Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kupiłam koper włoski ale jeszcze nie piłam a chciałam tez na wzdęcia. Naczytalam się różnych opinii. Wkoncu biorę espumisan. Ginka mi pozwoliła.
-
baileys wrote:Ja miałam mniej ambitny plan, jedno dziecko przed 30 stką. Urodziny mam w listopadzie, więc powinnam się zmieścić
A z tym decydowaniem się na ciążę po 35 to wiesz, wiele babeczek nie ma na to wpływu, chciałyby wcześniej, ale latami prowadzą leczenie wydając grube pieniądze... Sama jak się dowiedziałam o endometriozie, to przeżyłam szok i załamanie, miałam kryzys jak staraliśmy się ledwie 10 m-cy i nic nie wychodziło. Tak że domyślam się, jak czują się dziewczyny starające się po kilka lat.. -
Jeśli chodzi o wiek to można mieć swoje plany a życie i tak pisze inne scenariusze. Ja mam po 40 i spodziewam się 1 dziecka. W wieku 35 lat bardzo chciałam już założyć rodzinę niestety nie było z kim
Wcześniej nie czułam że jestem gotowa. Także pewnie z 1 dzieckiem jestem tu najstarsza. W dodatku po kilku latach bezowocnych starań zdecydowaliśmy się na kd, bo moich komórek już praktycznie nie mialam.. Myślę że jakbym zwlekala dalej to nigdy nie miała bym dzieci. Także jestem z tym pogodzona, że to nie moje geny. Ale rośnie we mnie i z mojej "krwi",
Zmęczona faktycznie jestem tą ciąża i trochę mam dziwnych dolegliwosci, ale na razie ciąża jest zdrowa bez komplikacji i wierzę że tak zostanie. Jakoś miałam przekonanie że dam radę, że jeszcze nie jestem taka "stara"Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 21:23
Mary Magdalena, Anhydra, Niebieska Gwiazda, Domi_tur, Ania95, OlaWi, baileys, linka89, Frida91, AnaKwiat, Marcelina85, wiki2, Vampire lubią tę wiadomość
-
Myślę że każdy wiek na macierzyństwo ma swoje plusy i minusy. Najważniejsze żeby nie robić nic wbrew sobie.
A co do samopoczucia to znam dziewczyny 20-kilkuletnie, które fatalnie znosiły ciążę i te starsze, które czuły się bardzo dobrze.
Ja skończyłam niedawno 35 lat i od 2 tygodni mam taki zastrzyk energii, że mogę góry przenosićA jeszcze jak na zewnątrz świeci słońce to już w ogóle jest moc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2019, 21:45
kayama, OlaWi, AnaKwiat, Marcelina85, Vampire lubią tę wiadomość
Mama Aniołka - 02.2018
Iga jest z nami 22.08.2019 ❤❤❤ -
Ja czytałam że robiono badania i wiek nie wpływa na to jak się znosi ciąże, te starsze znoszą podobnie jak i dużo młodsze. Gorzej potem bo w późnych ciążach wzrasta ryzyko przedwczesnego porodu i stanu przedrzucawkowego
Ja mam ciśnieniomierz i codziennie mierze.
Niebieska Gwiazda, Matyldaaa, emi2016 lubią tę wiadomość
-
Ja mam 34 lata. Starania zaczelismy w 2013roku a w 2017.urodzilam córkę wiec troche to trwało. Biorąc pod.uwage ze prof. powiedzial mi ze.nigdy.nie bede miala swoich dzieci...to prawdziwe 2 cudy
linka89, Vampire lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ps w klinice mamy jeszcze jeden zarodek
wiki2, emi2016 lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
No wiec jest juz troche lepiej, kisiel zostal ze mna, teraz zjadłam tez pol bułki i jest Ok. Gin powiedział ze w takim nasileniu to juz raczej nie kest ciazowe, tylko zatrucie/rota, choc biegunki nie mam. Kazał oczywiscie duzo sie nawadniać, co jest trudne, bo u mnie od zawsze w ciążach picie na pusty żołądek powoduje odruch wymiotny:( mam pilnować czy nie dostaje goraczki i poki jest w miare to zostac w domu. Jakby co to mowil ze moge tez na zwykla nawadniające kroplówkę podjechac do nich i mi w zabiegowym podłącza.
Mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej, bol glowy przeszedł. Obym sie rano bez mdłości obudziła.Anhydra, Niebieska Gwiazda, baileys, Marimiko, Ania95, Smerfelinka, linka89, Marcelina85, emi2016, Misi@ lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Ja w tym roku będę miała 33 lata, chciałam pierwsze dziecko przed 30 ale wyszło jak wyszło, a ponieważ trochę to trwało to szybko zaczęliśmy starania o drugie no i poszło dużo szybciej, oby szczęśliwie się zakończyło.
Dziewczyny, dziecko mnie zaraziło, gardło mnie boli i mam katar i potworny kaszel, leczę się domowymi sposobami ale chyba będę musiała odwiedzić lekarza. Co jeszcze mogę stosować oprócz kanapek z czosnkiem, syropu z cebuli, mleka z masłem i miodem i soku z malinami, cytryną i imbirem? Jakieś pomysły? do nosa używam kropli prenalen, syrop prenalen do mnie nie przemawia ze względu na skład -
nick nieaktualnyMyszk@ wrote:Ja w tym roku będę miała 33 lata, chciałam pierwsze dziecko przed 30 ale wyszło jak wyszło, a ponieważ trochę to trwało to szybko zaczęliśmy starania o drugie no i poszło dużo szybciej, oby szczęśliwie się zakończyło.
Dziewczyny, dziecko mnie zaraziło, gardło mnie boli i mam katar i potworny kaszel, leczę się domowymi sposobami ale chyba będę musiała odwiedzić lekarza. Co jeszcze mogę stosować oprócz kanapek z czosnkiem, syropu z cebuli, mleka z masłem i miodem i soku z malinami, cytryną i imbirem? Jakieś pomysły? do nosa używam kropli prenalen, syrop prenalen do mnie nie przemawia ze względu na skład
Ja przy kazdym przeziebieniu ostatnio staram sie przyjmowac sporo probiotykow - i z jedzenia (jogurty, zakwasy, kiszonki) i jakies suple. To tez pomaga. I kurkume korzen kup, w Lidlu np., i zrob tzw. złote mlekoMary Magdalena lubi tę wiadomość
-
baileys wrote:Ja przy kazdym przeziebieniu ostatnio staram sie przyjmowac sporo probiotykow - i z jedzenia (jogurty, zakwasy, kiszonki) i jakies suple. To tez pomaga. I kurkume korzen kup, w Lidlu np., i zrob tzw. złote mleko
Znalazłam przepis na to mleko. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale wydaje się ciekawe. Jutro spróbuje. Mam niestety to samo co Myszka -
kayama wrote:My mamy dwa ale chyba już nie będę planować więcej dzieci
No trudno, żebym miała z 5 lat mniej to może tak.
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:A co planujecie zrobić z tymi,które zostały?
Jeszcze nie wiem, ale raczej się skłaniamy ku zniszczeniu. Jakoś tak nie widzę przekazania ich komuś innemu.. Ale to dopiero po porodzie jak minie trochę czasu pomyśle. Może zmienię zdanie. Nie musimy się spieszyć bo zarodków nie można zniszczyć bez zgody rodziców i kliniki je przechowuja. -
nick nieaktualnyMary Magdalena wrote:Znalazłam przepis na to mleko. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale wydaje się ciekawe. Jutro spróbuje. Mam niestety to samo co Myszka
Działa cuda na wiele schorzeń, przy nowotorach nawet sie je zaleca. Tylko w ciazy nie mozna za czesto, bo kurkuma dosc mocno dziala na uklad trawienny. I polecam robic w rekawiczkach, bo barwnik z kurkumy wżera sie w dlonie nie do zdarcia -
nick nieaktualny