X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kayama wrote:
    Dziewczyny mam pytanie do tych które juz rodzily. Zastanawiam sie czy kupowac taka rozpinana po calosci koszule do porodu. Biorac pod uwage ze nastawiam sie na cc. Mam 3 koszule z rozpieciami do karmienia. Nie wiem jak to jest z podpieciem do ktg, czy mozna od dolu sie wtedy zapiac. Czy mozna uniknac swiecenia golym tylkiem, i przy podawaniu znieczulenia zewnatrzoponowego? czy tez taka koszula jest zbedna?
    ja miałam zwykłą koszulę, zresztą i tak rodziłam w szpitalnej. koleżanka kupiła rozpinaną i nikt nie bawił się w rozpinanie, zadzierała kiece do ktg żeby położne objęły brzuch. ja osobiście uważam to za zbędny bajer, położne robią wszystko szybko i ja rozumiem, że nie będę bawić się z wkładaniem pasów od ktg w dziurke jak rozepniesz im koszule

    kayama lubi tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do wstydu to przy porodzie było mi wszystko jedno :D chciałam mieć to za sobą. Póki nie ma skurczy to może wstyd ma znaczenie, przy skurczach już nie ;p

    Limerikowo, Nacha lubią tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • MartaMartaMarta Ekspertka
    Postów: 141 50

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie koszul do porodu ja mam inny dylemat ;) zaraz po sn jest kontakt skóra do skóry i pierwsze karmienie, zakładając że koszula jest dluga i akurat te co mam mają takie zakładki odchylane żeby wyjąć pierś, to w tym przypadku musiałabym podwinac cała koszulę pod szyję? :P jaką koszula najbardziej się nada pod tym kątem?

    Starania ponad 2 lata
    30 lat, AMH 0,88, V Leiden +, NK 15%
    ivf sierpień :( crio wrzesień :( grudzień :)
    w4sqs65gto9pmrq3.png
  • plinka89 Autorytet
    Postów: 1015 737

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA.G wrote:
    a co do wstydu to przy porodzie było mi wszystko jedno :D chciałam mieć to za sobą. Póki nie ma skurczy to może wstyd ma znaczenie, przy skurczach już nie ;p

    Potwierdzam w 100 % :D

    Przy 1 porodzie tez twierdzilam, ze ja na pewno nie z tych co nie beda sie wstydzic :D

    Swoja droga niezly biznes robia na nas ciezarnych i karmiących, za wszystkie coraz bardziej niezbedne przy porodzie,,bajery" placic trzeba jak za zboże! :D

    Kayama - jak piszesz, ze wolisz oszczedzic to osobiście polecam Ci zamiast inwestowac w koszule do porodu, kupic dobry stanik do karmienia albo jakas koszulke/sukienke. Moim zdaniem to bardziej praktyczne ;)

    joan85, Limerikowo, kayama, IGA.G lubią tę wiadomość

    3jgx3e3kie55f15r.png
  • OlaWi Autorytet
    Postów: 695 551

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaMartaMarta wrote:
    Odnośnie koszul do porodu ja mam inny dylemat ;) zaraz po sn jest kontakt skóra do skóry i pierwsze karmienie, zakładając że koszula jest dluga i akurat te co mam mają takie zakładki odchylane żeby wyjąć pierś, to w tym przypadku musiałabym podwinac cała koszulę pod szyję? :P jaką koszula najbardziej się nada pod tym kątem?

    No właśnie.. jak?
    Nam położna mówiła, że najlepiej rodzić w dłuższym tshircie, a jak zapytałam jak dadzą dziecko to powiedziała, ze wsuną pod koszulkę. Bo ja już wizję rozcinania miałam, ale i tak sobie tego nie mogę wyobrazić.. Myślałam, że te koszule z rozpięciami po obu stronach załatwią sprawę, myślicie że nie? To jak to będzie wyglądać?

    f2w3rjjgiz6fnyna.png
  • OlaWi Autorytet
    Postów: 695 551

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierniczkowa cyknij foty jak przerobiłaś, ja też mam w planie tak zrobić z koszulami z pepco, tylko nie do końca jestem pewna mojej wizji :P

    f2w3rjjgiz6fnyna.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie ja kupiłam rozpinana bardziej pod kątem kontaktu skóra do skóry po porodzie niż do wkladania ktg przez dziurkę :p Ale kupiłam taką żeby nie wydac za dużo i żeby nadawała się w razie czego normalnie do spania i karmienia :)

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedne mówią żeby kupić t-shirt drugie koszule W świat dziecka są przeceny na koszule i się zastanawiam czy kupić.

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Agagusia Autorytet
    Postów: 1554 2677

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaMartaMarta wrote:
    Odnośnie koszul do porodu ja mam inny dylemat ;) zaraz po sn jest kontakt skóra do skóry i pierwsze karmienie, zakładając że koszula jest dluga i akurat te co mam mają takie zakładki odchylane żeby wyjąć pierś, to w tym przypadku musiałabym podwinac cała koszulę pod szyję? :P jaką koszula najbardziej się nada pod tym kątem?
    No wlasnie taka rozpinanana na calej dlugosci, a do ktg na szybko mozna taka rozpiąć po calosci (zwykle sa na napy lub magnesy), a jak juz polozna wszystko podłączy to zapiać dol i gore. Ew wiem ze dziewczyny tez rozcinają gore koszuli po porodzie zeby dziecko kangurowac/karmić.

    qdkkanliorueictt.png
    Wojtek(2012), Adaś(2015)
    20.07.2019 - jest z nami Krzyś :) - 37t2d, 2600g, 52cm
  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaWi wrote:
    Pierniczkowa cyknij foty jak przerobiłaś, ja też mam w planie tak zrobić z koszulami z pepco, tylko nie do końca jestem pewna mojej wizji :P
    Jasne jutro rano wrzucę fotki

    OlaWi lubi tę wiadomość

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaMartaMarta wrote:
    Odnośnie koszul do porodu ja mam inny dylemat ;) zaraz po sn jest kontakt skóra do skóry i pierwsze karmienie, zakładając że koszula jest dluga i akurat te co mam mają takie zakładki odchylane żeby wyjąć pierś, to w tym przypadku musiałabym podwinac cała koszulę pod szyję? :P jaką koszula najbardziej się nada pod tym kątem?

    Moja szwagierka na poród kupiła luźną koszulę na ramiączkach i od razu jak urodziła, to wyciągała ręce z ramiączek i kładli jej dziecko do piersi ;) mówi, że było wygodnie. Ja chyba też tak zrobię :)

  • DrzewkoPomarańczowe Autorytet
    Postów: 1685 2555

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się późnym niedzielnym wieczorem :)

    Selfie na tle kafli z wesela nie ma. Lustra były tak małe, ze mogłabym Wam zdjąć jedynie moje popiersie 😁. Wesele było ok, ale głównie pod względem towarzyskim. Muzyka mnie rozczarowała, ale mimo wszystko ruszyłam na parkiet. Przypomnieliśmy sobie z mezem jak bardzo lubimy razem tańczyć 😊. Wróciliśmy po 5 🙈. Babcia wzięła rano Julka na długi spacer i udało się pospać do 11!
    Dzis niestety trochę odczułam wczorajsze szaleństwa, łapały mnie skurcze w łydkach. Nałykałam się magnezu i jest lepiej..
    Przed powrotem do domu pojechaliśmy na działkę rodziców. Julek zaliczył pierwsza w tym roku kąpiel w jeziorze. Ten dzieciak jest jak kaczka 😁.

    Anhydra, Bobby29, Applejoy, OlaWi, Chimera, Domi_tur, Agagusia lubią tę wiadomość

    aadd84dc14.png[/url]
  • DrzewkoPomarańczowe Autorytet
    Postów: 1685 2555

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do koszul do porodu to ja osobiście się nie zgodzę z teoria, ze wszystko jedno. Nie mówię tez, ze trzeba wydawać miliony. Warto jednak sprawę przemyśleć i zabrać coś w czym będzie wygodnie i komfortowo. Jakoś nie widzę t-shirtu podczas kangurowania.
    Komfortowe odzienie ma większe znaczenie w I fazie porodu, przy partych faktycznie nie da się uniknąć golizny i jest wtedy wszystko jedno. Ale faza II trwa znacznie krócej niż I. Czasami jest to wiele godzin. A ja ze względu na prawdopodobnie dodatni GBS muszę jechać do szpitala jak tylko zorientuje się, ze rodzę.
    A co do stwierdzeń, ze i tak nikt nie będzie pytał tylko zadzierał nam koszule do góry - no sorry, ale ja nie mam zamiaru dać się traktować jak kawał mięsa i oczekuje, ze położna prowadząca poród w sytuacji kiedy nie ma zagrożenia życia poczeka pare sekund aż sobie to koszule rozepne 🙂

    werni, Frida91, Bobby29, Domi_tur, Agagusia lubią tę wiadomość

    aadd84dc14.png[/url]
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 9 czerwca 2019, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida91 wrote:
    Limerikowo dla personelu może i nie istnieje ale dla przeciętnego człowieka jednak tak :)

    to ja jestem ponad przecietna
    nie mam klopotu ze striptizem w damskiej szatni ani na porodowce
    priorytet to wyjsc calo z porodu plus bobas
    wyznaje poglad ze cialo czl jest piekne
    i tego samego ucze swoje dzieci : akceptacji a nie kompleksow jak 10l siostrzenica w pozach przed lustrem ze z normal bmi jest....za gruba wiec nie je miesa

    nie zamierzam jak pseudo cnotka szamotac sie pod recznikiem w przebieralni damskiej

    na kazdym bilbordzie i wystawie jest goly polgoly manekin a spoleczenstwo ma klopot z karmiacym cyckiem ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2019, 23:57

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limerikowo wrote:
    to ja jestem ponad przecietna
    nie mam klopotu ze striptizem w damskiej szatni ani na porodowce
    priorytet to wyjsc calo z porodu plus bobas
    wyznaje poglad ze cialo czl jest piekne
    i tego samego ucze swoje dzieci : akceptacji a nie kompleksow jak 10l siostrzenica w pozach przed lustrem ze z normal bmi jest....za gruba wiec nie je miesa

    nie zamierzam jak pseudo cnotka szamotac sie pod recznikiem w przebieralni damskiej

    na kazdym bilbordzie i wystawie jest goly polgoly manekin a spoleczenstwo ma klopot z karmiacym cyckiem ;-)
    To fajnie, że tak potrafisz i nie masz kompleksów. Dla każdej z nas chyba priorytetem jest zdrowie dziecka i porod bez komplikacji ale przy tym nie każda potrafi i chce pozbyć się wstydu. Nie każda zgadza się też na obecność studentów. Stres i skrępowanie też chyba nie służy postępowi porodu... Więc jeśli można jakoś sobie pomóc to moim zdaniem warto :)

    DrzewkoPomarańczowe, OlaWi, werni, Bobby29 lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 05:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od ok. tygodnia próbuję Was nadgonić i w końcu jestem na bieżąco...a teraz spróbuję nadrobić pisanie. Widzę, że obserwujecie u siebie te same objawy co ja - też mam bardzo nieprzyjemne skurcze łydek, paskudną zgagę, bóle jak na @, moja Mała mniej się rusza w te upały, no i też cierpię na bezsenność. Pocieszyłyście mnie, najwidoczniej to norma na tym etapie. Na łydki moja ginka kazała brać aspargin i dużo pić. A nocne pobudki to wg mojej ciążowej apki naturalne przygotowywanie się do późniejszego nocnego karmienia. Z dodatkowych dolegliwości mialam jeszcze nasilone krwawienie z nosa któregoś upalnego dnia (przy pochylaniu głowy cieklo mi ciurkiem), no i w 1 dzień przybrałam pełne 1 kg nie wiadomo skąd (jakoś w te upały nie mam apetytu i mało jadłam) - chyba gromadzę wodę jak wielbłąd. Ogólnie stuknelo mi już 14 kg! Pytałam moją ginkę czy nie powinnam zrobić badania krzepliwosci krwi (miałam tylko raz na początku ciąży), ale stwierdziła, że nie trzeba, bo i tak moja masa ciała nie pozwala zwiększyć dawki heparyny (0,4), a przy mojej mutacji jest niezbędna już do końca tego trymestru. Ja (a raczej mój M.) robię zastrzyki w uda. Acard mam odstawić w 35. tc.

    W zeszłym tyg. byłam w szpitalu na zastrzyku z immunoglobuliny. Miałam też swoje pierwsze ktg. Trochę mnie stresowalo słyszeć to szybkie bicie serduszka, które jeszcze przyspiesza, a Mała była bardzo aktywna w trakcie - pewnie czuła moje nerwy. Na szczęście wszystko ok.

    Ja też ostatnio odczuwam huśtawki nastrojów, bardzo łatwo się wzruszam. Np. uroniłam łezkę na widok okna życia podczas zwiedzania szpitala w ramach szkoły rodzenia. A wczoraj wieczorem wpadłam w małą histerię po tym jak mój M. stwierdził że nie ma siły przynieść ze strychu łóżeczka i go złożyć (a specjalnie zaprosiłam mu mojego brata do pomocy). Ale przynajmniej z tej złości zmobilizowałam się żeby zacząć pakować plecak do szpitala - postanowiłam mu udowodnić, że już zostało naprawdę mało czasu i urealnić nieco perspektywę porodu. Tylko niestety 40l plecak zdołał pomieścić jedynie podkłady, pieluchy, 2 otulacze, kilka ubranek i póki co na tym skończyło się moje pakowanie.

    Ehh dobrze byłoby się jeszcze zdrzemnąć, ale mój M. chrapie jak traktor :/ teraz mi go trochę żal, bo w sumie miał prawo być zmęczony - cały tydzień pracował, a w weekend nic nie odpoczywał, tylko całą sobotę mył 13 okien od zewnątrz domu w tym skwarze, potem do późnej nocy malował sufit, a w niedzielę pomagał mi przyjmować moją rodzinę na obiedzie i przez większość dnia kuł coś w ścianie i wiercił z moim Tatą i bratem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 05:33

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • IGA.G Autorytet
    Postów: 3251 2461

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja rodziłam w szpitalnej koszuli i ona jest szeroka, włożyli mi mają pod koszulę. ona jest rozpinana na biuście, rozpięli, ale i tak miałam małą na brzuchu też i była tą koszulą przykryta.

    werni lubi tę wiadomość

    tb73vcqgi58cup9y.png
    zpbndf9hspql3zw5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limerikowo wrote:

    nie zamierzam jak pseudo cnotka szamotac sie pod recznikiem w przebieralni damskiej
    hehe ja np w przebieralniach w miejscach publicznych nie świece dupką bo mogę si ogarnąć inaczej, i stwierdzam że jeśli ja nie chce patrzeć jak ktoś wypina gołą D to tak sama ktoś nie ma ochoty oglądać mojej :)
    Co innego w szpitalu przy porodzie. To będzie mój pierwszy poród i nie wiem dokładnie czego się spodziewać ale jakoś nie panikuję na myśl że będę może świecić golizną. Koszule mam lidlowe i o ile do porodu szpital nie da swojej to mam taką na kilka guzików rozpinaną, jak je rozepnę to akurat klata goła do kangurowania.
    Nie zamierzam wydawać więecej kasy na koszule jak 30zł bo ja to potem zwyczajnie wyrzucę (a nie lubię wyrzucać kasy) nie cierpię spać w koszulach :)

    Ja miałam ostatnio płaczliwą sobotę. Miałam ochotę leżeć i ryczeć ot tak :)

    Mary Magdalena lubi tę wiadomość

  • Pierniczkowa Autorytet
    Postów: 993 1257

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrzucam przerobione koszule :)

    fbj0qs.jpg
    k01unp.jpg

    U mnie dzisiaj cukier na czczo 47 :/ zjadłam chałkę i zaraz zabieram się za prasowanie, bo dostałam kolejna wielką torbę rzeczy tym razem 68 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 08:32

    kayama, DrzewkoPomarańczowe, werni, Bobby29 lubią tę wiadomość

    16.07.2019 - Karolinka 3477 i 52 cm . Moje cudowne tęczowe dziecię.

    atdchdgezzwqbf17.png

  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam ostatnio kryzys. Już mam dosyć tej ciąży, bo tak mi ciężko z tym brzuchem. Ani dłużej pochodzić, ani siedzieć ani leżeć wygodnie... Nie mogę sobie znaleźć pozycji. Niby nie mam na raxie innych dolegliwości ale sama ta "niesprawnosc" mi bardzo przeszkadza...
    Wiem że już niedługo.ale dluzy mi się właśnie ten czas. Chciałabym móc znowu wejść w swoje normalne ciuchy albo móc się szybko poderwać z łóżka. Też miałam wczoraj przez to płaczliwy dzień :P

    kayama, Domi_tur, DrzewkoPomarańczowe, werni lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
‹‹ 793 794 795 796 797 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ