Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, na polowkowym to obowiązkowa Czesc badania. Przy pessarze na pewno zrobia, bo musza tym bardziej skontrolować jak on tam siedzi.
Klara - a Twoi lekarze wiedza obaj ze chodzisz fo dwoch?Ja mialam ostatnio pH moczu 8, wszystkie inne parametry Ok i lekarz nic nie powiedział, infekcja sie nie rozwinęła, ale takt ze staram sie duzo pic.
Jak ktoras chcialaby kupic wieloraki bodziakow to na zalando dobrze cenowo wychodzą - mothercare slbo moje ulubione Name.it - tylko to skandynawska firma, wiec wypadają wieksze niz rozmiar standardowy. Ale sa przy tym nie bardzo szerokie, za co je lubie, No i jakość świetna jest tych ciuchów. Mozna tez dostac w Polsce w outletach z Only/terranova no i w lumpexach:)Bobby29 lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Cześć Dziewczyny,
Ciekawi mnie jedno zagadnienie „pieniężne” 😀.
Jeśli możecie to napiszcie proszę, ile płacicie prywatnie za wizytę kontrolna u gina. Chodzi mi o taka z usg. I czy miewacie czasem wizyty kontrolne bez usg i czy cena jest wtedy inna?[/url]
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Cześć Dziewczyny,
Ciekawi mnie jedno zagadnienie „pieniężne” 😀.
Jeśli możecie to napiszcie proszę, ile płacicie prywatnie za wizytę kontrolna u gina. Chodzi mi o taka z usg. I czy miewacie czasem wizyty kontrolne bez usg i czy cena jest wtedy inna?
150 zł z usg, 100 zł bez usg. Ja zawsze miałam usg nawet jak chodziłam co tydzień na początku ciąży, bo chciałam.
-
nick nieaktualnyJa mam medicover i nie udało mi się mieć lekarza i tu i prywatnie. Byłam u 2 w medicover i obu odmówiło takiego rozwiązania (tzn. nie mam tam karty ciąży). Ale z drugiej strony obu wypisało wszystkie badania jakie potrzebowałam. Jak pojawił się problem z piersią to poszłam do pierwszego lepszego lekarza i też dostałam skierowanie na usg, ostatnio po plamieniu to samo - poszłam i lekarz mnie zbadał. Nie narzekam na takie rozwiazanie. Nikt inny nie wtrąca się w zalecenia mojej Pani doktor. Może po prostu nie miałam szczęścia do lekarzy - ale ja u mnie w mieście nie mam dobrego zdania o medicover, wolałam luxmed, ale firma z niego zrezygnowała.
-
nick nieaktualnyU mnie 180 - poprzednio było 160, ale ceny poszły do góry w lutym. Ta lekarka ma inną cenę za samo usg - ale ja takie wizyty miałam w trakcie procedury in vitro. Genetyczne i polowkowe u innego lekarza - 300 zł (bo bliźniaki, standardowo to 250 zł).
-
kayama wrote:Dziewczyny, czy ph moczu 7 to jest nieprawidłowe? Pozostałe składowe mam w normie.
dużo pij. ja piję ok. 4l (jak karmiłam dobijałam do 5l), więc wszystko wypłukuje się. hehehe
Jeśli chodzi o ginów - wczoraj słyszałam jak pani płaciła za wizytę 120zł i jak w trakcie wizyty wyjdzie, że trzeba usg to w sumie 200zł... pani nie była w ciąży...
ja mam medicover i enel med, to szkoda płacić. zawsze znajdę pasującego lekarza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 09:03
-
E_linka2 wrote:Ja mam medicover i nie udało mi się mieć lekarza i tu i prywatnie. Byłam u 2 w medicover i obu odmówiło takiego rozwiązania (tzn. nie mam tam karty ciąży). Ale z drugiej strony obu wypisało wszystkie badania jakie potrzebowałam. Jak pojawił się problem z piersią to poszłam do pierwszego lepszego lekarza i też dostałam skierowanie na usg, ostatnio po plamieniu to samo - poszłam i lekarz mnie zbadał. Nie narzekam na takie rozwiazanie. Nikt inny nie wtrąca się w zalecenia mojej Pani doktor. Może po prostu nie miałam szczęścia do lekarzy - ale ja u mnie w mieście nie mam dobrego zdania o medicover, wolałam luxmed, ale firma z niego zrezygnowała.
Ale nie musiałaś mówić, że chcesz prowadzić ciąże u 2 lekarzyJa mam założone 2 karty - na NFZ i w medicoverze... tylko ostatecznie nie chce mi się jeździć do medicoveru i zrezygnowałam (tylko usg tam robię). Nie mówiłam żadnemu z lekarzy, że gdzieś jeszcze prowadzę ciąże i nie mieli oporów żeby wypisać karty
u męża mają zmienić z enel medu na lux med i już się boję, bo mam jakoś odwrotne zdanie o lux medzie... na szczęście medicover mi zostanie z mojej pracy... koleżanki z pracy mają lux med od mężów i w ogóle nie korzystają... zawsze wybierają medicover....Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 09:06
-
Ja się tylko podzielę ostatnimi przemyśleniami. No więcprzypomnę tylko i podsumuję: chodzę do najlepszej kliniki w P-aniu (250 zl za wizytę/350 zł za połówkowe i genetyczne)...w każdym razie 3 tyg temu miałam tam pierwszy raz badana szyjkę (u prowadzacego mnie lekarza) i wyszło 3.55cm- lekarz stwierdził, że jest ok (podobnie jak siostra, mam krotką z natury). No i w poprzedni pt na połówkowych inny lekarz mierzy i było 2.5 cm- nakaz bezwzględny leżenia...już nie wspomnę o tym, że lekarz to jakiś socjopata i strasznie gburowaty. Probowal mi wmówić, że mi sie tak skrocila bo za dużo szalalam i bylam zbyt aktywna. Po powrovie do domu mialam straszną dolinę i nawet wstac do toalety sie balam! No w każdym razie, nie dawało mi to spokoju, patrzyłam na ten wydruk z USG z pomiarami szyjki i wydawało mi się, że kursorem nie dojechał do końca. Umówiłam się w ten pn na wizytę u innego lekarza- położnik z bardzo długim stażem i on po zmierzeniu stwiedział, że moja szyjka ma min 3.3 cm! (W innych płaszczyznach nawet więcej, ale stwierdził, że bezpieczniej "dmuchac na zimne" i zakładać ten najkrotszy pomiar). Spojrzał na pomiar tego poprzedniego gina i stwierdził, że to nie jest poprawnie zmierzone. Tak więc wniosek z tego jest taki, że w razie czego warto, tak jak piszecie, mieć konsultacje u 2 lekarza. Po drugie- wybitni specjaliści od leczenia niepłodności, nie zawsze mają super doswiadczenie polożnicze (chodzi o ciążę na wyższym etapie). Jestem pewna, że ten lekarz położnik widział o wiele wiecej szyjek niż ten od usg kiedykolwiek zobaczy...Ja Póki co i tak sporo leżakuję do kolejnej wizyty w pn, no ale już jestem spokojniejsza. Jeżeli się okaże że długość szyjki się nie zmieniła, to poza ostrożnością i częstszym kontrolami szyjki oraz oszczednym trybem życia, nie będę musiała leżeć. Jeżeli wszystko się potwierdzi w tę dobrą stronę, to temu lekarzowi od USG mam zamiar urwać j*ja.
Agagusia, Smerfelinka, kayama, joan85 lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
redken wrote:To ja mam jakieś strasznie wygórowane te ceny... Zwykła wizyta 200zł, z usg z opisem 380zł
Połowkowe niby miałam za darmo bo na nfz ale i tak musiałam dopłacić 200zł za wizytę...
Nigdy nie dostałam opisu do usg chyba że chodzi o te dane które widać na zdjęciu np. Crl. Takie ceny jak Ty płaciłam w invicta po udanym invitro. Zrezygnowałam z uwagi na odległość do kliniki (150km w 1 strone) a co za tym idzie dodatkowe koszty.
Prenatalne miałam na NFZ i nie płaciłam absolutnie nic. Jestem w szoku że dopłacałaś 200 zł 😳
-
Anhydra - super wiesci! Ja widze ze jak leżę a maz po pracy ogarnia dzieci/dom/mnie to wymyka nam sie wszystko spod kontroli:( na nic nie ma czasu, ja chcialabym pomoc a nie moge:( dzieci tez obrywają - bo dobrze byloby gdyby chociaz po dobie sprzątały i sie ogarniały same, ale to tylko dzieci a nie roboty wiec jest roznie. Zal mi ich, bo przez ta sytuacje starszy omija treningi piłki, ktore kocha No i obaj wychodzą na dwor tylko jak ktos sie zlituje i ich wezmie. Noże gdyby maz wracal o 16 a byl z nami całe popoludnie to byloby inaczej, no ale wraca najczęściej po 20 - ma tylko 1 albo 2 dni w tygodniu gdy jest po 15 i dwa dni kiedy wpada w srodku dnia na 2 godziny na obiad. Z jednej strony marze zeby nie trafić do szpitala i moc w Donu byc, a z drugiej chcialabym moc choc troche sie poruszać i jezdzic autem, ułatwiłoby to bardzo codzienna logistykę.
Babcie chyba nie do konca ogarniają co znaczy ‚lezenie’, chyba wydaje im sie ze to polegiwaniem i nie łażenie po mieście - ostatnio przez telefon pytala sie dzieci - co ram jecie? Kolacje, mamusia Wam zrobila? Nóż kurna, jak mam zrobic jak do lodówki wstać nie moge:( Jak jestesmy sami z dziecmi to jedzą byly, serki/jogurty i owoce, bo tylko to starszy moze sam ogarnac. Choc ostatnio bylam z niego dumna jak po moich instrukcjach z kanapy obsłużył sam mikrofalówkę i odgrzal obiad dla siebie i brata:) ale tez wiem ze nie powinno tak byc, ze on to musi robic w wieku 6 lat:( No, to chociaz sie wyzalilam.Anhydra lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
plinka89 wrote:Właśnie wszyscy mowia, ze łożysko na przedniej ścianie to ruchy delikatne... A mnie tak dziecie kopie, ze choc wczoraj bylam mega wykonczona, to zasnac nie moglam!
Dziwi mnie jeszcze fakt, ze na prenatalnych lekarz nic nie mowil na temat lozyska w okolicach blizny. Wręcz wszystko bylo idealnie.
Ja pierwsze ruchy czułam w jednym miejscu. Obstawiam,że nie ma tam łożyska (bok). Teraz jak się mała rozbryka,to czuję w różnych miejscach, ale z różną intensywnością. Są miejsca,że to tylko drgania. A już całkiem prawie nie da się wychwycić jak mała kopie do środka. Muszę się naprawdę skupić.
Dlatego mamusie,które jeszcze nie czują ruchów- nie martwić się. Przyjdzie czas,że poczujecie
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Agagusia wrote:Anhydra - super wiesci! Ja widze ze jak leżę a maz po pracy ogarnia dzieci/dom/mnie to wymyka nam sie wszystko spod kontroli:( na nic nie ma czasu, ja chcialabym pomoc a nie moge:( dzieci tez obrywają - bo dobrze byloby gdyby chociaz po dobie sprzątały i sie ogarniały same, ale to tylko dzieci a nie roboty wiec jest roznie. Zal mi ich, bo przez ta sytuacje starszy omija treningi piłki, ktore kocha No i obaj wychodzą na dwor tylko jak ktos sie zlituje i ich wezmie. Noże gdyby maz wracal o 16 a byl z nami całe popoludnie to byloby inaczej, no ale wraca najczęściej po 20 - ma tylko 1 albo 2 dni w tygodniu gdy jest po 15 i dwa dni kiedy wpada w srodku dnia na 2 godziny na obiad. Z jednej strony marze zeby nie trafić do szpitala i moc w Donu byc, a z drugiej chcialabym moc choc troche sie poruszać i jezdzic autem, ułatwiłoby to bardzo codzienna logistykę.
Babcie chyba nie do konca ogarniają co znaczy ‚lezenie’, chyba wydaje im sie ze to polegiwaniem i nie łażenie po mieście - ostatnio przez telefon pytala sie dzieci - co ram jecie? Kolacje, mamusia Wam zrobila? Nóż kurna, jak mam zrobic jak do lodówki wstać nie moge:( Jak jestesmy sami z dziecmi to jedzą byly, serki/jogurty i owoce, bo tylko to starszy moze sam ogarnac. Choc ostatnio bylam z niego dumna jak po moich instrukcjach z kanapy obsłużył sam mikrofalówkę i odgrzal obiad dla siebie i brata:) ale tez wiem ze nie powinno tak byc, ze on to musi robic w wieku 6 lat:( No, to chociaz sie wyzalilam.
AgAgusia ja to w ogóle Cię podziwiam i doskonale rozumiem. Mój mąż też na 2 etatach pracuje i wszystko stara się ogarniać...a ja widzę jak z kosza brudne pranie się wysypuje i strasznie mnie to wnerwia, a potem mam wyrzuty sumienia, bo czuje się taka bezużyteczna.
Ciężkie to psychicznie jest, taki reżim łóżkowy. Sto razy bardziej wolałabym moc wstać i sobie tę herbatę sama zrobić niż znowu prosić o to męża. Często mu powtarzam, że nawet nie docenia jakim luksusem jest fakt, że może wstać czy wyjść z domu bez stresu... Tak więc myslę, że sytuacja jest paradoksalnie najtrudniejsza dla ciężarnych.
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
DrzewkoPomarańczowe wrote:Cześć Dziewczyny,
Ciekawi mnie jedno zagadnienie „pieniężne” 😀.
Jeśli możecie to napiszcie proszę, ile płacicie prywatnie za wizytę kontrolna u gina. Chodzi mi o taka z usg. I czy miewacie czasem wizyty kontrolne bez usg i czy cena jest wtedy inna?
Do tej pory miałam jedna wizytę, więc trudno mi stwierdzić, ale wydaje mi się,że usg będzie na każdej wizycie, a cena nie ulegnie zmianie. Polowkowe 300.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja też chodzę równolegle prywatnie i na NFZ, bo u mnie wizyty są dość drogie, więc przynajmniej chciałabym zaoszczędzić na badaniach, skoro tyle lat płacę te składki... Poza tym na prywatnych wizytach nie dostaję recept refundowanych na heparyne. Ale te wizyty na NFZ w CZMP to jakaś porażka - czasem czekam 3-4 h, bo lekarz przyjmuje wg kolejki, do tego przysługują mi zaledwie kilkuminutowe usg 3 razy w ciąży, na które czeka się w kolejce 4 godziny. A żeby dostać ksero wyników badań muszę złożyć podanie i czekać 3 tygodnie:/
Prywatnie zwykła wizyta z badaniem na fotelu i krótkim podglądem tętna na usg 160 zł, a wizyta z dłuższym usg z opisem i wydrukiem zdjęć 260 zł. Za wizytę z usg genetycznym i testem Pappa płaciłam 600 zł. A planujecie robić usg 3d/4d? U mnie taka przyjemność kosztuje 430 zł z konsultacją, a 280 zł samo usg.
Co do pH moczu, to ja mam zawsze 6 lub 6,5, a nie mam żadnych infekcji, ale profilaktycznie piję od początku ciąży sok z żurawiny i wodę z sokiem z cytryny, no i wypiłam ze 3 litry płynów dziennie."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
nick nieaktualnyZa wizyte płace 250 zl, uważam ze jest to sporo, bo cudów lekarz nie robi. Np. mam mega żal, ze nie kazał mi zbadac tarczycy, zrobilam sama usg na luxmed i sie dowiedzialam o zapaleniu.
Ciaze prowadze i u niego, i w luxmedzie. Do lekarzy z luxmedu chodze po skierowanie na badania krwi i na usg dodatkowe, jak cos mnie zaniepokoi miedzy wizytami.
Nie wyobrazam sobie prowadzic ciazy tylko w luxmedzie, bo maja beznadziejny, przedpotopowy sprzet do usg i praktycznie niemozliwe jest umawiac regularne wizyty do lepszych ginekologow (nie ma miejsca, wizyty od reki sa tylko do tych z ocena 1-2 gwiazdki).
Kurcze, Anhydra, jestem wlasnie przed polowkowym u dra Sz i sie zastanawiam, czy w tej sytuacji nie isc do kogos innego... a mozesz mi dac na priv namiary gdzie Ty bylas teraz skontrolowac wynik? -
nick nieaktualnyja chodzę do gina na luxmed i nie narzekam trafiłam na całkiem fajnego lekarza z 5gwiazdkami i wizyty mam co miesiąc bez problemu. Akurat ten lekarz jest niemal codziennie więc zawsze mozna się do niego wcisnąć. Jedyne co to on sam mi zaleca prenatalne robić w innej klinice prywatnie bo tam lepszy sprzęt mają niż w luxmedzie. Kiedyś miałam takiego gina z NFZ to nawet sprzętu do USG nie miał w gabinecie. Jakoś jak mam iść do lekarza na NFZ to chora na samą myśl się czuję.
Jeśli chodzicie prywatnie np na luxmed to moze lepiej sobie abonament wykupić na rok- bo w pakietach są jeszcze badania za które nie trzeba dodatkowo płacić (wiadomo zalezy jaki pakiet)
prywatnie teraz za połowkowe zapłacę 280zł (prenatalne w klinice Gameta robi mi babeczka, do której chodziłam kiedyś do luxmedu i do niej wizytę złapć wtedy było bardzo ciężko, ale nie ma sie co dziwić jak babka przyjmowała tylko przez pół dnia 1 dzień w tygodniu)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 10:38