos dnia, że idę do pracy na 4h i musi się zająć i tyle 🤷♀️
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
U nas są 3 posiłki- śniadanie pierwsze obiad plus podwieczorek. Zastanawiała się ostatnio aby wprowadzić kolację ale boję się że za szybko i mi cycka odrzuci. Już je mało w dzień bo nie jestbciakwy tak jak inne rzeczy do jedzenia przez co nadrabia nocą....
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Pierniczkowa wrote:A co do futrzaka, nie ma szans na umycie łap psa, ma mega długie futro musiałabym go chyba ogolić. Przestałam się przejmować jak zobaczyłam młodą która usilnie próbuje mu ssać ucho a ten nawet nie drgnie. Teraz jest zasada 30 sek jak coś spadnie, przepłukuje wodą dopiero jak jest futro.
Właśnie coś takiego chciałam przeczytać dziewczyny.
Ja sama psa się nie boję, ale moja mama ma swoje zdanie na ten temat.
Najchętniej jakbym tylko sprzątała jak mała śpi 🤦♀️
W tym filmie "niemowlęta" fajnie był poruszony temat zwierząt.
Podobno niemowlaki mające kontakt ze zwierzętami dużo rzadziej cierpią na alergie.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
menka2 wrote:U nas są 3 posiłki- śniadanie pierwsze obiad plus podwieczorek. Zastanawiała się ostatnio aby wprowadzić kolację ale boję się że za szybko i mi cycka odrzuci. Już je mało w dzień bo nie jestbciakwy tak jak inne rzeczy do jedzenia przez co nadrabia nocą....
A jak tam umiejętności u Was?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ania95 wrote:Dlatego po to jest grupa na fb, bo się tam wszystkie znamy i chcemy mieć pewność, że zdjęcia nigdzie nie wypłyną. I dlatego też są usuwane osoby, które się nie udzielają, nie wstawiają zdjęć itd, żeby jak najbardziej chronić naszą prywatność.
Tutaj na forum publiczne nikt nie każe Wam wstawiać zdjęć 🙂Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Menka, dawno Cię nie było. Miło, że się odezwalas ❤️
A jak tam umiejętności u Was?
Problem z loginem plus długą i ciężka choroba dziewczynek ale już na szczęście tfu tfu aby nie zapeszać jesteśmy zdrowe!
Umiejętności? Pelzazamy i tyleA na koncie już ponad 7 miesięcy
Niezapominajka5, werni lubią tę wiadomość
-
Niezapominajko, u nas noce dalej liche. Kazik budzi się bardzo często plus moje problemy z wypływem 😔.
Poza tym z grubsza ok. Kazik pełza ale po troszeczku, musi mieć naprawdę turbo motywacje. Zdecydowanie woli rozłożyć ręce na samolot i piszczeć 🤷🏼♂️.
Rozszerzanie idzie nam gładko. Wczoraj zrobiłam placki warzywne z piekarnika - aż mu się uszy trzęsły 😀.Niezapominajka5, werni lubią tę wiadomość
[/url]
-
U nas 2 posiłki- śniadanie i obiadokolacja , czasem dam polizać albo pociumkać cos dodatkowo, ale staram się by nie było zbyt wiele nowości na 1 dzień. Powoli odchodzę od słoiczków, idealnie byłoby przejść na BLW , ale po fajnych początkach miałam dziś straszną wpadkę- mała się paskudnie zaksztusiła marchewką i to przy mojej mamie. No to sobie wyobraźcie czego się nasłuchałam , choć powiem Wam szczerze , ze sama z nerwów sie o mało nie poryczałam jak juz sytuacja była opanowana. Pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz, ale na razie wstrzymam sie z BLW.
Pies. Nie mam problemu z tym by pies wszedł na mate. Ja odkurzam i myje podlogi (a teraz też matę) codziennie i to nie przez dziecko tylko lubie jak jest czysto po prostu 🙂 nasz pies ma włos nie sierść wiec jest kąpany 1-2x w miesiącu, czasem częściej jak wróci usyfiony z lasu czy działki. -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Niezapominajko, u nas noce dalej liche. Kazik budzi się bardzo często plus moje problemy z wypływem 😔.
Poza tym z grubsza ok. Kazik pełza ale po troszeczku, musi mieć naprawdę turbo motywacje. Zdecydowanie woli rozłożyć ręce na samolot i piszczeć 🤷🏼♂️.
Rozszerzanie idzie nam gładko. Wczoraj zrobiłam placki warzywne z piekarnika - aż mu się uszy trzęsły 😀.
Drzewko daj przepis 😁