Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Anhydra, ja wierze ze jeszcze poczujesz beztroski, szczęśliwy czas w tej ciazy!!! Wiadomo ze zawsze z tylu gliwy bedzie ten strach i maluszka, ske jak wszystko dobrze idzie i mozna normalnie funkcjonować to zupelnie inaczej to wyglada niz leżąc i sie zamartwiając. Moze po poniedziałkowej wizycie cos sie zmieni u Ciebie?
Ja Wam powiem ze dawno nie czułam sie tak szczęśliwa:)Mimo rożnego samopoczucie ciesze sie tym brzuszkiem ogromnie, mam na wszystko czas i jakos jestem pewna ze ta decyzja i 3 dziecku byla na 1000% najlepsza jaka w tej chwili mogliśmy podjąć. Wiadomo ze sa tez zmartwienia - czy słusznie upieram sie przy porodzie SN?czy maluch bedzie zdrowy? A co jesli któremuś starszemu cos sie przytrafi a ja bede miala jeszcze niemowlaka do ogarnięcia? To moja trauma, choc nie wiem skad sie wziela - ze bede musiala wybierać miedzy np pobytem w szpitalu ze starszym dzieckiem, a zostaniem w domu z niemowlakiem na piersi, moj maz jak nie pracuje to nie zarabia, wiec jakby co nie bedzie moj wziac zwolnienia ot tak sobie... miejmy nadzieje ze to pozostanie tylko w ramach hipotetycznych rozważań.
Odkąd musiałam lezec i oboje najedliśmy sie z mezem strachu ze moge przedwcześnie urodzic, albo do konca lezec to on przejął wiekszosc obowiązków, mimo ze sporo pracuje. Teraz juz żyje normalnie, ale i tak wieczorami padam i czego nie zdołam zrobic to on nadrabia nocami - strasznie mu jestem wdzieczna! No i codziennie pyta czy mi cos kupic specjalnego do jedzenia:)
Staram sie cieszyć kazda chwila tej ciazy, bo wiem ze to jedyny taki czas - pomyślcie ze to juz nigdy nie wroci, ten czas. Z dzieckiem bedzie zupelnie inaczej, nie mowie se gorzej, ale to juz nie to samo:)Anhydra, werni, baileys, OlaWi, DrzewkoPomarańczowe, Chimera, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
moj rekord wypilam do tej pory w ciazy 2 z mlekiem bo wczor i przedwcxor bylo mi slabo, brak sil, tylko lezec i lezec z nosem w tel. a dom i dzieciaki same sie nie ogarna
w 1trym to nawet kawy nie probowalam
nawet teraz jak maz maszyna robi to wolam by drzwi od kuchni zamykal
mocno czuje zapachy niektore np kawa, ketczup kielbaski z tarczyna, gel nivea meza, pelny pamperek po nocce
ale jak dzieci sa zbiegane i przepocone glowki do mycia to nieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 15:17
-
Będąc w pracy to dużo piłam kawy ale odkąd się dowiedziałam ze jestem w ciąży to nie wypiłam ani jednej
jakoś mnie nie ciągnie
mój za to wypija bardzo duzo. Wczoraj powiedziałam mu żeby brał magnez bo oko lata jak powiedział ze chce iść do lekarza.
Dziś od niedawna kluje mnie od lewego boku. Mam nadzieje ze to nic poważnego. -
Ja tez jedną to minimum
Czasem dwie się zdarzają. Pije zwykla sypana albo z kawiarki. Niektóre kobiety w ciąży podobno odrzuca właśnie od kawy ale mnie na szczęście nic takiego nie spotkało
Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
Wezucam porównanie pieluszek z Colorstories i Texpolu - generalnie texpolu mimo 2x niższej ceny test mega, extra, hiper fajny:) o wiele grubsze sa te pieluchy, wieksze i bardziej mięsiste. Miękkie tak samo.
Na gorze Colorstories, na dole Texpolu ze smyka za 14 zl sztuka, otulacz droższy, 53 chyba. O obu producentów pieluchy tłoczone zza po obydwu stronach, a te z nadrukiem kolorowym tylko po 1 stroniemaja wzór.
W chmurkach szarych sie zakochałam:)
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
nick nieaktualny
-
Agagusia wrote:Wezucam porównanie pieluszek z Colorstories i Texpolu - generalnie texpolu mimo 2x niższej ceny test mega, extra, hiper fajny:) o wiele grubsze sa te pieluchy, wieksze i bardziej mięsiste. Miękkie tak samo.
Na gorze Colorstories, na dole Texpolu ze smyka za 14 zl sztuka, otulacz droższy, 53 chyba. O obu producentów pieluchy tłoczone zza po obydwu stronach, a te z nadrukiem kolorowym tylko po 1 stroniemaja wzór.
W chmurkach szarych sie zakochałam:)
Też dzisiaj odważyłam się je zamówić (tzn te z texpolu że Smyka)...i chyba nawet identyczne wzory
Co do kawy, to przez całą ciażę dwa razy sobie zrobiłam i ostatecznie i tak nie wypiłam...bo jakoś mi nie wchodziła ta kawa (a kawoszem jestem strasznym)
ale zapach uwielbiam ❤
Odnosząc się jeszcze do przeżywania ciąży i do mojego samopoczucia, to od pewnego czasu daje sobie po prostu przyzwolenie na chwilowy pesymizm i marudzenie (wcześniej wywoływało to u mnie straszne poczucie winy). Paradoksalnie gdyby mi na tej ciąży nie zależało, gdybym już nie kochała tego małego koszykarza w brzuchu, to pewnie byłoby mi łatwiej to wszystko przejść. Ale liczę na to, że jest gdzieś jakiś limit nieszczęść i tak jak piszesz Aga- ja w tej ciąży już go wyczerpałam.
Agagusia lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Ja nie będę tęsknić za ciąża, za pierwsza tez nie tęskniłam. Ja się tak martwię, ze nie potrafię się ciąża cieszyć. Teraz i tak jest lepiej niż w pierwszej. W pierwszej ciąży długo pracowałam i tematy zawodowe miałam w głowie do samego końca. Teraz już jestem na zwolnieniu. ale nie do końca się obronilam wiec coś tam będę musiała porzeźbic jeszcze. I tez ciąże mi uświadomiły ile mnie omija przez prace. Wczoraj miałam pierwszy luźniejszy dzień, pojechałam do paru sklepów i czułam się jak królowa życia mimo, ze nie zrobiłam nic dla siebie. No może poza torciki daim 😀. Zawsze siebie stawiam na ostatnim miejscu - ewidentnie do zmiany!!
Ale za to dziś pojechałam z mezem do selgrosa po zakupy spożywcze i kupiłam siebie piękne reeboki w pudrowo niebieskim kolorze 😃.Anhydra, Agagusia, OlaWi, Bobby29 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Kawę pije jedna z ekspresu rano i od wielkiego dzwonu jeszcze jedna po południu. To dla mnie straszne ograniczenie bo jestem strasznym klawiszem i w ogóle mnie od kawy nie odrzuca. Przed ciąża piłam czarna w ilościach hurtowych. Teraz pije z mlekiem - taka różnica.
Jutro robimy urodziny Julka. Pojechałam dziś po trochę dekoracji żeby mimo wszystko nadać temu dniu wyjątkowości. Julek jest podekscytowany a ja nie mniej 😀.
A pisze mimo wszystko bo we wtorek teść zawdzwonil, ze jednak nie dadzą rady przyjechać, w czwartek z udziału w imprezie zrezygnowałam siostra męża. Będą tylko moi rodzice i moja siostra. A specjalnie daliśmy info ponad miesiąc wcześniej żeby każdy mógł sobie zaplanować. Jest mi po matczynemu przykro. Teściowie i szwagierka na roczek tez nie przyjechali.... powiedziałam mężowi, ze nie chce ich widzieć w moim domu 😁.
Agagusia lubi tę wiadomość
[/url]
-
kayama wrote:No mój nie aż tak
Ale on taki bardziej twardy jest, oczywiście troskliwy ale moje dolegliwości zagaduje albo mnie rozsmiesza. Jak faktycznie źle się bardzo czuje i postawie veto to wszystko robi. Ale ja się też staram nie robić z siebie jakiejś ofiary. Rodzina traktuje mój stan normalnie, siostra wręcz oschla być potrafi typu odzywki "wiedziałaś co robisz".
Nie przejmuj się nią. Niech Wasze szczęście rośnie zdrowe
Gdy pojawi się na świecie,to zrekompensuje Wam wszystkie starania.kayama lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
AnaKwiat wrote:Dziewczyny, niech mnie ktoś powstrzyma! Znowu złożyłam zamówienie na ubranka dla malucha! Nie wiem sama ile już kupiłam bodziaków i półśpiochów (mój ulubiony pomysł na zestaw ubraniowy) ale na pewno gdzieś pomiędzy za dużo a dużo za dużo! Zamówiłam też dwa kocyki z Lullalove a dziś idę odebrać pieluchy i otulacze zamówione w Smyku. A jeszcze nie przejrzałam ciuchów u siostry po siostrzeńcu!
Co do życia ciążowego to muszę przyznać, że jest to miłe wszystko. Każdy mnie pyta jak się czuję, maż się bardzo troszczy. Ja fizycznie czuję się bardzo dobrze i czuję się tak niemal od początku więc gdyby nie liczyć ogromnego strachu, który mi niestety towarzyszy to byłby to bardzo przyjemny czas.ilekroć myślę o tym,że ubranek już wystarczy,to jakbym zapominala o tym gdy znowu jestem na zakupach i mam ubranka w koszyku
Nie potrafię się powstrzymać..AnaKwiat, Bobby29 lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
werni wrote:Ja to robiłam prenatalne i pokowkowe w Babce Medica u Anny Radzikowskiej. Odpowiadała na moje pytania sprawdzała małego wzdłuż i wszech. Zdjęcia z usg dostałam dużo. Nawet takie ze dobrze widać siusiaka małego heh. Tak myślę żeby na Madalińskiego rodzic. Jakbym chciała cc i by były wskazania to mój by mógł być przy mnie bo w Brodnowskim podobno nie może. Niedługo zapisze się do przychodni na Korzona tam jest położna. Podobno jest ok.
Położna na Korzona? To ty gdzieś koło mnie mieszkaszJa nie lubię tej przychodni, część pielęgniarek jest jak z czasów komuny