Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
W pierwszej ciąży mąż się uparł i wybrał imię,ustąpiłam choć srednio mi się podobało.Ile miesięcy można słuchać.Tym razem ja wybieram i nawet nie pytam go o zdanie.Jak wybiorę to go poinformuje.Mam kilka typów ale ciężko mi się zdecydować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 11:01
Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas zostaje Leonard choć ani ja ani mąż do końca nie jesteśmy przekonani. Antek jednak Powiedział, żeby już tak zostawić, że jest najładniejsze. Nawet w piątek pochwalił się swojej koleżance z przedszkola, że wybrał imię dla brata...😅
Nacha, Marcelina85 lubią tę wiadomość
-
Ja po badaniu usg, szyjka 2,65 wiec cały czas bardzo podobnie, w pon było 2,8. Mój lekarz mówi , ze wszystko jest ok. Czekam na rozmowe z ordynatorem , co dalej, mam nadzieje ze puści mnie do domu. Dalej meczy mnie zaparcie i wzdęcie, marże o kawie i swoim własnym , domowym wc 🙈 znów mi pwoiedzieli ze w niedziele to był błąd pomiaru tej mojej szyjki. A no i mały wazy ok. 1100
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 11:20
Niebieska Gwiazda, emi2016, Agagusia, OlaWi, plinka89, Bobby29, Ania95, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
23.08.2018 [*] Nasza Dziewczynka (11+0 tc)
23.08.2017 [*] Nasz Chłopczyk (8+5 tc)
Dodatnie ANA
MTHFR 1298A (homozygota)
PAI-1 4G/5G
Fatalne cytokiny -
i u mnie tak było
moja siostra dała mi imię
rodzice chcieli, żebym miała na imię Marta albo Gosia. a Magda była zafascynowana imieniem Iga, była wtedy takie nietypowe ;p i tak zostałam Igą
teraz to znane imię, ale wiecie ile razy w dzieciństwie nie znali takiego imienia i pytali ponownie czy dobrze usłyszeli.
jakbym ja miała wybrać imię dla córy, była by Matylda i juz ;p -
nick nieaktualny
-
a oto mój brzuchol ;p tak jak pisałam, w porównaniu do waszych zgrabniutkich, ja wyglądam jak na końcówce ciąży ;0Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 12:47
emi2016, Misi@, Chimera, Nacha, OlaWi, Marcelina85, E_linka2, Bobby29, Ania95, Vampire, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
-
Chimera wrote:Moja siostra miała taką akcję. Starszy syn (wtedy prawie 4lata) sobie wybrał że będzie Antek. Co tylko mu powiedzieli, że młodszy będzie się nazywał Michał, to zaczynał płakać i było "nie mów tak, to będzie mój Antoś" i koniec dyskusji. W końcu moja mama się włączyła, ale tylko trafiła razem z siostrą i szwagrem na czarną listę
W końcu pewnego dnia szwagier stoi przy piecu, coś gotuje, podchodzi do niego mój siostrzeniec i mówi "niech wam będzie, niech będzie Michaś, ale na drugie ma mieć Antoni"
U nas teście pytali się swojej 3 letniej wnuczki (siostrzenicy męża) jak nasz dzidziuś ma mieć na imię i ma być Walentynka. Powiedziałam małej, że to ciocia i wujek wybierają imię dla dzidziusia i oczywiście był ryk, że przecież ona już wybrała.
Wogole teściowa zwozi mi rzeczy po swoich wnuczkach, niby powinnam się cieszyć bo możemy zaoszczędzić pieniądze, ale z drugiej strony córkom swojej córki kupowała i kupuje wszystko nowe i to w hurtowych ilościach choc
szwagierka mogła dużo rzeczy dostać od sióstr swojego męża. Jakoś tak mi dziwnie, nie wiem czy chce te używane rzeczy tym bardziej, że stać nas na nową wyprawkę dla długo oczekiwanego potomka. Odbieram to chyba trochę jako łaskę....
Mąż mówi, że się czepiam. Czepiam się?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 13:03
-
Kalija moja mama jak usłyszała, że dostanę od koleżanek ciuszki dla małego, to nakupiła knostwo, ale to mnóstwo nowych. Bo jej pierwszy wnuk nie bedzi chodził w używanych. Musi mieć nowe. Chyba kwestia podejścia.
Dalej leżę, brzuch mi twardnieje kiedy chodzę i lekko boli. Mam nadzieję że to rozciąganie. Ogólnie osłabiona jakaś jestem. Jutro wizyta trzymajcie kciuki żeby było ok. -
Kalija ja biorę po siostrzenicach, Anielka ma taki przemiał teraz, getry podarte na kolanach, i coraz rozsądniej podchodzę do kupowania nowych i drogich ubrań... szkoda mi kasy, wolę dac jej po siostrzenicy lub kupić w ciuchu i komisie niż żałować jak ostatnio getrów z zary które założyła RAZ ;/ wróciła z dziurą ze żłoba.
co do relacji rodzinnych, to nie wypowiem się. ja staram się nie oczekiwać od nikogo... a miałam taka sytuacje, że męża siostrzeńcy i siostrzenica z Anglii dostawali paki ubrań. a Anielka już nie, a ta ciotka co wysyłała to jest męża chrzestną i nie dostaliśmy od niej zupełnie nic. -
Kalija wrote:Iga ja też nie mam zgrabnego brzuszka. Przytyłam 6kg i czuje się jak ciężarówka. Do tego od 2 tyg. Mam ogromny apetyt, wciąż krążą wokół lodówki 😕 teraz to pewnie zacznę tyć🙈
ja teraz jestem na "diecie:, bo przełom 6/7 miesiąc utyłam z Anielką prawie 5 kg w 5 tyg... ale fakt pozwalałam sobie wtedy... teraz jem zdrowo i regularnie. a i tak nie ma szału bo na plusie 4.5-5 kg...
później na przełomie 7/8 miesiąca kolejne 4 kg mi wtedy przybyło... od 36 tc nic nie przybrałam.
wizyte mam 17 maja. i chciałabym max 3 kg przybrać