Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej przyjechałam do moich rodziców. Spotykam się tu ze znajomymi.
Co do bajek. Wojtek kilka obejrzy i sam odkłada tel. Lub po prostu idzie się bawić. Dzięki niemu dużo słówek się nauczył i dźwięków. Ja jestem zdania co Kayama. -
Ja niestety bardzo przykry przypadek miałam w byłej pracy, gdzie pracowała laska, której dziecko 2letnie było uzależnione od tabletu. Ona w ogóle nie widziała w tym nic dziwnego, że takie małe dziecko ogląda tyle czasu coś na tablecie. Jak dziecko kiedyś było chore (jakaś jelitówka), to trafili do szpitala i tam lekarz jej zasugerował, że dziecko jest opóźnione w rozwoju. Ona sama tego nie zauważyła. Chociaż nieraz się skarżyła, że dziecko miewa takie napady histerii, że nie może go uspokoić. 🤷🏻 Byli u kilku lekarzy i diagnoza że to spektrum autyzmu. W końcu jak dziecko poszło do przedszkola, to pani przedszkolanka po kilku dniach stwierdziła, że chłopiec nie jest opóźniony tylko zaniedbany. To jest taki skrajny przypadek, ale i takie się zdarzają jak widać.
U nas pogoda pod psem całą majówkę, więc byliśmy w domu i tylko w przerwach deszczu były szybkie spacery na ogródek czy plac zabaw. -
Chimera to przedszkolanka stawia lepiej diagnozy niż lekarze? 🙂 Jesli ma autyzm to na pewno nie przez tablet, przeciez autyzm ma podłoże genetyczne, ewentualnie infekcyjne, to zaburzenie rozwoju mózgu, tablet go nie wywoła. Ale tablet dla takiego małego dziecka to oczywiście szkodliwa przesada.
-
Tylko,że to nie był autyzm.Znam podobny przypadek co Chimera.Dodatkowo trzylatek znał tylko kilka słów,był uzależniony od bajek,nadpobuliwy,problemy z koncentracją(to już później),napady histerii,agresywny.To nie są rzadkie przypadki.Zachowania dość zbliżone do autystycznych.Oczywiście nie wszystkie dzieci mają później takie problemy.
-
Kayama w tym przypadku niestety pani przedszkolanka, która z dzieckiem jest 8h dziennie postawiła lepszą diagnozę niż "specjaliści", którzy dziecko widzieli na półgodzinnych wizytach. Wcale mnie to nie dziwi. Tak jak pisze Niebieska, dziecko znało tylko kilka słów, było bardzo nieufne do obcych, ale co się dziwić, jak z nim nie wychodzono do ludzi, tylko siedział całymi dniami w domu i patrzał w tablet 🤷🏻
Ja nie piszę tu że mu się to stało od oglądania jednej bajki dziennie, to było główne zajęcie tego dziecka. Tatuś był zadowolony, bo miał w domu cicho i się mógł wyspać po nocce 🤦🏻♀️ -
Chimera, straszne 🙁 mam nadzieję, że rodzice się ogarnęli. A wiesz jak teraz ten chłopiec się rozwija?
Ale to są już naprawdę skrajne przypadki 🙁 źle jak rodzice całkowicie dziecku nie pozwalają mieć styczności z technologią, telewizją itd. I źle jak dziecku pozwalają siedzieć całymi dniami wgapionym w ekran.
Niezapominajko, my majówkę spędziliśmy w domu 🙂 zjeżdżaliśmy do miasta na spacer i lody choć pogoda nie zachęcała. Ale było trzeba się ruszyć z Mikim. On w domu nie potrafi siedzieć. Nawet jak cały dzień leje to trzeba z nim iść na spacer 😛 bo sam ubiera buty i pokazuje na drzwi, że on wychodzi 🤣 aż się dziwię, że tylko raz w życiu miał katar, bo nie raz wracaliśmy do domu cali mokrzy 😉Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Przypadek o którym pisałam to u mnie w dalszej rodzinie i dziecko spędzało ok 4h dziennie na bajkach.
Przypomniała mi się dziewczyna z czasów gdy w ciąży leżałam w szpitalu.Jej starszy syn oglądał bajki w telewizji ile chciał.Rodzice nie byli w stanie nic zrobić bo sam sobie brał pilota.Taki miała argument.Miał cztery lata.
U mnie młody ogląda bajki czasem.Siada przed telewizorem ze starszakiem.Szybko się nudzi i po kilku minutach bawi się zabawkami.Do posiłków nie daje,nie muszę.Czasem je mając zabawkę w ręku(bawił się nią przed wsadzeniem do krzesełka)lub drugą łyżkę.Puszczam piosenki.Zje tyle ile zje.Z bajkami pewnie więcej by weszło.
Telefonu,tabletu,laptopa nie daję.Bardzo by chciał. -
Nie mam pojęcia, ale patrząc na to jaka była ta laska, to nie sądzę żeby się ogarnęła 🙄 moim zdaniem to ona miała jakieś społeczne zaburzenia... że tak to nazwę.
Robuś też by mógł całymi dniami latać po dworze. Na ogródku to godzinami by grzebał w piasku, wyciąga z altanki grabie, łopaty, co mu tam wpadnie w ręce, biega, łobuzuje. Wczoraj mi tulipany pourywał, które już wcześniej oczywiście były zadeptane 🙈 na placu zabaw jego ulubionym zajęciem jest gonienie gołębi i innych ptaków 🤷🏻 a jak idziemy wzdłuż ulicy, to chce klamkować samochody, muszę go odciągać 🤣 -
A jak z dzwonieniem z telefonu? My np często rozmawiamy przez tel z dziadkami i z babcią warszawska, Wika trzyma wtedy telefon, "rozmawia" na głośnomowiacym o nawet czasami coś powie 🙂 Nie udaje przednia że telefony nie istnieją. Ale po skończonej rozmowie zabieram i zawsze jest awantura. Kiedyś puszczałam jej piosenki na tel ale już tego nie robię, ogląda w tv.
-
Niezapominajka5 wrote:Mam wrażenie, że teraz nasze maluchy dopiero zaczynają się rozkręcać z lobuzowaniem 🤭
Wika to sie zrobiła strasznie ruchliwa 🙈 Wszędzie wejdzie, wszędzie zajrzy, wszystko ruszy i wszystko trzeba jej nazywać po wiele razy. Uczy się 😉 Czekam aż kiedyś znienacka zacznie do nas mówić pełnymi zdaniami z poprawna gramatyka 😁Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Czy wasze dzieci mają jakieś jeździki? Chcemy jej kupić, widziałam fajna hulajnoge, która może być jezdzikiem taki samochodo motorek, podnosi się przód i jest hulajnoga. 2 latek jesxze za mały na hulajnoge ale Wika jak widzi to szał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2021, 18:22
-
My mamy taki jeździk/hulajnogę
https://allegro.pl/oferta/hulajnoga-scooter-t1-kola-led-torba-smart-trike-10636611079
Dostał na roczek(wtedy kosztował prawie stówę mniej, a i tak mi się wydawało drogo), z początku jeździł po domu, a teraz już się rozbija na dworze 😉 często pcha go zamiast jechać, chyba spróbuje mu zdemontować te siedzonko i wypróbujemy jako hulajnogę, bo chyba mu to już za niskie 🤷🏻 -
Na stronie lidla za to jest coś podobnego, ale tańsze ponad połowę, a ma fajną funkcję że jest rączka dla rodzica:
https://www.lidl-sklep.pl/p/playtive-hulajnoga-trojkolowa-4-w-1-z-siedziskiem-dziecieca/p100320326kayama, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
kayama wrote:A jak z dzwonieniem z telefonu? My np często rozmawiamy przez tel z dziadkami i z babcią warszawska, Wika trzyma wtedy telefon, "rozmawia" na głośnomowiacym o nawet czasami coś powie 🙂 Nie udaje przednia że telefony nie istnieją. Ale po skończonej rozmowie zabieram i zawsze jest awantura. Kiedyś puszczałam jej piosenki na tel ale już tego nie robię, ogląda w tv.
Co do jeździkow to dopiero kupiliśmy taką mini biegowke ale z podwójnymi kółkami, która sama stoi. Takiego zwykłego rowerka biegowego mała totalnie jeszcze nie ogarnia. Z tym też póki co bardziej chodzi z rowerkiem między nogami niż na nim jeździ 😁 Ale może niedługo załapie.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Chimera wrote:My mamy taki jeździk/hulajnogę
https://allegro.pl/oferta/hulajnoga-scooter-t1-kola-led-torba-smart-trike-10636611079
Dostał na roczek(wtedy kosztował prawie stówę mniej, a i tak mi się wydawało drogo), z początku jeździł po domu, a teraz już się rozbija na dworze 😉 często pcha go zamiast jechać, chyba spróbuje mu zdemontować te siedzonko i wypróbujemy jako hulajnogę, bo chyba mu to już za niskie 🤷🏻
O fajny. Właśnie są takie malutkie hulajnogi ale stę zastanawiam czy prawie 2 latka da radę, ona chodząc jeszcze się przewraca na prostej drodze, nie umie omijać przeszkod. Niedawno zaczęła trochę biegać. -
Mikołaj ma jeździk scoot and ride 🙂 póki co jeździ tylko na rowerku, na hulajnodze jeszcze nie potrafi. Ale zasuwa na tym porządnie. Teraz na spacery zabieramy jeździk tylko jak mąż idzie z nami, bo ja w ciąży nie jestem w stanie nadążyć 🤣 czasem trzeba podbiec, a mnie w pachwinach rwie dokładnie jak w ciąży z Mikołajem.
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
kayama wrote:O fajny. Właśnie są takie malutkie hulajnogi ale stę zastanawiam czy prawie 2 latka da radę, ona chodząc jeszcze się przewraca na prostej drodze, nie umie omijać przeszkod. Niedawno zaczęła trochę biegać.
I pomyśleć, że kiedyś martwilam się, że późno usiadła, dość późno zaczęła chodzić..
Z biegiem czasu wszystko u maluchów się wyrównuje, a poważne z pozoru problemy, stają się błaheTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Chimera,Adaś też chce klamkować auta.
Biega od kilku miesięcy i próbuje dogonić starszaka.Śmiesznie wygląda jak starszy specjalnie biegnie wolno by młodszy dogonił.
Kupujemy rowerek biegowy na dwóch kółkach.Testował ostatnio u szwagierki.Spodobało się.Bardziej chodzi,ale równowagę trzyma.
U moich rodziców jest rowerek trójkołowy po starszaku i hulajnoga trójkołowa.Sprawdzimy jak do nich pojedziemy.