Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie - wszystko super:). Doktorek mial dobry humor, pochwalił za ładna glukozę (88), w badaniu Ok, tyle ze macica ciagle w tylozgieviu, zrobił usg - serduszko 146, potwierdził chłopaka - nawet stwierdził ze rzadko w tym tygodniu az tak dobrze widac:)
Kazał powoli odstawiać Metformine, choc zobacze jeszcze co powie moj główny gin prywatny, ide w poniedzialek, niestety tak mi sie pokryły wizyty:(
Z moich zmartwień, z ktorych on sie cieszy, bo problem jest jak to idzie w druga strone: ciśnienie 105/60! i waga ani o pol kilo wiecej niz poprzednia, a nawet kilo mniej, bo ostatnio położna mądra mi kazała na wagę w zimowych butach wejść
Kurde, zapomnialam go o zdanie w sprawie próby porodu SN zapytac! Do laźni parowej (38-40st) powiedział zeby nie isc, bo moge jakas infekcje zlapac. A ja tak lubie sie wygrzać, teraz z kąpieli gorących zrezygnowałam a wyjezdzamy za tydzien i w hotelu bedzie taka łaźnia, i tak mialam ochote tam pójśćFrida91, Smerfelinka, Marcelina85, Ania95, Kalija, Misi@, Mary Magdalena, Anhydra, Alfa_Centauri, OlaWi, Marimiko, smeg lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
wisieninka_89 wrote:Dziewczyny a ma ktoras grupe krwi rh-? Mi dzis lekarz powiedzial ze w 26-28 tyg dostane zastrzyk juz nie pamoetam nazwy na konflikt serologiczny. Ze to nowa procedura bo w pierwszej ciazy napewno nie mialam niczego takiego
Ja mam Rh-, mąż Rh+ i z tego co wiem odczyn Coombsa bada się w tej sytuacji raz na trymestr. Ja dostałam immunoglobuline w szpitalu po poronieniu, ale niby też mam dostać ponownie przed porodem.
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Agagusia czytałam, że w ciąży wszelkie sauny, łaźnie i termy powyżej 37 st. odpadają, więc ja bym nie ryzykowała. Rozmawiałam też o tym z lekarzem ostatnio i stwierdził, że ogólnie przegrzewanie organizmu jest bardzo niewskazane. Niestety na czas ciąży z takich przyjemności trzeba zrezygnować.👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
linka89 wrote:Mnie czeka obrona dr w okolicach maja i powiem Ci, ze choc wydaje mi sie to glupie, boje sie właśnie byc oceniana przez pryzmat ciąży... Tzn nie chce by ktoś mi zarzucil, ze z tego względu mialam np. taryfe ,,ulgowa"
Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Tez koncze w czerwcu podyplomowke, mam prezentacje miec. Brzuch juz duzy bedzie, ale przeciez to tez ludzie i chyba kobietę w zaawansowanej ciazy widzieli:)
Wiem ze sauna odpada, ale taka łaźnia mialam nadzieje ze inaczej sie kwalifikuje, ale chyba faktycznie odpuszczę. Do groty solnej chyba mozna, nie? Musze jakis zajac sie z młodszym dzieckiem na miejscu, jak starszy bedzie na nartach z tata jeździł. Sanki tez oczywiscie beda.Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Ja w październiku zaczęłam podyplomowke i 29 czerwca mam trudny, kilkugodzinny, pisemny egzamin
. Pocieszam się tym, ze od kwietnia planuje być już na zwolnieniu wiec będę miała czas na naukę.
Ja w pracy powiedziałam w połowie stycznia. Mam menedżerskie stanowisko, do bólu niezastępowalne. Czeka mnie w najbliższych dwóch miesiącach bardzo dużo pracy aby przygotować wszystko do mojej nieobecności. Najgorsze, ze ostatnio nie mam do niczego głowy.
Rodzina wie już praktycznie od świat. Ja chciałam poczekać do końca stycznia, do prenatalnych ale moja mama wszystkim wypaplała.
Jeśli chodzi o stres związany z ciąża to ja chyba tez kwalifikuje się na terapie. Nie miałam problemów z zajściem ani w pierwsza ani w druga ciąże a drżę i się schizuje jak obłąkana. Mecze się sama ze sobą. W pierwszej ciąży było to samo. Żyje od wizyty do wizyty.Alfa_Centauri lubi tę wiadomość
[/url]
-
A słuchajcie dziewczyny, jak sie u Was sprawdzila zasada ze z seksu w owulacje wychodzi chłopak, a z paru dni przed dziewczynka? Z ciekawości pytam. U nas bylo 4 dni przed owu, a potem praktycznie z 3-4 godziny przed ( obserwując tempke, bol owulacyjny i testy), bylam pewna ze te plemniory późniejsze nawet nie zdążyły dojrzeć i dopłynąć. Ale widac ze szybkie byly, albo tamte juz nie dożyły, No albo zasada sie nie sprawdza - u nas chłopak. Śmieje sie ze moj maz tylko chlopakami strzela, albo druga teoria - moje dwie ciąże biochemiczne to byly dziewczynki, ale cos szło za kazdym razem zle i sie skonczylo, jak skonczylo. To juz wole zdrowego chłopaka:)
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
U nas był seks 2 dni lub dzień przed owulacją (nie jestem pewna, ale ovufriend wyznaczyło, że ostatni seks 2 dni przed owu), wg tej teorii powinna być dziewczynka. Czy będzie - zobaczymy
może już za tydzień się dowiemy i wtedy napiszę czy się sprawdziło z tą teorią
-
Ja to w ogóle się nie mogę wypowiedzieć w temacie. Bolał mnie lewy jajnik, wg monitoringu miałam tam jeden piękny pęcherzyk, a na prawym 3mniejsze. Myślałam, że mam owulację z lewego, a na USG potwierdzającym ciążę okazalo się, że owulacja była jednak z prawego, a na lewym zrobiła się torbiel. W tym cyklu w ogóle już odpuściliśmy sobie starania, bo doszliśmy do wniosku, że naturalnie się nie uda, więc sama nawet dokładnie nie pamiętam ile dni przed/po, zwłaszcza, że termin owulacji był i tak późniejszy o jakiś dzień czy dwa. Może właśnie o to chodziło żeby zluzować
-
wisieninka_89 wrote:Dziewczyny a ma ktoras grupe krwi rh-? Mi dzis lekarz powiedzial ze w 26-28 tyg dostane zastrzyk juz nie pamoetam nazwy na konflikt serologiczny. Ze to nowa procedura bo w pierwszej ciazy napewno nie mialam niczego takiego[/QUOTE
Ja mam 0rh - i po porodzie dostałam immunoglobine w szpitalu? Nie dostałaś zastrzyku? -
Agagusia wrote:Tez koncze w czerwcu podyplomowke, mam prezentacje miec. Brzuch juz duzy bedzie, ale przeciez to tez ludzie i chyba kobietę w zaawansowanej ciazy widzieli:)
Wiem ze sauna odpada, ale taka łaźnia mialam nadzieje ze inaczej sie kwalifikuje, ale chyba faktycznie odpuszczę. Do groty solnej chyba mozna, nie? Musze jakis zajac sie z młodszym dzieckiem na miejscu, jak starszy bedzie na nartach z tata jeździł. Sanki tez oczywiscie beda.
O grotę solną też pytałam ze względu na moją astmę i jak najbardziej możnaPlany super!
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Agagusia wrote:Do laźni parowej (38-40st) powiedział zeby nie isc, bo moge jakas infekcje zlapac. A ja tak lubie sie wygrzać, teraz z kąpieli gorących zrezygnowałam a wyjezdzamy za tydzien i w hotelu bedzie taka łaźnia, i tak mialam ochote tam pójść
ja w ogole.slyszalam, ze takie wygrzewanie w ciąży nie jest wskazane i ze względu właśnie na temp. unikam nawet parowki, o suchej nawet nie wspominam. W poprzedniej ciąży balam się tez korzystać z basenów termalnych, kapiele w wannie tez raczej robie nie za gorace, choc wtedy taka srednia z nich przyjemnosc...
Wyprowadz mnie proszę z bledu, jak przesadzam
-
linka89 wrote:ja w ogole.slyszalam, ze takie wygrzewanie w ciąży nie jest wskazane i ze względu właśnie na temp. unikam nawet parowki, o suchej nawet nie wspominam. W poprzedniej ciąży balam się tez korzystać z basenów termalnych, kapiele w wannie tez raczej robie nie za gorace, choc wtedy taka srednia z nich przyjemnosc...
Wyprowadz mnie proszę z bledu, jak przesadzam
Ja w grudniu (już wiedziałam o ciąży) korzystałam z basenów termalnych, ale tylko z tych z woda do 38st. Ale mówiąc szczerze cień niepewności z tylu głowy trochę rujnował mi relaks.
[/url]
-
Vampire wrote:To jest nas dwie. Też bronię się na wiosnę i ciekawa jestem jak odbiorą brzuszek. Ale z drugiej strony chce mieć to za sobą przed porodem i macierzyńskim.
Dokładnie, ja tez właśnie chce temat zamknacogólnie moja znajoma bronila sie u mnie na wydziale z dosc pokaznym brzuszkiem, wiec nie bede pierwsza i na dobra sprawę nie powinno to nikogo interesowac, ale zawsze jakis niepokój pozostaje. Oby tylko wszystko z ciaza bylo ok i bylo nam dane zamknac ten rozdzial!
Vampire lubi tę wiadomość
-
linka89 wrote:ja w ogole.slyszalam, ze takie wygrzewanie w ciąży nie jest wskazane i ze względu właśnie na temp. unikam nawet parowki, o suchej nawet nie wspominam. W poprzedniej ciąży balam się tez korzystać z basenów termalnych, kapiele w wannie tez raczej robie nie za gorace, choc wtedy taka srednia z nich przyjemnosc...
Wyprowadz mnie proszę z bledu, jak przesadzam
Niestety to prawda. Mój lekarz był bardzo przeciwny. Temperatura czy basenu, czy kąpieli nie powinna przekraczać 37 st. A sauna sucha i parowa w ogóle odpadają, tak jak pisałam wyżej. I masz rację, bo chodzi w ogóle o to, że nie należy się przegrzewać👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Agagusia wrote:A słuchajcie dziewczyny, jak sie u Was sprawdzila zasada ze z seksu w owulacje wychodzi chłopak, a z paru dni przed dziewczynka? Z ciekawości pytam. U nas bylo 4 dni przed owu, a potem praktycznie z 3-4 godziny przed ( obserwując tempke, bol owulacyjny i testy), bylam pewna ze te plemniory późniejsze nawet nie zdążyły dojrzeć i dopłynąć. Ale widac ze szybkie byly, albo tamte juz nie dożyły, No albo zasada sie nie sprawdza - u nas chłopak. Śmieje sie ze moj maz tylko chlopakami strzela, albo druga teoria - moje dwie ciąże biochemiczne to byly dziewczynki, ale cos szło za kazdym razem zle i sie skonczylo, jak skonczylo. To juz wole zdrowego chłopaka:)
-
jeśli chodzi o pieczenie przy sikaniu to zazwyczaj jest to infekcja układu moczowego - najlepiej zrobić badanie moczu i udać się do lekarza który zaleci leczenie - infekcje wszelkie a zwłaszcza układu moczowego/rodnego są bardzo niebezpieczne! Nigdy nie należy tego bagatelizować. można ewentualnie wcześniej kupić coś w aptece co polecą dla kobiet w ciąży - ja zawsze doradzam się w zaprzyjaźnionej aptece - wiem, że dziadostwa nie polecą.
co do zachcianek to ja mam dziwne zachcianki ciążowe ... na zdrową żywnośćostatnio to jest ser biały i pomidory suszone - mogłabym jeść kilogramami. przed ciążą jadłam słodycze na kilogramy a teraz na szczęście mnie od niż odrzuciło
Mam nadzieję, że wyjdzie mi to tylko na plus i nie zobaczę jak w pierwszej ciąży pod koniec +20 kg ...
co do planowania płci - to powiem wam, że u nas się sprawdziło przy pierwszej córce - i teraz chyba też, piszę chyba bo jeszcze niepotwierdzone na 100 %
-
Sylvka wrote:Ja mam ostatnio fazę na ananasa! Polecam bo są teraz wyśmienite. Kupuję i zostawiam na kilka dni żeby dojrzał.
Ostatnio chodzi też za mną kalarepa, najlepiej taka z ogródka u babci jak w dzieciństwie... ale niestety to nie sezon buuu ;(
Sylvka, wczoraj taką ochotę mi zrobiłaś na kalarepę, że dzisiaj sobie kupiłam i zjadłam przed chwilą dwie