Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam kilka rozm 50 i 56 ale z.hm u nich zawyżone. Moja Tosia urodzila sie 3350 i 55cm a nosila prez poerwsze 2tyg rozm 50 z hm
Agagusia lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja po wizycie... niestety szyjka się skróciła i będę miała zakładany pessar na następnej wizycie
;( ostatnio było ok 25-28mm a dzisiaj 23-25mm
miała któraś z was zakładany? Jest to bolesne? Strasznie się boję...
Z dzidzią ok, nadal dziewczynkaserduszko ładnie bije. Niestety mój gin nie podaje mi ani wagi ani długości. Na następnej wizycie 27.03 oprócz tego krążka będą też prenatalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 18:12
OlaWi lubi tę wiadomość
-
Agagusia wrote:U mnie nuestet nie jest dobrze. U gina jak właziłam na fotel akurat mnie skurcz złapał i stwierdzil ze bardzo twarda nam wtedy macice. W badaniu szyjka wydała my sie miękka, mial pobierać wymaz, ale ponoc śluz tak ladny i wszystko wyglada dobre ze zadecydował ze nie ma co. Potem usg od dolu, ponoc szyjka lepiej wyglada niz w badaniu ręcznym, ale jak spytałam o dlugosc to mowil ze 3,2 (w pon bylo 4), sle mowil ze bardzo mocno starał sie tej sondy nie dociskać, wtedy wyszłaby dłuższa. Kazał brac 3 tazy dziennie No-Spe i Scopolan i jak nue przejdzie to jutro popoludniu wracac na Żelazna:( Mowil ze mocno mnie nie nadal sle wydaje mu sie ze ta szyjka jest tak miękka ze palec przepuscilaby. Trzeba sie tym zainteresować, bo dopóki jest dluga to mozna Pessar założyć, a jak sue zacznie rozwiewać i skróci duzo, to juz nie bedzie takiej opcji. Nie podoba mu sie to. Tak wiec leżę, leki biore i czekamy do jutra. Blizna Ok, 4mm.
U mnie to jest uczucie takiej ciężkości w podbrzuszu, ze cos tam mi ciazy i w dotyku macica cala jest twarda.
Leż, ja też tak miałam, magnez i ew. nospa i przede wszystkim odpoczynek. po 2-3 dniach leżenia mi puściło, ale szyjkę miałam nadal krótką i gin założył pessar. Masz i tak dużo dużo dłuższą szyjkę niż ja. Nic się nie martw. Z pessarem da się żyć w razie czego, ale bądź dobrej myśli. Ściskam mocno 😘
Jeśli chodzi o szew a pessar, nie ma rozwarcia to pessar, szew zakłada się jeśli jest rozwarcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 18:27
-
Larissa90 wrote:Ja po wizycie... niestety szyjka się skróciła i będę miała zakładany pessar na następnej wizycie
;( ostatnio było ok 25-28mm a dzisiaj 23-25mm
miała któraś z was zakładany? Jest to bolesne? Strasznie się boję...
Z dzidzią ok, nadal dziewczynkaserduszko ładnie bije. Niestety mój gin nie podaje mi ani wagi ani długości. Na następnej wizycie 27.03 oprócz tego krążka będą też prenatalne.
Nic się nie martw, nie boli, to jest taki gumowy krążek, trochę jak duża miękka uszczelka🤣 na początku czułam takie rozpieranie w środku - pełny brzuch, po paru godzinach minęło. Na drugi dzień czułam wręcz ulgę. Z doświadczenia, po dwóch dniach lekko bolał mnie brzuch, to się może pojawić przy pessarze. Po tygodniu od założenia bardzo się cieszę, że go mam, nie mam żadnych dolegliwości i czuję ten komfort, że dzidziuś jest bezpieczny. Na pewno będziesz go czuć podczas mycia się w środku i to jest normalne. Może być więcej wydzieliny, nie bać się to nie wody płodowe - tak uprzedził mnie gin. Trzeba uważać na infekcje. Jedyny minus- zero seksu, niestety nie ma opcji włożenia do środka, no może główkę 😆Anhydra, Mary Magdalena, Misi@, Agagusia lubią tę wiadomość
-
Oj Agagusia współczuję, ale jak dziewczyny piszą że będzie dobrze to będzie
Dziewczyny które mają skrócona szyjkę czy mialyscie jakieś objawy?? Skąd to skrócenie? Cały czas o tym mysle bo widzę że się zdarza. Za duża mam przerwę od ostatniej wizyty i się strasznie martwię.. Poszła bym prywatnie ale kasy teraz nie mam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 18:35
-
OlaWi wrote:Nic się nie martw, nie boli, to jest taki gumowy krążek, trochę jak duża miękka uszczelka🤣 na początku czułam takie rozpieranie w środku - pełny brzuch, po paru godzinach minęło. Na drugi dzień czułam wręcz ulgę. Z doświadczenia, po dwóch dniach lekko bolał mnie brzuch, to się może pojawić przy pessarze. Po tygodniu od założenia bardzo się cieszę, że go mam, nie mam żadnych dolegliwości i czuję ten komfort, że dzidziuś jest bezpieczny. Na pewno będziesz go czuć podczas mycia się w środku i to jest normalne. Może być więcej wydzieliny, nie bać się to nie wody płodowe - tak uprzedził mnie gin. Trzeba uważać na infekcje. Jedyny minus- zero seksu, niestety nie ma opcji włożenia do środka, no może główkę 😆
Dzięki za pocieszenie
Na seks i tak mieliśmy zakaz więc damy radęw 1 ciąży wytrzymaliśmy to i teraz musimy
Ale mała mi wariuje w brzuchuaż mi się siku zachciało
OlaWi lubi tę wiadomość
-
Bobby29 wrote:Ja I przed ciążą miałam zaparcia pomimo dabrej diety i ruchu (diagnoza: leniwe jelita
) polecam ze swojej strony kiszone ogórki i szklankę kefiru i idzie
PS. Kto na warsztatach Rodzice Kangury na Madalińskiego? 😃😃😃
Ja sobie super wyregulowalam, na początku wkurzaly mnie zaparcia i powiedziałam o nieee. Polecam: co wieczór zalewam 3 duże suszone śliwki zagotowana woda pół szklanki i stawiam przy łóżku, rano się robi taki kompocik wypija się i zjada śliwki. DziałaPoza tym jem kiwi i do czego się da dodaje otręby przenne. Zero zaparć.
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymam kciuki za Was i Wasze szyjki. Coś czuję, że i ja do Was niedługo dołączę (wizytę mam jutro). Oby tylko było na czym pessar zakładać...
Chciałam Was jeszcze zapytać w temacie tarczycy...moje wczorajsze wyniki:
Ft4 1,01 ng/dl (norma II trym. 0.83-1.41)
TSH 1.560 ulU/mL (norma 0.1-2.35)
Wyniki są ok? Bo niby w widełki referencyjne się łapie, ale któraś ostatnio wspominała, że ft4 powinno być przy górnej granicy...
Nigdy nie miałam problemów z tarczycą i nie bralam na nią leków.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cccf6d5c3c08.jpg
Mój mały kosmita
Agagusia trzymam kciuki!
Larissa i za Ciebie też!Niebieska Gwiazda, kayama, emi2016, Anhydra, OlaWi, Larissa90, Chimera, Mary Magdalena, joan85, Ania95, Klara Wysocka, DrzewkoPomarańczowe, plinka89, natty85, magnolia29, Panna_Justyna, Misi@, Agagusia, Marimiko, Bobby29, Malinka7 lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Dziewczyny trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
Ja wizytę mam jutro po robocie, muszę mojego dra poprosić żeby sprawdził mi już szyjkę. Mówił, że po prenatalnych będziemy na każdej wizycie sprawdzać, ale wolałabym już teraz, bo moja siostra też miała problem i musiała później leżeć. W szpitalu miała pod 2nogami łóżka po cegle-zeby nogi miała stale wyżej. W domu po raz pierwszy i w sumie jedyny przydała się encyklopedia-4 z 27 tomów wylądowały pod nogami z łóżkanie wiem jakie to miało mieć znaczenie, ale skoro lekarz zalecił, to się zastosowała. Szwu ani pessara nie miała zakładanego, a mój siostrzeniec ostatecznie urodził się tydzień po terminie.
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Larissa90 wrote:Dzięki za pocieszenie
Na seks i tak mieliśmy zakaz więc damy radęw 1 ciąży wytrzymaliśmy to i teraz musimy
Ale mała mi wariuje w brzuchuaż mi się siku zachciało
Ja jak dostałam zgodę to mi się raz udałoi teraz znowu nic.. ale radzimy sobie haha
kayama wrote:Oj Agagusia współczuję, ale jak dziewczyny piszą że będzie dobrze to będzieDziewczyny które mają skrócona szyjkę czy mialyscie jakieś objawy?? Skąd to skrócenie? Cały czas o tym mysle bo widzę że się zdarza. Za duża mam przerwę od ostatniej wizyty i się strasznie martwię.. Poszła bym prywatnie ale kasy teraz nie mam.
Właśnie mnie gin pytał o objawy i ja się dobrze czułam parę dni przed. Wcześniej bolało podbrzusze, miałam tak ze jak wstawałam to czułam lekki ból, jakby mięsień mnie zabolał-zakwas w brzuchu, zwalałam na macicę, bo to tak na środku. Pytał też o ból od kręgosłupa. Miałam takie bóle, ale tak z 1,5 tygodnia wcześniej, więc przypuszczam, ze to się już wtedy działo. ale nic nadzwyczajnego.
-
Anhydra wrote:Dziewczyny mam pytanie do tych, które odczuwają skurcze B-H lub tzw. "stawianie się macicy"- Jak to sie objawia?czy te skurcze obejmuja cały brzuch lub podbrzusze? Kiedyś czytałam, że odczucie jakby obręcznie się zaciskała...prawda to?
Ja czasami mam taką wystajacą kulkę (widoczna gołym okiem) po jednej stronie brzucha (zawsze niesymetrycznie i po chwili znika) i dotychczas myślałam, że to Młody się wypina a teraz jak czytam o tych skurczach to już mam wątpliwości. Przy tej wystającej kulceczuje bardziej nacisk punktowy i nie sprawia to bólu.
najlepsze lekarstwo to wygodnie usiasc lub polozyc sie na bokuOlaWi lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Myslicie,że można stosować trivagin kapsułki w ciąży? Ten probiotyk?
Pisałam Wam,że miałam ostatnio cytologie i lekarz stwierdził stan zapalny. Nie mialam żadnych objawów oprocz tego,że parę razy mnie coś jakby zaklulo. W okolicach szyjki
Przypisał mi nystatyne. Na dzisiaj została mi ostatnia tabletka. Mimo,że jest to antybiotyk nie dał mi żadnego probiotyku. Wczoraj odebrałam cytologie,w której wyszedł bardzo intensywny stan zapalny (candida sp.).
Kolejna wizytę mam dopiero 23.03 i boję się,że nystatyna sobie nie poradziła, bo podobno nie zawsze działa na candide. Nie stosowałam niczego z dobrymi bakteriami. Oczywiście od dzisiaj zacznę jeść kefiry, bo lepiej późno niż wcale.
Ostrzegam Was dziewczyny przed tymi infekcjami. Cytologie jak widać warto zrobić mimo wszystko (mam stara z września 2018). Nigdy też nie miałam żadnej infekcji pochwy, dlatego to dla mnie totalna niewiadoma i niemiła niespodzianka
Nie wiem czy już ktoś odpisał o trivaginie bo dopiero nadrabiamale można w ciąży. Ja ogólnie mam skłonności do infekcji, o dziwo w ciąży póki co pięknie czysto ale ja głównie zauważyłam poprawę od kiedy właśnie profilaktycznie co jakiś czas stosuje trivagin (oczywiście nie zamiast leków!). Teraz też kupiłam profilaktycznie i będę brać, na ulotce jest nawet w zaleceniach dla kobiet w ciąży
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
OlaWi wrote:Właśnie mnie gin pytał o objawy i ja się dobrze czułam parę dni przed. Wcześniej bolało podbrzusze, miałam tak ze jak wstawałam to czułam lekki ból, jakby mięsień mnie zabolał-zakwas w brzuchu, zwalałam na macicę, bo to tak na środku. Pytał też o ból od kręgosłupa. Miałam takie bóle, ale tak z 1,5 tygodnia wcześniej, więc przypuszczam, ze to się już wtedy działo. ale nic nadzwyczajnego.
Eh, ja mam głównie te klucia i czasami mnie ciągnie i kłuję też w pochwie. Pośrodku mnie nic nie boli. Kręgosłup trochę ale nie codziennie. Bardziej plecy po bokach. Poproszę o zbadanie szyjki na polowkowych to 2 tyg i 5 dni. -
Bobby29 wrote:Nie wiem czy już ktoś odpisał o trivaginie bo dopiero nadrabiam
ale można w ciąży. Ja ogólnie mam skłonności do infekcji, o dziwo w ciąży póki co pięknie czysto ale ja głównie zauważyłam poprawę od kiedy właśnie profilaktycznie co jakiś czas stosuje trivagin (oczywiście nie zamiast leków!). Teraz też kupiłam profilaktycznie i będę brać, na ulotce jest nawet w zaleceniach dla kobiet w ciąży
Ja właśnie nie dostałam ulotki,bo kupiłam pół opakowania na próbę, a na samym listku nic nie byłoW internecie znalazłam,aby pytać lekarza i stąd wynikly moje wątpliwości. Ale skoro kilka z Was miało,to nie powinno zaszkodzić
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny, mam dziś brązowe plamienie tak od godz. 17, na początku sporo, teraz symbolicznie. Myślicie, że mam się czym martwić? Czy to możliwe, by krwiak się złuszczył i stad to plamienie czy raczej powinien się wchłonąć?
Gratuluję udanych połówkowych i trzymam kciuki za te dziewczyny, które miały mniej udane. Czuje, że też będę mieć problem z szyjką... -
Mój dzidziulek nie reaguje na słodkie a lubi śledzie.Dziś mnie naszło rano jadłam i kopał i teraz to samo.Jak zjadłam cząstke czekolady niezareagował😃
Zabawne poznawanie gustu malucha w brzuchu😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 20:51
Anhydra, OlaWi lubią tę wiadomość