Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kayama ja myślę, że teraz brzuch już jakoś tak mega nie rośnie tylko chyba zmienia swój kształt
Dziecko już po prostu traci miejsce w brzuszku na rzecz przybierania na masie
A ruchy juz nie są przyjemne, jak się przeciąga i wypycha rączkę to mam wrażenie, że zaraz przebije mi skórę :p
A poza tym to nie znamy dnia ani godziny! Jeszcze może się okazać, że te Skurczowe Mamy przenoszą dzieci a Ciche Wody będą się jak torpedy rozpakowywaćkayama, emi2016, Agagusia, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie też cisza - nie mam skurczy, brzuch twardnieje - ale potrafię to wyczuć jedynie dotykając go ręką. Dzieci bardziej się wiercą niż kopią. Czuję, że mają zdecydowanie mniej miejsca - ale póki co nie narzekam, bo nie jest to bolesne.
Ja o porodzie jeszcze nie myślę. U mnie to dopiero 31 tydzień, więc zdecydowanie za wcześnie. Chcę wytrzymać do 10 sierpnia przynajmniej. Potem pewnie będę miała zaplanowana cesarkę.
I zapomniała bym - ja nie przytyłam chyba od miesiąca lub więcej. Ale dzieci rosną - kolejne usg za tydzień. Lekarka mówi, że nie mam jak przytyć, skoro staram się trzymać dietę o niskim IG i nie jjem słodyczy. Waga pokazuje ok. 7kg więcej niż przed ciąża. Dzieci chyba wyssą ze mnie wszystko. Mimo wszystko mam nadzieję, że trochę ruszy i jeszcze przytyję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 13:53
-
Panna_Justyna wrote:To ja tak sobie wymyslilam 20 lipca , ze mi ładnie pasuje ta data na poród
mam nadzieję że maly wybierze inny termin
Panna_Justyna lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
IGA.G wrote:jest i są fajne ciuszki
ostatnio na wyprzedaży kupiłam Anieli getry za 7.50 - jednolite co jest mało spotykane
i dobre gatunkowo
Co do wyprzedaży to ja sie wczoraj oblowilan w Lidlu. Bikini, spodenki, legginsy, pizamka - dla starczej coreczki i nic nie bylo droższe niz 10 zl sztuka 😉 nie moglam sie powstrzymać!IGA.G lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio nie czuje żadnego twardnienia, tylko mi właśnie niedobrze się robi. No i wcześniej zgaga mi dokucza niż poprzednio.Dzis obudziłam się o 9 z gastrofazą, która musiała poczekać przez leki. Mąż obiecał dziś, że weźmie Tomka na spacer, może i ja się z nimi przejdę, trochę się dotlenić.
-
BTW, wyjaśniła się sprawa z kursem angielskiego. Jak już się pogodziłam, że go nie skończę, w poniedziałek zadzwonił do mnie gość z pytaniem czy chce nadal chodzić, bo zajęcia jednak odbywają się według planu. Jelitówka Tomka trochę pokrzyżowała mi plany + umówiona wizyta w szpitalu, więc zaczęłam w piątek i zajęcia będą do połowy lipca jakoś. Okazało się, że wśrod wszystkich dzieciatych kursantów, moje najpóźniej kończy rok szkolny bo 24 lipca. A i chodzi ze mną dziewczyna z Iranu, prawie sobowtór Angeliny Jolie
.
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Ja doświadczyłam kilka dni temu dwa razy baaaardzo delikatnych skurczy. Dwa skurcze. Ledwo odczuwalne, trwały kilka sekund i się nie powtarzały, jeden był jednego dnia a drugi następnego, i od tamtej pory cisza. Może coś tam się zaczyna jednak szykować
choć akurat ja w przeciwieństwie do większości z was wolałabym donosić do terminu, a nawet nie obraziłabym się przenosić kilka dni, żeby dać małej czas na rośnięcie. A mnie brzuch jeszcze rośnie trochę, ale mój brzuch był - i nadal w sumie jest - naprawdę mały. Dzisiaj się wazylam, jest 8,5kg na plusie, więc przybieram. Mnie to cieszy bo zawsze to większą szansa że trochę z tej wagi się Mozzarelli dostanie
ja to standardowo apetytu za bardzo nie mam, i moje posiłki są bardzo zaplanowane, godzina ta i ta, jem to i to. Z zegarkiem w ręku, bo gdyby nie to to jadlabym może połowę z tego..
Właśnie siedzę po przekąsce, wciągnęłam chyba pół litra chłodnika z dwoma jajkami i myślę że zaraz pekne. Ale kalorie i białko wleciałoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 14:09
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Chimera wrote:Mam dokładnie to samo i z twardnieniami brzucha i z ruchami dziecka. Cały prawy bok brzucha mnie boli przy choć lekkim dotyku, bo to tam panicz prostuje nóżki
Od 3 tygodni nic nie przytyłam, mam wrażenie, że brzuch stoi w miejscu. Nie wiem czy to przez te upały czy przez to, że wszystkie narządy takie ściśnięte, ale mam słaby apetyt, praktycznie wmuszam w siebie jedzenie.
Jakbym po ciąży była lzejsza niż przed to się nie obrazę.
A licząc od schudnięcia w ciąży to przytyłam 7 kg.
Niunia a znów czkawke biedna, codziennie ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 14:29
-
Moja też ostatnio ma czkawkę często, codziennie a czasami zdarzy się o dwa razy dziennie. Ale mnie wszyscy wokół mówią że to dobry objaw, bo maluch w ten sposób trenuje układ oddechowy
kayama, emi2016, Marcelina85, werni lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
joan85 wrote:Ja ostatnio nie czuje żadnego twardnienia, tylko mi właśnie niedobrze się robi. No i wcześniej zgaga mi dokucza niż poprzednio.Dzis obudziłam się o 9 z gastrofazą, która musiała poczekać przez leki. Mąż obiecał dziś, że weźmie Tomka na spacer, może i ja się z nimi przejdę, trochę się dotlenić.
Łączę się w bólu! Nie miałam nudności na początku ciąży za to teraz ciągle. .. -
Bobby29 wrote:Moja też ostatnio ma czkawkę często, codziennie a czasami zdarzy się o dwa razy dziennie. Ale mnie wszyscy wokół mówią że to dobry objaw, bo maluch w ten sposób trenuje układ oddechowy
Bo to prawdadla dzieci w życiu plodowym czkawka nie jest męcząca jak dla doroslych, to wlasnie cwiczenie ukladu oddechowego. Tak samo u noworodkow - to pozostalosc zycia plodowego która z czasem zanika
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
A ja na ostatniej wizycie byłam już 11kg na plusie.
Apetyt ostatnio mam zabójczy i wiem,za jak teraz stanę na wagę,to pewnie aż mi się w głowie zakręci. Nieważne..
Muszę jeść dla małej i to,że tyje nie ma dla mnie s tej chwili żadnego znaczenia.
Gorzej,że pojawiają mi się wieczorne obrzeki. Macie? Jak sobie z tym radzicie?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Domi_tur wrote:Kayama ja myślę, że teraz brzuch już jakoś tak mega nie rośnie tylko chyba zmienia swój kształt
Dziecko już po prostu traci miejsce w brzuszku na rzecz przybierania na masie
A ruchy juz nie są przyjemne, jak się przeciąga i wypycha rączkę to mam wrażenie, że zaraz przebije mi skórę :p
A poza tym to nie znamy dnia ani godziny! Jeszcze może się okazać, że te Skurczowe Mamy przenoszą dzieci a Ciche Wody będą się jak torpedy rozpakowywać
Ja przy synu bylam wlasnie ta skurczowa mama, w efekcie byl wywolywany w 41tygod 38 albo 39tc maialam juz rozwarcie na 2 cm a na koniec wyszlo i tak cc
-
Niezapominajka5 wrote:A ja na ostatniej wizycie byłam już 11kg na plusie.
Apetyt ostatnio mam zabójczy i wiem,za jak teraz stanę na wagę,to pewnie aż mi się w głowie zakręci. Nieważne..
Muszę jeść dla małej i to,że tyje nie ma dla mnie s tej chwili żadnego znaczenia.
Gorzej,że pojawiają mi się wieczorne obrzeki. Macie? Jak sobie z tym radzicie?
Niezapominajka ja mam skłonności do obrzęków ogólnie, zwłaszcza jak dużo chodzę i jest pogoda taka jaka jest, a wiadomo w ciąży koktajl hormonalny nie sprzyja a mimo to omijaja mnie obrzęki (oprócz kilku epizodów kiedy byłam absolutnie cały dzień na nogach) i myślę że to głównie dlatego, że dużo w ciągu dnia odpoczywam w pozycji takiej półsiedzącej z nogami lekko uniesionymi plus dużo pije wody. Jeżeli masz możliwość to polecam trzymanie nóg w górze przy każdej możliwej okazji, i nawadniać się (wtedy organizm aż tak mocno nie ma parcia na magazynowanie wody). Pomaga też moczenie stop w chłodnej wodzie z sola. Na pocieszenie ci powiem, że choć to uciążliwe to na koniec dnia mogą się pojawiać obrzeki i zdecydowanie gorszym objawem jest kiedy obrzęki po nocy nie znikają, albo w ogóle pojawiają się rano, co niestety może wskazywać na poważniejsze dolegliwości (np problemy z nerkami)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 16:03
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8a946d3399d7.jpg
Frida91, Bobby29, Niebieska Gwiazda, Applejoy, Chimera, Agagusia, Limerikowo, kayama, zielonooka7, Malinka7, Panna_Justyna, Marcelina85, emi2016, werni, Misi@, AnaKwiat, DrzewkoPomarańczowe, Sylvka, Smerfelinka, natty85, OlaWi, Vampire lubią tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:Kayama ja myślę, że teraz brzuch już jakoś tak mega nie rośnie tylko chyba zmienia swój kształt
Dziecko już po prostu traci miejsce w brzuszku na rzecz przybierania na masie
A ruchy juz nie są przyjemne, jak się przeciąga i wypycha rączkę to mam wrażenie, że zaraz przebije mi skórę :p
A poza tym to nie znamy dnia ani godziny! Jeszcze może się okazać, że te Skurczowe Mamy przenoszą dzieci a Ciche Wody będą się jak torpedy rozpakowywać -
Mam podobnie zero skurczy tylko czasami twardnienie brzucha. Znów brak apetytu i się wmuszam dla małego. Ja to już mam jakąś obsesję wchodząc na wagę. Jutro wizyta mam nadzieje uspokoi. Tylko z rana boli mnie brzuch przez pełny pecherz. Co raz bardziej plecy dokuczają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 20:11
-
Co do spania to akurat w tej ciazy rownie dobrze spi mi sie na lewym jak i prawym boku, a ze starsza corka na tym etapie to juz faktycznie moglam wylezec tylko na lewej stronie...
A w temacie bolu brzucha, to ja z kolei obudzilam sie rano z takimi klujacymi bolami nisko w podbrzuszu... Moze to śmieszne, ale nie wiem czy to jajniki czy pęcherz. Poza tym często wstawalam w nocy do toalety, ale tez wypilam w trakcie nocy prawie 1l wody, tak mnje suszylo...
Na szczęście jutro wizyta to sie podpytam!werni lubi tę wiadomość