Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
kayama wrote:Takie babeczki wyszły, 3 talerze, szkoda że nie mogę poczestować
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1d4a8530a878.jpg
I ty narzekasz na brak checi do życia?!
To ja juz chyba mam pelnie.depresji! Tez chętnie bym zrobila, ale mam kompletny brak siljoan85 lubi tę wiadomość
-
Wiem dziewczyny, sama już myślę że przesadzam, ale jestem pełna obaw, co do jakości tych rzeczy, ale wziąć i tak będę musiała. Może akurat im się uda kupić ładny
Hit hitów to jest to jak ostatnio teściowa powiedziała że fotelika na później już mamy nie kupować bo ma po najmłodszym synu przecież. O Boże... Nie dość że ten fotelik wygląda jakby miał 200 lat, to jeszcze może kupiony w jakimś markecie. A już na pewno nie można w nim wozić tyłem, a na tym mi zależy. Chyba sobie kpi, że ja ten fotelik od niej wezmę.Agagusia, joan85, werni lubią tę wiadomość
-
plinka89 wrote:I ty narzekasz na brak checi do życia?!
To ja juz chyba mam pelnie.depresji! Tez chętnie bym zrobila, ale mam kompletny brak sil
Szybko się je robiZrobiłam głównie dla mojego mężczyzny bo on bardzo lubi.
Dziś też mam brak sił, wyjątkowo słabo się czuje, może przez pogodę. Teraz wieczorem troszkę lepiej. -
Nacha wrote:Ooo to ja tez troche ponarzekam na wczorajsza sytuacje zakupową. Moja siostrzenica tez jest w ciąży idziemy prawie równi z terminem. I ona mnie zapytała czego jeszcze mi potrzeba dla dziecka bo by z mężem kupili. A my juz mamy wszystko co chcemy. Probowalam dać do zrozumienia ze to głupie ze ona kupi cos mi a ja jej... Troche pod naciskiem powiedziałam ze moze byc mata edukacyjna. Ja chciałam kupic dla nich cos skromnego bardziej symbolicznie skoro i tak rodzimy dzieci prawie w jednym terminie. No a skończyło sie na tym że ona sobie wybrała prezent w kosztach ok 200zl (bo to było kupowanie sobie rzeczy nie tak w ramach niespodzianki tylko ja ci pokaże co chce żebys nie kupiła czegoś co mi sie nie podoba) wiec do maty cos mi tam jeszcze kupi zeby było po równo. Jestem generalnie tym jakos hmmm zniesmaczona No nawet nie umiem nazwać tego uczucia odnośnie całej tej akcji. Bo matę to bym sobie nawet od kogoś chętnie odkupiła- ja nie musze miec wszystkiego nowego wypasionego i drogiego.
Rozumiem cie, trochę mało taktownie zachowała się siostrzenica. Może daj jej do zrozumienia, jeżeli jesZcze nie za późno, że myślałaś raczej o symbolicznych upominkach, lub że po prostu zmieniłaś zdanie i doceniasz jej chęci ale jednak nie potrzebujesz już nic i nie chcesz zagracać przestrzeni niepotrzebnie. Wiem że czasami ludzie różnie reagują na pewne rzeczy ale w relacji w miarę bliskiej nie sądzę żeby ktoś się za takie postawienie sprawy obraził.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyU mnie niestety dziś licho. Zatrulam się chyba jakimś jedzeniem i od rana nie czułam się dobrze. Potem lekka biegunka i wymioty. Na szczęście tylko raz zwymiotowalam i poczułam się po tym lepiej. Jednak długo to nie twało i tak leżę od połowy dnia.
Do tego doszedł stres, bo akurat dziś mieliśmy wesele mojej przyjaciółki, na które oczywiście ostatecznie nie poszłam. Źle mi, że się tak załatwiam, że przepada nam ta impreza. Mam tylko nadzieję, że mi przejdzie i nic to nie zaszkodzi dzieciom.
Jakby było źle, to wybiorę się do szpitala, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i dotrwam do wizyty w poniedziałek rano. -
nick nieaktualny
-
Piekny ten kocyk! Ja tez robie, ake zostało mi jeszcze ponad pol:( niecwiem czy zdaze. Zdolności nie trzeba jakis szczególnych posiadać, to łatwa robota, tyle ze dosc wolno idzie. Ja ‚ryżem’ robie, a Ty jakim ściegiem dziergalas?
Malinka - ja tez tak mam ze wszystko dzieciiowe chce sobie sama wybrac, choc moga to byc rzeczy uzywane. Nie lubie dostawać na prezent ani ciuszków ani zabawek, ale juz chyba wszyscy wiedza i nie starają sie mnie takimi rzeczami obdarowywać. To juz wole pampersy dostac:)
Ja mialam zaczynać od poniedzialku pranie, ale komoda bedzie dopiero w nastepnym tygodniu i nie wiem czy jest sens. Caly tydzien odmawiałam sobie ‚ciazowych’ przygotowań bo musiałam sie uczyć, a teraz to opóźnienie z meblami:(
Ale za to moge sie pochwalić ze dzis odebrałam dyplom ukończenia stududiow podyplomowych:)))) Jestem z siebie duma, ze zdecydowałam sie je zrobic, bo jednak w weekendy trzeba bylo siedziec na uczelni zamiast z rodzinka, ale bylo warto:) teraz papier mi nie potrzebny, chce rok zostac z dziecmi, potem moze nawet chwile wychowawczego plus praca dodatkowa na Ok dwa - trzy dni w tygodniu. Ale potem obiecałam sobie nie wracac do apteki, bo praca ma zmiany przy dzieciach ktore juz sa w przedszkolu i szkole to pomylka - nie widzialam ich wcale pracując na popoludnia:( i wtedy zabiorę sie za szukanie czegos interesującego poza apteka - przynajmniej taki jest plan, co z niego wyjdzie, to zobaczymy:)kayama, Pierniczkowa, Bobby29, emi2016, OlaWi, Smerfelinka, Anhydra, werni, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
plinka89 wrote:Agagusia - gratulacje! A z ciekawości to z czego ta podyplomowka?
A co do wrzesniowek, to faktycznie kruszynka, dobrze ze wszystko ok! A sledzilyscie watek lub wiecie czy to taka niespodziewana akcja byla? -
Agagusia, mam podobnie... Kupiłam nawet od jednej dziewczyny na Fejsie używane ubranka, które mi wpadły w oko, a są jak nowe. Ale już jak ktoś chce mi takie rzeczy kupować, to mam jakąś złość w środku. Sama nie wiem czemu. Zresztą... Nawet jak planują, że ktoś tam będzie mi zabierał dziecko na spacery i w ogóle, to jakaś złość mnie ogarnia. Hahaha, a później może jeszcze sama będę prosiła, żeby ktoś wziął małego na spacer :p
Gonia8986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalinka7 wrote:Agagusia, mam podobnie... Kupiłam nawet od jednej dziewczyny na Fejsie używane ubranka, które mi wpadły w oko, a są jak nowe. Ale już jak ktoś chce mi takie rzeczy kupować, to mam jakąś złość w środku. Sama nie wiem czemu. Zresztą... Nawet jak planują, że ktoś tam będzie mi zabierał dziecko na spacery i w ogóle, to jakaś złość mnie ogarnia. Hahaha, a później może jeszcze sama będę prosiła, żeby ktoś wziął małego na spacer :p
Zwłaszcza w stosunku do teściowej. Bo ona według mnie przesadza. Ciuszki też kupuje kiepskie i nawet mąż dostał od swojego brata raz opr dlaczego mały nie chodzi w jej ubraniach...ostatecznie szwagier stwierdził że się nie wtrąca...Ale mamy z nimi trzy światy.
Np teściowa dzwoni czy może przyjść do Antka nie do nas bo ona chce tylko wnukazobaczyć i mnie nerw bierze..bo przecież my też będziemy więc jej ostatnio niby żartem powiedziała że ma tak nie mówić bo jednak nas też odwiedza i się obrazę. Ech ale z nią to są dwa światy. Zresztą sam swymi dziećmi nie potrafiła się zająć A moim próbuje udawać wielce Wyrosła na.. aż do przesady wzdychaja co chwilę. Mąż nie ma z nią zbyt dużej więzi ona twierdzi że dlatego że to syn A nie córka dlatego zależało jej na wnucce bo sobie ubzurala że się z nią zaprzyjaźni.i będzie zupełnie inaczej. Teraz np. Jak weźmie małego na ręce to mimo że Antek chce do mnie to odchodzi z nim udając że tego nie widzi. I kołysze to śpiewając.. no wkurzam mnie To...Ale to temat rzeka zwłaszcza że ona kłamie i ja już tyle razy przylapalam na kłamstwie że jej nie ufam. A potrafi to zrobić bez mrugnięcia okiem.
Ech -
nick nieaktualny
-
E_linka2 wrote:U mnie niestety dziś licho. Zatrulam się chyba jakimś jedzeniem i od rana nie czułam się dobrze. Potem lekka biegunka i wymioty. Na szczęście tylko raz zwymiotowalam i poczułam się po tym lepiej. Jednak długo to nie twało i tak leżę od połowy dnia.
Do tego doszedł stres, bo akurat dziś mieliśmy wesele mojej przyjaciółki, na które oczywiście ostatecznie nie poszłam. Źle mi, że się tak załatwiam, że przepada nam ta impreza. Mam tylko nadzieję, że mi przejdzie i nic to nie zaszkodzi dzieciom.
Jakby było źle, to wybiorę się do szpitala, ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i dotrwam do wizyty w poniedziałek rano.
Elinka to normalne że ci przykro że nie poszłaś na wesele ale jeżeli przejmujesz się że tak w ostatniej chwili zrezygnowałas ze względu na samopoczucie to spróbuj sobie wytłumaczyć że niestety takie sytuacje się zdarzają, ani ty ani nikt inny nie miał na to wpływu, i na pewno państwo młodzi są tego świadomi, i nikt ci nie będzie miał za zle. Najważniejsze że ci lepiej! Pamiętaj żeby bardzo dużo pić, bo wymioty i biegunka szybko potrafią odwodnić a jeszcze te upały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 21:50
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Malinka w pierwszej ciąży miałam zupełnie tak samo. Teraz jedynie może z ubrankami mi przeszlo
Co do fotelika to moja teściowa chciała, żebym wiozła dziecko ze szpitala w gondoli takiej miękkiej. Podejrzewam, że nadal uważa, że ona ma rację
Była też kłótnia o kremy, bo nakupowala najlepsze według niej a ja chciałam korzystać z innych.
Teraz zaczęła coś temat butów dla córki, bo powiedziałam, że po siostrach ciotecznych nie będzie nosić to dopytuje o rozmiar, no pewnie sama chce kupić a tutaj też jej muszę powiedzieć wprost, żeby nie kupowała, bo jeśli nie będą takie jak trzeba to ich nie założy.
Dzisiaj moja córka skończyła roczek 😊 Pomyśleć, że rok temu ją urodzilam a tu już niedługo kolejne maleństwo 😍
Agagusia, Smerfelinka, Malinka7, Bobby29, Anhydra, Myszk@, werni, DrzewkoPomarańczowe, Misi@, wiki2 lubią tę wiadomość
-
Mi chyba hormony szaleją.. beczeć mi się chce.. nie jestem jeszcze przygotowana na malucha. Jeszcze remont nieskończony, nawet prać nie zaczęłam, a co jeśli szybciej się to przydarzy. Chyba dzisiaj nie zasnę. Gdzie tam torba do szpitala. Nic nie gotowe.
-
na buciki to najlepiej dawac pieniazki
rodzice wybiora na pore roku, uzycie oraz marke
my raz dostalismy ok elefanteny bo na bratanice za duze na lato to dalismy pieniazki za nie by nie byli stratni
a tak to geox bartek mrugala clarks crocs cangooros nam sie sprawdza a
na hulajnoge lasocki do zdarcia
-
ja tez nie mam jeszcze torby do szpitala
nie martwie sie, bo moje Szczescia sa przenoszone po 10dni i jeszcze wywolywane
dzis mialam akcje ze cis ok 120/80 ksiazkowo a puls rozszalal sie nawet na lezaco 100 i wiecej
szybki tel do dr wzielam isoptin40 i za 30min ok.serce uspokoilo sie
juz pare tyg dawalo takie akcje ale dzis mocno odczulamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2019, 23:21
-
plinka89 wrote:Agagusia - gratulacje! A z ciekawości to z czego ta podyplomowka?
A co do wrzesniowek, to faktycznie kruszynka, dobrze ze wszystko ok! A sledzilyscie watek lub wiecie czy to taka niespodziewana akcja byla?
plinka89, joan85, Anhydra lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
OlaWi wrote:Mi chyba hormony szaleją.. beczeć mi się chce.. nie jestem jeszcze przygotowana na malucha. Jeszcze remont nieskończony, nawet prać nie zaczęłam, a co jeśli szybciej się to przydarzy. Chyba dzisiaj nie zasnę. Gdzie tam torba do szpitala. Nic nie gotowe.
Spokojnie, ja tez zawsze taka zorganizowana, a tu czekamy jeszcze na komode, tapetę dopiero bede zamawiala na dniach, pranie zaplanowane na ten tydzien. Chodzi glownie o to zeby w razie wcześniejszego porodu miec juz wiekszosc rzeczy pokupowanych, rzeczy do szpitala przyszykowane, reszte sie ogarnie. Moze to malo pocieszające, ale ja zdaje sobie sprawe ze gdybym teraz urodzila to żadne ubranka ani skręcone łóżeczko nie byloby potrzebne - maluchh trafiłby do inkubatora na kilka tygodni... tak wiec miejmy nadzieje ze wszystkie donosimy do tego 36/37tc i ogarniajmy wszystko spokojnie, ale systematycznie, zgodnie z priorytetami. Mnie nie martwią ubranka nie poprane, ale juz torbe taka ogólna szpitalna, dla mnie jakby co chcialam miec spakowana, bo wiadomo ze jakies pobyty na patologii pod koniec ciazy moga sie zdarzyć, nie ma co ukrywać ze nie. I wtedy nie chce nerwowo musieć sie pakować, to dodatkowy niepotrzebny stres bylby.
Zreszta gdybyśmy mialy juz wszystko na tip-top to co bysmy robiły przez te 2 miesiace?byloby za duzo czasu na bzdurne mysli i zastanawianie sie co to bedzie:)
Limerikowo lubi tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm