Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Smutnamiss wrote:Mi wyszły leukocyty i bakterie bardzo liczne dostał am monural i żuravit i po 2 dniach brak poprawy mocz dalej mętny.. Z infekcji w infekcje wpadam jak nie pochwa to pęcherz jak ja mam donosić tą ciąże
Takie przypadki mimo wszystko dają mi nadzieję,że wszystko będzie dobrze.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Smutnamiss wrote:Mi wyszły leukocyty i bakterie bardzo liczne dostał am monural i żuravit i po 2 dniach brak poprawy mocz dalej mętny.. Z infekcji w infekcje wpadam jak nie pochwa to pęcherz jak ja mam donosić tą ciąże
Serdeczności i więcej usmiechu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 07:26
Niebieska Gwiazda, Frida91, Chimera, Kalija, Klara Wysocka, Vampire, joan85, wiki2, smeg lubią tę wiadomość
-
Smutnamiss, a co Twój lekarz na te Twoje nawracające infekcje?
Musisz zmienić nastawienie, bo Twoje posty brzmią jakbyś tylko czekała na najgorsze. Głowa do góry! Powodzenia
Dziewczyny, mierzycie sobie ciśnienie? Ja wczoraj słabo się czułam, wstałam z bólem głowy. Zmierzyłam sobie cisnienie i wyszło mi 106/57. To chyba nisko, co? Wiem, ze to lepiej niz mieć za wysokie. Ale to chyba przez to się tak licho ostatnio czuje.[/url]
-
Smutnamiss wrote:Mi wyszły leukocyty i bakterie bardzo liczne dostał am monural i żuravit i po 2 dniach brak poprawy mocz dalej mętny.. Z infekcji w infekcje wpadam jak nie pochwa to pęcherz jak ja mam donosić tą ciąże
Wielu z nas coś dolega mi też.Leże od 9 tygodni i niewiem ile to jeszcze potrwa,może do końca.Jestem dobrej myśli.Na tym forum dziewczyny dzielą się bolączkami,doświadczeniem,wiedzą i wspierają.Dużo się z forum dowiedziałam
i dzięki temu wiedziałam co dalej zrobić z moim problemem.U cibie też będzie dobrze. -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Smutnamiss, a co Twój lekarz na te Twoje nawracające infekcje?
Musisz zmienić nastawienie, bo Twoje posty brzmią jakbyś tylko czekała na najgorsze. Głowa do góry! Powodzenia
Dziewczyny, mierzycie sobie ciśnienie? Ja wczoraj słabo się czułam, wstałam z bólem głowy. Zmierzyłam sobie cisnienie i wyszło mi 106/57. To chyba nisko, co? Wiem, ze to lepiej niz mieć za wysokie. Ale to chyba przez to się tak licho ostatnio czuje.
Ja do niskiego ciśnienia się przyzwyczaiłam.W grudniu miałam 94/54 i czułam się słabo.W styczniu 108/70 i jest lepiej.Jak czasem wzrośnie mi do około 120 to mam dużo siły.W ciąży lepiej mieć niskie niż wysokie. -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Smutnamiss, a co Twój lekarz na te Twoje nawracające infekcje?
Musisz zmienić nastawienie, bo Twoje posty brzmią jakbyś tylko czekała na najgorsze. Głowa do góry! Powodzenia
Dziewczyny, mierzycie sobie ciśnienie? Ja wczoraj słabo się czułam, wstałam z bólem głowy. Zmierzyłam sobie cisnienie i wyszło mi 106/57. To chyba nisko, co? Wiem, ze to lepiej niz mieć za wysokie. Ale to chyba przez to się tak licho ostatnio czuje. -
Niebieska Gwiazda wrote:Ja do niskiego ciśnienia się przyzwyczaiłam.W grudniu miałam 94/54 i czułam się słabo.W styczniu 108/70 i jest lepiej.Jak czasem wzrośnie mi do około 120 to mam dużo siły.W ciąży lepiej mieć niskie niż wysokie.
Wiem, ze lepiej mieć niskie. Nie martwię się tym w kontekście ciąży tylko się zastanawiam czy to już może być przyczyna mojej niemocy czy te wartości są jeszcze w normie.
Ale 94/54 to niziutkie - ja mam wrażenie ze bym już łóżka nie miała siły się podnieść. Samo Ci się tak podniosło czy stosujesz jakieś metody?
[/url]
-
Smutnamiss - tez mam wrazenie ze ciagle jakbys wyczekiwała najgorszego:( mize Cie pocieszę, ale naczyń etapie nie tak latwo poronic juz ciąże, musiałyby byc jakas konkretna przyczyna. Czy Ty ciagle leżysz w szpitalu?!? Jaki jest powód tej hostpitalizacji w koncu? I hak krzywa wyszla?bo nie napisałaś.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Wiem, ze lepiej mieć niskie. Nie martwię się tym w kontekście ciąży tylko się zastanawiam czy to już może być przyczyna mojej niemocy czy te wartości są jeszcze w normie.
Ale 94/54 to niziutkie - ja mam wrażenie ze bym już łóżka nie miała siły się podnieść. Samo Ci się tak podniosło czy stosujesz jakieś metody?
Ja mialam takie standardowo przed ciaza, max 110-115. Jak bylo poniżej 100 to dokuczaly mi bóle głowy, pomagalam spbie doraźnie kawa, ale generalnie przyzwyczailam sie, ze taka moja uroda. Czasem dokuczaly mi migreny, wtedy juz bylo średnio przyjemnnie i bez leków sie nie obeszło.
W tej ciąży ciśnienie mi sir jakos podnioslo, nie wiem czy przyczyna jest sama ciaza, czy moze euthyrox, ktory przyjmuje tez ma na to wplyw? Generalnie czuje, ze jakos bardziej sie mecze, ale o dziwo wczoraj na biegiwkach 6 km zrobilam bez problemu, a lapie zadyszke na schodach -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Wiem, ze lepiej mieć niskie. Nie martwię się tym w kontekście ciąży tylko się zastanawiam czy to już może być przyczyna mojej niemocy czy te wartości są jeszcze w normie.
Ale 94/54 to niziutkie - ja mam wrażenie ze bym już łóżka nie miała siły się podnieść. Samo Ci się tak podniosło czy stosujesz jakieś metody?
Ja leże prawie cały czas i niskie cìśnienie mi aż tak bardzo nieprzeszkadza.A podniosło się samo.Sił też przybyło i samopoczucie lepsze.Ale czy to kwestia drugiego trymestru czy ciśnienia niewiem. -
linka89 wrote:Ja mialam takie standardowo przed ciaza, max 110-115. Jak bylo poniżej 100 to dokuczaly mi bóle głowy, pomagalam spbie doraźnie kawa, ale generalnie przyzwyczailam sie, ze taka moja uroda. Czasem dokuczaly mi migreny, wtedy juz bylo średnio przyjemnnie i bez leków sie nie obeszło.
W tej ciąży ciśnienie mi sir jakos podnioslo, nie wiem czy przyczyna jest sama ciaza, czy moze euthyrox, ktory przyjmuje tez ma na to wplyw? Generalnie czuje, ze jakos bardziej sie mecze, ale o dziwo wczoraj na biegiwkach 6 km zrobilam bez problemu, a lapie zadyszke na schodach
Ja przed ciąża miałam ciśnienie książkowe - zawsze ok 120/80.
U nas wczoraj była piękna pogoda i wybraliśmy się na spacer. Jak się rozruszałam to głowa mnie przestała bolec. Ostatecznie zrobiliśmy 4,5 km. Tak mnie to wykończyło, ze po powrocie zaległam na kanapie i zasnęłam. Przy brykającym dziecku, mąż na to jeszcze włączył konkurs skoków a ja spałam jak zabita.[/url]
-
U mnie też ciśnienie niskie, max miałam 125 przed wizytą - w przychodni to takie mierzenie, że dzięki, człowiek przychodzi zasapany z drogi, a oni od razu mu na rękę cisną ten cisnieniomierz
Zawsze miałam niskie, u mnie zwykle jest coś w okolicach 105/65.
-
Smutnamiss wrote:Mi wyszły leukocyty i bakterie bardzo liczne dostał am monural i żuravit i po 2 dniach brak poprawy mocz dalej mętny.. Z infekcji w infekcje wpadam jak nie pochwa to pęcherz jak ja mam donosić tą ciąże
Jak leżałam w szpitalu w poprzedniej ciąży 18/19 tydzień na zapalenie pęcherza
podawali mi furagine.Možna ją było podawać od ukończonego 16 tygodnia.Do 16tyg. tworzy się łożysko i wtedy ilość leków które można podać ciężarnej rośnie.U ciebie to już niedługo. -
Smutnamiss wrote:Do mnie dziś przeszedł inny lekarz i też się przyczepił tętna dziecka i znowu mnie zmartwił
A jakie tętno wychodzi aktualnie, że się przyczepił? Tak jak dziewczyny mówią, przestań się tak nastawiać na najgorsze. Takim negatywnym myśleniem i przewlekłym stresem bardziej szkodzisz maluszkowi niż same infekcje. Też na jego miejscu bym miała wyższe tętno, jakby mi się matka tak stresowała
01/2017 - 8tc[*] 06/2018 - 10tc [*] Hashimoto, nadpłytkowość, PAI1 hetero, Mthfr homo, ANA(+)
-
Hej, trochę mnie nie było i nadrabiam, ale codziennie was czytam
W weekend chciałam się zrelaksować, byliśmy na poszukiwaniach łóżka do sypialni a w niedziele w kinie, proszę się nie śmiać ale poszliśmy na Jak wytresować smoka
bardzo fajne. Stwierdziłam że trochę głupio bo prawie wszyscy są z dziećmi, na co mój że my też
), no fakt hehe. Byliśmy też na spacerze w parku, w Wawie była piękna pogoda. Zauważyłam że nawet jak się nie najlepiej początkowo czuje to wyjście z domu i mały ruch bardzo mi pomaga.
Z dolegliwości czy macie coś takiego? Budzę się w nocy lub nad ranem ok 5 czy 6 wściekłe głodna, ale to potwornie, aż boli brzuch. Zostawiam sobie przy łóżku wieczorem banana i go jem przy tym glodzie no nie daje rady.. Nigdy przed ciąża nie mialam czegoś takiego. Zastanawiam się czy to może dlatego że w ciągu dnia za mało jem, albo mam jakieś nagle duże spadki cukru?
Co do ciśnienia ja zawsze miałam w życiu niskie, i takie też mam w ciąży, kilka razy zdarzyło mi się 120, ale zwykle mam 100, 110/65. A raz miałam 95, bardzo słabo się wtedy czułam. Mam w domu ciśnieniomierz nadgarstkowy i polecam, boję się trochę stanu przedrzucawkowego więc często mierze. Tętno mi w ciąży faktycznie wzrosło, kiedyś miałam 60, 65, teraz 70.OlaWi lubi tę wiadomość
-
Smutnamiss wrote:Do mnie dziś przeszedł inny lekarz i też się przyczepił tętna dziecka i znowu mnie zmartwił
A ja Ci zasugeruje jeszcze coś innego. Jeśli jesteś jeszcze w szpitalu to spróbuj się dowiedzieć czy funkcjonuje tam jakaś poradnia psychologiczna. Jeśli tak to może warto się wybrać i porozmawiać. Z Twoich postów aż bije bardzo obniżony nastrój. Czasami trzeba skorzystać z pomocy bo samemu ciężko.Frida91, Reniiata, Kalija, Chimera, Alfa_Centauri, magnolia29, wiki2, Agagusia lubią tę wiadomość
[/url]
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Dziewczyny, mierzycie sobie ciśnienie? Ja wczoraj słabo się czułam, wstałam z bólem głowy. Zmierzyłam sobie cisnienie i wyszło mi 106/57. To chyba nisko, co? Wiem, ze to lepiej niz mieć za wysokie. Ale to chyba przez to się tak licho ostatnio czuje.
A masz dobry ciśnieniomierz? Ponoć te na nadgarstki oszukują i warto zainwestować w taki z rękawem. Ja planuje kupić bo też czasami jestem taki flak i zastanawiam się czy to nie kwestia ciśnienia. Przed ciąża miałam dość niskie i piłam kilka kaw dziennie, by funkcjonować.
Smutnamiss musisz uwierzyć w te ciążę i dzidziusia, którego nosisz pod sercem. Kto ma w niego wierzyć jak nie mamaja też strasznie świrowałam na początku - ciąża mega wyczekana i prawdopodobnie na inną nie mam już szans co tym bardziej mnie stresowało. Do tego ciążę zaczekęłam od grzybicy pochwy, później była infekcja pecherza a od 6 (!!!) tygodni walczę z nawracajacym przeziębieniem.
Nadal przeraża mnie poronienie, bo wiem że zdarzają się tragedie nawet tuż przed porodem, ale nie mam na to wpływu więc staram się zaklinać przyszłość by wszystko było dobrzewięcej wiary, stres nie jest Twoim sprzymierzeńcem!
Kayama mnie też wybudza głód nad ranem, ja nie jem zbyt mało i nie unikam cukru. Wogole w tej ciąży mam spory apetyt i jestem często głodnajak tak dalej pójdzie to przywale że 30kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 10:06
joan85 lubi tę wiadomość