X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • Reniiata Ekspertka
    Postów: 210 522

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marimiko wpisz mnie proszę na pierwszej stronie. Przypuszczalny termin póki co - 29 sierpnia :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 10:06

    Ciąża - poród, połóg - grupa fb
    Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
    Mama czterech ❤️
    Mama aniołka 9.2018r
  • OlaWi Autorytet
    Postów: 695 551

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam schizować. U mnie też jakby mniej objawów. Chociaż mdłości wieczorem zostały. Pierwsza ciąża, wycierpiana, wypłakana. Miałam parę razy bóle w krzyżu i takie igiełki w środku, ale nie było to jakieś potwornie bolesne. Jest stres. Dopiero w czwartek wizyta, ciągle biorę progesteron w zastrzykach. Nie myślałam, że serduszko może przestać bić.. Aż mi niedobrze.. Mi by się chyba coś na uspokojenie przydało. Jakie to wszystko skomplikowane i trudne i nie można tak po prostu wiedzieć co się dzieje w środku..

    f2w3rjjgiz6fnyna.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że każda z nas ma takie obawy. No nic musimy to przetrwać i myśleć pozytywnie ;)
    Przykro mi jak czytam o kolejnych stratach. Nie wiem nigdy co napisać. Jestem z Wami myślami:*

    Anhydra lubi tę wiadomość

  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung tule kochana.

    U mnie też mniej objawów. W sumie przeszły mdłości i ból brzucha został tylko ból głowy. Mam nadzieję że wszystko jest dobrze....choć denerwuje się strasznie. U nas już 10tydz leci może dlatego mniej objawow

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez balam sie w 1ej ciazy po 2 stratach z rzedu
    chodzilam do konca 1go trymestru co 2 tyg na usg lub co 1.5tyg nawet.wizyta usg uspokajala do nast wizyty ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 11:43

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja zaszłam tuz po poronieniu I boje się że znowu coś będzie nie tak :(

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Nie mów tak Kochana... Większość z nas niestety już tego zła doświadczyła w przeszłości (ja dwukrotnie) a teraz ma dzieci i/lub jest w ciąży. Tobie również się uda! Nie wiem, czy to dobre podejście dla każdego (mi pomagało) ale pomyśl, że proces zapłodnienia i rozwoju dziecka jest tak szybkim i dynamicznym procesem, że czasami, a nawet często, dochodzi do błędów genetycznych i ...pomimo że to okrutne...błędy niekiedy są na tyle poważne, że takie dziecko co najwyżej i tak przestało by się rozwijać na późniejszym etapie, albo bardzo by cierpiało. Jest dużo prawdy w tym wyświechtanym nieco powiedzeniu, że matka natura wie co robi. Ty, w każdym razie,zrobiłaś wszystko co mogłaś. Na niektóre rzeczy nie mamy po prostu wpływu.
    Głowa do góry. Trzeba walczyć dalej!
    Wiem że większość z Was jest juz po stracie dlatego za każdego maluszka i Was trzymam bardzo mocno kciuki. Ja wierzę że jeszcze bedzie dobrze i moze to zabrzmi źle ale lepiej teraz niż później (tzn. Mam na myśli rozwój ciąży.) I na pewno lepiej w ten sposob niż dziecko które jest ciezko chore i całe swoje życie się męczy. Miałam na myśli to ze zabieram z tego wątku wszystkie nieprzyjemności i u reszty z Was już bedzie dobrze :)

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Byłam dziś na usg… dlaczego? Bo niepokoiły mnie te bóle w krzyżu i podbrzuszu i kłucie szyjki. Przestały, ale już byłam umówiona. Poza tym... nie widziałam ani nie czułam tej ciąży emocjonalnie. To trudno wyjaśnić tak logicznie. Do pewnego momentu ją czułam. Potem nic.
    Niepokoiły mnie nocne poty, dreszcze i biegunki (nigdy w ciążach biegunki nie miałam).
    Mdłości minęły 2 tygodnie temu, około.

    Byłam u tego samego doktora, który 3 tygodnie temu powiedział, że jest 6t2d i serduszko 135.
    Dziś długo milczał i długo robił usg. Zapytał który tydzień. Mówię, że z om 9t4d, ale z usg 2-3 dni mniej.

    "zarodek odpowiada 7 tygodniom..."

    a serduszko?

    no w tym problem... nie bije.


    Mam zabieg umówiony 27go. Ja naprawdę wiedziałam...


    Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie. To koniec mojej drogi, więcej prób nie będzie. Los jasno dał mi do zrozumienia, że nie będzie więcej dzieci. Tym razem posłucham.
    Sung nie wiem co czujesz bo każda z nas przechodzi to inaczej ale jeśli bedziesz miała ochotę pisz na priv.
    Ja też 27 idę do szpitala na potwierdzające USG bo nie chcieli mnie na święta brać i wtedy lekarz powie co dalej więc myślę że 28 sie wszystko odbedzie. Jest mi strasznie przykro... Takie rzeczy się czuje.

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • Usiasia Autorytet
    Postów: 580 172

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaWi wrote:
    Zaczynam schizować. U mnie też jakby mniej objawów. Chociaż mdłości wieczorem zostały. Pierwsza ciąża, wycierpiana, wypłakana. Miałam parę razy bóle w krzyżu i takie igiełki w środku, ale nie było to jakieś potwornie bolesne. Jest stres. Dopiero w czwartek wizyta, ciągle biorę progesteron w zastrzykach. Nie myślałam, że serduszko może przestać bić.. Aż mi niedobrze.. Mi by się chyba coś na uspokojenie przydało. Jakie to wszystko skomplikowane i trudne i nie można tak po prostu wiedzieć co się dzieje w środku..
    OlaWi też długo staraliście się o maleństwo?


    Dziewczyny naprawdę prosze Was myślcie pozytywnie tak jak Domi_Tur pisała. Ja wiem że czasem jest ciężko ale widzę że jak najpierw ja a teraz Sung napisałyśmy że jest nie tak to wiele z Was zaczyna panikować ze objawy mniejsze i juz jest źle. Każda ciąża jest inna, kazda kobieta ma inne objawy. Jak z pogodą jednego dnia pada deszcz drugiego świeci słońce tak samo objawy...
    Moja przyjaciółka poza brakiem miesiączki przez całą ciążę nie miała żadnych objawów...

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    preg.png

    28.11.2022 - II
    21.12.2022 - jest 💓
  • emi2016 Autorytet
    Postów: 1815 2754

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie martwcie się na zapas ! Tak nie można ! Poronienia niestety się zdarzają ale brak objawów to nie powód do niepokoju ! Ja w pierwszej ciąży 2 razy wymiotowalam. Puerwszy raz ostatniego dbia 1 trymestru. Po za tym czasem mialalm lekkie mdlosci vzasem zero objawów. Tylko ma poczatku bole jak na @ - przez co panikowala moja mama ze to źle. Ale wszystko skonczylo sie dobrze ! Teraz tak samo lekki bol jak na @ i zero objawow. Wierze ze bedzie dobrze.musi byc. Proponujr zrobic przerwe od forum tak do konca pierwszego trymestru tym ktore bardzo się martwią - dla dobra Waszrgo i dziecka. Oczywiście to tylko propozycja - chodzi o to zeby nabrac dystansu... Niestety to nir jest zalezne od nas....

    Wesolych Świąt życzę Wam wszystkim, zdrowych donoszonych dzieci a tyn które straciły ciąże życzę ukojenia, spokoju i kolejnej zdrowej donoszonej ciąży !

    Usiasia lubi tę wiadomość

    3jvz3e5e43yz8gvz.png
    3jvzcwa1dqef2qp7.png
  • plinka89 Autorytet
    Postów: 1015 737

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie przykre wiadomości i to jeszcze w święta :(
    Faktycznie ja tez czytajac sie zaczynam nakrecac, tym bardziej, ze przed świętami pojawila się u mnie biegunka, wprawdzie jednorazowy incydent i przypuszczalam, ze to od tlustego makowca,na który sie skusilam, ale teraz lekki stresik jest...
    U mnie mdłości tez mniejsze, z czego sie cieszylam, zmęczenie za to wczoraj mnie takie ogarnelo, ze cieszylam sie strasznie, ze to nie ja organizuje w tym roku święta!

    3jgx3e3kie55f15r.png
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy swedzi Was skóra na piersiach? Bo już zaczynam się zastanawiać, czy ten objaw jest efektem rozciągania się skóry, czy jakiegoś uczulenia...lub co gorsza cholestazy. ..Chociaż ta ostatnia to chyba mało prawdopodobne?

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję kochane. Będę Wam kibicować. Na razie jeszcze nie mam siły odejść...
    usiasia, wyślę Ci zaproszenie.

  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    Dziewczyny czy swedzi Was skóra na piersiach? Bo już zaczynam się zastanawiać, czy ten objaw jest efektem rozciągania się skóry, czy jakiegoś uczulenia...lub co gorsza cholestazy. ..Chociaż ta ostatnia to chyba mało prawdopodobne?

    Kochana smaruj piersi bo jak swędzą to skóra daje sygnał, że nie nadąża :)

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • Anhydra Autorytet
    Postów: 1801 2336

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_tur wrote:
    Kochana smaruj piersi bo jak swędzą to skóra daje sygnał, że nie nadąża :)


    No chyba faktycznie muszę zwiększyć częstotliwość balsamowania do kilku razy dziennie, bo jak dotąd wystarczało rano i wieczorem...ale faktycznie, po posmarowaniu trochę zelżało to swedzenie. Dzięki! ;)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    zem3wn15hyz14zz5.png
    17u920mm7tk8vrsw.png

    PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK
  • Domi_tur Autorytet
    Postów: 3774 8197

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anhydra wrote:
    No chyba faktycznie muszę zwiększyć częstotliwość balsamowania do kilku razy dziennie, bo jak dotąd wystarczało rano i wieczorem...ale faktycznie, po posmarowaniu trochę zelżało to swedzenie. Dzięki! ;)

    Malo kto lubi ale najlepsze są olejki, ja stosuję Jonhsons baby :p balsamy dla mnie wchłaniają się za szybko, choć odżałowałam sobie teraz na Mustelle :)

    mhsvi09k7inxyf5l.png
  • OlaWi Autorytet
    Postów: 695 551

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usiasia wrote:
    OlaWi też długo staraliście się o maleństwo?


    Dziewczyny naprawdę prosze Was myślcie pozytywnie tak jak Domi_Tur pisała. Ja wiem że czasem jest ciężko ale widzę że jak najpierw ja a teraz Sung napisałyśmy że jest nie tak to wiele z Was zaczyna panikować ze objawy mniejsze i juz jest źle. Każda ciąża jest inna, kazda kobieta ma inne objawy. Jak z pogodą jednego dnia pada deszcz drugiego świeci słońce tak samo objawy...
    Moja przyjaciółka poza brakiem miesiączki przez całą ciążę nie miała żadnych objawów...

    W sumie od 6 lat chcieliśmy mieć dzidziusia. Szukanie pomocy u lekarzy i w klinikach zaczęliśmy trochę później, z marnym skutkiem. Malało tylko konto i nic poza tym się nie działo. Dopiero w połowie roku ostatni lekarz znalazł problem - immunologia. Po leczeniu podeszliśmy do transferu i jakimś cudem się udało. Jestem przewrażliwiona i mam tego świadomość. Kompletnie nie wiem co się ze mną dzieje, czego się spodziewać. Większość koleżanek ma kilkuletnie dzieci. Poza tym ciąża po ifv jest inna, nieprzewidywalna. Do tego cały czas świadomość, że mój układ immuno może zaszkodzić dziecku. Mam wizyty co 1,5 tyg., bo sam lekarz chce mieć mnie pod kontrolą. Dla mnie to ciągły stres, dopiero po usłyszeniu serduszka zaczęłam się w końcu cieszyć.. Ciągle strach, że coś pójdzie nie tak.. że za łatwo poszło.. Kompletnie nie wiem co mam myśleć, co się może dziać. Wiem wiem kiepsko ze mną..

    Usiasia lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgiz6fnyna.png
  • zmyslowa1982 Znajoma
    Postów: 17 0

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    Byłam dziś na usg… dlaczego? Bo niepokoiły mnie te bóle w krzyżu i podbrzuszu i kłucie szyjki. Przestały, ale już byłam umówiona. Poza tym... nie widziałam ani nie czułam tej ciąży emocjonalnie. To trudno wyjaśnić tak logicznie. Do pewnego momentu ją czułam. Potem nic.
    Niepokoiły mnie nocne poty, dreszcze i biegunki (nigdy w ciążach biegunki nie miałam).
    Mdłości minęły 2 tygodnie temu, około.

    Byłam u tego samego doktora, który 3 tygodnie temu powiedział, że jest 6t2d i serduszko 135.
    Dziś długo milczał i długo robił usg. Zapytał który tydzień. Mówię, że z om 9t4d, ale z usg 2-3 dni mniej.

    "zarodek odpowiada 7 tygodniom..."

    a serduszko?

    no w tym problem... nie bije.


    Mam zabieg umówiony 27go. Ja naprawdę wiedziałam...


    Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie. To koniec mojej drogi, więcej prób nie będzie. Los jasno dał mi do zrozumienia, że nie będzie więcej dzieci. Tym razem posłucham.

    Witaj kochana
    Na początek ściskam Cie mocno....wiem co czujesz...jak niejedna z nas też nagle przestała słyszec bicie serduszka i nie wiadomo dlaczego.......w sercu zawsze bedzie żal i pustka...
    Święta to powinien być czas radości i spełnienia naszych marzeń... a tu tak przykra wiadomośc...bardzo Ci współczuje i mi przykro...ja do samego końca wierzyłam w cud...niestety nie spełnił się ale Tobie życzę cierpliwości i wytrwałośći a na pewno wszystko się ułoży...Mi się udało po 2 cyklach ale żyje teraz w strachu bo pierwszą wizytę mam dopiero 7 stycznia...

    aniołki :(
    2011 [*]
    2018 [*]
    2018 [*]
    Luteina 2x2
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola mam córkę po Ivf I też po leczeniu immuno :) Dzieci z Ivf to silacze:)

    OlaWi lubi tę wiadomość

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 25 grudnia 2018, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_tur wrote:
    Malo kto lubi ale najlepsze są olejki, ja stosuję Jonhsons baby :p balsamy dla mnie wchłaniają się za szybko, choć odżałowałam sobie teraz na Mustelle :)

    wypróbuj kiedyś balsamy Pat&Rub. Ja mam mega suchą skórę i one jedyne mi pomagają :)

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
‹‹ 78 79 80 81 82 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ