Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
E_linka2 wrote:Ja też mam jutro połówkowe. Nawet nie wiem jak to zleciało.
Z wyprawą także jesteśmy w polu. Mam tylko kilka ciuszków - kupuję jak się coś trafi. Byłam dziś w dużym Tesco - niewiele zostało z wyprzedaży, ale mam 3 body i 3 pajace więcej do kolekcjipoza tym - ubranka tam jak dla mnie są śliczne. Będę teraz polować na wyprzedaże jeszcze mocniej - a nawet jak nie, to na pewno kupię tam jeszcze coś.
W temacie wózków - byliśmy w Warszawie w takim specjalne sklepie, gdzie są wózki dla bliźniaków. Zaraz po wyjściu mieliśmy straszny mętlik w głowie. Jednak powoli mamy jednego faworyta - Peg Perego Book for Two. W naszej sytuacji wydaje się być sensowny i nawet nam się podoba. Babka potrafiła zwrócić uwagę na ważne rzeczy, dzięki temu wiemy, co nam potrzebne. Jeśli ktoś szuka wózka dla dwójki - to polecam ten sklep (nazywa się bliźniacze szczęście). Dodatkowo zwróciła nam uwagę na foteliki samochodowe - jeśli nasze maluchy uroda się dość małe to będziemy szukać takich z dodatkowymi wkładkami - aby maluch miał dobre oparcie. Dlatego kupno fotelików zostawiamy na sam koniec - z reguły są dostępne w sklepach praktycznie od ręki, a musimy wiedzieć na jaką wagę dzieci się nastawić.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Anhydra - dopiero teraz doczytałam. Trzymam kciuki! Dobrze ze jestes na obserwacji i pod opieka, ale obyś szybko do domku wróciła. Po sterydach bedziesz spokojniejsza, zobaczysz, jakby co to bedzie dzidzia zabezpieczona. Czesto masz te skurcze? Braxtona-Hicksa czy bolesne? Dawaj nam znac i pamietaj ze jestes pod dobra opieka! Uściski!
Anhydra lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
wisieninka_89 wrote:Jak sie chodzi na nfz to tak. Jak bylam w ciazyz synem to wogole o tym nie slyszalam. Teraz zostalam poinformowana przez lekarza na nfz ze bede miala zastrzyk przed 28tc
bo podobno przy 2 ciąży, to ma znaczenie.
Specjalista w każdym razie nie jestem, bo temat mnie nie dotyczy, ale tak mi sie ostatnio o uszy obilo.
Ja dziś mam w miarę dobry dzienprzyszla mi w koncu 1 recenzja, wiec wrocily nadzieję, ze moze jednak uda sie zamknac temat obrony przed narodzinami 2 corki
-
nick nieaktualnyAgagusia wrote:A nie podwojne szczescie? Mountain buggy duo widziałaś?
Na pewno bliźniacze (http://blizniaki.waw.pl/pl/)
Widziałam - ale nie patrzyłam na niego długo, choć to był wózek, który bardzo nam się podobał w internecie. Gondolki w nim są mikroskopijne - maja szerokość praktycznie kartki A4. Nie zrobiłbym tego dzieciom. We wszystkich tych wózkach są maluteńkie - chyba, że ktoś zdecyduje się na bardzo szeroki wózek. Jeśli komuś zależy na na prawdę wąskim wózku to warto zobaczyć Baby Monsters Easy Twin. Ma podobną szerokość, a na pewno już jest lepszy od Mountain Buggy. Oglądaliśmy też Baby Jogger City Mini GT czy jakoś tak - nam nie do końca przypadł do gustu. Jest strasznie duży po złożeniu. TFK Twin - też jest spory i ciężki, dla mnie toporny. Jedyne co na pewno skreśliliśmy to wózki jeden za drugim. Dla mnie nie jest możliwe ich prowadzenie (nawet mąż nie miał siły podbić takiego wózka, aby unieść przednie koła do góry).Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2019, 23:48
Agagusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyplinka89 wrote:bo podobno przy 2 ciąży, to ma znaczenie.
Specjalista w każdym razie nie jestem, bo temat mnie nie dotyczy, ale tak mi sie ostatnio o uszy obilo.
Zgadza się, że przy 2 na pewno to ważny temat. Tylko pamiętajcie, że jeśli macie za sobą poronienie to to już jest 2 ciąża i trzeba na to zwrócić uwagę. -
Dzięki Dziewczyny. Te skurcze są zupełnie niebolesne. To znaczy ja do tej pory nawet nie miałam świadomości, że to są skurcze. Myslalam że to ruchy dziecka...i chyba faktycznie tak jest bo gdy czuje wyraźnie Młodego jak się wierci do pomiar na ktg rośnie...Pewnie jutro dowiem się czegoś więcej na obchodzie. Szyjka ma ok 2.8-3 cm....tylko jak przychodzi ten skurcz to się robi lejek i pozostaje 1.5-2 cm. Potemu wraca do poprzedniej długości. Tak więc nie jest to typowa niewydolność cisnieniowo-szyjkowa. .. Założenie jest takie, że jak wyciszą skurcze to szyjka się uspokoi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 00:05
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Byłam wczoraj na kontolnej wizycie po prostu. Usiadłam na fotelu i gin przystąpił do pomiaru szyjki. Mierzy i mu wychodzi 3.02 cm...po czym przelacza znowu na obraz aktywny i a tu przez doslownie 3 sek widac jak robi sie leje, który po chwili znikną. Gin zapytał czy nie czuję skurczu...poczekalismy chwile i znowu to samo (lejek i za chwile powrot do poprzedniej dlugosci) i faktycznie wtedy miałam takie (bezbolesne!) twardnienie brzucha. Przed przyjęciem na oddział jeszcze raz mnie badano i wtedy lekarka wyczula wyraźnie twardą macicę. A na oddziale to już ktg potwierdziło. Najdziwniejsze jest to, że te skurcze były w tym samym momencie co ruchy dziecka.Dostałam kroplówki rozkurczowe i aktualnie jest ok. Tak więc przynajmniej wiem, że u mnie nie ma typowej niewydolności ciśnieniowej szyjki tylko induktorem skracania są skurcze.
I absolutnie nie chciałabym Was wystraszyć moja historią. Motyw z niej jest taki- kontrolujcie wszelkie twardnienie brzucha i pilnujcie pomiarów dl szyjki. No i słuchajcie swojej intuicji gdy cos Was niepokoi- gdybym ja nie nalegala na wcześniejszą wizytę u lekarza (po 2 tyg a nie 4), to mogłoby się skończyć źle.
U mnie też trochę szczęście w nieszczęściu, że akurat udało się ten lejek zaobserwować, bo gdyby lekarz skończył na tym pierwszym pomiarze to sadzilabym że wszystko jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 07:05
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Agagusia wrote:Ja Ci polecam sprawdzone rozwiazanie - kupujesz za mniej niz 2 tys, moze nawet 1 tys, ale uzywany wozek zagraniczny. I potem sprzedajesz go za niewiele mniej niz kupiłaś i masz kase na spacerowke:)
-
E_linka2 wrote:Na pewno bliźniacze (http://blizniaki.waw.pl/pl/)
Widziałam - ale nie patrzyłam na niego długo, choć to był wózek, który bardzo nam się podobał w internecie. Gondolki w nim są mikroskopijne - maja szerokość praktycznie kartki A4. Nie zrobiłbym tego dzieciom. We wszystkich tych wózkach są maluteńkie - chyba, że ktoś zdecyduje się na bardzo szeroki wózek. Jeśli komuś zależy na na prawdę wąskim wózku to warto zobaczyć Baby Monsters Easy Twin. Ma podobną szerokość, a na pewno już jest lepszy od Mountain Buggy. Oglądaliśmy też Baby Jogger City Mini GT czy jakoś tak - nam nie do końca przypadł do gustu. Jest strasznie duży po złożeniu. TFK Twin - też jest spory i ciężki, dla mnie toporny. Jedyne co na pewno skreśliliśmy to wózki jeden za drugim. Dla mnie nie jest możliwe ich prowadzenie (nawet mąż nie miał siły podbić takiego wózka, aby unieść przednie koła do góry).
https://podwojneszczescie.net/pl/i/Sklep-stacjonarny/21
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Anhydra wrote:Byłam wczoraj na kontolnej wizycie po prostu. Usiadłam na fotelu i gin przystąpił do pomiaru szyjki. Mierzy i mu wychodzi 3.02 cm...po czym przelacza znowu na obraz aktywny i a tu przez doslownie 3 sek widac jak robi sie leje, który po chwili znikną. Gin zapytał czy nie czuję skurczu...poczekalismy chwile i znowu to samo (lejek i za chwile powrot do poprzedniej dlugosci) i faktycznie wtedy miałam takie (bezbolesne!) twardnienie brzucha. Przed przyjęciem na oddział jeszcze raz mnie badano i wtedy lekarka wyczula wyraźnie twardą macicę. A na oddziale to już ktg potwierdziło. Najdziwniejsze jest to, że te skurcze były w tym samym momencie co ruchy dziecka.Dostałam kroplówki rozkurczowe i aktualnie jest ok. Tak więc przynajmniej wiem, że u mnie nie ma typowej niewydolności ciśnieniowej szyjki tylko induktorem skracania są skurcze.
I absolutnie nie chciałabym Was wystraszyć moja historią. Motyw z niej jest taki- kontrolujcie wszelkie twardnienie brzucha i pilnujcie pomiarów dl szyjki. No i słuchajcie swojej intuicji gdy cos Was niepokoi- gdybym ja nie nalegala na wcześniejszą wizytę u lekarza (po 2 tyg a nie 4), to mogłoby się skończyć źle.
U mnie też trochę szczęście w nieszczęściu, że akurat udało się ten lejek zaobserwować, bo gdyby lekarz skończył na tym pierwszym pomiarze to sadzilabym że wszystko jest ok.
Właśnie o tym pomyslałam - ze to przecież Ty upierałas sie przy wcześniejszej wizycie ku niezadowoleniu Twojego gina! Matka to jednak ma swoją intuicje:) A zmieniłaś w końcu lekarza, czy finalnie odpuściłas? Dawaj na bierząco znać o sytuacji. Nie ma tego złego - przebadają Cię zdluz i wszerz:) A swoją droga myślałam ze ktg od ok 30tc najwcześniej robią. A na ile % te skurcze sie piszą?
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
Ja bym się bala kupić używany wózek, chyba ze od kogoś znajomego... A tak wydać kasę a potem jak się okaże ze ktoś ukryl przede mną jakieś wady albo cos się popsuło to nawet nie zwrócę ani nie naprawie na gwarancji
Nacha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój K początkowo chciał kupić wózek używany, ale jak sam popatrzył na oferty co kto i za ile sprzedaje to stwierdziła ze kupi nowy. Wiem że można jakieś perełki trafić ale jesteśmy zieloni w tym temacie i przyda sie cos na gwarancji. Bylismy w 3 sklepach i wybór padł na bebetto. Ma wszystko czego mam trzeba (przynajmniej tak nam sie wydaje). Za wózek 3w1 (fotelik maxi cosi) zapłacimy ok 1600. Większość pisze ze te wózki ciężkie. No cóż trzeba bedzie to przyjąć na klatę zwłaszcza ze mamy windę. Troche tez nie chcemy wydawać więcej jak ta kwota bo jak nas beda gabaryty wkurzały to sprzedamy zestaw i kupimy spacerówkę. Ja nie wiedzę sensu w tym co moja koleżanka robi. Kupiła wózek za 2200 2w1 z zamysłem ze tylko gondole poużywaj i sprzeda (wózek z limitowanej kolekcji bo ma byc ładny) No ale kto zabroni
Moja bratowa w gondoli córkę woziła tylko 4mc bo mała nie chciała na leżąco podróżować. W listopadzie na wszystkich świętych zasuwała spacerówka (nie był to ciepły listopad) i było git. Dziecko całe szczęśliwe. Życie zweryfikuje każdy wybórWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 08:17
-
Agagusia wrote:Właśnie o tym pomyslałam - ze to przecież Ty upierałas sie przy wcześniejszej wizycie ku niezadowoleniu Twojego gina! Matka to jednak ma swoją intuicje:) A zmieniłaś w końcu lekarza, czy finalnie odpuściłas? Dawaj na bierząco znać o sytuacji. Nie ma tego złego - przebadają Cię zdluz i wszerz:) A swoją droga myślałam ze ktg od ok 30tc najwcześniej robią. A na ile % te skurcze sie piszą?
Dałam mu jeszcze jedna szansę, bo się uderzył w pierś no i od razu wysłał na obserwację. Skurcze dochodziły wczoraj początkowo do ok 20....potem było max 8-10 i się zmniejszały. A to dużo? Bo koleżanka z pokoju czeka na poród i ma obecnie ok 60 i mówiła, że jak te porodowe się rozkręca to mogą mieć nawet 100-150.Agagusia lubi tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Frida91 wrote:Ja bym się bala kupić używany wózek, chyba ze od kogoś znajomego... A tak wydać kasę a potem jak się okaże ze ktoś ukryl przede mną jakieś wady albo cos się popsuło to nawet nie zwrócę ani nie naprawie na gwarancji
Ja tez jakos nie mam przekonania do uzywanych wozkow ani lozeczek, ale z innego powodu. Jakos wydaje mi sie to bardzo osobiste i moim zdaniem kazdy powinien miec swoje.
U mnie ciezka noc, z emocji chyba nie umialam zasnac, a potem obudzilam sie 0 4:30 i znowu nie zasnelam, tym razem z glodu...
A tu dosc intensywny dzień mi sie szykuje.Frida91 lubi tę wiadomość
-
Plinka89 to tez, swoja drogą... Nie uwazam ze to cos zlego kupic uzywane, ale tez wole dla swojego miec nowe. Ewentualnie po kims znajomym czy rodzinie to jeszcze tak, ale tak po kims obcym to troche strach. Lozeczko to jeszcze pol biedy jesli mowimy o samym stelażu a do tego materacyk dokupic nowy. Ale my raczej wszystko kupimy nowe, choc nie jestesmy zbyt bogaci
-
Anhydra wrote:Byłam wczoraj na kontolnej wizycie po prostu. Usiadłam na fotelu i gin przystąpił do pomiaru szyjki. Mierzy i mu wychodzi 3.02 cm...po czym przelacza znowu na obraz aktywny i a tu przez doslownie 3 sek widac jak robi sie leje, który po chwili znikną. Gin zapytał czy nie czuję skurczu...poczekalismy chwile i znowu to samo (lejek i za chwile powrot do poprzedniej dlugosci) i faktycznie wtedy miałam takie (bezbolesne!) twardnienie brzucha. Przed przyjęciem na oddział jeszcze raz mnie badano i wtedy lekarka wyczula wyraźnie twardą macicę. A na oddziale to już ktg potwierdziło. Najdziwniejsze jest to, że te skurcze były w tym samym momencie co ruchy dziecka.Dostałam kroplówki rozkurczowe i aktualnie jest ok. Tak więc przynajmniej wiem, że u mnie nie ma typowej niewydolności ciśnieniowej szyjki tylko induktorem skracania są skurcze.
I absolutnie nie chciałabym Was wystraszyć moja historią. Motyw z niej jest taki- kontrolujcie wszelkie twardnienie brzucha i pilnujcie pomiarów dl szyjki. No i słuchajcie swojej intuicji gdy cos Was niepokoi- gdybym ja nie nalegala na wcześniejszą wizytę u lekarza (po 2 tyg a nie 4), to mogłoby się skończyć źle.
U mnie też trochę szczęście w nieszczęściu, że akurat udało się ten lejek zaobserwować, bo gdyby lekarz skończył na tym pierwszym pomiarze to sadzilabym że wszystko jest ok.
A co Cię zaniepokiło, że nalegałaś na wizytę? Twardnienie brzucha ? Kurczę ja dalej nie wiem o co chodzi z tym twardnieniem... -
U mnie też było ciężko z zaśnięciem. Dowiedziałam się, że w pracy są podwyżki i zostałam pominięta. Mimo, że miałam dostać pod koniec roku, ale jak zwykle nie było kasy. A teraz po prostu mnie pominęli. Z tego co czytałam przyczyna pominięcia nie może być ciąża.. poza tym obowiązuje zasada równego traktowania. Co myślicie?